-
31. Data: 2012-01-10 13:59:22
Temat: Re: Domino
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Jan 10, 1:37 pm, anhin <a...@o...pl> wrote:
> > Robią duże, średnie, małe, takie jakie się sprzedają. Czyli...
> > zaspokajają potrzeby!
>
> no, nie całkiem.
Spójrz na to oczami przedsiębiorcy budowlanego. Klient ma potrzebę
wydania pieniędzy. Klientowi się sprzedaje to co klient chce kupić.
Owszem, jego świadomość z czasem dojrzewa (albo nie) do innych
potrzeb, ale takich "dojrzałych" klientów jest za mało na te
przestrzenie publiczne, parki, sklepiki itd. Dzisiejszy klient sortuje
oferty według ceny za metr, kropka. Wyniosłem się kilka lat temu z
Polski do UK, tu jest niewiele lepiej. Jak kupujesz dom, a obok jest
działka niezabudowana to jej cena będzie 90% tej z domem. Kto w takich
warunkach myśli o przestrzeni?
Konrad
-
32. Data: 2012-01-10 14:21:49
Temat: Re: Domino
Od: anhin <a...@o...pl>
>
> Spójrz na to oczami przedsiębiorcy budowlanego. Klient ma potrzebę
> wydania pieniędzy. Klientowi się sprzedaje to co klient chce kupić.
> Owszem, jego świadomość z czasem dojrzewa (albo nie) do innych
> potrzeb, ale takich "dojrzałych" klientów jest za mało na te
> przestrzenie publiczne, parki, sklepiki itd. Dzisiejszy klient sortuje
> oferty według ceny za metr, kropka. Wyniosłem się kilka lat temu z
> Polski do UK, tu jest niewiele lepiej. Jak kupujesz dom, a obok jest
> działka niezabudowana to jej cena będzie 90% tej z domem. Kto w takich
> warunkach myśli o przestrzeni?
ależ ja sobie z tego doskonale zdaję sprawę. Mam wątpliwości tylko czy
to jest zdrowy i pożądany stan. I czy wszystkie zmiany w tym względzie
po upadku komuny były zmianami na lepsze, więcej -czy były nieuniknione.
Nie tęsknię za komuną, oczywiście... ale to już chyba totalne NTG ;-)
-
33. Data: 2012-01-10 14:38:08
Temat: Re: Domino
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Jan 10, 2:21 pm, anhin <a...@o...pl> wrote:
> > Spójrz na to oczami przedsiębiorcy budowlanego. Klient ma potrzebę
> > wydania pieniędzy. Klientowi się sprzedaje to co klient chce kupić.
> > Owszem, jego świadomość z czasem dojrzewa (albo nie) do innych
> > potrzeb, ale takich "dojrzałych" klientów jest za mało na te
> > przestrzenie publiczne, parki, sklepiki itd. Dzisiejszy klient sortuje
> > oferty według ceny za metr, kropka. Wyniosłem się kilka lat temu z
> > Polski do UK, tu jest niewiele lepiej. Jak kupujesz dom, a obok jest
> > działka niezabudowana to jej cena będzie 90% tej z domem. Kto w takich
> > warunkach myśli o przestrzeni?
>
> ależ ja sobie z tego doskonale zdaję sprawę. Mam wątpliwości tylko czy
> to jest zdrowy i pożądany stan.
Stan w którym ludzi na świecie jest coraz więcej a przestrzeni nie
przybywa? Alternatywą jest wojna atomowa...
> I czy wszystkie zmiany w tym względzie
> po upadku komuny były zmianami na lepsze, więcej -czy były nieuniknione.
Zawsze są ludzie których stać na założenia parkowo-pałacowe itd. Potem
przychodzi rewolucja, wpuszcza tam motłoch i przez chwilę wszystkim
sie wydaje że im się też należy. Ani cele ani motywy dobre nie są. Czy
nieuniknione? Spróbuj powstrzymać rewolucję :-)
Konrad
-
34. Data: 2012-01-10 15:22:15
Temat: Re: Domino
Od: anhin <a...@o...pl>
>
> Stan w którym ludzi na świecie jest coraz więcej a przestrzeni nie
> przybywa? Alternatywą jest wojna atomowa...
przesadzasz. Nadmiar ludzi mnie też osobiście przeraża, ale przy
rozsądnym planowaniu (tfu, brzydkie słowo) przestrzeni w środkowej
Europie nie powinno jeszcze przez parę lat być tak źle.
