-
31. Data: 2012-07-28 11:19:46
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał(a):
> Osobnik posiadający mail s...@W...gazeta.pl napisał(a) w poprzedni
> m odcinku co następuje:
>
> >> Ale teraz to jest margines. Poza tym ktoś taki jest izolowany od
> >> > tych co tam pracują na normalnych zasadach. Długo się nie
> >> > utrzymuje. To kogo
> >> > redukujesz?
> >>
> >> Aż strach pomyśleć co by było gdyby wrócić do czasów gdzie nie było
> >> FR. Państwo bankrut?
> >>
> > A zebyś wiedział że fotoradary skutecznie zmniejszają wydatki państwa.
> > To co zarobią to jest nic w stosunku do strat jakie powodują kierowcy.
> > Chcesz parę przykładów? Dwudziesto latek kupił sobie motocykl i się
> > zabił. Kupę forsy wszyscy w niego zainwestowaliśmy. Szczepienia,
> > szkoły różne, darmowa opieka zdrowotna. A on grosza podatku nie
> > zapłaci bo się zabił. Jak jest starszy i ma małe dzieci to dochodzą
> > jeszcze renty dla dzieci. Tak ze dwadzieścia lat wypłacane. Jak
> > zostanie kaleką to do końca jego życia renta i darmowa opieka
> > zdrowotna. Jak by w Polsce nie było wypadków to nie było by żadnych
> > ograniczeń prędkości. A że wypadki są to trzeba robić żeby było ich
> > jak najmniej. Na fotoradarach państwo, czyli i Ty, się nie wzbogaci.
> > Ale może mniej wyda na ofiary. A z zaoszczędzonej kasy zrobi kawałek
> > drogi albo wyremontuje starą.
> >
> Cóż za piekne demagogiczne argumenty.
> Podam ci taki przykład.
> Facet, kryzys wieku sredniego, 50 lat. Kupuje motocykl i się zabija.
> Zobacz, jaka piękna historia - 30 lat płacił podatki i nic nie weźmie z
> renty...
> A ten dwudziestolatek, co o nim pisałeś być moze nie miałby pracy (w koncu
> mamy bezrobocie), trzeba do niego dopłacać (ubezpieczenie, szkolenia z
> bezrobocia, zasiłki) a tak w jego miejsce pracować bedzie ktos inny z
> bezrobotnych, wiec wplywy do kasy i tak beda...
>
> I wszyatko fajnie, tylko najważniejsze pytanie brzmi:
> - czy większe bezpieczenstwo bierze sie z lepszych dróg czy z wiekszej
> ilości fotoradarów?
>
> > Czy to do kurwy nędzy tak trudno zrozumieć?
>
> Własnie...
>
>
Większe bezpieczeństwo bierze się z większej ilości fotoradarów. Poczekaj jak
dojdą do pełnej mocy przerobowej Skynetu. Nakoszą i się w pewnym momencie
utnie. Wpływy drastycznie spadną. Ale spadnie również znacząco ilość wypadków.
I to będzie zysk.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
32. Data: 2012-07-28 11:31:58
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Fri, 27 Jul 2012 10:16:36 +0000 (UTC), kogutek wrote:
> Maciek <m...@n...pl> napisał(a):
>
>> W dniu 2012-07-26 20:44, Docent Zylber pisze:
>>> NIe dziwie się że u nas w NIemczech polak to synonim złodzieja i krentacza.
>>> Przekroczyłes, przyznajesz się do tego - wienc zapłać. NIe płacąć okradasz
>>> Państwo - złodzieju
>> Sęk w tym, że ja nie mieszkam w Niemczech, a w naszym pięknym kraju nie
>> mam żadnej pewności, że przekraczałem. Może gminie się budżet nie
>> domykał, to sobie postanowili z fotoradarami pokombinować dowalając np.
>> nieduże mandaty wszystkim przyjezdnym, nawet tym jadącym zgodnie z
>> przepisami. Ilu dla świętego spokoju zapłaci?
>>
> Mandaty przysyła minister finansów czy Franek strażnik miejski? To Franek jest
> kurwą męską jak godzi się na takie praktyki. Franek oprócz tego że jest
> strażnikiem miejskim jest czyimś mężem, ojcem, synem. Ma wielu znajomych. Na
> grillu jest z niego fajny facet. Gmina nie może przysłać mandatu. Robi to
> Franek w imieniu gminy. To dlaczego piszesz że gmina jest zła a o Franku nie
> wspomnisz?
