-
51. Data: 2010-11-18 09:16:03
Temat: Re: Jaki cichy, stabilny zasilacz 300-350W?
Od: Marek <b...@e...com>
W dniu 2010-11-18 01:17, Przemysław Ryk pisze:
> Dnia Sat, 13 Nov 2010 10:13:34 +0100, knrdz napisał(a):
>
> (ciach...)
>
> Generalnie tak na marginesie, to trzeba IMVHO wziąć jeszcze pod uwagę fakt,
> że z upływem czasu sprawność danego urządzenia jednak spada. Moim zdaniem
> raczej lepiej pracować z nadwyżką dostępnej mocy, niż za np. rok obudzić się
> z ręką w nocniku.
Dokładnie taką intencję chciałem przekazać. Oczywiście ta nadwyżka nie
może być przesadna. Sprawność zasilacza wtedy maleje - jak koledzy
zauważyli. Rachunki za prąd większe :-)
-
52. Data: 2010-11-26 03:24:23
Temat: Re: Jaki cichy, stabilny zasilacz 300-350W?
Od: "Remek" <d...@g...com>
Użytkownik "Marek" napisał:
> Z czystej ciekawości spytam: czytałeś w ogóle co napisałem? :-D
> Zgodnie z tym co napisałem, zasilacz o proponowanej przez Ciebie
> sprawności 80% będzie pobierał 380+20% = 456W mimo iż ma 700W mocy
> znamionowej.
Nominalna sprawność odnosi sie do mocy znamionowej/maksymalnej. W miarę
spadku obciążenia sprawność również spada/maleje. Warto zapoznać się z
charakterystykami fabrycznymi zasilaczy i nie twoezyć własnych wydumanych
teorii.
Remek
-
53. Data: 2010-11-27 17:32:29
Temat: Re: Jaki cichy, stabilny zasilacz 300-350W?
Od: Marek <b...@e...com>
W dniu 2010-11-26 04:24, Remek pisze:
> Nominalna sprawność odnosi sie do mocy znamionowej/maksymalnej. W miarę
> spadku obciążenia sprawność również spada/maleje. Warto zapoznać się z
> charakterystykami fabrycznymi zasilaczy i nie twoezyć własnych wydumanych
> teorii.
Ludzie, czytajcie ze zrozumieniem! Co z Wami?!
Rozumiem, że potwierdzasz słowa Przemka - czyli Twoją teorią jest, że
zasilacz 700W będzie ciągnął 700W zawsze, niezależnie od obciążenia od
strony sprzętu? - tak jak zarzucił mi Przemek.
Spróbuję prostymi słowami wypunktować moją dyskusję z Przemkiem abyś ją
zrozumiał w pełni.
PUNKT 1
Napisałem:
"Sprawność zasilaczy firmy BeQuiet sięga prawie 90% więc narzut
zasilacza to tylko 10% do pobieranej mocy przez komputer prawie
niezależnie od mocy zasilacza. Czy zasilacz będzie 300W czy 700W to
prawdopodobnie tyle samo prądu z sieci popłynie."
W tym miejscu muszę zapytać: czy w ogóle chciało Ci się sprawdzić kartę
katalogową tego zasilacza, czy wyssałeś z palca jego charakterystykę i
krytykujesz moje słowa na podstawie tego co wyssałeś?
Tu masz link:
http://www.be-quiet.net/be-quiet.net/index.php?Story
ID=17&ProductID=211&websiteLang=en#
Kliknij sobie "technical data" a potem Eco/Efficiency
Jak wół jest tam napisane, że sprawność zasilacza wynosi:
a) 89% przy obciążeniu 20%
b) 93% przy obciążeniu 93%
c) 91% przy obciążeniu 100%
Tak samo jest dla zasilacza 550W jak i 850W. Do dyskusji zakładam, że
producent nie kłamie bo na czymś bazować muszę.
PUNKT 2
Przemek nieuważnie, tak jak Ty, przeczytał co napisałem i uznał, że moje
słowa z punktu 1 oznaczają, że zasilacz 700W będzie ciągnął z sieci 700W
niezależnie od obciążenia, co skwitowałem uśmiechem.
PUNKT 3
Włączasz się Ty i podważasz moje słowa. Ich podważenie oznacza
przyznanie Przemkowi racji: czyli w domyśle miał rację, że BeQuiet o
mocy 700W będzie ciągnął 700W przy obciążeniu 380W.
-
54. Data: 2010-11-28 09:05:46
Temat: Re: Jaki cichy, stabilny zasilacz 300-350W?
Od: "Remek" <d...@g...com>
Użytkownik "Grzegorz Prędki" napisał:
> W 100%.
Pierwszy lepszy konwerter formatów plików multimedialnych.
Remek
-
55. Data: 2010-12-06 06:45:54
Temat: Re: Jaki cichy, stabilny zasilacz 300-350W?
Od: "Remek" <d...@g...com>
Użytkownik "Marek" napisał:
> Przemek nieuważnie, tak jak Ty, przeczytał co napisałem ...
