-
1. Data: 2015-07-19 01:53:22
Temat: Jak się kupuje samochód
Od: "re" <r...@r...invalid>
Helou
Znalazłem odpowiadający mi, sprowadzony z zagranicy samochód, do
rejestracji, jak zrozumiałem po przeglądzie zerowym. Byłem u gościa.
Przejechałem się. Jest cacy. Pomierzyliśmy grubość lakieru. Pokazuje mi
jakieś papiery, guzik z tego dla mnie wynika. Że właściciel zrobił przegląd
i cośtam olej wymienił i tyle. Rocznik 2010, przebieg 50 tys. Nie wiem czy
tyle jest, ale w sumie wisi mi to, samochód do zabawy to nie wiadomo ile nie
mógł przejeździć. Oczywiście bym jeszcze jakiś przegląd zrobił. Jednak ...
jak upewnić się co do pozostałych kwestii, że np nie jest kradziony. Jakąs
fakturę chyba muszę dostać, ale o tym jeszcze nie gadałem. To ma być faktura
od gościa czy może być poprzedniego właściciela ?
-
2. Data: 2015-07-22 11:37:53
Temat: Re: Jak się kupuje samochód
Od: Trybun <i...@j...ru>
W dniu 2015-07-19 o 01:53, re pisze:
> Helou
>
> Znalazłem odpowiadający mi, sprowadzony z zagranicy samochód, do
> rejestracji, jak zrozumiałem po przeglądzie zerowym. Byłem u gościa.
> Przejechałem się. Jest cacy. Pomierzyliśmy grubość lakieru. Pokazuje
> mi jakieś papiery, guzik z tego dla mnie wynika. Że właściciel zrobił
> przegląd i cośtam olej wymienił i tyle. Rocznik 2010, przebieg 50 tys.
> Nie wiem czy tyle jest, ale w sumie wisi mi to, samochód do zabawy to
> nie wiadomo ile nie mógł przejeździć. Oczywiście bym jeszcze jakiś
> przegląd zrobił. Jednak ... jak upewnić się co do pozostałych kwestii,
> że np nie jest kradziony. Jakąs fakturę chyba muszę dostać, ale o tym
> jeszcze nie gadałem. To ma być faktura od gościa czy może być
> poprzedniego właściciela ?
Co to znaczy - "przegląd zerowy"?
Używane auto zasadniczo kupuje się w dwa sposoby, od osoby publicznej na
zasadzie umowy kupna-sprzedaży, od osoby prawnej - czyli firma, komis
itd. na fakturę.
Tak naprawdę nigdy nie będziesz miał pewności czy auto nie jest kradzione.
Ogólnie co do przeglądów technicznych, należy je robić gdy kończy się
ważność starego przeglądu.
Osobiście po takim zakupie radzę sprawdzić stan paska rozrządu. W
większości aut można to zrobić we własnym zakresie, nawet pod blokiem.
Wystarczy zdjąć jego osłonę i sprawdzić stan i datę produkcji.
-
3. Data: 2015-07-23 02:00:47
Temat: Re: Jak się kupuje samochód
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Trybun"
>
> Znalazłem odpowiadający mi, sprowadzony z zagranicy samochód, do
> rejestracji, jak zrozumiałem po przeglądzie zerowym. Byłem u gościa.
> Przejechałem się. Jest cacy. Pomierzyliśmy grubość lakieru. Pokazuje mi
> jakieś papiery, guzik z tego dla mnie wynika. Że właściciel zrobił
> przegląd i cośtam olej wymienił i tyle. Rocznik 2010, przebieg 50 tys. Nie
> wiem czy tyle jest, ale w sumie wisi mi to, samochód do zabawy to nie
> wiadomo ile nie mógł przejeździć. Oczywiście bym jeszcze jakiś przegląd
> zrobił. Jednak ... jak upewnić się co do pozostałych kwestii, że np nie
> jest kradziony. Jakąs fakturę chyba muszę dostać, ale o tym jeszcze nie
> gadałem. To ma być faktura od gościa czy może być poprzedniego właściciela
> ?
Co to znaczy - "przegląd zerowy"?
---
By auto w ogóle dopuścić w Polsce czy jakoś tak
Używane auto zasadniczo kupuje się w dwa sposoby, od osoby publicznej na
zasadzie umowy kupna-sprzedaży, od osoby prawnej - czyli firma, komis
itd. na fakturę.
---
No właśnie, to mam od firmy
Tak naprawdę nigdy nie będziesz miał pewności czy auto nie jest kradzione.
---
Pewności to nie można mieć, ale proste sprawdzenie na policji w bazach jest
możliwe
Ogólnie co do przeglądów technicznych, należy je robić gdy kończy się
ważność starego przeglądu.
---
Przegląd by kupić w miarę dobry samochód. Historia, problemowe uszkodzenia
np silnik
Osobiście po takim zakupie radzę sprawdzić stan paska rozrządu. W
większości aut można to zrobić we własnym zakresie, nawet pod blokiem.
Wystarczy zdjąć jego osłonę i sprawdzić stan i datę produkcji.
---
Serio to wystarczy by kupić niebity samochód ? :-)
Dobra, kupiłem. Możecie się nie kompromitować :-). Samochód został walnięty
w tył. Oczywiście sprzedawca nie informował. Musiałem pokazać gościom z ASO
Renault Kalisz, że jakby brakuje belki, ale przynajmniej mi to od ręki
potwierdzili i podali cenę 1000zł. Niestety nie sprawdzili składanego dachu
ani ja i ... no zjebany jest, ale nie całkiem to może da się naprawić. Też
jest pewne, że sprzedawca Granowiec wiedział, ale nie powiedział. Ale
liczyłem się z tym. Nie zamierzam w ogóle dochodzić tego. Pytanie czy
jeszcze coś wyjdzie.