Ludzie są tylko ludźmi, a ktoś kto tworzy system powinien takie rzeczy
przewidywać.
Jak jakiś ministrzyna stworzy prawo wg. którego policjant drogówki połowę
mandatu oficjalnie bierze dla siebie, to za to co by się wtedy działo będę
winił ministrzynę, a nie policjanta Franka.
W sytuacji kiedy stworzono w zasadzie nieograniczone możliwości
finansowania gminy z fotoradarów, to nic dziwnego że gdzieniegdzie dochodzi
do takich przekrętów.
-
33. Data: 2012-07-28 12:52:45
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał(a):
> On Fri, 27 Jul 2012 10:16:36 +0000 (UTC), kogutek wrote:
>
> > Maciek <m...@n...pl> napisał(a):
> >
> >> W dniu 2012-07-26 20:44, Docent Zylber pisze:
> >>> NIe dziwie się że u nas w NIemczech polak to synonim złodzieja i krentacza.
> >>> Przekroczyłes, przyznajesz się do tego - wienc zapłać. NIe płacąć okradasz
> >>> Państwo - złodzieju
> >> Sęk w tym, że ja nie mieszkam w Niemczech, a w naszym pięknym kraju nie
> >> mam żadnej pewności, że przekraczałem. Może gminie się budżet nie
> >> domykał, to sobie postanowili z fotoradarami pokombinować dowalając np.
> >> nieduże mandaty wszystkim przyjezdnym, nawet tym jadącym zgodnie z
> >> przepisami. Ilu dla świętego spokoju zapłaci?
> >>
> > Mandaty przysyła minister finansów czy Franek strażnik miejski? To Franek jes
> t
> > kurwą męską jak godzi się na takie praktyki. Franek oprócz tego że jest
> > strażnikiem miejskim jest czyimś mężem, ojcem, synem. Ma wielu znajomych. Na
> > grillu jest z niego fajny facet. Gmina nie może przysłać mandatu. Robi to
> > Franek w imieniu gminy. To dlaczego piszesz że gmina jest zła a o Franku nie
> > wspomnisz?
>
> Ludzie są tylko ludźmi, a ktoś kto tworzy system powinien takie rzeczy
> przewidywać.
>
> Jak jakiś ministrzyna stworzy prawo wg. którego policjant drogówki połowę
> mandatu oficjalnie bierze dla siebie, to za to co by się wtedy działo będę
> winił ministrzynę, a nie policjanta Franka.
>
> W sytuacji kiedy stworzono w zasadzie nieograniczone możliwości
> finansowania gminy z fotoradarów, to nic dziwnego że gdzieniegdzie dochodzi
> do takich przekrętów.
Sugerujesz że gdzieniegdzie na odprawie komendant straży miejskiej informuje i
objaśnia że od dzisiaj są żniwa bo załatwił do popsutego fotoradaru
legalizację. I że radar zawyża wszystkie zmierzone prędkości o 20%. Życie
pokazuje że takie działania są całkowicie zbędne. Bo z zaniżającym fotoradarem
też są żniwa. Problemem jest to że pozapierdalać sobie nie można. Chuj że 3 w
nocy i we wiosce ludzie śpią. Przecież nikogo nie ma na drodze, żadnego
zagrożenia. A że przez chuja pół wioski nie śpi to ma to w dupie. Skończyła
się szybka jazda i samodzielne interpretowanie znaków. Ustawodawca na otarcie
łez podniósł trochę limity prędkości . Ale wymaga żeby się do nich dostosować.
Kto się nie podporządkuje do pewnego momenty będzie płacił a po przekroczeniu
magicznej liczby punków zda PJ do urzędu. I tak ma być. Ci co wymyślają
przepisy nie są palcem robieni. Wymyślili że do powiadomienia o wykroczeniu
zdjęcie nie jest potrzebne. Nikt kto dostanie takie powiadomienie nie będzie
wiedział czy z przodu, boku czy z tyłu zrobili. Jak ktoś ma przekonanie i
potrafi udowodnić w sądzie że nie on jechał to pokażą najpierw zdjęcie
sędziemu. I tak ma być. A jak już to sobie uregulujemy to zaczniemy budować
nowe drogi. Po nowych będą jeździli kierowcy a nie tak jak teraz kierowcy
wymieszani z bydłem.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
34. Data: 2012-07-28 13:05:57
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Sat, 28 Jul 2012 10:52:45 +0000 (UTC), kogutek wrote:
> Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał(a):
>
>> On Fri, 27 Jul 2012 10:16:36 +0000 (UTC), kogutek wrote:
>>
>>> Maciek <m...@n...pl> napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-07-26 20:44, Docent Zylber pisze:
>>>>> NIe dziwie się że u nas w NIemczech polak to synonim złodzieja i krentacza.