Nie wiem co i jak czytał Przemek. Natomiast ja napisałem, że sprawność
zasilacza maleje ze zmniejszaniem obciążenia. Co potwierdzają zacytowane
(moim zdaniem zbyt optymistyczne) charakterystyki.
> że zasilacz 700W będzie ciągnął z sieci 700W
Zacytuj gdzie coś takiego napisałem, czy choćby sugerowałem. Prawdę mówiąć z
nudów biorę czasem udział w takich dyskusjach, bo nie warto. Większość
piszących nie ma zielonego nawet pojęcia o elektryczności/elektronice, ale
pisze. A do tematu. Ogólnie chodzi o zaprzeczenie teorii autora, że
nadmiarowy zasilacz będzie właściwy. To jest nieprawda. Do tego zagadnienia
nalezy zastosować ogólną zasadę mówiącą o dopasowaniu. Nie chce mi się
wypisywać szczegółow, bo do "mądrali" bez pojęcia i tak to nie trafi, a kto
ma pojęcie to sam o tym wie. I tyle. EOT dla mnie.
Remek
-
56. Data: 2010-12-07 19:35:39
Temat: Re: Jaki cichy, stabilny zasilacz 300-350W?
Od: Marek <b...@e...com>
W dniu 2010-12-06 07:45, Remek pisze:
> Użytkownik "Marek" napisał:
>
>> Przemek nieuważnie, tak jak Ty, przeczytał co napisałem ...
>
> Nie wiem co i jak czytał Przemek.
Skoro przyłączasz się do dyskusji to powinieneś brać pod uwagę co
poprzednicy powiedzieli. Komentowanie jakiegoś fragmentu wypowiedzi bez
odniesienia się do kontekstu tworzy bełkot.
> Natomiast ja napisałem, że sprawność
> zasilacza maleje ze zmniejszaniem obciążenia. Co potwierdzają zacytowane
> (moim zdaniem zbyt optymistyczne) charakterystyki.
Zacytowane charakterystyki mówią coś dokładnie odwrotnego: sprawność
zasilacza BeQuiet (bo tylko o tym mowa w wątku i żadnym innym) jest
niezależna od obciążenia. Mam nadzieję, że 4% spadek sprawności przy
zejściu z 80% do 20% obciążenia nie uważasz za spadek sprawności. Jeśli
jednak tak, to można zamienić naszą dyskusję w trollowanie bo zaraz
wyjechałbym z kontrargumentem, że dociążanie zasilaczy powoduje spadek
ich sprawności. Dowód: przy obciążeniu 93% sprawność wynosi 93% a przy
100% - 91%. Chyba nie o takie argumenty nam chodzi, prawda?
>> że zasilacz 700W będzie ciągnął z sieci 700W
>
> Zacytuj gdzie coś takiego napisałem, czy choćby sugerowałem.
Jeśli zaprzeczyłeś temu co napisałem to z kontekstu dyskusji wynika, że
zgadzasz się z przedmówcą. Jeśli natomiast nie trzymasz kontekstu
dyskusji - zakładasz nowy wątek wewnątrz innego - to zmienia
interpretację Twoich słów. Założyłem jednak, że nie wziąłeś nożyczek i
nie powycinałeś fragmentów dyskusji układając je w innym porządku w celu
skomentowania nowego ich sensu. Dlatego odniosłem się do Twojej
wypowiedzi jako ciągu wymiany zdań od początku wątku. Chyba na tym
dyskusja polega, prawda?
> A do tematu. Ogólnie chodzi o zaprzeczenie teorii autora, że
> nadmiarowy zasilacz będzie właściwy. To jest nieprawda.
To fakt - o ile wyrywasz z kontekstu całą rozmowę a zaczynam
podejrzewać, ze tak właśnie robisz. Ja niczego takiego nie uczyniłem.
Napisałem natomiast, że nadmiarowy zasilacz BeQuiet będzie właściwy (nie
zaszkodzi) a nie "jakiś tam" zasilacz. Producent chwali się, że
sprawność jego praktycznie nie zależy od pobieranej mocy, co w dyskusji
zakładam, że jest prawdą (bo jak napisałem - na czymś bazować trzeba).
Zwykle "jakieś tam" zasilacze zachowują się tak jak napisałeś ale nie o
nich mowa.
> Do tego zagadnienia
> nalezy zastosować ogólną zasadę mówiącą o dopasowaniu. Nie chce mi się
> wypisywać szczegółow, bo do "mądrali" bez pojęcia i tak to nie trafi, a kto
> ma pojęcie to sam o tym wie.
Wiem o czym piszesz. Mam wykształcenie w tym kierunku. Nie musisz więc
wdawać się w detale. Rozumiem też Twoje intencje jeśli założę, że mówimy
tu w oderwaniu od tematu wątku.
> I tyle. EOT dla mnie.
EOT? Prosisz mnie o zajęcie stanowiska, wyjaśnienie itp a na końcu, gdy
już napisałem się trochę czytam "EOT" - czyli, że nie poświęcisz czasu
czytanie mojej odpowiedzi? Jak dla mnie to wysoce niestosowne.