-
21. Data: 2016-12-19 06:32:52
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.12.2016 o 23:01, Budzik pisze:
> Stane troche w obronie Zenka bo chyba rozumiem co chciał powiedziec, ale
> byc moze nie zastanowił się do konca.
Rzeczywiście nie przemyślał, a już odleciał jak zaproponował, że to
pseudoubezpieczenie miałoby być nieobowiązkowe.
> To co mi się podoba to uzaleznienie składek od ilosci mandatów, zwłaszcza
> tych za drastyczne przekraczanie predkosci, wyprzedzanie na zakazach etc.
Akutar u nas, żeby dostać mandat to po prostu trzeba mieć pecha.
Shrek
-
22. Data: 2016-12-19 06:51:27
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.12.2016 o 23:01, Zenek Kapelinder pisze:
> Przyklad z zycia. Kilka dni temu kierowca porysowal kilka samochodow i uciekl.
Zlapali go.
Ponieważ nie zawijasz wierszy to ciężko ci się odpisuje. W skrócie -
zdefiniuj zero jedynkowo "rażące naruszenie przepisów". Bo ze strony TU
to będzie wyglądało tak - wystepujemy o regres, bo - tu wstaw cokolwiek.
Shrek
-
23. Data: 2016-12-19 08:23:22
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2016-12-19 o 06:32, Shrek pisze:
>> To co mi się podoba to uzaleznienie składek od ilosci mandatów, zwłaszcza
>> tych za drastyczne przekraczanie predkosci, wyprzedzanie na zakazach etc.
>
> Akutar u nas, żeby dostać mandat to po prostu trzeba mieć pecha.
> Shrek
No tak, tylko ja znam kilku takich, którzy stale muszą jeździć
nadmiernie ostrożnie (użalając się, że muszą tak), bo już mają
nazbierane punktów i mandatów pod granicę.
Ja raczej zawalidrogą nie jestem, ale w Polsce
zapłaciłbym w ostatnich 5 latach jeden mandat.
Czyli są matoły, co limit pecha przekroczyć potrafią, to pomyśl
jak oni jeżdżą, bo ja jak mi taki kierowca zaproponował,
że mnie gdzieś tam na rodzinna imprezę zabierze, to wolałem wydać na paliwo
i pojechać osobno swoim autem niż dostawać zawału jako pasażer.
-
24. Data: 2016-12-19 10:45:58
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: p...@g...com
-- Wystarczylo by gdyby ubezpieczyciele egzekwowali regres w przypadkach wypadkow w
ktorych zawinili sprawcy nie przesttzegajacy prawa.
alez te czasy wlasnie nadeszly ...
Ubezpieczyciel może odmówić przyjęcia odpowiedzialności i wypłaty odszkodowania,
jeśli do wypadku ubezpieczeniowego doszło w wyniku rażącego niedbalstwa
ubezpieczającego lub ubezpieczonego.
tu jest przyklad co prawda z innej branzy (i ubezpieczenie majatkowe) ale dobrze
obrazowuje zjawisko:
http://mojafirma.infor.pl/odszkodowania/szkody-majat
kowe/304670,Razace-niedbalstwo-jako-podstawa-odmowy-
wyplaty-odszkodowania-w-ubezpieczeniach-majatkowych.
html
TU beda przykrecac srubke czyli wszystkie "ciekawe" przypadki typu: 80-latka
wtargnela na pasy (po przeciwleglej stronie) czy potracil rowerzyste hamujac ze 100
km/h w terenie zabudowanym beda kwalifikowane domyslnie do regresu ... TU wyplaci a
pozniej pociagnie do sadu "szkodowego" i ten bedzie musial sie tlumaczyc ze nie jest
wielbladem i sfinansowac ta impreze co implikuje wzrost popytu na ochrone prawna i
uslugi prawnicze :-) z grubsza mozna zalozyc ze im wieksza szkode spowodujemy tym
wieksza bedzie determinacja TU zeby znalezc wspol(winnego) :-)
przyklad na wine czesciowa:
lecisz lewym 180 km/h nagle na autostrade wbija sie TIR i spanikowana kierowniczka
Fiata Panda sunacego 100 km/h prawym zjezdza na lewy i bum ! kierowniczka Pandy
laduje w szpitalu jako warzywo, TU wyplaca po czym zaczyna kombinowac bo rachunek w
wysokosci 10 tys pln miesiecznie zaczyna menagosom kiepsko w tabelkach wygladac ...
