-
31. Data: 2016-12-19 17:29:10
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Bycie pijanym przy oc i regres to kwestia umowy. Mozna sie umowic ze pijani nie sa
obciazani zwrotem wyplaconej kasy i mozna sie umowic ze przy razacym naruszeniu
przepisow trzezwi musza zwracac kase. Ja bylbym za dopisaniem kiedy regres jest jest
mozliwy razace naruszenie przepisow. W sprawach spornych sa sady. Jak teraz ludzie
ida do sadu bo uwazaja ze ubezpieczyciel im za malo wyplacil to szli by i wtedy gdyby
uwazali ze nieslusznie ubezpieczyciel wola od nich o zwrot.
-
32. Data: 2016-12-19 17:34:36
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Shrek"
W dniu 18.12.2016 o 23:01, Zenek Kapelinder pisze:
> Przyklad z zycia. Kilka dni temu kierowca porysowal kilka samochodow i
> uciekl. Zlapali go.
Ponieważ nie zawijasz wierszy to ciężko ci się odpisuje.
---
Nie umiesz po prostu używać swojego czytnika, wypowiedzieć się co do istoty
sprawy i w ogóle jakieś nonsensy wypisujesz.
W publikowaniu na niusy chodzi dokładnie o to, by w miarę możliwości
odbiorca dokonywał zawijania artykułów. Technicznie realizuje się to w ten
sposób, że tekst łamie się w sposób odwracalny, w efekcie czego w bardzo
starych czytnikach niezdolnych do odwracania pokazuje się połamany a we
współczesnych czytnikach zawija się. Można sobie zobaczyć źródło tych
artykułów, że dokładnie tak jest.
-
33. Data: 2016-12-19 17:42:18
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik
-- Wystarczylo by gdyby ubezpieczyciele egzekwowali regres w przypadkach
wypadkow w ktorych zawinili sprawcy nie przesttzegajacy prawa.
alez te czasy wlasnie nadeszly ...
Ubezpieczyciel może odmówić przyjęcia odpowiedzialności i wypłaty
odszkodowania, jeśli do wypadku ubezpieczeniowego doszło w wyniku rażącego
niedbalstwa ubezpieczającego lub ubezpieczonego.
tu jest przyklad co prawda z innej branzy (i ubezpieczenie majatkowe) ale
dobrze obrazowuje zjawisko:
http://mojafirma.infor.pl/odszkodowania/szkody-majat
kowe/304670,Razace-niedbalstwo-jako-podstawa-odmowy-
wyplaty-odszkodowania-w-ubezpieczeniach-majatkowych.
html
TU beda przykrecac srubke czyli wszystkie "ciekawe" przypadki typu: 80-latka
wtargnela na pasy (po przeciwleglej stronie) czy potracil rowerzyste hamujac
ze 100 km/h w terenie zabudowanym beda kwalifikowane domyslnie do regresu
... TU wyplaci a pozniej pociagnie do sadu "szkodowego" i ten bedzie musial
sie tlumaczyc ze nie jest wielbladem i sfinansowac ta impreze co implikuje
wzrost popytu na ochrone prawna i uslugi prawnicze :-) z grubsza mozna
zalozyc ze im wieksza szkode spowodujemy tym wieksza bedzie determinacja TU
zeby znalezc wspol(winnego) :-)
przyklad na wine czesciowa:
lecisz lewym 180 km/h nagle na autostrade wbija sie TIR i spanikowana
kierowniczka Fiata Panda sunacego 100 km/h prawym zjezdza na lewy i bum !
kierowniczka Pandy laduje w szpitalu jako warzywo, TU wyplaca po czym
zaczyna kombinowac bo rachunek w wysokosci 10 tys pln miesiecznie zaczyna
menagosom kiepsko w tabelkach wygladac ... jedna rozprawa druga, dziesiata,
przebiegly biegly zeznaje ze gdybys jechal przepisowe 140 km/h kierowniczka
mialaby tylko tylni zderzak do polakierowania oraz zlamana reke czy noge i
nagle dostajesz 20% udzialu w nagrodzie glownej czyli komornik zaczyna
zabierac 2 tysie co miesiac ...
w polskich warunkach moze oczywiscie dochodzic na poczatku do patologii
czyli TU bedzie ciagalo do sadu jak leci (tych z wiekszymi szkodami) ale po
jakims czasie nabiora wprawy i beda brali tych gdzie szanse na wygrana beda
najwieksze
---
To inaczej wygląda. TU po prostu wypłaca część pieniędzy określając to jako
kwota bezsporna a jak chcesz dostać resztę to musisz podać TU do sądu.
