-
121. Data: 2009-07-21 08:25:26
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
XX YY pisze:
> zdjecie banalne , szablonowe , trywialne.
> takich sie robi na kopy - kazdy to potrafi nawet taki dyletant jak ja
> przy okazji spaceru z psem.
> ustawiasz aparat na stytywie i po sprawie
> to jest b . przecietna obrobka , to jest bardzo przecietny kadr , to
> jest banalny turystyczny temat.
> to miejsce da sie lepiej sfotografowac.
Zgadzam się w całej rozciągłości.
A teraz pokażę wszystkim jak powinno wyglądać ujęcie tego tematu, które
bez wątpliwości możemy nazwać sztuką.
Interpretacja miejsca określona charakterystyczną grą barw wraz z
księżycem dup... duszy pozwala wypowiedzieć, wykrzyczeć, wywrzeszczeć
wręcz odwieczny bunt przeciwko dezaprobacie kontestacji nonkonformizmu
obrazoburstwa sprzeciwu.
Ponadprzeciętna obróbka (artystą i mistrz warsztatu zarazem), kadr i
winieta na odwrót.
Podziwiać i uczyć się!
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/temp/sztuka.jpg
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/jestem błędem statystycznym, ale szczęśliwym/
-
122. Data: 2009-07-21 08:33:48
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2009-07-21 00:52:54 +0200, "Marek Augustyński"
<c...@g...pl> said:
> Więc do Twojej świadomości, a raczej nie do Twojej bo Ty już wydałeś osąd.
> Przez dwa lata (2005 i 2006 bodajże) Gardulski mając mnie za asystenta
> prowadził kurs. Przewinęło się przez niego coś około 30 osób. Tak na szybko
> z tego co jestem w stanie sobie przypomnieć patrząc na ludzi z którymi mam
> kontakt. Jedna osoba jest malarką, fotografie ma w nosie, i spokojnie nadaje
> się na Akademie ale studiuje co innego. Jej obrazki możesz oglądać między
> innymi w bajkach dla dzieci w księgarni. Jeden jest na Łódzkiej Filmówce i
> Opavie. Jeden jest na ASP w Poznaniu. Jeden wygrywa każdy konkurs za jaki
> się weźmie. Jedna z osób robi doktorat w Filmówce, ale wykłada na AP (teraz
> UP) w Krakowie, Jeden fotografuje modę… co chcesz, Mediolan, Paryż. Dwie
> osoby pracują jako komercyjny fotograf (portret).
I takie kariery ci uczestnicy rozwineli przez te 3 lata właśnie dzięki
temu kursowi? Niewiarygodne...
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
123. Data: 2009-07-21 08:34:27
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2009-07-21 07:54:41 +0200, Janko Muzykant <j...@w...pl> said:
> dominik pisze:
>> Jak idziesz do biura podróży
>
> Ale to nie biuro podróży :)
Nie nie, wszak to SZTUKA. Tego nie trzeba ogarniać rozumem, to trzeba
czuć. I płacić.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
124. Data: 2009-07-21 08:55:46
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: "Kot Prezydenta" <c...@g...pl>
Użytkownik "Marek Augustyński" <c...@g...pl> napisał w
wiadomości news:h42sg6$ppe$1@inews.gazeta.pl...
> Więc do Twojej świadomości, a raczej nie do Twojej bo Ty już wydałeś osąd.
> Przez dwa lata (2005 i 2006 bodajże) Gardulski mając mnie za asystenta
> prowadził kurs. Przewinęło się przez niego coś około 30 osób. Tak na
> szybko
> z tego co jestem w stanie sobie przypomnieć patrząc na ludzi z którymi mam
> kontakt. Jedna osoba jest malarką, fotografie ma w nosie, i spokojnie
> nadaje
> się na Akademie ale studiuje co innego. Jej obrazki możesz oglądać między
> innymi w bajkach dla dzieci w księgarni. Jeden jest na Łódzkiej Filmówce i
> Opavie. Jeden jest na ASP w Poznaniu.