jedna rozprawa druga, dziesiata, przebiegly biegly zeznaje ze gdybys jechal
przepisowe 140 km/h kierowniczka mialaby tylko tylni zderzak do polakierowania oraz
zlamana reke czy noge i nagle dostajesz 20% udzialu w nagrodzie glownej czyli
komornik zaczyna zabierac 2 tysie co miesiac ...
w polskich warunkach moze oczywiscie dochodzic na poczatku do patologii czyli TU
bedzie ciagalo do sadu jak leci (tych z wiekszymi szkodami) ale po jakims czasie
nabiora wprawy i beda brali tych gdzie szanse na wygrana beda najwieksze
P.
-
25. Data: 2016-12-19 12:39:40
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości
>A powiedz mi dlaczego masz zerowa odpowiedzialnosc za szkody
>ktore powstaly z Twojej winy i wynikaja z nie respektowania prawa?
>Raptem jak jak udowodnia ze po pojanemu ktos cos zrobi to
>ubezpieczyciel
>moze upomniec sie o swoje.
>Bycie pijanym to takie samo naruszenie prawa jak przekroczenie
>predkosci.
>I w jedej sytuacji ktos jest karany a w innej wynagradzany.
Nagradzany to nie (chyba, ze naciagnie na AC), ale jeden karany duzo,
a drugi malo.
A czemu tak ? A bo tak. Zapisz sobie to pytanie do przedwyborczych.
J.
-
26. Data: 2016-12-19 12:47:41
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości
>Wystarczylo by gdyby ubezpieczyciele egzekwowali regres w przypadkach
>wypadkow w ktorych zawinili sprawcy nie przesttzegajacy prawa.
To po co ubezpieczenia ? Zawsze bylby regres, no prawie zawsze.
>Wypdawk to zdarzenie ktorego nie mozna bylo przewidziec.
>Zeby ograniczyc liczbe takich przypadkow powstaly przepisy.
A w tych przepisach jest np obowiazek zachowania predkosci
bezpiecznej, odpowiedniej widocznosci, chyba nie da sie spowodowac
wypadku bez naruszenia przepisow - no moze wyjezdzajac z bramy :-)
>Wypadkiem bedzie wjazd przy czerwonym swietle i bum jak kierowca
>dostal zawalu. A nie bedzie jak celowo wjechal.
>Zbyt szybka jazda zwieksza prawdopodobienstwo wypadku.
>To tacy ktorym udowodniono ze zbyt szybko jechali i spowodowali bum
>powinni zwrocic kase wyplacona poszkodowanemu przez ubezpieczyciela.
Kiedys tak jeden ubezpieczyciel probowal odnosnie AC, ale cos mu nie
wyszlo. Nie z Polakami takie numery :-)
>Ubezpieczyciel w umowie zastrzega ze ubezpiecza samochod ktorym
>kieruje osoba posiadajaca uprawnienia.
>Domyslnie posiadajacy prawo jazdy ma znac przepisy i ma obowiazek ich
>przestrzegac.
Ale jak wjechales na czerwonym to celowo czy przypadek ?
Znam pare sytuacji przypadkowych.
>Kiedys w tv byl program w stylu polskiej drogowki. Dziwilem sie
>dlaczego ludzie klekaja przed policjantem jak im daje 30 dolarow
>mandatu, rownowartosc mniej niz trzech godzin pracy zamiatacza.
>Wyjasnilo sie w innym programie. OC w wersji podstawowej
>nieobowiazkowe, tanie i wszyscy je maja. Ale wersja podstawowa czyli
>tania jest dla tych co nie maja na koncie mandatow. Kazdy
>mandat=zwyzka OC. Jak ktos uzbiera mandaty za powazne wykroczenia to
>ubezpieczyciele nie proponuja taniego OC tylko zajebiscie drogie. T
>to jest dobre rozwiazanie.
Z jednej strony dobre - z drugiej - lubisz klekac przed policja ?
Szczegolnie, jak oprocz mandatow masz jeszcze na koncie 20 lat
bezwypadkowej znizki.
J.
-
27. Data: 2016-12-19 17:03:27
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Budzik"
..