>>>>> Przekroczyłes, przyznajesz się do tego - wienc zapłać. NIe płacąć okradasz
>>>>> Państwo - złodzieju
>>>> Sęk w tym, że ja nie mieszkam w Niemczech, a w naszym pięknym kraju nie
>>>> mam żadnej pewności, że przekraczałem. Może gminie się budżet nie
>>>> domykał, to sobie postanowili z fotoradarami pokombinować dowalając np.
>>>> nieduże mandaty wszystkim przyjezdnym, nawet tym jadącym zgodnie z
>>>> przepisami. Ilu dla świętego spokoju zapłaci?
>>>>
>>> Mandaty przysyła minister finansów czy Franek strażnik miejski? To Franek jes
>> t
>>> kurwą męską jak godzi się na takie praktyki. Franek oprócz tego że jest
>>> strażnikiem miejskim jest czyimś mężem, ojcem, synem. Ma wielu znajomych. Na
>>> grillu jest z niego fajny facet. Gmina nie może przysłać mandatu. Robi to
>>> Franek w imieniu gminy. To dlaczego piszesz że gmina jest zła a o Franku nie
>>> wspomnisz?
>>
>> Ludzie są tylko ludźmi, a ktoś kto tworzy system powinien takie rzeczy
>> przewidywać.
>>
>> Jak jakiś ministrzyna stworzy prawo wg. którego policjant drogówki połowę
>> mandatu oficjalnie bierze dla siebie, to za to co by się wtedy działo będę
>> winił ministrzynę, a nie policjanta Franka.
>>
>> W sytuacji kiedy stworzono w zasadzie nieograniczone możliwości
>> finansowania gminy z fotoradarów, to nic dziwnego że gdzieniegdzie dochodzi
>> do takich przekrętów.
> Sugerujesz że gdzieniegdzie na odprawie komendant straży miejskiej informuje i
> objaśnia że od dzisiaj są żniwa bo załatwił do popsutego fotoradaru
> legalizację.
Trochę zbyt płytko na to patrzysz.
Bo nie komendant, a problem jest poziom wyżej.
Wójt wpisuje sobie 6mln zł do budżetu z mandatów.
I to są pieniądze które gmina wydaje.
Ale one się muszą gotówką znaleźć w budżecie, bo inaczej RIO, być może
nawet z prokuratorem będą pytać wójta gdzie są te miliony.
W związku z tym wójt idzie do komentanta straży gminnej i mówi jak jest -
albo znajdzie się 6mln, będą pieniądze na SG, na premie dla funkcjonariuszy
i będzie ok. Bo inaczej to on musi SG zlikwidować i wtedy komendant może
się do urzędu pracy zapisać wraz ze strażnikami.
Komendant przekazuje gadkę motywującą strażnikom.
I wszyscy robią co tylko mogą żeby w budżecie znalazło się te 6mln, bo ich
przyszłość zawodowa właśnie od tego zależy.
I dlatego fotoradar nie stanie np. w niebezpiecznym miejscu, a w miejscu
gdzie da się nałapać najwięcej mandatów.
Najpopularniejsze są lasy i pola, 2m przed tablicą końca terenu
zabudowanego, albo 2m za tablicą początku.
> I że radar zawyża wszystkie zmierzone prędkości o 20%. Życie
> pokazuje że takie działania są całkowicie zbędne.
Nie pokazuje - każdy 1% to odpowiednio więcej kierowców łapiących się na
wyższe progi taryfikatora.
Przy dziesiątkach tysięcy mandatów, każdy stopień przekręcenia fotoradaru
bardziej wzdłóż drogi przełoży się na konkretną kasę w gminnym budżecie.
-
35. Data: 2012-07-28 14:22:11
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał(a):
> On Sat, 28 Jul 2012 10:52:45 +0000 (UTC), kogutek wrote:
>
> > Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał(a):
> >
> >> On Fri, 27 Jul 2012 10:16:36 +0000 (UTC), kogutek wrote:
> >>
> >>> Maciek <m...@n...pl> napisał(a):
> >>>
> >>>> W dniu 2012-07-26 20:44, Docent Zylber pisze:
> >>>>> NIe dziwie się że u nas w NIemczech polak to synonim złodzieja i krentacz
> a.
