eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaFotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 535

  • 391. Data: 2021-04-07 13:29:02
    Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "trybun" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s4egiv$h0a$...@g...aioe.org...
    W dniu 30.03.2021 o 19:52, J.F. pisze:
    > Użytkownik "trybun" napisał w wiadomości grup
    >>>>> Co do kątów to zarówno montażyści totalnie nie przykładają do
    >>>>> nich wagi na miarę tego aby je jakoś ekstra ustawiać, jak i sama
    >>>>> praktyka dowodzi że są to ogólnie sprawy co do których nie
    >>>>> trzeba przykładać dużej wagi, bo to nie one decydują o ogólnej
    >>>>> sprawności instalacji.
    >>
    >>>> Dla malych katow odchylen cos pozostaje dosc duzy.
    >>>> cos 30 stopni= 0.866
    >>>> Pytanie - pogodzisz sie z 14% niedoboru, czy bedziesz sie klocil
    >>>> ?
    >>>> Ale u Ciebie katy znacznie wieksze ...
    >
    >>> Przecie już się nie kłócę, instalacja jest w stanie osiągać
    >>> deklarowaną moc, a więc nie ma czego więcej oczekiwać.
    >
    >> Ale dlaczego osiaga - oto jest pytanie :-)
    >
    >> Masz dobre panele i maja nadwyzke, zimno chwilowo, to sprawnosc
    >> wzrosla, latem tyle nie bedzie, zainstalowali ci wiecej paneli aby
    >> zrekompensowac kat, czy naklamales nam z tym dachem :-)
    >
    >Takie pytania to dla ogłupionych przez system klientów. "Dlaczego
    >instalacja osiąga deklarowaną przez sprzedawcę moc", to ma być
    >poważne pytanie?

    Masz zle polożony dach.
    Nie powinna osiagac mocy znamionowej.
    A osiaga.
    Wiec mamy bardzo powazne pytanie - dlaczego osiaga.

    >A tak biorąc rzecz całościowo odpowiedź jest jasna - przy instalacji
    >fotowoltaiki chyba brana jest pod uwagę jakaś rezerwa która sprawia
    >że mimo całego szeregu niedogodności można uzyskiwać 100%
    >deklarowanej mocy.

    Nie bylbym taki pewny.
    Szczegolnie, ze ten nadmiar duzo kosztuje..

    A potem zachodza jeszcze trudnosci interpretacyjne.
    Kupujesz np piecyk 2000W ... to potem:
    -narzekasz, ze ma 1900W i jest za zimno, czy
    -narzekasz, ze ma 2100W i jest za duzy rachunek ?

    Albo np kupujesz samochod o
    "predkosci maksymalnej 165km/h".

    I potem narzekasz, ze na prostej poziomej drodze 155 nie potrafi
    przekroczyc, czy ze jakim prawem pojechal szybciej niz okreslona
    predkosc maksymalna i zaplaciles mandat za 181/140 ?

    J.


  • 392. Data: 2021-04-07 13:44:35
    Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 07/04/2021 13:29, J.F. wrote:
    > Masz zle polożony dach.
    > Nie powinna osiagac mocy znamionowej.
    > A osiaga.
    > Wiec mamy bardzo powazne pytanie - dlaczego osiaga.

    Bo jest zimno. Fotowolatika produkje nadznamionowo w sytuacji jak jest
    bardzo zimno i mocno świeci. Poczekaj do Maja, to sie dopiero zweryfikuje.


  • 393. Data: 2021-04-07 13:54:57
    Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "heby" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s4k5v8$cm$...@d...me...
    On 07/04/2021 13:29, J.F. wrote:
    >> Masz zle polożony dach.
    >> Nie powinna osiagac mocy znamionowej.
    >> A osiaga.
    >> Wiec mamy bardzo powazne pytanie - dlaczego osiaga.

    >Bo jest zimno. Fotowolatika produkje nadznamionowo w sytuacji jak
    >jest bardzo zimno i mocno świeci. Poczekaj do Maja, to sie dopiero
    >zweryfikuje.

    Mozesz miec racje.

    I co wtedy - Trybun wroci z pretensjami?
    Bo wydaje sie, ze w jasne lato powinna instalacja produkowac moc
    umówioną, a tu nie ...

    J.


  • 394. Data: 2021-04-07 14:09:56
    Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 07/04/2021 13:54, J.F. wrote:
    >> Bo jest zimno. Fotowolatika produkje nadznamionowo w sytuacji jak jest
    >> bardzo zimno i mocno świeci. Poczekaj do Maja, to sie dopiero
    >> zweryfikuje.
    > Mozesz miec racje.
    > I co wtedy - Trybun wroci z pretensjami?