To co mi się podoba to uzaleznienie składek od ilosci mandatów, zwłaszcza
tych za drastyczne przekraczanie predkosci, wyprzedzanie na zakazach etc.
Tylko ze znów - jak to weryfikowac? Musiałaby być jakas policyjna baza
dostepna dla TU z wyszczególnieniem czy to mandat ktory wpływa na składke,
czy moze jakas pierdoła typu parkowanie w niedozwolonym miejscu.
Ale na pewno da się to zrobić.
---
Jakiś ciul parkuje u mnie camperem dokładnie przed znakiem przejścia dla
pieszych przy wyjściu z miejskiego parku, tak, że go kompletnie zasłania. Z
innej strony, jakieś ciule wybudowali rondo na którym postawili znak
przejścia dla pieszych za gęstym drzewem iglastym.
-
28. Data: 2016-12-19 17:05:44
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Shrek"
> To co mi się podoba to uzaleznienie składek od ilosci mandatów, zwłaszcza
> tych za drastyczne przekraczanie predkosci, wyprzedzanie na zakazach etc.
Akutar u nas, żeby dostać mandat to po prostu trzeba mieć pecha.
---
Pecha jak pecha: nie zauważyć fotoradaru, nie rozpoznać nieoznakowanego
radiowozu, albo radiowozu ukrytego za krzakiem.
-
29. Data: 2016-12-19 17:07:31
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "cef"
>> To co mi się podoba to uzaleznienie składek od ilosci mandatów, zwłaszcza
>> tych za drastyczne przekraczanie predkosci, wyprzedzanie na zakazach etc.
>
> Akutar u nas, żeby dostać mandat to po prostu trzeba mieć pecha.
> Shrek
No tak, tylko ja znam kilku takich, którzy stale muszą jeździć
nadmiernie ostrożnie (użalając się, że muszą tak), bo już mają
nazbierane punktów i mandatów pod granicę.
Ja raczej zawalidrogą nie jestem, ale w Polsce
zapłaciłbym w ostatnich 5 latach jeden mandat.
Czyli są matoły, co limit pecha przekroczyć potrafią, to pomyśl
jak oni jeżdżą, bo ja jak mi taki kierowca zaproponował,
że mnie gdzieś tam na rodzinna imprezę zabierze, to wolałem wydać na paliwo
i pojechać osobno swoim autem niż dostawać zawału jako pasażer.
---
Wystarczyło pojechać przez te gminy specjalizujące się w łapaniu na wjazdach
i wyjazdach ze wsi. Teraz zdaje się to na światłach robią.
-
30. Data: 2016-12-19 17:09:55
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Zenek Kapelinder"
Przyklad z zycia. Kilka dni temu kierowca porysowal kilka samochodow i
uciekl. Zlapali go. Nie byl pijany, sprawdzaja czy juz sprawdzili ale nie
podaja czy nie byl pod dzialaniem innych srodkow. Na nim ciazy zarzut
zabojstwa i pobicia ale zapomnijmy na razie o tym. Jesli sie okaze ze nie
byl pod wplywem tych innych srodkow to poszkodowanym wlascicielom samochodow
jego ubezpieczyciel wyplaci kase a jemu zlotowka z kieszeni nie ubedzie. To
co sie popularnie nazywa OC to umowa. Umawiaja sie dwie strony. Jedna
pobiera skladke i placi za szkody drugiej. Ale wymaga zeby samochodem
kierowal ktos z waznymi uprawnieniami. Posiadanie uprawnien to zgoda tego co
je posiada na stosowanie sie do przepisow wymaganych do uzyskania uprawnien.
Ubezpieczyciele powinni miec moliwosc dochodzenia roszczen za szkody ktore
powstaly wskutek razacego naruszenia przepisow regulujacych ruch na drogach.
Moze nie zwrot calego odszkodowanja ale jej jakiejs czesci. To ze w
przypadku zdarzenia sprawca placi pelna skladke to troche za malo.
---
Absurdalne. Do kierowania pojazdem nie powinno być potrzebne żadne
uprawnienie tak, jak nie potrzebne jest do kierowania piechtochodem.
Podstawowa umiejętność społeczna. To tak, jakby dawać zezwolenia na pisanie
na grupy dyskusyjne albo inne fora.