-
31. Data: 2024-08-29 17:32:19
Temat: Re: Elektryczne przygody
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 29-08-2024 o 16:09, J.F pisze:
> On Thu, 29 Aug 2024 15:55:12 +0200, Cavallino wrote:
>> W dniu 29-08-2024 o 10:40, J.F pisze:
>>>> Albo zapytał w serwisie czy może zostawić?
>>>
>>> i zafundować sobie 3 wycieczki, a raczej 5?
>>>
>>> Podjął chyba najlepszą dla siebie decyzję - koszmarny powrót, ale
>>> potem czekanie na części u siebie w domu, z w miarę sprawnym autem,
>>
>> Co kto lubi.
>> Ja bym najpierw wyczerpał lepsze możliwości.
>> Ale jestem asertywny i nie biorę za pewnik najlepszego wyjścia, ale
>> tylko dla gwaranta.
>>
>>>> To niech naprawią port bez czekania....
>>>
>>> kupil pan auto w KIA UK, to niech naprawia KIA UK :-)
>>
>> Gwarantem raczej jest Kia Europe w obu przypadkach.
>
> Od brexitu nie byłbym taki pewny.
>
> Poza tym sam wiesz, ze assistance to jeszcze inna fima.
I jej wystarczy info z ASO że auto oczekuje na naprawę.
> No i jak assitance sholuje do ASO, to ASO naładuje i powie, ze auto
> naprawione :-)
To się ich wyśle na ładowarkę DC.
No i to gdańskie nie powiedziało, że auto sprawne, tylko że części nie
mają na stanie.
>>> A tu niestety - bateria za mała, żeby się porządnie wyspać w hotelu
>>> :-)
>> Jak ktoś potrafi spać pół doby to może tak.
>
> Bateria małą mocą, 11kW, się ładuje 6h?
Więcej.
A on miał większą ode mnie baterię.
> To dłuższy pobyt w hotelu jest marnowaniem czasu :-)
Czasu na sen sobie będziesz żałował nagle?
>> Czas jazdy się nie zmienia przecież, więc wiesz kiedy przejedziesz 400 km.
>
> No chyba, ze jakis korek,
Tylko dla elektryków czy o co chodzi?
>poszukiwanie gniazdka średniej mocy itp.
Przecież nie masz się ładować, tylko jechać tak żeby przejechać 400 km
na jeden raz.
-
32. Data: 2024-08-29 18:37:56
Temat: Re: Elektryczne przygody
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 29 Aug 2024 17:32:19 +0200, Cavallino wrote:
> W dniu 29-08-2024 o 16:09, J.F pisze:
>> On Thu, 29 Aug 2024 15:55:12 +0200, Cavallino wrote:
>>> W dniu 29-08-2024 o 10:40, J.F pisze:
>>>>> Albo zapytał w serwisie czy może zostawić?
>>>>
>>>> i zafundować sobie 3 wycieczki, a raczej 5?
>>>>
>>>> Podjął chyba najlepszą dla siebie decyzję - koszmarny powrót, ale
>>>> potem czekanie na części u siebie w domu, z w miarę sprawnym autem,
>>>
>>> Co kto lubi.
>>> Ja bym najpierw wyczerpał lepsze możliwości.
>>> Ale jestem asertywny i nie biorę za pewnik najlepszego wyjścia, ale
>>> tylko dla gwaranta.
>>>
>>>>> To niech naprawią port bez czekania....
>>>>
>>>> kupil pan auto w KIA UK, to niech naprawia KIA UK :-)
>>>
>>> Gwarantem raczej jest Kia Europe w obu przypadkach.
>>
>> Od brexitu nie byłbym taki pewny.
>>
>> Poza tym sam wiesz, ze assistance to jeszcze inna fima.
>
> I jej wystarczy info z ASO że auto oczekuje na naprawę.
>
>> No i jak assitance sholuje do ASO, to ASO naładuje i powie, ze auto
>> naprawione :-)
>
> To się ich wyśle na ładowarkę DC.
> No i to gdańskie nie powiedziało, że auto sprawne, tylko że części nie
> mają na stanie.
No i masz w perspektywie:
-wykłócic się o zastępcze, zajechac do domu, wrócic i oddać, znowu
wrócic do domu, potem przybyć po naprawione, i wrócic.
trasa 3 i 4 to juz raczej samolotem.
-wrócic samolotem, a za 3 miesiące przyleciec po naprawione auto, i
przyjechac do domu.
Bo tak jakoś, ze zona z córką wrócą samolotem, a ty będziesz wracał
autem, to assistance chyba nie przełknie :-)
Ale - może zapłaci za 3 bilety, a potem już nieoficjalnie naprawę
wycofasz :-)
Tak czy inaczej - parę miesięcy w domu bez samochodu.
A na niedługie dystanse auto jeździ :-)
>>>> A tu niestety - bateria za mała, żeby się porządnie wyspać w hotelu
>>>> :-)
>>> Jak ktoś potrafi spać pół doby to może tak.
