-
11. Data: 2016-12-18 19:59:09
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.12.2016 o 19:44, Zenek Kapelinder pisze:
> Wystarczylo by gdyby ubezpieczyciele egzekwowali regres w przypadkach wypadkow w
ktorych zawinili sprawcy nie przesttzegajacy prawa.
A wiesz, że to by znaczyło, że ubezpieczenie się byłoby w zasadzie bez
sensu, bo w przytłaczającej więskszości wypadków sprawca jakiś tam
przepis łamie?
Super biznes takie obowiązkowe OC, gdzie praktycznie tylko zbierasz
składki a potem windykujesz sprawcę.
Shrek
-
12. Data: 2016-12-18 20:09:20
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
A kto powiedzial ze w takiej sytuacji bylo by obowiazkowe? Teraz oc to jakas
patologia.
-
13. Data: 2016-12-18 20:15:45
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.12.2016 o 20:09, Zenek Kapelinder pisze:
> A kto powiedzial ze w takiej sytuacji bylo by obowiazkowe? Teraz oc to jakas
patologia.
To możesz mi powiedzieć na chucka mam płacić składkę, kiedy jak
przyjdzie co do czego to na bank będę musiał płacić odszkodowanie sam?
Shrek
-
14. Data: 2016-12-18 21:03:10
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
A powiedz mi dlaczego masz zerowa odpowiedzialnosc za szkody ktore powstaly z Twojej
winy i wynikaja z nie respektowania prawa? Raptem jak jak udowodnia ze po pojanemu
ktos cos zrobi to ubezpieczyciel moze upomniec sie o swoje. Bycie pijanym to takie
samo naruszenie prawa jak przekroczenie predkosci. I w jedej sytuacji ktos jest
karany a w innej wynagradzany.
-
15. Data: 2016-12-18 21:20:06
Temat: Re: Jazda ... OC.
Od: "Abece" <o...@r...pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4...@g...com> napisał w wiadomości
news:360c60d6-4274-4d9d-8dfb-12fd41b8bab5@googlegrou
ps.com...
>A powiedz mi dlaczego masz zerowa odpowiedzialnosc za szkody ktore powstaly
>z Twojej winy i wynikaja z nie respektowania prawa?
Tak jest skonstruowane obowiązkowe ubezpieczenie OC.
Chodzi o ochronę niewinnego uczestnika wypadku.
Jak się nie podoba to musisz znaleźć większość, która
uchwali nowe prawo.
To nie jest zerowa odpowiedzialność, bo składka może ci
wzrosnąć, płacisz mandat, lub sprawa sądowa,
do tego straty własne.
-
16. Data: 2016-12-18 21:26:48
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Zenek Kapelinder"
A kto powiedzial ze w takiej sytuacji bylo by obowiazkowe? Teraz oc to jakas
patologia.
---
Wręcz przeciwnie. To jest dokładnie ubezpieczenie od OC (odpowiedzialność
cywilna).
-
17. Data: 2016-12-18 21:29:07
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Zenek Kapelinder"
A powiedz mi dlaczego masz zerowa odpowiedzialnosc za szkody ktore powstaly
z Twojej winy i wynikaja z nie respektowania prawa? Raptem jak jak udowodnia
ze po pojanemu ktos cos zrobi to ubezpieczyciel moze upomniec sie o swoje.
Bycie pijanym to takie samo naruszenie prawa jak przekroczenie predkosci. I
w jedej sytuacji ktos jest karany a w innej wynagradzany.
---
Bo bycie pod wpływem nie jest kwestią odpowiedzialności cywilnej.
-
18. Data: 2016-12-18 21:33:18
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.12.2016 o 21:03, Zenek Kapelinder pisze:
> A powiedz mi dlaczego masz zerowa odpowiedzialnosc za szkody ktore powstaly z
Twojej winy i wynikaja z nie respektowania prawa?
Bo na tym polega ubezpieczenie.
