-
11. Data: 2012-05-21 19:24:58
Temat: Re: Jaki DSLR/SLT: Sony - a580 czy A65, coś innego?
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 21-05-2012 15:19, Jacek Osiecki pisze:
>> W dniu 18-05-2012 11:20, Jacek Osiecki pisze:
>>> - przy przełączeniu się na ekranik (choćby do zdjęcia z góry/dołu)
>>> jest tylko AF kontrastowy
>> Nie prawda :)
> O, to tym lepiej dla lustrzanki. Dzięki za informację :)
Konkretniej, w A580 AF z detekcją fazy działa płynnie w podglądzie
elektronicznym. Natomiast w trybie FocusCheck LV (z podglądem przez
CMOS) na czas ustawiania ostrości lustro idzie w górę. Z nowszymi
obiektywami można włączyć opcję kontrastowego AF.
--
Pozdr.
-
12. Data: 2012-05-25 00:43:32
Temat: Re: Jaki DSLR/SLT: Sony - a580 czy A65, coś innego?
Od: Marian <m...@g...com>
On 21 Maj, 15:26, Jacek Osiecki <j...@c...pl> wrote:
> Dnia Sun, 20 May 2012 06:49:04 -0700 (PDT), Marian napisał(a):
>
> > Generalnie jeśli szwagier nie jest fotografem, to też chyba nie
> > potrzebuje super nowego sprzętu... Osobiście pewnie wybrałbym A300
>
> On woli jednak coś nowego, z pełną gwarancją. Wiem, że niby używki są
> nieporównanie tańsze - ale pomijając kwestie problemów przy ew. awarii,
> szwagier ani ja nie poczuwamy się do ocenienia czy oglądany aparat nie ma
> jakichś wad ukrytych. Niby to nie samochód, ale... ;)
>
> > A580 lub Canonem 600D... Takoż i mam teraz na zbyciu A300 z KITem,
> > lampą HVL-F42AM i obiektywem Minolta AF 24-105mm f/3,5-4,5. Wszystko
>
> 24-105 to już trochę za duża ogniskowa na dole - przy fotografowaniu w
> pomieszczeniu można w zasadzie zapomnieć o np. zbiorowym zdjęciu (chyba że
> będą to trzy osoby :)
>
> > oczywiście sprawne, dorzucam jeszcze parę pierdół, w tym przejściówkę
> > na obiektywy na M42 - można więc cykać ze starymi szkłami, często
> > tańszymi, a przewyższającymi te nowe.
>
> Bez autofocusa to raczej do zabawy i eksperymentowania, niestety...
> Sam myślałem że jest inaczej ale krótka zabawa z przełącznikiem AF/MF
> zweryfikowała moje gdybanie o tym jak to fajnie jest samemu ostrzyć :(
> Przynajmniej na A300 - na 20-letniej minolcie ojca jakoś dużo lepiej było
> widać ostrość.
>
> Pozdrawiam,
> --
> Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
> I don't want something I need. I want something I want.
W opisywanym przeze mnie przypadku, wymieniałem matówkę na taką z
większym ziarnem. Szału nie ma, ale ostrzy się lepiej. Zrobiłem masę
zdjęć ostrzonych manualnie i szczerze mówiąc, często się zdarza, że
oko jest bardziej precyzyjne niż autofocus. Wiadomo, czasem autofocus,
i to szybki, jest wymagany, dlatego do tej pory nie wyzbyłem się tych
AF zoomów, niemniej uważam, że ograniczanie się do obiektywów z
autofocusem jest co najmniej śmieszne. Bez urazy, ale myślę, że jeśli
ktoś nie umie ostrzyć manualnie to niech się pobawi samochodami, pogra
w tenisa, a aparat odda komuś zdolniejszemu. Kiedyś autofocusów nie
było, ludzie żyli, zdjęcia były znakomite. Teraz każde zdjęcie
wychodzi z ręki, zdjęć mamy 100000000000000x tyle co kiedyś, ale
szacuję, że jakoś procent naprawdę dobrych zdjęć niezbyt się
podniósł...
Wracając do tematu - ja bym wybrał A580 tylko i wyłącznie ze względu
na lustro, a nie jakiś syf, który ma miejsce w a65. Poza tym mega
istotną kwestią jest to, jak aparat leży w dłoni. Może się okazać, że
nie leży i trzeba będzie szukać u konkurencji... Np moja alfa 300 leży
mi w ręku znakomicie, przyciski są umiejscowione świetnie, ale już
alfa 450 mojej siostry to tragedia. W ogóle mi nie leży w dłoni. Palec
jakoś dziwnie muszę wyginać do spustu, przyciski niewygodne.... I to
bynajmniej nie jest kwestią przyzwyczajenia, bo są inne aparaty Canona
i Nikona, które leżą w dłoni o niebo lepiej.
-
13. Data: 2012-05-25 12:41:40
Temat: Re: Jaki DSLR/SLT: Sony - a580 czy A65, coś innego?
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Thu, 24 May 2012 15:43:32 -0700 (PDT), Marian napisał(a):
> On 21 Maj, 15:26, Jacek Osiecki <j...@c...pl> wrote:
>> Dnia Sun, 20 May 2012 06:49:04 -0700 (PDT), Marian napisał(a):
>> Bez autofocusa to raczej do zabawy i eksperymentowania, niestety...
>> Sam myślałem że jest inaczej ale krótka zabawa z przełącznikiem AF/MF
>> zweryfikowała moje gdybanie o tym jak to fajnie jest samemu ostrzyć :(
>> Przynajmniej na A300 - na 20-letniej minolcie ojca jakoś dużo lepiej było
>> widać ostrość.