>>
>> Bateria małą mocą, 11kW, się ładuje 6h?
>
> Więcej.
> A on miał większą ode mnie baterię.
>
>> To dłuższy pobyt w hotelu jest marnowaniem czasu :-)
> Czasu na sen sobie będziesz żałował nagle?
kazda zmarnowana w hotelu minuta wydłuża podróz.
Wiec 6h snu, szybkie sniadanie - i jak tylko bateria jest naładowana
do pełna, to w trasę. Sen można dokończyc na następnej ładowarce :-)
>>> Czas jazdy się nie zmienia przecież, więc wiesz kiedy przejedziesz 400 km.
>> No chyba, ze jakis korek,
> Tylko dla elektryków czy o co chodzi?
Przy spaliniaku to problemem jest tylko ten pociąg, co ma określoną
godzinę odjazdu.
A przy zepsutym elektryku jak widać trzeba planować starannie całą
trasę :-)
>>poszukiwanie gniazdka średniej mocy itp.
> Przecież nie masz się ładować, tylko jechać tak żeby przejechać 400 km
> na jeden raz.
I spokojnie do hotelu? To trasa na 4 noce.
A ja bym chciał machnac 800km dziennie ... i to jest w miarę
wykonalne, tylko trzeba wiedzieć, gdzie po drodze jest ta stacja małej
mocy ...
J.
-
33. Data: 2024-08-30 08:30:17
Temat: Re: Elektryczne przygody
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 29-08-2024 o 18:37, J.F pisze:
> On Thu, 29 Aug 2024 17:32:19 +0200, Cavallino wrote:
>> W dniu 29-08-2024 o 16:09, J.F pisze:
>>> On Thu, 29 Aug 2024 15:55:12 +0200, Cavallino wrote:
>>>> W dniu 29-08-2024 o 10:40, J.F pisze:
>>>>>> Albo zapytał w serwisie czy może zostawić?
>>>>>
>>>>> i zafundować sobie 3 wycieczki, a raczej 5?
>>>>>
>>>>> Podjął chyba najlepszą dla siebie decyzję - koszmarny powrót, ale
>>>>> potem czekanie na części u siebie w domu, z w miarę sprawnym autem,
>>>>
>>>> Co kto lubi.
>>>> Ja bym najpierw wyczerpał lepsze możliwości.
>>>> Ale jestem asertywny i nie biorę za pewnik najlepszego wyjścia, ale
>>>> tylko dla gwaranta.
>>>>
>>>>>> To niech naprawią port bez czekania....
>>>>>
>>>>> kupil pan auto w KIA UK, to niech naprawia KIA UK :-)
>>>>
>>>> Gwarantem raczej jest Kia Europe w obu przypadkach.
>>>
>>> Od brexitu nie byłbym taki pewny.
>>>
>>> Poza tym sam wiesz, ze assistance to jeszcze inna fima.
>>
>> I jej wystarczy info z ASO że auto oczekuje na naprawę.
>>
>>> No i jak assitance sholuje do ASO, to ASO naładuje i powie, ze auto
>>> naprawione :-)
>>
>> To się ich wyśle na ładowarkę DC.
>> No i to gdańskie nie powiedziało, że auto sprawne, tylko że części nie
>> mają na stanie.
>
> No i masz w perspektywie:
> -wykłócic się o zastępcze, zajechac do domu, wrócic i oddać, znowu
> wrócic do domu, potem przybyć po naprawione, i wrócic.
Zastępczaka oddajesz pod domem, a naprawione auto mają Ci przywieźć pod dom.
> trasa 3 i 4 to juz raczej samolotem.
>
> -wrócic samolotem, a za 3 miesiące przyleciec po naprawione auto, i
> przyjechac do domu.
j.w.
> Tak czy inaczej - parę miesięcy w domu bez samochodu.
Zastępcze na parę miesięcy.
Nie mają części - to ich problem.
>>> To dłuższy pobyt w hotelu jest marnowaniem czasu :-)
>> Czasu na sen sobie będziesz żałował nagle?
>
> kazda zmarnowana w hotelu minuta wydłuża podróz.
To jakieś zawody na czas?
Dla mnie w tej sytuacji priorytetem byłaby wygoda, a to czy pojadę dzień
dłużej czy nie, nie miałoby żadnego znaczenia.
Nigdy nie ma.
>>> poszukiwanie gniazdka średniej mocy itp.
>> Przecież nie masz się ładować, tylko jechać tak żeby przejechać 400 km
>> na jeden raz.
>
> I spokojnie do hotelu? To trasa na 4 noce.
5*400=2000
Tyle tam jest?
>
> A ja bym chciał machnac 800km dziennie ... i to jest w miarę
> wykonalne,
Ale wakacyjna jazda zamienia się w upierdliwy koszmar.
Już pisałem, że są dużo mądrzejsze opcje.
> tylko trzeba wiedzieć, gdzie po drodze jest ta stacja małej
> mocy ...
Przecież wiedział.
Każdy wie, tylko nie Ty.