Użytkownik "BearBag" napisał w wiadomości grup
> Z litr to pali na godzinę, więc na minutę to kilkadziesiąt
> mililitrów
> raczej. :>

Ze sierry: zapas paliwa w gazniku (kilkadziesiat ml) starczal na 40s
jazdy w trasie z predkoscia ~70. Lub 2 minuty pracy na biegu jalowym
... czyli jakies 2l/h, a moze i wiecej.

Ale to latem. Mrozna zima wystarczalo na ruszenie z miejsca i
przejechanie szerokosci ulicy.

>może w teorii, na krotkich trasach idzie teraz pol na pol benzyna i
>gaz.

Ja tam na benzyne przelaczalem tylko jak bylo zapowiadane ponizej -10.
normalnie to na gazie zapalalem :-)

>Mysle że mało kto czeka na jalowym żeby mu sie nagrzało auto i
>przełączyło na gaz. Kazdy jedzie jak tylko auto jest w stanie ruszyć
>na mrozie. Wiec pewnie minuta na jalowym a potem jeszcze z 3 minuty w
>czasie jazdy na benzynie.

To tobie przez minute auto ruszyc nie potrafi ?

Dla mnie tam normalne jest ze zapalam, skrobie szyby, wsiadam i
odjezdzam. Ale moglbym odwrotnie :-)

>W teorii nie powinien spalić wiecej jak
>setke, w praktyce spala mi prawie pol litra na taki cos. Auto teraz
>bardzo szybko stygnie i jak np za godzine znow musze gdzies jechac to
>znowu pol litra benzyny poleci. Dlatego w takie mrozy tak dużo z baku
>ubywa.

Ja bym tam ustawil zeby przelaczalo na gaz gdzies przy -5 stopniach,
ale sie pewnie nie da :-)

J.

do góry

Dnia Tue, 07 Feb 2012 19:02:25 +0100, kamil d napisał(a):

> Oczywiście, że jest. Mój złom zużywa przy takich mrozach jak teraz 6-7
> litrów benzyny na zbiornik LPG (32l). Codziennie 2 x 30km.

A ile Ci pali benzyny na 100 km i ile gazu na 100 km?

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

do góry

W dniu 2012-02-07 17:46, Maciek pisze:
>
> Pytanie do posiadaczy starszych instalacji gazowych - orientujecie sie, ile
> benzyny moze zuzywac przecietny silnik 1,8 w ciagu pierwszej minuty
> (pi*drzwi) po uruchomieniu na mrozie? Setke, pol litra...?
>
> Zastanawiam sie, czy przy trasach 20-25 km pokonywanych 2 x dziennie
> jezdzenie na LPG jest wogole ekonomicznie uzasadnione.
>
> W zimie odpalanie 2 gen. na samym gazie jest cokolwiek ryzykowne.
>

Drugą generację w największe mrozy odpalałem bez żadnych dodatkowych
ceregieli. Szybkie skrobanie szyb na wolnych obrotach (może minuta)
wsiadałem i po pierwszej przygazówce silnik przełączał się na lpg. Nic
się nie psuło nie zjarało. Regeneracja parownika po 3 latach (45 tys.
przebiegu) Koszt 300 zł.
W sekwencji MUSI się nagrzać do 30 stopni bo inaczej nie pojedzie. :-)
Tak gazownicy twierdzą. Regenerację gazownika chyba też zaliczyłem po
podobnym przebiegu. Za to wtryski trzeba czyścić co rok mimo tankowania
polecanego przez gazowników "najczystszego gazu z naszej stacji".
Dla kogoś kto 6 razy dziennie odpala na mrozie wydatek na benzynę może
być trochę wnerwiający. A wszak tu o koszty chodzi a nie o ideę czy
ekologię :-)
Ech... nie ma to jak 8-zaworowy silnik z II gen. :-)

z

do góry

W dniu 2012-02-07 19:02, kamil d pisze:
> W dniu 2012-02-07 17:46, Maciek pisze:
>> Zastanawiam sie, czy przy trasach 20-25 km pokonywanych 2 x dziennie
>> jezdzenie na LPG jest wogole ekonomicznie uzasadnione.
>
> Oczywiście, że jest. Mój złom zużywa przy takich mrozach jak teraz 6-7
> litrów benzyny na zbiornik LPG (32l). Codziennie 2 x 30km.
>
> Z tym, że po odpaleniu zostawiam go na 5min, potem po ruszeniu bardzo
> szybko się nagrzewa, 2km jazdy i włącza się gaz. Jeśli ruszam od razu to
> nagrzewa się dużo dłużej. 1.6, IV gen.
>
To chyba złom :)
Mój 4 generacja przełącza się na gaz po max 1 do 1,5km jazdy,
niezależnie czy -10 czy -20
Jak koło zera, przełącza się po 500-600metrach.
Wsiadam, odpalam zapinam się, wsadzam drive i jadę ;)

Pozdrawiam !