No to rzeczywiście kurs im pomógł, dzięki wam stali się wybitnymi artystami,
otworzyliście im oczy, oszlifowaliście te diamenty, tylko jedno mnie nurtuje
co to ma wspólnego z fotografią ? To trochę tak jakbym się zapisał na kurs
prawa jazdy a potem wygrał taniec z gwiazdami - instruktor twierdziłby że to
dzieki niemu ;-)
>Jeden wygrywa każdy konkurs za jaki
> się weźmie. Jedna z osób robi doktorat w Filmówce, ale wykłada na AP
> (teraz
> UP) w Krakowie, Jeden fotografuje modę… co chcesz, Mediolan, Paryż.
> Dwie
> osoby pracują jako komercyjny fotograf (portret).
I po takim kursie bedę fotografował modę ? przez 3 miesiące zrobisz ze mnie
światowej sławy fotografa ?
>Nie mam kontaktu mniej
> więcej z połową osób które były na tamtych kursach. Wtedy było to skromne
> przedsięwzięcie, zupełnie inne od tego o którym myślimy obecnie.
> No i ja, ale o sobie nie wspomnę bo stwierdziłbyś, że to czym się
> zajmowałem
> świadczy o mojej boskości;)
Boskość to za mała skala ale nie jestem za bardzo w medycynie biegły więc
nie zdiagnozuję czy to jeszcze magalomania czy już schizofrenia.
Ale przyznaję dawno tu takiego ciekawego tamatu nie było :-)
-
125. Data: 2009-07-21 09:01:41
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: _rK_ <podazaj_za_adresem_w_@_stopce.pl>
In <h41r1a$nfn$1@inews.gazeta.pl> Marek_Augustyński wrote:
> Marzyłem sobie żeby stworzyć grupę ludzi patrzących na świat. I mam
> zamiar to zrobić.
Zaczalem czytac powyzsze i serce mi sie usmiechnelo. Myslalem, ze ktos
chce stworzyc cos, jakas wspolnote ludzi robiacych dobra fotografie,
dazaca do jakiegos - byz moze niesprecyzowanego do konca celu. Grupe
ludzi wspierajacych i inspirujacych sie nawzajem. Takich z pasja i
zacieciem. Doczytalem do konca i smutno mi sie zrobilo. Ot - nastepny
biznes. Krew kwadraty zalewa.
--
[rK] http://robertkresa.com
-
126. Data: 2009-07-21 09:05:49
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: XX YY <j...@u...at>
On 21 Jul., 09:46, Jakub Jewuła <b...@s...com.pl> wrote:
> >> Mozesz tak w punktach wymienic niedostatki techniczne tego akurat
> >> zdjecia?
> >> q
> > zdjecie banalne , szablonowe , trywialne.
> > takich sie robi na kopy - kazdy to potrafi nawet taki dyletant jak ja
> > przy okazji spaceru z psem.
> > ustawiasz aparat na stytywie i po sprawie
>
> Prosilem o niedostatki techniczne a nie cztery strony belkotu...
>
> q
wymienilem
konkretne natychmiast rzucajace sie woczy niedostatki techniczne.
jesli to co napisalem jest dla Ciebie belkotem to obchodz moje posty
dalekim lukiem.
wyraznie przekraczaja Twoje mozliwosci percepcyjnie , bedziesz
niepotrzebnie denerwowal sie tym ze nie rozumiesz o czym mowa.Ja juz
wiem ze Twoje pytania nalezy w przyszlosci ignorowac.
-
127. Data: 2009-07-21 09:13:18
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: "Przemysław Kończak" <p...@v...com.pl>
>> Marzyłem sobie żeby stworzyć grupę ludzi patrzących na świat. I mam
>> zamiar to zrobić.