    Oczywiście.

    Ja produkuje obecnie >11kW / ~0C w szczycie przy instaalcji 9.86kWp.

    Latem bedę produkować 8kW w szczycie, wyłącznie z powodu temperatury paneli.

    3kW diabli wzieli. Będzie więc płacz i zgrzytanie mocowań (przy
    rozbieraniu) u trybuna.

    > Bo wydaje sie, ze w jasne lato powinna instalacja produkowac moc
    > umówioną

    Zależy gdzie to lato, na antarktydzie niewykluczone ;)

    Jak montowali mi fotowoltaikę nie przypuszczałem że temperatura pozbawi
    mnie 1/5 mocy znamionowej. Trochę boli.


  • 395. Data: 2021-04-07 14:11:29
    Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s4k31v$tgj$1$P...@n...chmurka.ne
    t...
    W dniu 2021-04-07 o 11:34, heby pisze:
    >> Nie ma znaczenia jaki efekt osiągniesz, z jakości edukacji
    >> studentów rozlicza się profesorów w administracji a nie asystentów
    >> na przodku.

    >Spotkałem się z czymś w rodzaju 'wzajemnego rozliczania się -
    >rywalizacji (zdrowej)'.
    >Po 3 latach prowadzenia ćwiczeń z Układów Liniowych starsi koledzy
    >(jeden miał z nami (gdy studiowałem) te ćwiczenia kilka lat
    >wcześniej) zaskoczyli mnie pytaniem "Jak Ty to robisz, że Twoje grupy
    >zawsze wypadają najlepiej na egzaminie?", a ja nawet nie wiedziałem,
    >że oni po każdym egzaminie przeliczają wyniki według prowadzących
    >ćwiczenia.

    I jak to robiles?

    Bo ja jeszcze pamietam, ze bywala zbiorcza lista zadan od wykladowcy
    na wszystkie grupy cwiczeniowe.
    Lub np jeden podrecznik z zadaniami, wiec niby wszycy tym samym
    programem lecieli.

    Jeszcze pamietam inne zdarzenie - teoria obwodow, czyli macierze.
    Jak na wszystkich cwiczeniach wywolywano studentow do tablicy i dawaj
    rozwiazywac zadanie, tudziez jakies zadania domowe - tak tu nie.
    Prowadzacy z mojej grupy rozwiazywal wszystko na tablicy sam.

    Ja temat czulem, ale praktyki nie mialem.
    To co on pokazywal sledzilem, myslalem "tak bym zrobil" ... i w
    efekcie zadnego zadania nie rozwiazalem.

    A potem przyszlo kolokwium, zadania ... i z grubsza wiem jak
    rozwiazac, tylko zaraz ... tu sie dodaje czy odejmuje ?
    Tu wiersze czy tu kolumny?

    No ale jakos sobie poradzilem w dostepnym czasie :-)

    >> Większosc pomocy naukowych wykonuje się na miejscu, rękami
    >> asystentów i doktorantów, niespecjalnie patrząc na jakość, ilośc
    >> włożonej pracy itd.

    >Potrafisz spojrzeć na rzeczy ogólniej i bardziej analitycznie niż ja.
    >Ja po prostu pamiętam, że przygotowywałem ćwiczenie laboratoryjne z
    >DCDC, ale nie zastanawiałem się nigdy nad sensem/bezsensem tego.
    >Wręcz wydawało mi się to całkiem normalne.

    >> Studenci to widzą, co jest w sumie smutne.

    >Czyli widzą wszechobecne chałupnictwo. Może musi minąć parę pokoleń.
    >W dzieciństwie, młodości i jeszcze trochę później nie widziałem nic
    >zdrożnego w tym, że jak trzeba było wymienić uszczelkę pod głowicą to
    >się zakasywało rękawy i brało do roboty (w połowie lat 90-tych
    >jeszcze tak działałem - w sensie, że wymieniłem uszczelkę).
    >Dlatego też jak trzeba było zrobić ćwiczenie dla studentów to również
    >naturalne było dla mnie 'zakasanie rękawów'.

    No - mialem i inny przyklad.
    "na stole macie zestaw miernikow, zasilaczy i kabelkow z krokodylkami,
    tu jest pudelko tranzystorow, tu pudelko rezystorow - temat na dzis -
    badanie ch-ki tranzystora".
    Stanowisko zrob sobie studencie sam.