do góry

W dniu 2012-02-07 18:33, to pisze:
> begin Maciek
>
>> No ale rozruch, mroz...
>>
>> Jakos mi w ciagu trzech tygodni (~ 800 km) z baku ucieka te 10 litrow,
>> jezeli nie lepiej. A niby to jest tylko 40-50 rozruchow.
>
> Ale przecież silnik nie wciągnie 10x więcej paliwa niż normalnie. Może
> powiedzmy 2x.
>
Jeśli masz możliwość - podłącz interfejs i zobacz czasy otwarcia
wtryskiwaczy : 2s po rozruchu na mrozie i po osiągnięciu "temperatury
roboczej" silnika na biegu jałowym, a potem połóż lap(top)ka na kolanach
pasażera, i niech Ci poczyta pod obciążeniem ;)

do góry

Cezary Daniluk wrote:

> W dniu 2012-02-07 19:02, kamil d pisze:
> > W dniu 2012-02-07 17:46, Maciek pisze:
> >> Zastanawiam sie, czy przy trasach 20-25 km pokonywanych 2 x dziennie
> >> jezdzenie na LPG jest wogole ekonomicznie uzasadnione.
> >
> > Oczywiście, że jest. Mój złom zużywa przy takich mrozach jak teraz 6-7
> > litrów benzyny na zbiornik LPG (32l). Codziennie 2 x 30km.
> >
> > Z tym, że po odpaleniu zostawiam go na 5min, potem po ruszeniu bardzo
> > szybko się nagrzewa, 2km jazdy i włącza się gaz. Jeśli ruszam od razu to
> > nagrzewa się dużo dłużej. 1.6, IV gen.
> >
> To chyba złom :)
> Mój 4 generacja przełącza się na gaz po max 1 do 1,5km jazdy,
> niezależnie czy -10 czy -20
> Jak koło zera, przełącza się po 500-600metrach.
> Wsiadam, odpalam zapinam się, wsadzam drive i jadę ;)
>
> Pozdrawiam !

Może Ci jakieś czujnika temp nie wsadzili z oszczędności :)
Bo jak miałem sekwencję w almerze 1.4, 16v, to też musiałem odczekać
jakieś 5 minut zanim złapal temperaturę i przełączył.

do góry

Użytkownik "Cezary Daniluk" <c...@n...com> napisał w
wiadomości news:jgrski$tiq$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2012-02-07 19:02, kamil d pisze:
>> W dniu 2012-02-07 17:46, Maciek pisze:
>>> Zastanawiam sie, czy przy trasach 20-25 km pokonywanych 2 x dziennie
>>> jezdzenie na LPG jest wogole ekonomicznie uzasadnione.
>>
>> Oczywiście, że jest. Mój złom zużywa przy takich mrozach jak teraz 6-7
>> litrów benzyny na zbiornik LPG (32l). Codziennie 2 x 30km.
>>
>> Z tym, że po odpaleniu zostawiam go na 5min, potem po ruszeniu bardzo
>> szybko się nagrzewa, 2km jazdy i włącza się gaz. Jeśli ruszam od razu to
>> nagrzewa się dużo dłużej. 1.6, IV gen.
>>
> To chyba złom :)

sam masz złom...

Każda pożądna instl. IV gen nie przełączy sie na LPG przed osiągnięciem
temp. silnika min ok 30-40 stopni bo nawet nie da sie ustawić mniej. Żeby
przełączała wczesniej trzeba użyć druciarstwa przy czujnikach temperatury.

Owszem są instalacje pozwalające na ustawienie niższej temp przełączania,
ale żaden zdrowo myślący gazownik tego nie ustawi.
Jeśli więc Twój samochód osiąga temperature silnika 40 czy choćby 30 stopni
celc. po przejechaniu 1km w temp. zewnętrznej -20 ... to już mi kaktus
rośnie na ręce.

ps. nie wspominając o tym, ze za chwile będziesz wymieniał przynajmniej
bebechy parownika


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka + Lisica
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM śmieciarka - lub zamienie na asenizacyjny

Używane, czyste, sprawne i dobre plastikowe kosze na śmieci - 120L - 40zł

do góry

W dniu 2012-02-07 18:00, Maciek pisze:
> Dnia Tue, 07 Feb 2012 17:57:11 +0100, nazgul napisał(a):
>
>> podczas jazdy?>
>
> Pol na pol.
>
>> a VI generacji nie?
>> potrzebuje podobnego czasu na rozgrzanie i przełączenie na gaz.
>
> Nie znam sie, ale sadzilem, ze w nowszych mozna bez ryzyka odpalac i
> jezdzic na samym gazie.
>

Nowszych nawet nie odpalisz na gazie - zawsze odpala sie na benzynie.

--
venioo -> GG:198909
Sprzedam AUDI 100 C4 '91 AAR 2.3 LPG
http://tablica.pl/oferta/audi-100-c4-czarna-gaz-lpg-
mafia-look-IDvheh.html

do góry

Dnia Tue, 07 Feb 2012 19:02:25 +0100, kamil d napisał(a):

> Z tym, że po odpaleniu zostawiam go na 5min, potem po ruszeniu bardzo
> szybko się nagrzewa, 2km jazdy i włącza się gaz

To długo się nagrzewa. Mi gaz się włącza po ok. 2km przy -10 stopniach,
o ile nie rozgrzewam auta po ruszeniu. Jak rozgrzewam to szybciej.
Nie masz zepsutego (puszczającego) termostatu? :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

do góry

> Nowszych nawet nie odpalisz na gazie - zawsze odpala sie na benzynie.
>
czego właśnie boleśnie doświadczyłem.
nie ma benzyny jest gaz jest zabawa ;-(

do góry