>
>> I czy wszystkie zmiany w tym względzie
>> po upadku komuny były zmianami na lepsze, więcej -czy były nieuniknione.
>
> Zawsze są ludzie których stać na założenia parkowo-pałacowe itd. Potem
> przychodzi rewolucja, wpuszcza tam motłoch i przez chwilę wszystkim
> sie wydaje że im się też należy. Ani cele ani motywy dobre nie są. Czy
> nieuniknione? Spróbuj powstrzymać rewolucję :-)
hmmm... w tym wypadku chodzi rewolucję, w wyniku której motłoch zaczął
sobie budować założenia parkowo-pałacowe na działkach 400 m2, a w braku
tychże -masowo kupować tzw. "apartamenty" w tzw. "apartamentowcach".
To co napisałem, dotyczy raczej generalnej wątpliwości, czy tzw. "wolny
rynek" (cokolwiek to w 2012 r znaczy) jest sensowną metodą na tworzenie
przyjaznego i miłego środowiska. Ale nie mam zamiaru się sprzeczać z
entuzjastami dystopii neoliberalnej, to naprawdę NTG i OT
-
35. Data: 2012-01-10 16:45:29
Temat: Re: Domino
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Jan 10, 3:22 pm, anhin <a...@o...pl> wrote:
> Ale nie mam zamiaru się sprzeczać z
> entuzjastami dystopii neoliberalnej, to naprawdę NTG i OT
A ja się wcale nie sprzeczam, zresztą nie ma we mnie żadnego
entuzjazmu. Guzik mnie obchodzi kto i dlaczego coś tam zrobił, skoro
nie mam na to żadnego wpływu. A w ramach bezproduktywnej paplaniny...
ta grupa tradycyjnie jest NieTeGesowo-OffTopiczna, nikt nie narzeka
przecież :-)
Konrad
PS a był taki jeden Siemienas, kiedyś w pocie czoła budował całe
miasta od zera...
-
36. Data: 2012-01-10 17:31:56
Temat: Re: Domino
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości
>PS a był taki jeden Siemienas, kiedyś w pocie czoła budował całe
>miasta od zera...
Bylo ich wiecej - np taka Brasilia, zaprojektowana i zbudowana od
zera.
Po 50 latach juz nie jest tak rozowo.
Ech, jak ja klne tych niemieckich urbanistow z wroclawia.
Zachcialo im sie miasta ktore ladnie wyglada z samolotu, a teraz mecz
sie czlowieku :-)
J.
-
37. Data: 2012-01-10 17:36:48
Temat: Re: Domino
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
On Jan 10, 1:37 pm, anhin <a...@o...pl> wrote:
>> > Robią duże, średnie, małe, takie jakie się sprzedają. Czyli...
>> > zaspokajają potrzeby!
>> no, nie całkiem.
>Spójrz na to oczami przedsiębiorcy budowlanego. Klient ma potrzebę
>wydania pieniędzy. Klientowi się sprzedaje to co klient chce kupić.
My to doskonale wiemy, tylko mowa byla o potrzebach.
Klient odczuwa potrzebe duzego mieszkania, ale co z tego - nie stac
go.
Wiec kupuje male, a przedsiebiorca oczywiscie robi to co sie
sprzedaje.
Przy czym w Europie ludnosci nie przybywa juz tak mocno.
J.
-
38. Data: 2012-01-10 17:47:51
Temat: Re: Domino
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Jan 10, 5:36 pm, "J.F" <j...@p...onet.pl> wrote:
> U ytkownik "Konrad Anikiel" napisa w wiadomo ci grup
> On Jan 10, 1:37 pm, anhin <a...@o...pl> wrote:
>
> >> > Robi du e, rednie, ma e, takie jakie si sprzedaj . Czyli...