    Efekt koncowy ... na innych laboratoriach ladne stanowiska, elementy
    ukryte za plytą ze stosownymi symbolami i gniazdkami.
    A na koniec sie okazuje, ze inzynier mgr dyplomowany nigdy nie widzial
    jak tranzystor czy opornik w rzeczywistosci wyglada.

    Co prawda minelo pare lat ... inzynier elektronik cyfrowy to jest
    osoba do projektowania ASIC, zadnych tranzystorow czy opornikow nie
    widzi, zreszta oporniki sa bee.

    J.


  • 396. Data: 2021-04-07 14:31:25
    Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
    Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest>

    > Jak montowali mi fotowoltaikę nie przypuszczałem że temperatura pozbawi
    > mnie 1/5 mocy znamionowej. Trochę boli.

    A nie da się tego jakoś dochłodzić? Nie, żeby od razu wymienniki i
    cziler zakładać, ale powiedzmy obieg cieczy napędzany małą pompą
    obiegową (80W?) z zakończeniem w ziemi? Może jest tak, że panel jak ma
    70°C to jest kiepsko, ale już przy 40°C jest cacy, a te nadmiarowe 30°C
    to pewnie łatwo oddać ziemi.
    Jak tracisz 3kW, to dodanie nawet 100W strat, w sytuacji gdy odzyskasz
    powiedzmy 50% strat głównych może mieć sens, jeżeli realizacja tania.

    Miłego.
    Irek.N.


  • 397. Data: 2021-04-07 14:34:27
    Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
    Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest>


    > Co prawda minelo pare lat ... inzynier elektronik cyfrowy to jest osoba
    > do projektowania ASIC, zadnych tranzystorow czy opornikow nie widzi,
    > zreszta oporniki sa bee.

    Tu masz 100% racji, jeszcze nie widziałem opornika, który by zysk
    przynosił. Zawsze tylko straty i straty... ;)

    Miłego.
    Irek.N.


  • 398. Data: 2021-04-07 15:26:30
    Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 07.04.2021 o 13:44, heby pisze:
    > On 07/04/2021 13:29, J.F. wrote:
    >> Masz zle polożony dach.
    >> Nie powinna osiagac mocy znamionowej.
    >> A osiaga.
    >> Wiec mamy bardzo powazne pytanie - dlaczego osiaga.
    >
    > Bo jest zimno. Fotowolatika produkje nadznamionowo w sytuacji jak jest
    > bardzo zimno i mocno świeci. Poczekaj do Maja, to sie dopiero zweryfikuje.

    Ale Maja to była pszczółka.

    MJ


  • 399. Data: 2021-04-07 15:28:21
    Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2021-04-07 o 14:11, J.F. pisze:

    >> Po 3 latach prowadzenia ćwiczeń z Układów Liniowych starsi koledzy
    >> (jeden miał z nami (gdy studiowałem) te ćwiczenia kilka lat wcześniej)
    >> zaskoczyli mnie pytaniem "Jak Ty to robisz, że Twoje grupy zawsze
    >> wypadają najlepiej na egzaminie?", a ja nawet nie wiedziałem, że oni
    >> po każdym egzaminie przeliczają wyniki według prowadzących ćwiczenia.
    >
    > I jak to robiles?
    >

    Wtedy, zaskoczony pytaniem, nie umiałem odpowiedzieć.
    Zareagowałem pytaniem: "A skąd Wy wiecie?" i wtedy mi opowiedzieli, że
    co roku po egzaminie biorą listę wyników (alfabetyczna całego roku) i
    sortują wszystkich studentów według prowadzących ćwiczenia i zliczają
    średnie. No i od 3 lat zawsze im wychodziło, że moi najlepsi, ale żaden
    się nie zająknął aby mi wcześniej powiedzieć bo myśleli, że (jako młody)
    miałem szczęście i trafiłem na najlepsze grupy, no ale 3 razy z rzędu....

    Programu zajęć żadnego nie dostałem. Jak się próbowałem dowiedzieć o
    program to mi powiedzieli - weź swój zeszyt z tego przedmiotu i leć
    według tego.