Weż mi jeszcze raz wytlumacz swój punkt widzenia. Postulujesz, żeby
ludzie z własnej nieprzymuszonej woli wpłacali składki nic w zamian nie
dostając? Genialne. A jak ktoś cię rozjedzie, to będziesz się z nim
bujać, bo oczywiście idiotów co by z twojeog pomysłu skorzystali nie
znajdziesz.
Shrek
-
19. Data: 2016-12-18 23:01:00
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
> W dniu 18.12.2016 o 21:03, Zenek Kapelinder pisze:
>> A powiedz mi dlaczego masz zerowa odpowiedzialnosc za szkody ktore
>> powstaly z Twojej winy i wynikaja z nie respektowania prawa?
>
> Bo na tym polega ubezpieczenie.
>
> Weż mi jeszcze raz wytlumacz swój punkt widzenia. Postulujesz, żeby
> ludzie z własnej nieprzymuszonej woli wpłacali składki nic w zamian
> nie dostając? Genialne. A jak ktoś cię rozjedzie, to będziesz się z
> nim bujać, bo oczywiście idiotów co by z twojeog pomysłu skorzystali
> nie znajdziesz.
>
Stane troche w obronie Zenka bo chyba rozumiem co chciał powiedziec, ale
byc moze nie zastanowił się do konca.
Bo rzeczywiście jest tak, ze praktycznie kazdy wypadek wynika z
przekroczenia jakiegoś przepisu - a to predkosc, a to nieprzystosowanie
predkosci do warunków, a to nieustapienie pierwszenstwa etc.
Mysle, ze Zenek chciał po prostu zasugerowac, ze powinien zostac
rozszerzony katalog wykroczen za ktore powinien przysługiwać regres TU.
Czy to jest dobry pomysł? Nie sadze - TU jakzwykle przejedza kolejne
pieniadze, cos tam odzyskaja, cos tam sprzedadza długów gdzies dalej i
wiecej bedzie z tego zamieszania niz pozytku.
To co mi się podoba to uzaleznienie składek od ilosci mandatów, zwłaszcza
tych za drastyczne przekraczanie predkosci, wyprzedzanie na zakazach etc.
Tylko ze znów - jak to weryfikowac? Musiałaby być jakas policyjna baza
dostepna dla TU z wyszczególnieniem czy to mandat ktory wpływa na składke,
czy moze jakas pierdoła typu parkowanie w niedozwolonym miejscu.
Ale na pewno da się to zrobić.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dziedzina ortografi to dziedzina ktura mnie delikatnie muwiac
'wali' i mam ja gdzies" MikeXex
-
20. Data: 2016-12-18 23:01:35
Temat: Re: Jazda bez snu to jak jazda po pijanemu.
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Przyklad z zycia. Kilka dni temu kierowca porysowal kilka samochodow i uciekl.
Zlapali go. Nie byl pijany, sprawdzaja czy juz sprawdzili ale nie podaja czy nie byl
pod dzialaniem innych srodkow. Na nim ciazy zarzut zabojstwa i pobicia ale zapomnijmy
na razie o tym. Jesli sie okaze ze nie byl pod wplywem tych innych srodkow to
poszkodowanym wlascicielom samochodow jego ubezpieczyciel wyplaci kase a jemu
zlotowka z kieszeni nie ubedzie. To co sie popularnie nazywa OC to umowa. Umawiaja
sie dwie strony. Jedna pobiera skladke i placi za szkody drugiej. Ale wymaga zeby
samochodem kierowal ktos z waznymi uprawnieniami. Posiadanie uprawnien to zgoda tego
co je posiada na stosowanie sie do przepisow wymaganych do uzyskania uprawnien.
Ubezpieczyciele powinni miec moliwosc dochodzenia roszczen za szkody ktore powstaly
wskutek razacego naruszenia przepisow regulujacych ruch na drogach. Moze nie zwrot
calego odszkodowanja ale jej jakiejs czesci. To ze w przypadku zdarzenia sprawca
placi pelna skladke to troche za malo.