Poczytałem ostrzeżenia o kłopotach z alufelgami
i zaczynam mieć wątpliwości, czy to jest warte
kupna. Znalazłem też zachęty do kupna felg
z aluminium kutego, który to materiał ma ponoć
lepsze własności od odlewanego. Stąd moje
pytanie do posiadaczy felg aluminiowych, czy
mają jakieś porównawcze doświadczenia.

Z szacunkiem dla znawców problemu,

Jan

do góry

W dniu 2011-07-22 13:13, Jan45 pisze:
> Poczytałem ostrzeżenia o kłopotach z alufelgami
> i zaczynam mieć wątpliwości, czy to jest warte
> kupna. Znalazłem też zachęty do kupna felg
> z aluminium kutego, który to materiał ma ponoć
> lepsze własności od odlewanego. Stąd moje
> pytanie do posiadaczy felg aluminiowych, czy
> mają jakieś porównawcze doświadczenia.

Zawsze metal odkuwany/walcowany bedzie mial lepsze wlasciwosci od
odlewu. Przez kucie material jest hmm... zageszczany.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

do góry

W dniu 2011-07-22 13:28, MarcinJM pisze:
> W dniu 2011-07-22 13:13, Jan45 pisze:
>> Poczytałem ostrzeżenia o kłopotach z alufelgami
>> i zaczynam mieć wątpliwości, czy to jest warte
>> kupna. Znalazłem też zachęty do kupna felg
>> z aluminium kutego, który to materiał ma ponoć
>> lepsze własności od odlewanego. Stąd moje
>> pytanie do posiadaczy felg aluminiowych, czy
>> mają jakieś porównawcze doświadczenia.
>
> Zawsze metal odkuwany/walcowany bedzie mial lepsze wlasciwosci od
> odlewu. Przez kucie material jest hmm... zageszczany.

Bardziej chodzi o to, że w odlewach powstaje wiele miejsc,
w których występują różne wtrącenia/zanieczyszczenia, które
to powodują powstawanie wewnętrznych nierównomiernych naprężeń.
Takie skutkują powstawianiem mikropęknięć, a to bardzo osłabia
strukturę i naraża na łatwiejsze uszkodzenie.

Odchodząc od pojedynczych egzemplarzy, czyli odrzucając takie, które
posiadają po prostu niską jakość wykonania... dla takiej felgi
nie powinno mieć znaczenia czy jest kuta czy odlewana, prędzej dla
np. korbowodów i tłoków, gdy mamy do czynienia z bardzo dużymi siłami.
O ile oczywiście mówimy o normalnej jeździe, a nie atakowaniu na łosia
krawężników, albo jakiejś ekstremalnej jeździe po kamieniach z oponami
o niskim profilu, albo skokach autem.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

do góry

W motorporcie jeździ się tylko na kutych felgach. Wytrzymałość jest taka że
szybciej urwie sie koło z wahaczem niż felga wygnie. A felga jest
rzeczywiście lekka, z 2x lżejsza od zwykłej "aluminiowej".

do góry

W dniu 2011-07-22 17:07, PaweL pisze:
> W motorporcie je 1/4 dzi sie tylko na kutych felgach. Wytrzyma?o?ae jest taka ?e
> szybciej urwie sie ko?o z wahaczem ni? felga wygnie. A felga jest
> rzeczywi?cie lekka, z 2x l?ejsza od zwyk?ej "aluminiowej".

Z tym, ze to sa stopy magnezowe, bardzo drogie i rzeczywiscie bardzo
wytrzymale i lekkie.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

do góry

W dniu 22.07.2011 18:48, MarcinJM pisze:

> Z tym, ze to sa stopy magnezowe, bardzo drogie i rzeczywiscie bardzo
> wytrzymale i lekkie.
>

Czyżby były za drogie jak na zwyczajnego posiadacza
auta? A co sądzić o felgach aluminiowych pochodzących
z Rosji, reklamowanych jako kute? Ich cena to poniżej
1890 za komplet. Tymczasem oryginalne chevroletowe
wyceniono po 1000 zł za sztukę, w sklepie autoryzowanym.
Dlatego się zacząłem zastanawiać nad zakupem kutych,
i jeszcze z tego względu, że za stalowe chcą ponad 200
zł za sztukę. Chcę mieć dwa komplety felg, bo już
mam dosyć tego niechlujnego przekładania opon przed
kolejnym sezonem.

Jan

do góry

On 23 Lip, 07:56, Janusz45 <j...@w...pl> wrote:

> auta? A co sądzić o felgach aluminiowych pochodzących
> z Rosji, reklamowanych jako kute? Ich cena to poniżej
> 1890 za komplet.

Sądzić, że "prawdziwą" kutą z górnej półki miałbyś 1 w tej cenie (może
coś by jeszcze zostało ;) )

do góry

Te rosyjskie to prawdziwe kute felgi.

Czyste aluminium do niczego się nie nadaje. Odlewa się siluminium czyli stop
aluminium z krzemem. Kuje się stopy aluminium z miedzią - duraluminium,
stopy magnezu z aluminium, czyli elektron. Tak w uproszczeniu.

Paweł

do góry

Dnia 22.07.2011 MarcinJM <m...@i...pl> napisał/a:
>
> Zawsze metal odkuwany/walcowany bedzie mial lepsze wlasciwosci od
> odlewu. Przez kucie material jest hmm... zageszczany.

Napisales 2 nieprawdziwe zdania ;) Nie zawsze będzie mial lepsze
wlasciwosci od odlewu. Dla przykladu blacha walcowana bedzie miala
wlasnosci anizotropowe co nie zawsze jest porzadane.

Metal nie jest zageszczany, granica plastycznosci jest podnoszona
poprzez ograniczenie ruchów dyslokacji.


--
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS ** chloru at chloru net

do góry

W dniu 23.07.2011 13:50, PaweL pisze:
> Te rosyjskie to prawdziwe kute felgi.
>
> Czyste aluminium do niczego się nie nadaje. Odlewa się siluminium czyli
> stop aluminium z krzemem. Kuje się stopy aluminium z miedzią -
> duraluminium, stopy magnezu z aluminium, czyli elektron. Tak w
> uproszczeniu.

Czyli to nie są podróbki, a rzeczywiście odkuwki.
Z lektury doniesień sieciowych wiem, że kute
są lżejsze od lanych, o jakieś 20%, jeśli wierzyć
witrynie sprzedawcy felg kutych. To mógłby być
sprawdzian dla odróżnienia jednych od drugich.
Tylko trzeba by znać wagę.

No teraz: Jeśli cena kutych jest 50% wyższa od
lanych, to się opłaci kupić kute. Oszczędzę na
korektach wyważenia, bo odkuwki trudniej się
odkształcają. Może i naprawach, czyli na prostowaniu
odkształceń, na co jest trochę narzekań w grupie
dyskusyjnej na temat alufelg lanych.

Ale zawsze warto sprawdzić, czy jest posiadacz,
który chciałby się podzielić doświadczeniem
w kwestii felg kutych. Na razie znalazłem tylko
dyskusje o felgach odlewanych.

Jan

do góry