    Prawdziwa odpowiedź na Twoje pytanie jest chyba taka:
    Na pierwszych zajęciach z pierwszą z grup się zorientowałem, że oni nie
    umieją znaleźć punktu pracy tranzystora (co nie mieściło się w temacie
    tych zajęć, ale na 3 roku już powinni to umieć).
    W moim zeszycie (z czasu studiów) nie było śladu abyśmy na tych
    zajęciach liczyli punkty pracy, ale postanowiłem nadrobić te zaległości
    i wymyśliłem sobie coś, co nazwałem quizem. Chodziło o to, że każdy po
    kolei miał odpowiedzieć na jedno pytanie. Ono było zawsze takie samo:
    "Co możemy traz wyliczyć i ile to wynosi?" Rysowałem na tablicy schemat
    (wartości tak dobrane aby dało się liczyć w pamięci) i po kilku
    kolejnych odpowiedziach mieliśmy go policzonego. Rysowałem następny itd.
    Na jednych zajęciach pytanie przelatywało ze 3 razy po wszystkich. Z
    każdą grupą poświęcałem na to 2 godziny (z 15-tu).

    Robiąc to nie myślałem o egzaminie, ale o tym, że nie można przecież iść
    dalej jak się nie wie czegoś bardziej podstawowego.
    Zadania na egzaminie profesor układał tak, że co najmniej w jednym
    trzeba było zacząć od policzenia punktu pracy tranzystorów.
    Myślę że to dawało przewagę moim studentom. Ale nie skojarzyłem tego
    związku dopóki nie przemyślałem na spokojnie "jak ja to robię". A że już
    drugi raz nie zapytali to nigdy im nie powiedziałem.

    > Bo ja jeszcze pamietam, ze bywala zbiorcza lista zadan od wykladowcy na
    > wszystkie grupy cwiczeniowe.
    > Lub np jeden podrecznik z zadaniami, wiec niby wszycy tym samym
    > programem lecieli.

    Nie było żadnej listy zadań. Rozwiązywali tylko te zadania, które ja im
    wymyśliłem.

    > No ale jakos sobie poradzilem w dostepnym czasie :-)

    To mi skojarzyło coś innego. Nie byłem na jednych zajęciach a po nich
    kolokwium. Kolokwium miało obejmować materiał bez tych ostatnich zajęć
    więc zaplanowałem, że po kolokwium pożyczę od kogoś zeszyt aby zobaczyć
    co było. A tu ostatnie zadanie dotyczy czegoś o czym nie słyszałem.
    Podejrzałem u sąsiada wykres jaki namalował i na tej podstawie
    wymyśliłem o co to biega i "sobie poradziłem w dostępnym czasie :-) ".
    Wykres był taki, że od 0,0 łagodnie w prawo w górę prosta linia a nad
    tym seria takich jakby 'U' opierających się o tę linię. Chodziło o błąd
    w pomiarze w obecności tętnień 50Hz w zależności o czasu całkowania.
    Teraz tak na szybko to nie kojarzę skąd ta dolna linia. Przecież dla
    każdej wielokrotności 20ms powinno się zerować. Może tam był jeszcze
    jakiś inny czynnik dający błędy. Ale im więcej okresów zmierzonych tym
    chyba błąd powinien być mniejszy. Coś mi nie gra, ale kształtu wykresu
    jestem pewien.

    > Co prawda minelo pare lat ... inzynier elektronik cyfrowy to jest osoba
    > do projektowania ASIC, zadnych tranzystorow czy opornikow nie widzi,
    > zreszta oporniki sa bee.

    Będąc na studiach uważałem, że tylko ktoś mający praktykę z lutownicą w
    garści może być dobrym elektronikiem. Ale teraz uważam, że tamto moje
    zdanie jest prawdziwe w odniesieniu to techników elektroników, a dobrym
    inżynierem w niektórych specjalizacjach można być nawet jak nigdy się
    nie dotknęło lutownicy.
    P.G.


  • 400. Data: 2021-04-07 15:41:20
    Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 07/04/2021 14:31, Irek.N. wrote:
    >> Jak montowali mi fotowoltaikę nie przypuszczałem że temperatura pozbawi
    >> mnie 1/5 mocy znamionowej. Trochę boli.
    > A nie da się tego jakoś dochłodzić?

    Wpadają na to wszyscy i dalej, takie konstrukcje hybrydowe albo nie
    istnieją, albo kosztują absurdalne pieniądze.

    > obiegową (80W?) z zakończeniem w ziemi?

    Ba, ja zasilać mogę basen tym ciepłem.

    Mimo to zabawa jest droga. Zrobie samodzielnie może rozwiązać problem u
    jakiegoś majsterkowicza, ale nie globalnie.

strony : 1 ... 30 ... 39 . [ 40 ] . 41 ... 50 ... 54


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: