-
41. Data: 2014-05-26 14:02:35
Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
Od: XX YY <f...@g...com>
Am Montag, 26. Mai 2014 13:30:02 UTC+2 schrieb 666:
> Tu si� zgadzam (no nie aparat, lecz lampa), z tej przyczyny w�a�nie
zainteresowa�em si� tematem "foto z fleszem, a sprawa
>
> akumulator�w".
>
>
>
> Gorsze/przechodzone komplety wykorzystuj� w o�wietleniu roweru (4xAA).
>
> No i pojawi� si� k�opot, bo z wielu r�nych 4-pak�w pozosta�y po 3
sztuki sprawnych aku ;-)
>
> Oczywi�cie w mniej wa�nych urz�dzeniach mo�na ��czy� szeregowo ogniwa
r�nych producent�w, nic nie wybuchnie.
>
> Tym niemniej teraz staram si� kupowa� 8-paki aku (tak kupi�em ostatnio
eneloopy AA i AAA).
>
>
>
>
>
> -----
>
> > Co z tego, ze mamy 3 dobre ogniwa w aparacie, kiedy to jedno s�absze spowoduje,
�e po paru zdj�ciach padnie nam aparat.
jest tez inna droga .
kup sobie lampe blyskowa marki cajka albo lutch.
na dwie bateria plaskie 4,5 V.
czas ladowania ok 15 - 20 sek nawet do minuty pczy LS ok 21.
obsluz tym slub.
zauwazysz , ze sie da.
kiedys bylo wiecej slubow a fotografowie takim sprzetem spoko wyrabialil , dlaczego
dzisiaj mialbys nie zdazyc.
potem zapnij swoja sigme ze akumulatorkami aa i czasem ladowania 1,5 sek i bedziesz
zachwycony jak szybko pracuje.
problem rozwiaze sie wiec sam.
-
42. Data: 2014-05-26 14:18:37
Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-05-26 11:44, XX YY pisze:
> mozliwosc ladowania w smochodzie
> itd itp.
To zmienia postać rzeczy. Turystyczne ładowarki to inne zagadnienie.
Sądziłem, że rozmawiamy o takiej na co dzień.
> filozofia c9000 spraw´dza sie bez zarzutu w nowych , aktualnych
> akku. przy ladowaniu starych - roznie bywa - ludzie tez narzekaja.
Zgadzam się, ja tez narzekałem. Chodzi o to, że ładowarka odmawia
ładowania ogniw o dużej rezystancji wewnętrznej, charakterystycznej dla
ogniw uszkodzonych np gdy leżały całkowicie rozładowane długi czas.
Radziłem sobie tak, że takie "dziwne" ogniwo rozpoczynałem ładować w
zwykłej ładowarce (5 minut) a dalej w tej. Jednakże po czasie
stwierdziłem, że to głupie posunięcie gdyż tak czy owak taki
akumulatorek sprawiał kłopoty (szybko rozładowywał się itp). Może na
potrzeby myszy komputerowej to starczy ale nie w aparacie cyfrowym.
Doszedłem do wniosku - utylizacja takich ogniw.
> na
> wstepie c9000 mierzy rezystancje akku , jesli uzna ze uszkodzony to
> nie robi odswiezenia. A okazuje sie , ze nie uszkodzony , inne
> ladowarki to robia.
> taki aku dla ktorego c9000 pokazuje High , nalezy wstepnie podladowac
> w innej nieautomatycznej ladowarce i nastepnie poddac programowi
> refrishing w c9000.
Ha, nie doczytałem... ale patrz wyżej. Widzę, że znasz tą ładowarkę na
wylot :-D
W/w to nie wada. Wywalaj trefne akmulatory. Szkoda czasu na reanimację
trupa.
> jak widac wszystko ma swoje wady i zalety. mam inna z diplayem , moge
> wszystko odczytac - tylko po co mi to wiedziec w ogole?
No jak to po co? Tam wyczytasz informację "ten akumulatorek spowoduje,
że aparat zrobi 10 klatek i zdechnie". Nigdy nie ignoruj podstawowych
informacji, no chyba że lubisz dreszczyk emocji. Nawet jak robisz tak
prymitywne rzeczy jak ładowanie akumulatorków, to rób to dobrze a nie
olewaj. To praktyczna wskazówka.
> w pw4 dla
> cd/ni moge naciskaja przycisk zadecydowac czy chce najpierw
> rozladowac i potem ladowac , czy zrobic refrishing. niczego nie
> wciskajac akku jest ladowane na full. nic wiecej nie potrzebuje.
A potem narzekasz, że jeden nie działa i próbujesz uznać ten stan za coś
normalnego, oczywistego. Mi by było szkoda czasu i wk... w plenerze.
> w sumie u mnie doladowanie nie trwa 2 godzin.
U mnie też nie - trwa zero minut bo zabieg całkowicie zbędny o ile
używasz porządne akumulatorki częściej niż raz na rok.
>
> mam pewnosc , ze wszystko jest w pelni naladowane.
No widzisz... musisz ładować podwójnie aby mieć pewność. Ja nigdy tego
nie robię i zawsze mam pewność.
> w c9000 robilbym dokladnie tak samo. Nawet dla kontroli. Jest mi to
> wygodniej niz nastawianie przyciskami pradow i odczytywanie
> pojemnosci z diplaya.
No bo olewasz to. Od kliknięcia paru przycisków nie spocisz się a sporo
zyskasz :-)
--
Pozdrawiam
Marek
-
43. Data: 2014-05-26 14:26:31
Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-05-26 13:30, 666 pisze:
> Tu się zgadzam (no nie aparat, lecz lampa), z tej przyczyny właśnie
> zainteresowałem się tematem "foto z fleszem, a sprawa akumulatorów".
>
Kiedyś miałem jazdy z akumulatorami więc zgłębiałem temat aż znalazłem
rozwiązanie. Nie ma nic bardziej wk... jak odmowa pracy lampy lub
aparatu w terenie na świeżo naładowanych akumulatorach. Dobra ładowarka,
czytanie jej wskazań a nie ignorowanie (jak XX YY to czyni) plus nowej
generacji akumulatory (o ograniczonej upływności) typu Eveloopy (i
jeszcze jakaś firma/model - ale nie pamiętam która) i pozamiatane. Nie
doładowujesz bo nie ma po co, zawsze masz pewność, że zadziałają nawet
gdy długo leżakują.
--
Pozdrawiam
Marek
-
44. Data: 2014-05-26 14:31:49
Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
Od: Marek <p...@s...com>
Doradzasz koledze rozwiązanie takie jak w kawale o Rabinie i kozie:
http://www.fizykon.org/komentarze/blog_tech_vista_ua
c_i_koza.htm
--
Pozdrawiam
Marek
-
45. Data: 2014-05-26 15:03:06
Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
Od: XX YY <f...@g...com>
>
>
> No bo olewasz to. Od klikni�cia paru przycisk�w nie spocisz si� a sporo
>
> zyskasz :-)
>
>
>
przeciwnie - traktuje powaznie,
a poniewaz powaznie traktuje , wiem ze byloby niepowznym poswiecanie nadmiernej uwagi
i snobowanie sie ladowarka.
wiem jak to dziala i za za bardzo jest sie nad czym pochylac.
gdybym mial dzisiaj kupic to kupilbym te gdyby mozna bylo bezposrednio wlaczyc do
gniazdka. czyli mail bolce na obudowie.
http://www.amazon.de/MEC-Energietechnik-AV4M-Diagnos
eladeger%C3%A4t-Kfz-Adapter-Entladfunktion/dp/B001TO
71M6/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1401108383&sr=8-1&keywor
ds=mec+av4m
jednak odlaczenie pradu zasilania przy 1,47 V i doladowanie przez 2 godziny praddem
100 ma jak to jest w c9000 nie gwarantuje rzeczywiscie naladowania w pelni. To tak w
okolicach +- pelnego naladowania , raczej z niedoladowaniem.
zreszta w praktyce bez wuiekszego znaczenia , powtarzalnosc jest gdziec i tak w
okolicach +-10%. szum termiczny i niezbyt rozdzilczy przetwornik a/d powoduje ze to
odlaczenie zasilania nie jest rzeczywiscie absolutnie powtarzalne.
jak wnosze z empirii , gdzies na +-10% jesli wszystko jest ok.
