W dniu 04.03.2021 o 13:44, trybun pisze:
>
> Ma tu ktoś pojęcie jaka powinna być rzeczywista wydajność paneli? Nie
> chodzi mi o jakieś pierdoły w stylu parę procent w tą czy drugą stronę
> które tracę np na niezbyt poprawnym dla fotowoltaiki kącie dachu, a o
> wartości kilkunastu/kilkudziesięciu procentowe. Od tygodnia mam
> instalację i chyba cos jest nie tak, mimo że jej moc to 7.2KW to w
> najbardziej optymalnych warunkach jakie udało się dotychczas uzyskać
> wartość szczytowa oscyluje w granicach 5KW,. Reklamować czy to normalne?
>
Sąsiad całkiem niedawno założył 7,5 kW i pokazywał mi w słoneczny dzień
7,5 kW mocy oddawanej. Byłem zaskoczony, bo to był marzec przed południem.
Jacek

do góry

Pan J.F. napisał:

> Ale na co umowe - na internet?
>
> Zamawialem 1Gb/s, to sie spodziewam, ze lacze miedzy mna a dostawca
> bedzie mialo 1Gb/s.
>
> A cala reszta jest juz niestety niepewna, wiec wiec sie tu niepewnosci
> spodziewam :-)

To wszystko wcale nie jest taką abstrakcją, jak niektórym się wydaje.
U poprzedniego dostawcy składałem reklamacje, że prędkość nie jest taka,
jak by być mogła. I to w sytuacji, kiedy w umowie stoi "do 20Mb". Bardziej
szczegółowe zapisy regulują to w ten sposób, że to "do" dotyczy prędkości,
z jaką synchronizuje się modem (warstwa niżej niż IP). U mnie synchronizował
się na 20, ale prędkość *do najbliższego hosta operatora* bywała niższa.
Reklamację uznali, przyznali się do zbyt dużego overbookingu i udzielili
stałej bonifilaty na abonament (całkiem sporej).

> No dobra - spodziewam sie, ze reszta bedzie chodzila "szybko", ale juz
> bez konkretnych wartosci.
>
> A i na laczu lokalnym jest problem, bo co bedzie, jak owszem -
> predkosc jest 1Gb/s, ale przepustowosc dzielona z setka sasiadow ...
> spelnili, nie spelnili ?

Jak w opisanym wyżej przykładzie, nie spełnili. Obecnego dostawcę sam
dokładnie sprawdziłem, nie rezygnując z poprzedniego łącza przez trzy
miesiące. Wiem, czego się spodziewać na łączach w różnych kierunkach
(do serwera news mam na przykład ping na poziomie 3 ms).

--
Jarek

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.
pl...
Pan J.F. napisał:
>> Ale na co umowe - na internet?
>> Zamawialem 1Gb/s, to sie spodziewam, ze lacze miedzy mna a dostawca
>> bedzie mialo 1Gb/s.
>
>> A cala reszta jest juz niestety niepewna, wiec wiec sie tu
>> niepewnosci
>> spodziewam :-)

>To wszystko wcale nie jest taką abstrakcją, jak niektórym się wydaje.
>U poprzedniego dostawcy składałem reklamacje, że prędkość nie jest
>taka,
>jak by być mogła. I to w sytuacji, kiedy w umowie stoi "do 20Mb".
>Bardziej
>szczegółowe zapisy regulują to w ten sposób, że to "do" dotyczy
>prędkości,
>z jaką synchronizuje się modem (warstwa niżej niż IP). U mnie
>synchronizował
>się na 20, ale prędkość *do najbliższego hosta operatora* bywała
>niższa.
>Reklamację uznali, przyznali się do zbyt dużego overbookingu i
>udzielili
>stałej bonifilaty na abonament (całkiem sporej).

No ale umowy na predkosc "do najblizszego hosta operatora" nie miales.
Moze operator sobie nie zyczyl, aby hosta mu przeciazac :-)

a teraz moze byc odwrotnie - operator specjalnie wystawil hosty do
speedtesta, zeby mu nie pyszczyli jacys domorosli informatycy ... i
dla im najwyzszy priorytet.