> W opisywanym przeze mnie przypadku, wymieniałem matówkę na taką z
> większym ziarnem. Szału nie ma, ale ostrzy się lepiej. Zrobiłem masę
Wymiana matówki? Brzmi dla laika równie łatwo jak dla przeciętnego kierowcy
coś w stylu "wystarczy zmienić skład mieszanki i kąt wyprzedzenia zapłonu".
Sam poza tym piszesz że "rewelacji nie ma" - pisałem że w starej analogowej
minolcie ojca ostrzyło się lepiej, co nie znaczy że było to banalne.
> zdjęć ostrzonych manualnie i szczerze mówiąc, często się zdarza, że
> oko jest bardziej precyzyjne niż autofocus. Wiadomo, czasem autofocus,
> i to szybki, jest wymagany, dlatego do tej pory nie wyzbyłem się tych
> AF zoomów, niemniej uważam, że ograniczanie się do obiektywów z
> autofocusem jest co najmniej śmieszne. Bez urazy, ale myślę, że jeśli
> ktoś nie umie ostrzyć manualnie to niech się pobawi samochodami, pogra
> w tenisa, a aparat odda komuś zdolniejszemu.
A czytałeś wątek? Bo ja nie piszę o nowym adepcie fotografii z ambicjami
bycia Fotografem (albo Artystą), tylko o zwykłym człowieku który ma dość
marnych zdjęć z hybrydy. Jest nawet skłonny zaszaleć i oprócz megazooma
kupić dodatkowo jakąś w miarę jasną stałkę (choć wybór takowych jest
fatalny, wszystko strasznie mydlane póki się nie ustawii wysokiej przesłony
co sprawia zakup bezsensownym) - ale już nie przesadzajmy z wchodzeniem
w obiektyw bez AF (i to jako jedyny).
Niechby nawet fotografujący był świetnym fotofrafem z doskonałym okiem - ale
co w sytuacji gdzie chciałby by ktoś inny zrobił zdjęcie (żona, szwagier,
ojciec albo przechodzień)? W zasadzie szkoda zachodu, zdjęcie będzie na
pewno zepsute. Przecież teraz przekazując laikowi lustrzankę muszę tłumaczyć
jak się ją trzyma i że zoom się reguluje obracając pierścień na obiektywie -
myślisz że ktoś kto nie używa lustrzanki opanuje operowanie ostrością?
> Kiedyś autofocusów nie było, ludzie żyli, zdjęcia były znakomite.
Zdjęć było mało, pierdyliard sytuacji które człowiek chciałby uwiecznić -
nie zostały uwiecznione albo zdjęcia były popsute tak że nic na nich nie
widać. Potem pojawiły się lustrzanki, było już lepiej. Pojawiły się głupie
jasie 35mm "focus free", które dawały belejakie zdjęcia ale z reguły nie
zepsute.
Zdjęcia robione przez profesjonalistów były dobre, bo od tego są
profesjonaliści. Zdjęcia zrobione przez amatorów były bardzo często zepsute,
a to co wśród nich wybrano jako "nadające się" zostałoby z marszu zmiażdżone
jako nieostre, przepalone, ze złą ekspozycją i balansem bieli :)
> Teraz każde zdjęcie
> wychodzi z ręki, zdjęć mamy 100000000000000x tyle co kiedyś, ale
> szacuję, że jakoś procent naprawdę dobrych zdjęć niezbyt się
> podniósł...
No i wychodzi pierdyliard zdjęć więcej. Ludzie uwieczniają miliard sytuacji
więcej, mają po 20 zdjęć jednej sceny dzięki czemu mogą wybrać idealne
ujęcie, mogą sobie powspominać mimo że danego dnia wypstrykali więcej niż 36
fotek...
> Wracając do tematu - ja bym wybrał A580 tylko i wyłącznie ze względu
> na lustro, a nie jakiś syf, który ma miejsce w a65. Poza tym mega
Nie przesadzałbym z nazywaniem A65 syfem, bo trzeba coś zarezerwować jeszcze
dla głupich jasiów, hybryd czy bezlusterkowców typu NEX :)
> istotną kwestią jest to, jak aparat leży w dłoni. Może się okazać, że
> nie leży i trzeba będzie szukać u konkurencji... Np moja alfa 300 leży
> mi w ręku znakomicie, przyciski są umiejscowione świetnie, ale już
> alfa 450 mojej siostry to tragedia. W ogóle mi nie leży w dłoni. Palec
Mi a580 nie było dane chwycić do rąk, bo w Krakowie ten model już nie
istnieje. Szwagier w Wawie jeszcze dorwał jakieś egzemplarze i mu pasowały.
A wracając do stałek - jak patrzyłem na testy obiektywów na optyczne.pl czy
dpreview.com to jakaś masakra jest :( Wszystkie obiektywy typu 1.4 czy 1.8
mają tak fatalną ostrość, że dopiero zmniejszenie światła do 3.5/4 daje
efekty nadające się do oglądania. Więc po co, skoro nawet głupia sigma
18-200 przy 50mm i przesłonie 4 daje porównywalne wyniki (jeśli nie bawimy
się w mierzenie dystorcji do 2. miejsca po przecinku i badania ostrości na
tablicach testowych)? Jedyne co ciekawsze udało się znaleźć to sigma 2...@f...8
i minolta 2...@f...8 (ta druga w testach daje dużo lepszą ostrość, ale i jest
droższa)... Jakieś inne typy? Zaznaczam, cena takiej stałki musi być poniżej
1000, bo to tylko dodatek do głównego zestawu czyli a580 (konkretniej to w
końcu padło na a560) + megazoom...
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.