-
46. Data: 2014-05-26 15:30:18
Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-05-26 15:03, XX YY pisze:
>>
> przeciwnie - traktuje powaznie, a poniewaz powaznie traktuje , wiem
> ze byloby niepowznym poswiecanie nadmiernej uwagi i snobowanie sie
> ladowarka. wiem jak to dziala i za za bardzo jest sie nad czym
> pochylac.
Snobowanie ładowarką???? To tym się da snobować? O czym Ty piszesz?
Młotkiem też się potrafisz snobować?
Dobra, chciałem Ci powiedzieć jak ja rozwiązałem skutecznie problem
(kosztowną metodą eliminacji nieudanych zakupów) z niedoładowanymi
akumulatorami (lub nawet systematycznie uszkadzanymi przez trefną
ładowarkę) a także jakie akumulatory wytropiłem kiedyś tam, które zero
problemów sprawiają oraz jak wygodnie sterować ładowaniem aby mieć z
tego korzyści z szybkości i niezawodności. Nie chcesz tych informacji,
wolisz zamknąć oczy i "nie widzieć" problemu z tym, że czasem coś Ci się
nie naładuje lub zdechnie w terenie jeśli 2x nie podładujesz, to Twoja
sprawa. Chciałem dobrze. Jednakże nie wprowadzaj ludzi w błąd twierdząc,
że to normalne, że jakieś ogniwo z kilku jednocześnie ładowanych nie
doładuje się do końca. To jest wyłacznie Twoje niechlujstwo - jak sam
napisałeś o ignorowaniu wskazań ładowarki i potem konieczności ponownego
doładowywania.
--
Pozdrawiam
Marek
-
47. Data: 2014-05-26 16:35:39
Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
Od: XX YY <f...@g...com>
Am Montag, 26. Mai 2014 15:30:18 UTC+2 schrieb Marek:
> W dniu 2014-05-26 15:03, XX YY pisze:
>
>
>
> >>
>
> > przeciwnie - traktuje powaznie, a poniewaz powaznie traktuje , wiem
>
> > ze byloby niepowznym poswiecanie nadmiernej uwagi i snobowanie sie
>
> > ladowarka. wiem jak to dziala i za za bardzo jest sie nad czym
>
> > pochylac.
>
>
>
> Snobowanie �adowark�???? To tym si� da snobowa�? O czym Ty piszesz?
>
> M�otkiem te� si� potrafisz snobowa�?
>
>
>
> Dobra, chcia�em Ci powiedzie� jak ja rozwi�za�em skutecznie problem
>
> (kosztown� metod� eliminacji nieudanych zakup�w) z niedo�adowanymi
>
> akumulatorami (lub nawet systematycznie uszkadzanymi przez trefnďż˝
>
> �adowark�) a tak�e jakie akumulatory wytropi�em kiedy� tam, kt�re zero
>
> problem�w sprawiaj� oraz jak wygodnie sterowa� �adowaniem aby mie� z
>
> tego korzy�ci z szybko�ci i niezawodno�ci. Nie chcesz tych informacji,
>
> wolisz zamkn�� oczy i "nie widzie�" problemu z tym, �e czasem co� Ci
siďż˝
>
> nie na�aduje lub zdechnie w terenie je�li 2x nie pod�adujesz, to Twoja
>
> sprawa. Chcia�em dobrze. Jednak�e nie wprowadzaj ludzi w b��d twierdz�c,
>
> �e to normalne, �e jakie� ogniwo z kilku jednocze�nie �adowanych nie
>
> do�aduje si� do ko�ca. To jest wy�acznie Twoje niechlujstwo - jak sam
>
> napisa�e� o ignorowaniu wskaza� �adowarki i potem konieczno�ci ponownego
>
> do�adowywania.
