Bo Kuba prosił.
Po pięć ujęć, kolejno: af fazowy (klasyczny), ręcznie na matówkę, af na
kontrast, ręcznie na lcd.
450D plus Sigma 70-300 na 100mm, otwarta, 1/640 (manual), 100 iso, cropy
1:1.
Za każdym razem pełne przeostrzanie (ręka przed obiektyw). Wszystkie
zdjęcia są wzięte po kolei (żadnego przebierania). Jak ktoś się uprze
może dostać rawy (ale to 250MB). Wszystkie zdjęcia z mf na matówce
wydawały się być ostre.
Użyłem specjalnie Sigmy, bo jest znana ze swej niedokładności (i gdzie
tu ta niedokładność? :)
Tamron robi podobnie, ale ma lekki bf, na tyle, że nie przeszkadza na co
dzień, a jest wykrywalny przy porównywaniu z af-kontrast. Zresztą
przesunięcie jest stałe, za każdym razem takie samo. Nie każcie mi
jednak robić takiej tabelki dla Tamrona, bo mam dość. Tego zresztą też
nie robiłbym, gdyby nie to, że się przyda na zajęcia.

Ciekawostka - serie z mf są leciutko ciemniejsze. W exifach oczywiście
to samo. Czyżby czasy inne? A może przesłona nieco mniejsza?

Link:
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/temp/ostrzenie.
jpg

No i panie mądry (nie do Kuby to), gdzie ten niedziałający af w 450D? :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie śpij! - terrorysta nigdy nie śpi!/