> >>>>> Przekroczyłes, przyznajesz się do tego - wienc zapłać. NIe płacąć okradas
> z
> >>>>> Państwo - złodzieju
> >>>> Sęk w tym, że ja nie mieszkam w Niemczech, a w naszym pięknym kraju nie
> >>>> mam żadnej pewności, że przekraczałem. Może gminie się budżet nie
> >>>> domykał, to sobie postanowili z fotoradarami pokombinować dowalając np.
> >>>> nieduże mandaty wszystkim przyjezdnym, nawet tym jadącym zgodnie z
> >>>> przepisami. Ilu dla świętego spokoju zapłaci?
> >>>>
> >>> Mandaty przysyła minister finansów czy Franek strażnik miejski? To Franek j
> es
> >> t
> >>> kurwą męską jak godzi się na takie praktyki. Franek oprócz tego że jest
> >>> strażnikiem miejskim jest czyimś mężem, ojcem, synem. Ma wielu znajomych. N
> a
> >>> grillu jest z niego fajny facet. Gmina nie może przysłać mandatu. Robi to
> >>> Franek w imieniu gminy. To dlaczego piszesz że gmina jest zła a o Franku ni
> e
> >>> wspomnisz?
> >>
> >> Ludzie są tylko ludźmi, a ktoś kto tworzy system powinien takie rzeczy
> >> przewidywać.
> >>
> >> Jak jakiś ministrzyna stworzy prawo wg. którego policjant drogówki połowę
> >> mandatu oficjalnie bierze dla siebie, to za to co by się wtedy działo będę
> >> winił ministrzynę, a nie policjanta Franka.
> >>
> >> W sytuacji kiedy stworzono w zasadzie nieograniczone możliwości
> >> finansowania gminy z fotoradarów, to nic dziwnego że gdzieniegdzie dochodzi
> >> do takich przekrętów.
> > Sugerujesz że gdzieniegdzie na odprawie komendant straży miejskiej informuje
> i
> > objaśnia że od dzisiaj są żniwa bo załatwił do popsutego fotoradaru
> > legalizację.
>
> Trochę zbyt płytko na to patrzysz.
>
> Bo nie komendant, a problem jest poziom wyżej.
> Wójt wpisuje sobie 6mln zł do budżetu z mandatów.
>
> I to są pieniądze które gmina wydaje.
> Ale one się muszą gotówką znaleźć w budżecie, bo inaczej RIO, być może
> nawet z prokuratorem będą pytać wójta gdzie są te miliony.
>
> W związku z tym wójt idzie do komentanta straży gminnej i mówi jak jest -
> albo znajdzie się 6mln, będą pieniądze na SG, na premie dla funkcjonariuszy
> i będzie ok. Bo inaczej to on musi SG zlikwidować i wtedy komendant może
> się do urzędu pracy zapisać wraz ze strażnikami.
>
> Komendant przekazuje gadkę motywującą strażnikom.
>
> I wszyscy robią co tylko mogą żeby w budżecie znalazło się te 6mln, bo ich
> przyszłość zawodowa właśnie od tego zależy.
>
> I dlatego fotoradar nie stanie np. w niebezpiecznym miejscu, a w miejscu
> gdzie da się nałapać najwięcej mandatów.
> Najpopularniejsze są lasy i pola, 2m przed tablicą końca terenu
> zabudowanego, albo 2m za tablicą początku.
>
> > I że radar zawyża wszystkie zmierzone prędkości o 20%. Życie
> > pokazuje że takie działania są całkowicie zbędne.
>
> Nie pokazuje - każdy 1% to odpowiednio więcej kierowców łapiących się na
> wyższe progi taryfikatora.
> Przy dziesiątkach tysięcy mandatów, każdy stopień przekręcenia fotoradaru
> bardziej wzdłóż drogi przełoży się na konkretną kasę w gminnym budżecie.