> >> > zaspokajaj potrzeby!
> >> no, nie ca kiem.
> >Sp jrz na to oczami przedsi biorcy budowlanego. Klient ma potrzeb
> >wydania pieni dzy. Klientowi si sprzedaje to co klient chce kupi .
>
> My to doskonale wiemy, tylko mowa byla o potrzebach.
> Klient odczuwa potrzebe duzego mieszkania, ale co z tego - nie stac
> go.
> Wiec kupuje male, a przedsiebiorca oczywiscie robi to co sie
> sprzedaje.
No więc zaspokaja się czy nie? Gdyby nie chcieli to by nie kupowali.
Gdyby nie kupowali to by nie budowali. Zrozum mnie, ja wcale nie
twierdzę że wszystko jest super, ja tylko mówię że każdy robi swoją
robotę: developer buduje, klient załatwia kredyt i kupuje, bank
finansuje. A co jest źle? Każdy wie, ale co na to poradzisz?
> Przy czym w Europie ludnosci nie przybywa juz tak mocno.
Bo patrzysz na statystykę, a tu się łatwo oszukać. Jedź do dowolnego
dużego miasta, stań w centrum i powiedz że ludzi nie przybywa :-) A
że w SKR Boćki ludzi ubyło- co to zmienia?
Konrad
-
39. Data: 2012-01-10 19:22:32
Temat: Re: Domino
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości
On Jan 10, 5:36 pm, "J.F" <j...@p...onet.pl> wrote:
>> My to doskonale wiemy, tylko mowa byla o potrzebach.
>> Klient odczuwa potrzebe duzego mieszkania, ale co z tego - nie stac
>> go.
>> Wiec kupuje male, a przedsiebiorca oczywiscie robi to co sie
>> sprzedaje.
>No więc zaspokaja się czy nie?
No wlasnie sek w tym ze nie zaspokaja, ewentualnie polowicznie
zaspokaja :-)
> Gdyby nie chcieli to by nie kupowali.
Nie chcom, ale muszom :-(
> Przy czym w Europie ludnosci nie przybywa juz tak mocno.
>Bo patrzysz na statystykę, a tu się łatwo oszukać. Jedź do dowolnego
>dużego miasta, stań w centrum i powiedz że ludzi nie przybywa :-) A
>że w SKR Boćki ludzi ubyło- co to zmienia?
A tymczasem za Odra mieszkania tansze niz w Polsce.
Tzn blisko za Odra.
J.
-
40. Data: 2012-01-10 20:36:59
Temat: Re: Domino
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Jan 10, 7:22 pm, "J.F" <j...@p...onet.pl> wrote:
> >No wi c zaspokaja si czy nie?
>
> No wlasnie sek w tym ze nie zaspokaja, ewentualnie polowicznie
> zaspokaja :-)
Widzę że Ty też jesteś z tych dla których szklanka jest do połowy
pusta. Popatrz na tłum ludzi wychodzących z supermarketu z pełnymi
wózkami zakupów. Według Twojej wersji, oni wszyscy muszą chyba być
nieszczęśliwi, bo wszystko co właśnie kupili (dobrowolnie!) powinno
być tańsze i lepsze. Kierownictwo sieci supermarketów stawia kolejne
centra handlowe w celu unieszczęśliwiania okolicznej ludności, a już
gwoździem do trumny są małe sklepiki i bazarki, bo tam też wszystko
powinno być i tańsze, i lepsze, a nie jest!
Wracając do tych mieszkań, zawodnicy co narobili kupę dzieciaków i
przepijają wszystko co zarobią, owszem, mogą twierdzić że deweloper
taki albo śmaki nie zaspokaja jego potrzeb mieszkaniowych. Wiem że
przesasdzam, ale wiesz o co mi chodzi: niech każdy zarobi na swoje
potrzeby, nie będzie problemu zaspokajania. Albo inaczej: te potrzeby
na które mnie stać, są zaspokojone. Nie?
Konrad