Dotyczy większości szkód, wcale nie na wysokie kwoty, bo dla takich kwot
prawnicy nie podejmują sprawy. Prawie się wzruszyłem jak jeden z 6-ciu
poszkodowanych po przejechaniu dziury na drodze był zadowolony, że sobie
kupił za odszkodowanie tanie felgi zamiast dwu oryginalnych z oponami.
-
34. Data: 2016-12-19 17:53:11
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Zenek Kapelinder"
Bycie pijanym przy oc i regres to kwestia umowy.
---
Nie, to nie jest kwestia umowy. Prawo mówi, że nie jest.
Mozna sie umowic ze pijani nie sa obciazani zwrotem wyplaconej kasy i mozna
sie umowic ze przy razacym naruszeniu przepisow trzezwi musza zwracac kase.
---
Można, ale nie będzie to ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej bo
trudno mówić o takiej odpowiedzialności jak się jej z definicji nie posiada
w takim stanie. Poniekąd słusznie poza tym, że właśnie takie oczekiwanie
byśmy mieli, by obejmowało to na co nie mamy wpływu.
Ja bylbym za dopisaniem kiedy regres jest jest mozliwy razace naruszenie
przepisow. W sprawach spornych sa sady. Jak teraz ludzie ida do sadu bo
uwazaja ze ubezpieczyciel im za malo wyplacil to szli by i wtedy gdyby
uwazali ze nieslusznie ubezpieczyciel wola od nich o zwrot.
---
To by nie poszli bo droga sądowa jest kosztowna. Jak masz szkodę na 2000, TU
kapnęło 1200, 800 nie, z tego 400 jest pewnie do odzyskania ale koszty
zastępstwa wynoszą 600zł. To prawnik więcej zyskuje od Ciebie. Musiałaby być
dodatkowa sankcja dla TU za niewypłacenie na wstępie by twoje pie... o
chodzeniu do sądu miało sens.
-
35. Data: 2016-12-19 18:11:09
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2016-12-19 o 10:45, p...@g...com pisze:
> przyklad na wine czesciowa:
> lecisz lewym 180 km/h nagle na autostrade wbija sie TIR i spanikowana kierowniczka
Fiata Panda sunacego 100 km/h prawym zjezdza na lewy i bum ! kierowniczka Pandy
laduje w szpitalu jako warzywo, TU wyplaca po czym zaczyna kombinowac bo rachunek w
wysokosci 10 tys pln miesiecznie zaczyna menagosom kiepsko w tabelkach wygladac ...
jedna rozprawa druga, dziesiata, przebiegly biegly zeznaje ze gdybys jechal
przepisowe 140 km/h kierowniczka mialaby tylko tylni zderzak do polakierowania oraz
zlamana reke czy noge i nagle dostajesz 20% udzialu w nagrodzie glownej czyli
komornik zaczyna zabierac 2 tysie co miesiac ...
>
> w polskich warunkach moze oczywiscie dochodzic na poczatku do patologii czyli TU
bedzie ciagalo do sadu jak leci (tych z wiekszymi szkodami) ale po jakims czasie
nabiora wprawy i beda brali tych gdzie szanse na wygrana beda najwieksze
Takie szukanie winnych to jest i teraz i od tego jest właśnie OC.
tych 20% można szukać u kierowniczki czy kierowcy tira.
Jedynie ciekawym rozwiązaniem może być podwyższanie składki
dla notorycznie karanych mandatami.
-
36. Data: 2016-12-19 18:21:42
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Prawo to wlasnie umowa. Jedni sie umowili ze moga kamieniowac i scinac glowy. A my
zesmy sie umowili ze nie ma kary smieci i tortur. Zlapia przypadkowo pijanego
kierujacego. Nic nie zrobil, nie stworzyl zadnego zagrozenia i mu otwieraja parasol w
dupie. A jak stwierdza ze ten co porozbijal w lodzi samochody nie byl pod wplywem
.... to nie poniesie odpowiedzialnosci finansowej.
-
37. Data: 2016-12-19 18:34:50
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Zenek Kapelinder"
Prawo to wlasnie umowa.
---
Nie :-) Prawo obejmuje zawieranie umów, ale mimo zasadniczo swobody
zawierania umów, ich treść jest jednak ograniczana prawem.
Jedni sie umowili ze moga kamieniowac i scinac glowy. A my zesmy sie umowili
ze nie ma kary smieci i tortur. Zlapia przypadkowo pijanego kierujacego. Nic
nie zrobil, nie stworzyl zadnego zagrozenia i mu otwieraja parasol w dupie.
A jak stwierdza ze ten co porozbijal w lodzi samochody nie byl pod wplywem
.... to nie poniesie odpowiedzialnosci finansowej.
---
No cóż ... lepiej by ludzie ponosili odpowiedzialność niż płacili
ubezpieczenia od tego, ale najgorzej jest jak się płaci a nie otrzymuje
tego, za co płaci. Zasadniczo pijany nie powinien odpowiadać za skutki
prowadzenia pojazdu tylko za to że i jak doprowadził do tego, że wystąpiły.