>
>
>
> --
>
> Pozdrawiam
>
> Marek
sorry ale zle zrozumiales.
nie pisze o Twoim tylko o swoim snobowaniu sie ladowarka.
nie robie tego tak, jak nie snobuje sie dlugopisem , widelcem , latarka i.t.d.
ladowarki to sa w gruncie rzeczy prosciutkie urzadzenia.
one wszystkie aktualnie dzialaja na tej samej zasadzie i sa dla pociechy w wiekszosci
robione w chinach.
nie wiem czy w nich znajduje sie jakikolwiek europejski element - no moze logo firmy
sprzedjacej jest robione w europie ale tez w to watpie.
transformatorek , prostwnik selenowy , dioda zenera - to cala zasada niezmienna od
dziesiatek lat choc realizowana na innej drodze.
-
48. Data: 2014-05-26 18:39:10
Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-05-26 16:35, XX YY pisze:
> nie pisze o Twoim tylko o swoim snobowaniu sie ladowarka.
Ok. Tak czy owak przekazałem Ci jakie są moje doświadczenia, że liczy
się wyświetlacz i czytanie tego co pokazuje oraz i liczą się też
możliwości regulowania parametrów ładowania zgodnie z zaleceniami
producenta akumulatorów lub własnymi empirycznymi. Ładowarka nie równa
innej mimo wszystko. Sam cytowałeś jakie "problemy" (bo ja te problemy
uważam za zaletę) bywają z C9000 a więc czymś różnią się te ładowarki
skoro inne ich nie mają. Jeśli chcesz, to wykorzystaj moje
doświadczenia, jeśli nie, to obchodź problemy zamiast je rozwiązać.
Wybór w Twoich rękach.
--
Pozdrawiam
Marek
-
49. Data: 2014-05-26 19:21:01
Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
Od: XX YY <f...@g...com>
Am Montag, 26. Mai 2014 18:39:10 UTC+2 schrieb Marek:
> W dniu 2014-05-26 16:35, XX YY pisze:
>
>
>
> > nie pisze o Twoim tylko o swoim snobowaniu sie ladowarka.
>
>
>
> Ok. Tak czy owak przekaza�em Ci jakie s� moje do�wiadczenia, �e liczy
>
> si� wy�wietlacz i czytanie tego co pokazuje oraz i licz� si� te�
>
> mo�liwo�ci regulowania parametr�w �adowania zgodnie z zaleceniami
>
> producenta akumulator�w lub w�asnymi empirycznymi. �adowarka nie r�wna
>
> innej mimo wszystko. Sam cytowa�e� jakie "problemy" (bo ja te problemy
>
> uwa�am za zalet�) bywaj� z C9000 a wi�c czym� r�ni� si� te
�adowarki
>
> skoro inne ich nie maj�. Je�li chcesz, to wykorzystaj moje
>
> do�wiadczenia, je�li nie, to obchod� problemy zamiast je rozwi�za�.
>
> Wyb�r w Twoich r�kach.
>
>
>
> --
>
> Pozdrawiam
>
> Marek
mysle , ze z takiej dyskusji nic zlego nie wynika. byc moze skorzysta z niej rowniez
pytajacy.
ja c9000 nie mam , ale jesli wystpuja w niej jakies problemy to sa one do
przewidzenia , jak w kazdej z miocrokontrolerem.
mysle , ze nie mialbym wiekszych problemow z przeprogramowaniem microkontrlera , tyle
ze akurat w tej to nia bardzo sie da.
ale mniejsza o to , z c pewnoscia jest to ladowarka jak sie zorientowalem jedna z
lepszych na rynku, zas rzeczywiste problemy maja z nia ewentualnie ci , ktorzy nie
maja zmyslu technicznego. zreszta nie kazdy musi miec.
-
50. Data: 2014-05-26 21:01:33
Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-05-26 19:21, XX YY pisze:
> z c pewnoscia jest to ladowarka
> jak sie zorientowalem jedna z lepszych na rynku, zas rzeczywiste
> problemy maja z nia ewentualnie ci , ktorzy nie maja zmyslu
> technicznego. zreszta nie kazdy musi miec.
Wiesz... generalnie poruszamy się chcąc nie chcąc w technice więc coś
tam wypadałoby wiedzieć. A już poza tym, ładowarka, nawet ta C9000 jest
i tak dużo mniej skomplikowana w obsłudze niż np. pralka. Przypuszczam,
że pralkę ogarnie zdecydowana większość z nas :-)
--
Pozdrawiam
Marek