W dodatku na ile sie orientuje, to w TP bywalo jakos tak, ze lacze
miales Frame Relay, i dalej juz wewnatrz TP siec FR laczyla cie z
"routerem brzegowym Internetu".

Czyli siec w sieci, i jeszcze trudniej ustalic predkosc :-)

>> A i na laczu lokalnym jest problem, bo co bedzie, jak owszem -
>> predkosc jest 1Gb/s, ale przepustowosc dzielona z setka sasiadow
>> ...
>> spelnili, nie spelnili ?

>Jak w opisanym wyżej przykładzie, nie spełnili.

A tu widzisz - modny ostatnio "swiatlowod" czyli siec GPON ... z
zalozenia ma wspoldzielenie medium.
Overbooking, czy tylko zwykle wpoldzielenie ... a to trzeba sie
dowiedziec, co sasiedzi robia :-)

> Obecnego dostawcę sam
>dokładnie sprawdziłem, nie rezygnując z poprzedniego łącza przez trzy
>miesiące. Wiem, czego się spodziewać na łączach w różnych kierunkach

Ale w umowie masz to zapisane?
Czy w dowolnym momencie moze sie zepsuc i "nie mamy pana plaszcza".

J.

do góry

Użytkownik "trybun" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s5u0hq$5gs$...@g...aioe.org...
W dniu 12.04.2021 o 13:30, Grzegorz Niemirowski pisze:
>> A ja nie pojmuję Twojego oderwania od rzeczywistości. Zrobiłeś na
>> grupie o Windows aferę o antywirusach i zamiast coś z niej się
>> nauczyć, zrobiłeś tutaj jeszcze większą o PV.

>Nigdy nie zaakceptuję sytuacji gdy ktoś za ciężką kasę sprzedaje mi
>antywirusa który z założenia ma mi chronić komputer, ale on tego nie
>robi bo nie potrafi ochronić przed szyfrowanym wirusem.

Zaraz tam "szyfrowanym".
Zdajesz sobie sprawe, ze AV moze chronic tylko przed wirusami, ktore
zna.

Pojawi sie jakis nowy wirus, to nie bedzie chronil.

>Tak samo niedopuszczalne jest to że ktoś żąda ode mnie kasy za
>instalację a`la 7.2KWh a mam założoną taką która ledwie wyciąga 5KWh.

No coz, sam musisz sobie odpowiedziec, czy rozmowa byla:
-proponujemy instalacje o mocy (do) 7.2kW ... i w zasadzie taka jest,
tylko zle zamontowana, bo dobrze sie nie dalo,
-oferujemy instalacje o mocy (do) 7.2kW, ale u pana wyjdzie troche
mniej, bo dach zly,
-pan chce 5MWh rocznie, wiec na pana dachu musimy zalozyc 7kW, aby
tyle wyszlo .. srednio.

>Teraz pytanie do Ciebie - co Ciebie skłania do podpisywania umów
>które są czystą fantazją sprzedawcy i jeszcze na dodatek ich bronisz?

No coz - czasem wiedza lub doswiadczenie.

>"Oderwanie od rzeczywistości", jak Ty właściwie postrzegasz tą
>"rzeczywistość" bo to jawne oszustwo po stronie sprzedawcy i granie
>uczciwym ludziom na nosie.

No ale zaraz - kupiles drogi AV, bo masz w umowie, ze w 100%
zabezpiecza komputer ?

J.

do góry

Pan J.F. napisał:

>> U mnie synchronizował się na 20, ale prędkość *do najbliższego
>> hosta operatora* bywała niższa. Reklamację uznali, przyznali
>> się do zbyt dużego overbookingu i udzielili stałej bonifilaty
>> na abonament (całkiem sporej).
>
> No ale umowy na predkosc "do najblizszego hosta operatora" nie miales.
> Moze operator sobie nie zyczyl, aby hosta mu przeciazac :-)
>
> a teraz moze byc odwrotnie - operator specjalnie wystawil hosty do
> speedtesta, zeby mu nie pyszczyli jacys domorosli informatycy ... i
> dla im najwyzszy priorytet.