Można znaleźć się w takim stanie wbrew swojej woli i naprawdę nie mieć
wpływu na nie. Nie chodzi przecież tylko o alkohol.
-
38. Data: 2016-12-19 19:00:18
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.12.2016 o 08:23, cef pisze:
> No tak, tylko ja znam kilku takich, którzy stale muszą jeździć
> nadmiernie ostrożnie (użalając się, że muszą tak), bo już mają
> nazbierane punktów i mandatów pod granicę.
> Ja raczej zawalidrogą nie jestem, ale w Polsce
> zapłaciłbym w ostatnich 5 latach jeden mandat.
> Czyli są matoły, co limit pecha przekroczyć potrafią, to pomyśl
> jak oni jeżdżą, bo ja jak mi taki kierowca zaproponował,
> że mnie gdzieś tam na rodzinna imprezę zabierze, to wolałem wydać na paliwo
> i pojechać osobno swoim autem niż dostawać zawału jako pasażer.
No fakt - jak ktoś bez przerwy pod limitem oczka jeździ, to musi być
ździebko pojebany. Ale jak pisze - jeden mandat, to po prostu pech. I
nie powinno być tak, że od jednego mandatu ci składka rośnie, bo 1 o
niczym nie świadczy.
Shrek
-
39. Data: 2016-12-19 19:05:03
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.12.2016 o 17:34, re pisze:
> Ponieważ nie zawijasz wierszy to ciężko ci się odpisuje.
> ---
> Nie umiesz po prostu używać swojego czytnika, wypowiedzieć się co do
> istoty sprawy i w ogóle jakieś nonsensy wypisujesz.
Umiem czy nie - kiedyś było w netykiecie coś o zawijaniu wierszy.
> W publikowaniu na niusy chodzi dokładnie o to, by w miarę możliwości
> odbiorca dokonywał zawijania artykułów. Technicznie realizuje się to w
> ten sposób, że tekst łamie się w sposób odwracalny, w efekcie czego w
> bardzo starych czytnikach niezdolnych do odwracania pokazuje się
> połamany a we współczesnych czytnikach zawija się. Można sobie zobaczyć
> źródło tych artykułów, że dokładnie tak jest.
Przy czytaniu się zawija. Przy odpisywaniu nie. Stary czytnik to nie
jest - aktualny Thunderbird. Być może się da, być może nie. Dopóki to ty
pieszesz niezgodnie z netykietą to mi się nie chce grzebać - najwyżej ci
nie odpiszę. Jeśli jednak jestem w błędzie i netykieta nie zaleca
zawijania wierszy (z tego co pamiętam to chyba po 86 znakach), albo coś
źle zrozumiałem to przepraszam i proszę o sprostowanie mojej niewiedzy.
Shrek
-
40. Data: 2016-12-19 19:39:14
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Shrek"
> Ponieważ nie zawijasz wierszy to ciężko ci się odpisuje.
> ---
> Nie umiesz po prostu używać swojego czytnika, wypowiedzieć się co do
> istoty sprawy i w ogóle jakieś nonsensy wypisujesz.
Umiem czy nie - kiedyś było w netykiecie coś o zawijaniu wierszy.
---
Nie sądzę, artykuły koduje się tak, jak napisałem.
> W publikowaniu na niusy chodzi dokładnie o to, by w miarę możliwości
> odbiorca dokonywał zawijania artykułów. Technicznie realizuje się to w
> ten sposób, że tekst łamie się w sposób odwracalny, w efekcie czego w
> bardzo starych czytnikach niezdolnych do odwracania pokazuje się
> połamany a we współczesnych czytnikach zawija się. Można sobie zobaczyć
> źródło tych artykułów, że dokładnie tak jest.
Przy czytaniu się zawija. Przy odpisywaniu nie. Stary czytnik to nie
jest - aktualny Thunderbird. Być może się da, być może nie.
---
No cóż, pewnie nie umiesz go skonfigurować albo po prostu syfiasty jest.
Ręcznie cytuj :-)
Dopóki to ty
pieszesz niezgodnie z netykietą to mi się nie chce grzebać - najwyżej ci
nie odpiszę. Jeśli jednak jestem w błędzie i netykieta nie zaleca
zawijania wierszy (z tego co pamiętam to chyba po 86 znakach), albo coś
źle zrozumiałem to przepraszam i proszę o sprostowanie mojej niewiedzy.
---
Czytaj specyfikacje techniczne a nie jakieś pierdoły. Tam pisze co się łamie
przy 80-tym znaku. I tak to dokładnie robi tamten czytnik. Perfekcyjne
kodowanie.