Problem nie jest wyżej a niżej. W plebsie jest problem. Że sam chce
interpretować. Jak można 2 metry przed tablicą to dlaczego nie 20 albo 200
metrów. Dlatego stoi tablica żeby było dokładnie wiadomo dokąd jest teren
zabudowany. Jak się komuś nie podoba to oddaje PJ do urzędu i ma spokój. Nie
ma obowiązku posiadania PJ. Każdy ma tylko albo aż do tego prawo. Pokaż jeden
przepis który zakazuje pomiarów prędkości 2 m od tablicy. jak takiego nie ma
to mogą mierzyć 2 cm od tablicy. Piszesz że nie mierzą tam gdzie jest
niebezpiecznie. Bo może by było jeszcze niebezpieczniej jak by tam mierzyli?
Jak załapiesz 23 punkty to będziesz jeździł wszędzie tak jak jest to określone
w przepisach. I tam gdzie bezpiecznie i tam gdzie niebezpiecznie. Nie staniesz
na zakazie przy żabce bo Ci się fajki skończyły. Miejsca dla inwalidów będą
tylko dla inwalidów itp. Proste jak budowa cepa. Po roku działania Skynetu na
cały gwizdek wójt poprosi komendanta straży nie o 6 miliomów tylko o
cokolwiek. Część strażników pożegna się z pracą bo będą niepotrzebni. Ci co
zostaną zajmą się typowymi dla strażników miejskich sprawami. Czy ktoś nie
śmieci, nie sprzedaje piwa nieletnim, nie bije psa. jak Wójt nie uzbiera z
mandatów to dostanie z budżetu. Zacznie kombinować żeby akurat u niego było
dużo firm bo z firm też trochę dla niego idzie. Wójt da sobie radę. Teraz, jak
by wszyscy od jutra zaczęli jeździć tak jak na egzaminie na PJ, to by dostał
po dupie. Ale nie za półtora roku.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
36. Data: 2012-07-28 14:54:18
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
W dniu 28.07.2012 14:22, kogutek pisze:
(...)
> w przepisach. I tam gdzie bezpiecznie i tam gdzie niebezpiecznie. Nie staniesz
> na zakazie przy żabce bo Ci się fajki skończyły. Miejsca dla inwalidów będą
> tylko dla inwalidów itp. Proste jak budowa cepa. Po roku działania Skynetu na
(...)
O ile Cię dobrze zrozumiałem, to nawet całkiem składne masz marzenia.
Tyle że to co opisujesz to rezultat... czegoś czego brakuje.
Fotoradarami tego nie osiągniemy. Te działania musiałyby rozpocząć matki
3 latków, potem szkoła itd. Za dużo by trzeba było zmieniać aby osiągnąć
taki rezultat.
Może jednak mnogość kamer, kamer ogólnie - filmujących nasze zachowania
troszkę pomoże....
ToMasz
-
37. Data: 2012-07-28 18:57:54
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> napisał(a):
> W dniu 28.07.2012 14:22, kogutek pisze:
> (...)
> > w przepisach. I tam gdzie bezpiecznie i tam gdzie niebezpiecznie. Nie stanies
> z
> > na zakazie przy żabce bo Ci się fajki skończyły. Miejsca dla inwalidów będą
> > tylko dla inwalidów itp. Proste jak budowa cepa. Po roku działania Skynetu na
> (...)
> O ile Cię dobrze zrozumiałem, to nawet całkiem składne masz marzenia.
> Tyle że to co opisujesz to rezultat... czegoś czego brakuje.
> Fotoradarami tego nie osiągniemy. Te działania musiałyby rozpocząć matki
> 3 latków, potem szkoła itd. Za dużo by trzeba było zmieniać aby osiągnąć
> taki rezultat.
> Może jednak mnogość kamer, kamer ogólnie - filmujących nasze zachowania
> troszkę pomoże....
> ToMasz
To nie moje marzenia tylko brutalna prawda jaka nastąpi, bez uczenia
trzylatków to zadziała. Była wersja typowo fiskalnego Skynetu. Wykroczenia
ujawnione przez system skutkowały mandatami według normalnych stawek x 2 bez
punktów. Takiego niedużego prezydenta wtedy mieliśmy i zablokował bo kary były
zbyt restrykcyjne, tak uznał. To zginęło z tego powodu sporo ludzi na drogach.