Tak jakoś se kombinowali, ale się przeliczyli. Ten "najbliższy host",
to właśnie był do speedtestów. Zawsze w momencie zgłaszania usterki
kazali robić test i przesyłać wyniki. A wtedy było już po ptokach, bo
trzeba pół godziny, że by się dodzwonić. Ze trzy razy mi tak zamknęli
zgłoszenie, więc zapuściłem te testy w crontabie co 10 minut, wysłałem
miesięczne ładnie zebrane w tabelką exelową. Od razu wyszli z bonifikatą,
w zamian za nieskładanie co miesiąc reklamacji.

> A tu widzisz - modny ostatnio "swiatlowod" czyli siec GPON ...
> z zalozenia ma wspoldzielenie medium.
> Overbooking, czy tylko zwykle wpoldzielenie ... a to trzeba sie
> dowiedziec, co sasiedzi robia :-)

Nie, założenie jest inne. Jasny podział jednego włókna na szczeliny
czasowe rozdzielone między kilkoma abonentami. Nie ma możliwości,
by sąsiad sąsidowi zatkał kanał.

>> Obecnego dostawcę sam dokładnie sprawdziłem, nie rezygnując
>> z poprzedniego łącza przez trzy miesiące. Wiem, czego się
>> spodziewać na łączach w różnych kierunkach
>
> Ale w umowie masz to zapisane?

Nie, nie mam. Trzeba być idiotą, żeby takich zapisów się domagać.
A jeszcze większym, by najpierw umowę podpisać, a potem żalić się
na newsach jacy to oszuści.

> Czy w dowolnym momencie moze sie zepsuc i "nie mamy pana plaszcza".

Może. Raz się "zepsuło" w trakcie zapowiedzianych prac serwisowych
(ping na interesującej mnie trasie wzrósł z 3 do 12 ms), a potem
już tak zostało, mimo upływu dwóch dni. Poskarżyłem się nawet, że
obiecwali "prace są w celu podniesienia jakości", a tu jakość spadła.
Tłunaczyli, że to tylko czasowo, że w trakcie prac wyniknęła niezwiązana
z tym awaria, w co im nie wierzyłem, podejrzewałem, że przestawili się
na tańsze łącze. Byłem jednak w błędzie -- na trzeci dzień wszystko
wróciło do normy. No to już wim, że mają zapasowe łącze.

--
Jarek

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.
pl...
Pan J.F. napisał:
>> a teraz moze byc odwrotnie - operator specjalnie wystawil hosty do
>> speedtesta, zeby mu nie pyszczyli jacys domorosli informatycy ... i
>> dla im najwyzszy priorytet.

>Tak jakoś se kombinowali, ale się przeliczyli. Ten "najbliższy host",
>to właśnie był do speedtestów. Zawsze w momencie zgłaszania usterki
>kazali robić test i przesyłać wyniki. A wtedy było już po ptokach, bo
>trzeba pół godziny, że by się dodzwonić. Ze trzy razy mi tak zamknęli
>zgłoszenie, więc zapuściłem te testy w crontabie co 10 minut,
>wysłałem
>miesięczne ładnie zebrane w tabelką exelową. Od razu wyszli z
>bonifikatą,
>w zamian za nieskładanie co miesiąc reklamacji.

Nie rozumiem - sugerujesz, ze po telefonie podnosili priorytet Tobie,
kosztem innych ?
No coz - jest to moze jakas strategia, tak poustawiac priorytety, aby
klienci nie reklamowali :-)

ale raczej dalbym staly priorytet na serwer speedtesta.

>> A tu widzisz - modny ostatnio "swiatlowod" czyli siec GPON ...
>> z zalozenia ma wspoldzielenie medium.
>> Overbooking, czy tylko zwykle wpoldzielenie ... a to trzeba sie
>> dowiedziec, co sasiedzi robia :-)

>Nie, założenie jest inne. Jasny podział jednego włókna na szczeliny
>czasowe rozdzielone między kilkoma abonentami. Nie ma możliwości,
>by sąsiad sąsidowi zatkał kanał.

A z gigabitow robi sie pusty zapis ... i czyz Trybun nie ma racji ?

Te szczeliny sa na kierunek "od klienta", ktory wsrod "zwyklych
odbiorcow" raczej jest mniej uzywany ... to moze wiekszosci nie
przeszkadza.
Ale jak ktos mysli "postawie sobie serwer" ... a co na to umowa ?

>>> Obecnego dostawcę sam dokładnie sprawdziłem, nie rezygnując
>>> z poprzedniego łącza przez trzy miesiące. Wiem, czego się
>>> spodziewać na łączach w różnych kierunkach
>
>> Ale w umowie masz to zapisane?

>Nie, nie mam. Trzeba być idiotą, żeby takich zapisów się domagać.

Dlaczego? Skoro trzy miesiace poswieciles na testowanie, to chyba Ci
zalezy ... to powinienes sie domagac takich zapisow w umowie.
Niestety - nie jestes podmiotem zamowien publicznych :-)

Ja tylko mowie, ze nie da sie okreslic "predkosci internetu".

>A jeszcze większym, by najpierw umowę podpisać, a potem żalić się
>na newsach jacy to oszuści.

No ale czyz nie podpisales najpierw umowy?
I jakby wyszlo zle ... reklamowalbys, czy wypowiedzial?
A cyrografu na 2 lata nie bylo ?

>> Czy w dowolnym momencie moze sie zepsuc i "nie mamy pana plaszcza".

>Może. Raz się "zepsuło" w trakcie zapowiedzianych prac serwisowych
>(ping na interesującej mnie trasie wzrósł z 3 do 12 ms), a potem
>już tak zostało, mimo upływu dwóch dni. Poskarżyłem się nawet, że
>obiecwali "prace są w celu podniesienia jakości", a tu jakość spadła.
>Tłunaczyli, że to tylko czasowo, że w trakcie prac wyniknęła
>niezwiązana
>z tym awaria, w co im nie wierzyłem, podejrzewałem, że przestawili
>się
>na tańsze łącze. Byłem jednak w błędzie -- na trzeci dzień wszystko
>wróciło do normy. No to już wim, że mają zapasowe łącze.

Lacza jakos potanialy i nie stanowia problemu.
Ech, a jak sobie przypomne wojenki naszych operatorow 20 lat lemu ...

J.





--
Jarek

do góry

Pan J.F. napisał:

> Nie rozumiem - sugerujesz, ze po telefonie podnosili priorytet
> Tobie, kosztem innych ?
> No coz - jest to moze jakas strategia, tak poustawiac priorytety,
> aby klienci nie reklamowali :-)
>
> ale raczej dalbym staly priorytet na serwer speedtesta.

Nic na temat priorytetów nie sugeruję. Overbooking nieli na łączu
do mojej najbliższej centrali, to łącze fizycznie się nie wyrabiało
(może by mogli dać priorytet na speedtesta, ale na to raczej sprzęt
nie pozwala).

>> Nie, założenie jest inne. Jasny podział jednego włókna na szczeliny
>> czasowe rozdzielone między kilkoma abonentami. Nie ma możliwości,
>> by sąsiad sąsidowi zatkał kanał.
>
> A z gigabitow robi sie pusty zapis ... i czyz Trybun nie ma racji ?

Dlaczego? Tu akurat wszystko jest zgodne.

> Te szczeliny sa na kierunek "od klienta", ktory wsrod "zwyklych
> odbiorcow" raczej jest mniej uzywany ... to moze wiekszosci nie
> przeszkadza.
> Ale jak ktos mysli "postawie sobie serwer" ... a co na to umowa ?

Umowa na to nic. Szczeliny są w obie strony.

>>>> Obecnego dostawcę sam dokładnie sprawdziłem, nie rezygnując
>>>> z poprzedniego łącza przez trzy miesiące. Wiem, czego się
>>>> spodziewać na łączach w różnych kierunkach
>>> Ale w umowie masz to zapisane?
>> Nie, nie mam. Trzeba być idiotą, żeby takich zapisów się domagać.
>
> Dlaczego? Skoro trzy miesiace poswieciles na testowanie, to chyba
> Ci zalezy ... to powinienes sie domagac takich zapisow w umowie.