>
> Zaczalem czytac powyzsze i serce mi sie usmiechnelo. Myslalem, ze ktos
> chce stworzyc cos, jakas wspolnote ludzi robiacych dobra fotografie,
> dazaca do jakiegos - byz moze niesprecyzowanego do konca celu. Grupe
> ludzi wspierajacych i inspirujacych sie nawzajem. Takich z pasja i
> zacieciem. Doczytalem do konca i smutno mi sie zrobilo. Ot - nastepny
> biznes. Krew kwadraty zalewa.
>
Mi się też uśmiechnęło.
A z tą kasą myślę, że to taki filtr, i Marek dobrze wiedział, po co to
pisze.
p.
-
128. Data: 2009-07-21 09:17:50
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: John Smith <u...@e...net>
cichybartko napisał(a):
> A moim zdaniem ma racje przeciętniacy olewają istotę tematu.
> bez obycia nie ma jakości a tym bardziej sztuki.
Jakość nie jest warunkiem sztuki.
Jakość jest warunkiem dobrego rzemiosła.
Sztuka zaczyna się tam, gdzie jakość przestaje mieć znaczenie.
--
Mirek
-
129. Data: 2009-07-21 09:30:31
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: XX YY <j...@u...at>
On 21 Jul., 11:17, John Smith <u...@e...net> wrote:
> cichybartko napisał(a):
>
> > A moim zdaniem ma racje przeciętniacy olewają istotę tematu.
> > bez obycia nie ma jakości a tym bardziej sztuki.
>
> Jakość nie jest warunkiem sztuki.
> Jakość jest warunkiem dobrego rzemiosła.
> Sztuka zaczyna się tam, gdzie jakość przestaje mieć znaczenie.
>
> --
> Mirek
mozna wiele mowic na ten temat.
wszystkie albo niemal wszystkie wybitne rzeczy najczesciej sa na ponad
przecietnym poziomie technicznym.
ladnie to ujal T.Kantor mowiac o swoim malarstwie :
jego obrazy sa brzydkie za to swietnie namalowane.
nikt nie wybacza mistrzowi niedostatkow warsztatowych .
oczywiscie one nie stanowia o wartosci artystycznej dziela , ale
stanowia o kulturze wypowiedzi.
zdjecie slabe technicznie to tak jak potrawa podana na brudnym
talerzu.
i kazdy kto juz doszedl do dobrego poziomu technicznego wie o tym i
nie zaniza swiadowmie tego co juz potrafi.
to sa najczescie tlumaczenia ludzi , ktorzy nie potrafia dobrze
wykonac zdjecia , czyli dobrze wykorzystac te technike , w ktorej chca
sie wypowiedziec.
mozesz probowac grac chopina po paru latach nauki i to sie uda , ale
moze zagrac tez wirtuoz po wielu latach studiow. TRudno bedzie nazwac
zwyczajny brak umiejetnosci i slaba technike poczatkujacego jako
n.p. indywidualny rodzaj interpretacji muzyki chopina.
-
130. Data: 2009-07-21 09:32:01
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał w
wiadomości news:h43pgh$75e$2@news.wp.pl...
> Kokos pisze:
>> Osobiście uważam ze najlepszą nauką fotografii byłaby nauka jej
>> historii, jej najlepszych twórców, pokazywanie ich zdjęć i
>> rozmawianie o nich... tylko ze też trzeba miec o tym jakieś
>> pojęcie..
>
> Widzę że można otworzyć spokojnie szkołę obsługi googla :)
> http://gardulski.pl/biografia.html
> Nie, żebym kogoś tam bronił, ale czasem to mnie pewne rzeczy
> śmieszą.
No kurcze - robi wrazenie.
Ale ja widac tepy profan jestem, bo to co widac na www nie robi na
mnie zadnego wrazenia.
Ot, blad taktyczny - trzeba bylo zaczac od powyzszego linku z
biografia :-)
J.