Teraz żeby się nie bujać zrobili Skynet w wersji lajt. Mandaty normalne (
właśnie podnieśli czy chcą podnieść) i punkty normalne. Wychodzi że jest
bardziej restrykcyjny niż w oryginale. Ale nikt go z urzędu nie zablokuje bo
jest zgodny z obowiązującym prawem. Jak masz dostatecznie bujną wyobraźnie to
wyobraź cobie że masz 23 punkty, Już skorzystałeś z możliwości zlikwidowania
kilku za kasę na pseudo szkoleniu. Do skasowania najstarszych zostało pół
roku. Samochód jest Ci potrzebny do pracy. Napisz proszę jak będzie wyglądało
Twoje jeżdżenie w takim wymyślonym przypadku.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
38. Data: 2012-07-29 10:33:37
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl>
>W dniu 28.07.2012 14:22, kogutek pisze:
> (...)
>> w przepisach. I tam gdzie bezpiecznie i tam gdzie niebezpiecznie. Nie
>> staniesz
>> na zakazie przy żabce bo Ci się fajki skończyły. Miejsca dla inwalidów
>> będą
>> tylko dla inwalidów itp. Proste jak budowa cepa. Po roku działania
>> Skynetu na
> (...)
> O ile Cię dobrze zrozumiałem, to nawet całkiem składne masz marzenia. Tyle
> że to co opisujesz to rezultat... czegoś czego brakuje. Fotoradarami tego
> nie osiągniemy. Te działania musiałyby rozpocząć matki 3 latków, potem
> szkoła itd. Za dużo by trzeba było zmieniać aby osiągnąć taki rezultat.
> Może jednak mnogość kamer, kamer ogólnie - filmujących nasze zachowania
> troszkę pomoże....
Znaczy ... chcesz sobie zainstalować kamery w domu i w samochodzie i
rozwinąć Usenet tak, byśmy Ciebie widzieli ?
-
39. Data: 2012-07-29 10:39:51
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam>
>>>
>>> W sytuacji kiedy stworzono w zasadzie nieograniczone możliwości
>>> finansowania gminy z fotoradarów, to nic dziwnego że gdzieniegdzie
>>> dochodzi
>>> do takich przekrętów.
>> Sugerujesz że gdzieniegdzie na odprawie komendant straży miejskiej
>> informuje i
>> objaśnia że od dzisiaj są żniwa bo załatwił do popsutego fotoradaru
>> legalizację.
>
> Trochę zbyt płytko na to patrzysz.
>
> Bo nie komendant, a problem jest poziom wyżej.
> Wójt wpisuje sobie 6mln zł do budżetu z mandatów.
>
> I to są pieniądze które gmina wydaje.
> Ale one się muszą gotówką znaleźć w budżecie, bo inaczej RIO, być może
> nawet z prokuratorem będą pytać wójta gdzie są te miliony.
>
> W związku z tym wójt idzie do komentanta straży gminnej i mówi jak jest -
> albo znajdzie się 6mln, będą pieniądze na SG, na premie dla
> funkcjonariuszy
> i będzie ok. Bo inaczej to on musi SG zlikwidować i wtedy komendant może
> się do urzędu pracy zapisać wraz ze strażnikami.
>
> Komendant przekazuje gadkę motywującą strażnikom.
>
> I wszyscy robią co tylko mogą żeby w budżecie znalazło się te 6mln, bo ich
> przyszłość zawodowa właśnie od tego zależy.
>
> I dlatego fotoradar nie stanie np. w niebezpiecznym miejscu, a w miejscu
> gdzie da się nałapać najwięcej mandatów.
> Najpopularniejsze są lasy i pola, 2m przed tablicą końca terenu
> zabudowanego, albo 2m za tablicą początku.
Ale to ... tak samo jest z policją. Oni też mają zamówienie na swoją
użyteczność i wykazują się wystawiając mandaty. Lokalne społeczności nawet
mogłyby chcieć strażników gdyby oni wykroczenia policji ścigali, ale jakoś
tak się nie dzieje.
-
40. Data: 2012-07-29 11:34:52
Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2012-07-28 18:57, kogutek pisze:
> jest zgodny z obowiązującym prawem. Jak masz dostatecznie bujną wyobraźnie to
> wyobraź cobie że masz 23 punkty, Już skorzystałeś z możliwości zlikwidowania
> kilku za kasę na pseudo szkoleniu. Do skasowania najstarszych zostało pół
> roku. Samochód jest Ci potrzebny do pracy. Napisz proszę jak będzie wyglądało
> Twoje jeżdżenie w takim wymyślonym przypadku.
... i wtedy dostajesz 50zł i 1 pkt karny za przekroczenie prędkości o
0km/h na terenie gminy X :->
--
Pozdrawiam
Maciek