Zależy, ale wiem, że domaganie się takich zapisów jest szczytem
idiotyzmu. Po prostu trzeba samemu poznać topologię połączeń.

>> A jeszcze większym, by najpierw umowę podpisać, a potem żalić się
>> na newsach jacy to oszuści.
>
> No ale czyz nie podpisales najpierw umowy?
> I jakby wyszlo zle ... reklamowalbys, czy wypowiedzial?
> A cyrografu na 2 lata nie bylo ?

Mam uwowę na dwa lata. Liczyłem się z tym, że jeśli będzi szybko lecz
mało pewnie, pozostawię również stare łącze jako zapas.

>> Tłunaczyli, że to tylko czasowo, że w trakcie prac wyniknęła
>> niezwiązana z tym awaria, w co im nie wierzyłem, podejrzewałem,
>> że przestawili się na tańsze łącze. Byłem jednak w błędzie --
>> na trzeci dzień wszystko wróciło do normy. No to już wim, że mają
>> zapasowe łącze.
>
> Lacza jakos potanialy i nie stanowia problemu.

No więc własnie. Ale skoro oni mają backup, to ja już nie muszę
(choć w zasadzie też mam).

--
Jarek

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.
pl...
Pan J.F. napisał:
>> Nie rozumiem - sugerujesz, ze po telefonie podnosili priorytet
>> Tobie, kosztem innych ?
>> No coz - jest to moze jakas strategia, tak poustawiac priorytety,
>> aby klienci nie reklamowali :-)
>
>> ale raczej dalbym staly priorytet na serwer speedtesta.

>Nic na temat priorytetów nie sugeruję. Overbooking nieli na łączu
>do mojej najbliższej centrali, to łącze fizycznie się nie wyrabiało

No ale dzwoniles i przechodzilo - tak zrozumialem.
Czy to tylko chwilowe zatkania byly, jak kazali mierzyc, to juz ich
nie bylo ... na co pan narzeka :-)

>(może by mogli dać priorytet na speedtesta, ale na to raczej sprzęt
>nie pozwala).

Czemu - piorytet na jednym routerze i to tym bardziej centralnym ..

>>> Nie, założenie jest inne. Jasny podział jednego włókna na
>>> szczeliny
>>> czasowe rozdzielone między kilkoma abonentami. Nie ma możliwości,
>>> by sąsiad sąsidowi zatkał kanał.
>
>> A z gigabitow robi sie pusty zapis ... i czyz Trybun nie ma racji ?

>Dlaczego? Tu akurat wszystko jest zgodne.

Hm, usiluje doszukac sie danych na stronie Orange ... trudne to jest.
Ale to chyba efekt innych dzialan, ogolnie chowaja dane szczegolowe,
oferty, cenniki - chca wcisnac to, na czym im zalezy.
IMO - tez karygodna praktyka.

Ale z jakiegos dokumentu wynika, ze powinni miec 1G down i 300M up.
I speedtest ma to pokazac.

Hm - moze to nie jest GPON?
Albo GPON jest na mniejszych predkosciach ?

>> Te szczeliny sa na kierunek "od klienta", ktory wsrod "zwyklych
>> odbiorcow" raczej jest mniej uzywany ... to moze wiekszosci nie
>> przeszkadza.
>> Ale jak ktos mysli "postawie sobie serwer" ... a co na to umowa ?

>Umowa na to nic. Szczeliny są w obie strony.

Tylko ze kierunek "down" moze byc bardziej dynamiczny. Router moze
wysylac dane wedle potrzeby.
Natomiast w up podzial jakis bardziej sztywny musi byc.

No ale wyglada na to, ze klient ma zobaczyc 1G na speedtescie ...
czyli nie boja sie, ze sasiad tez akurat bedzie cos sciagal ... czyzby
nie GPON ?

>>>>> Obecnego dostawcę sam dokładnie sprawdziłem, nie rezygnując
>>>>> z poprzedniego łącza przez trzy miesiące. Wiem, czego się
>>>>> spodziewać na łączach w różnych kierunkach
>>>> Ale w umowie masz to zapisane?
>>> Nie, nie mam. Trzeba być idiotą, żeby takich zapisów się domagać.
>
>> Dlaczego? Skoro trzy miesiace poswieciles na testowanie, to chyba
> Ci zalezy ... to powinienes sie domagac takich zapisow w umowie.

>Zależy, ale wiem, że domaganie się takich zapisów jest szczytem
>idiotyzmu. Po prostu trzeba samemu poznać topologię połączeń.

Taa ... a ona sie moze w dowolnym momencie zmienic ... a masz choc
zapis, ze operator nie pogorszy swoich laczy ?

>>> A jeszcze większym, by najpierw umowę podpisać, a potem żalić się
>>> na newsach jacy to oszuści.
>
>> No ale czyz nie podpisales najpierw umowy?
>> I jakby wyszlo zle ... reklamowalbys, czy wypowiedzial?
>> A cyrografu na 2 lata nie bylo ?

>Mam uwowę na dwa lata. Liczyłem się z tym, że jeśli będzi szybko lecz
>mało pewnie, pozostawię również stare łącze jako zapas.

A jak sie teraz pogorszy, to bedziesz pisal na newsy jacy to oszusci?
:-)

>>> Tłunaczyli, że to tylko czasowo, że w trakcie prac wyniknęła
>>> niezwiązana z tym awaria, w co im nie wierzyłem, podejrzewałem,
>>> że przestawili się na tańsze łącze. Byłem jednak w błędzie --
>>> na trzeci dzień wszystko wróciło do normy. No to już wim, że mają
>>> zapasowe łącze.
>
>> Lacza jakos potanialy i nie stanowia problemu.

>No więc własnie. Ale skoro oni mają backup, to ja już nie muszę
>(choć w zasadzie też mam).

Jesli bardzo Ci zalezy, to backup potrzebny.

W koncu moze byc pozar w centrali, albo koparka zerwie kabel, albo
wlokno pociemnieje i namierzyc bedzie trudniej ...

Tyle, ze gdzies tam w alternatywie sa komorki ..

J.

do góry

Pan J.F. napisał:

>> Nic na temat priorytetów nie sugeruję. Overbooking nieli na łączu
>> do mojej najbliższej centrali, to łącze fizycznie się nie wyrabiało
>
> No ale dzwoniles i przechodzilo - tak zrozumialem.
> Czy to tylko chwilowe zatkania byly, jak kazali mierzyc, to juz ich
> nie bylo ... na co pan narzeka :-)

Kilkanaście albo kilkadziesiąt minut to nie jest "chwilowe".

>> (może by mogli dać priorytet na speedtesta, ale na to raczej sprzęt
>> nie pozwala).
>
> Czemu - piorytet na jednym routerze i to tym bardziej centralnym ..

Na zatkany ostatni odcinek łącza to nie pomoże. A urządzenie końcowe
(DSLAM) żadnej priorytetyzacji robic nie umie.

>>> Te szczeliny sa na kierunek "od klienta", ktory wsrod "zwyklych
>>> odbiorcow" raczej jest mniej uzywany ... to moze wiekszosci nie
>>> przeszkadza.
>>> Ale jak ktos mysli "postawie sobie serwer" ... a co na to umowa ?
>> Umowa na to nic. Szczeliny są w obie strony.
>
> Tylko ze kierunek "down" moze byc bardziej dynamiczny. Router moze
> wysylac dane wedle potrzeby.
> Natomiast w up podzial jakis bardziej sztywny musi byc.

Jest dokładnie odwrotnie. "Down" jest zawsze równe jak nożem uciął.
Natomiast "up" zostało przez operatora zaniżone względem możliwości
technologii. Jednak rozliczanie ruchu jest sekundowe, więc pierwsza
sekunda wysyłania idzie z pełną technologiczna prędkością.

>> Zależy, ale wiem, że domaganie się takich zapisów jest szczytem
>> idiotyzmu. Po prostu trzeba samemu poznać topologię połączeń.
>
> Taa ... a ona sie moze w dowolnym momencie zmienic ... a masz choc
> zapis, ze operator nie pogorszy swoich laczy ?

Zmienić oczywiście może (o to go nawet przez chwilę podejrzewałem),
ale taki zapis nic nie da. "Dobroć" łącza jest pojęciem względnym.

>> Mam uwowę na dwa lata. Liczyłem się z tym, że jeśli będzi szybko
>> lecz mało pewnie, pozostawię również stare łącze jako zapas.
>
> A jak sie teraz pogorszy, to bedziesz pisal na newsy jacy to oszusci?

Gdyby się radykalnie pogorszyło, to może bym i napisał. Ale jakoś
to mało prawdopodobne jest.

>> No więc własnie. Ale skoro oni mają backup, to ja już nie muszę
>> (choć w zasadzie też mam).
>
> Jesli bardzo Ci zalezy, to backup potrzebny.
>
> W koncu moze byc pozar w centrali, albo koparka zerwie kabel, albo
> wlokno pociemnieje i namierzyc bedzie trudniej ...
>
> Tyle, ze gdzies tam w alternatywie sa komorki ..

W komórce trzymam agregat prądotwórczy jako alternatywę dla elektroni.

--
Jarek

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.
pl...
Pan J.F. napisał:
>>> Nic na temat priorytetów nie sugeruję. Overbooking nieli na łączu
>>> do mojej najbliższej centrali, to łącze fizycznie się nie
>>> wyrabiało
>
>> No ale dzwoniles i przechodzilo - tak zrozumialem.
>> Czy to tylko chwilowe zatkania byly, jak kazali mierzyc, to juz ich
>> nie bylo ... na co pan narzeka :-)

>Kilkanaście albo kilkadziesiąt minut to nie jest "chwilowe".

Ale po telefonie na infolinie natychmiast przechodzilo ?

>>> (może by mogli dać priorytet na speedtesta, ale na to raczej
>>> sprzęt
>>> nie pozwala).
>
>> Czemu - piorytet na jednym routerze i to tym bardziej centralnym ..

>Na zatkany ostatni odcinek łącza to nie pomoże. A urządzenie końcowe
>(DSLAM) żadnej priorytetyzacji robic nie umie.

Ale pisales, ze bylo zatkane lacze miedzy DSLAM a "czyms wyzej".
To trzeba na tym czyms priorytety wprowadzic.

A czy te DSLAM takie glupie ... to mam watpliwosci.

>>>> Te szczeliny sa na kierunek "od klienta", ktory wsrod "zwyklych
>>>> odbiorcow" raczej jest mniej uzywany ... to moze wiekszosci nie
>>>> przeszkadza.
>>>> Ale jak ktos mysli "postawie sobie serwer" ... a co na to umowa ?
>>> Umowa na to nic. Szczeliny są w obie strony.
>
>> Tylko ze kierunek "down" moze byc bardziej dynamiczny. Router moze
>> wysylac dane wedle potrzeby.
>> Natomiast w up podzial jakis bardziej sztywny musi byc.

>Jest dokładnie odwrotnie. "Down" jest zawsze równe jak nożem uciął.
>Natomiast "up" zostało przez operatora zaniżone względem możliwości
>technologii. Jednak rozliczanie ruchu jest sekundowe, więc pierwsza
>sekunda wysyłania idzie z pełną technologiczna prędkością.

A to juz nie wiem, jak oni to szczelinowanie zrobili ...

>>> Zależy, ale wiem, że domaganie się takich zapisów jest szczytem
>>> idiotyzmu. Po prostu trzeba samemu poznać topologię połączeń.
>
>> Taa ... a ona sie moze w dowolnym momencie zmienic ... a masz choc
>> zapis, ze operator nie pogorszy swoich laczy ?

>Zmienić oczywiście może (o to go nawet przez chwilę podejrzewałem),
>ale taki zapis nic nie da. "Dobroć" łącza jest pojęciem względnym.

>>> Mam uwowę na dwa lata. Liczyłem się z tym, że jeśli będzi szybko
>>> lecz mało pewnie, pozostawię również stare łącze jako zapas.
>
>> A jak sie teraz pogorszy, to bedziesz pisal na newsy jacy to
>> oszusci?

>Gdyby się radykalnie pogorszyło, to może bym i napisał. Ale jakoś
>to mało prawdopodobne jest.

Ale nic nie zapewniajacą umowe podpisales :-P

J.

do góry