eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDiesel, co mogło nawalić?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 81

  • 61. Data: 2014-01-14 09:35:43
    Temat: Re: Diesel, co mogło nawalić?
    Od: anacron <a...@a...pl>

    W dniu 14.01.2014 08:52, Lewis pisze:
    > W dniu 2014-01-14 00:16, anacron pisze:
    >> W dniu 13.01.2014 17:33, Lewis pisze:
    >>
    >>> I ta osławiona autoodaptacja to OBD premium? Hahaha, no grunt że
    >>> właściciel zadowolony. :)
    >>
    >> Grunt że zrobiło to dużo kilometrów i silnik działał OK, mimo, że
    >> konkurencja coś o lubryfikacji pieprzyła i wróżyli, że po 10 kkm będą
    >> problemy.
    >>
    > Szkoda tylko że bezpotrzebnie palił tyle gazu.

    Palił mało, auta z tym silnikiem bez adaptacji paliły więcej. Oczywiście
    nie widząc auta będziesz się teraz wymądrzał jak to byś lepiej zrobił,
    tylko jakoś nie zrobi to na mnie wrażenia, więc odpuść sobie.



    --
    anacron
    Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-z
    aba/
    Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza


  • 62. Data: 2014-01-14 15:17:26
    Temat: Re: Diesel, co mogło nawalić?
    Od: Trybun <Y...@y...com>

    W dniu 2014-01-10 19:22, Maseł pisze:
    >
    >> Paliwo z tej samej stacji i nawet dystrybutora, Po całym baku, zapalona
    >> kontrolka w pierwszym tankowaniu weszło 48 l teraz 47 litrów do
    >> pełnego. Pojemność baku to 55 litrów.
    > Metoda pomiaru do du.. (od odbicia pistoletu, do kontrolki rezerwy).
    > Tankuszesz do pelna. Spisujesz licznik. Przy kolejnym tankowaniu
    > ponownie i tak w kolko Macieju. Po okolo 30 tankowaniach masz juz
    > usrednione spalanie :-)
    >
    > Pozdro
    >
    > Maseł

    Ale mnie interesuje przede wszystkim ile auto spaliło na danym
    tankowaniu, a nie jakaś tam średnia na rok.


  • 63. Data: 2014-01-14 15:18:29
    Temat: Re: Diesel, co mogło nawalić?
    Od: Trybun <Y...@y...com>

    W dniu 2014-01-11 12:48, Adam pisze:
    >
    > Do pełna - to znaczy nie do odbicia pistoletu. ON pieni się i powoduje
    > zbyt wczesne odbicie pistoletu. Powoli można dolać jeszcze sporo.
    >
    > Do pełna - to znaczy "pod korek" - do widoczności paliwa w rurze. Ale
    > też trzeba uważać, czy otwór odpowietrzający nie jest za nisko - we
    > współczesnych samochodach można się spodziewać różnych dziwnych
    > "wynalazków".
    >

    No i właśnie tak tankuję - gdy pistolet zaczyna odbijać to małymi
    porcjami dolewam aż do pełna. I przecie gdyby nawet to przy 55 litrowym
    zbiorniku te pół litra w tą czy tamtą nie ma większego znaczenia.


  • 64. Data: 2014-01-14 15:19:09
    Temat: Re: Diesel, co mogło nawalić?
    Od: Trybun <Y...@y...com>

    W dniu 2014-01-10 21:40, RadoslawF pisze:
    > Dnia 2014-01-10 21:08, Użytkownik Trybun napisał:
    >
    >>> W Polonezie gaźnikowym nie było automagicznego tylko ręczne.
    >>> Ale jak ktoś miał kiepsko wyregulowany gaźnik i wrodzoną
    >>> sklerozę to potrafił jeździć na ssaniu na okrągło.
    >>> Spalanie wychodziło w okolicy 20 litrów na setkę.
    >>>
    >> Być może, ja tak właściwie to nie miałem ani Polaja ani Golfa. Te
    >> opisy spalania zimowego to za sprawą brata który jeździł Poldkiem i
    >> bliskiego kolegi który miał Golfa.
    >
    > Miałem poloneza, w mieście przy ujemnych temperaturach ssanie
    > można było wyłączyć po kilku kilometrach (chyba że się stało
    > w korkach). Do pracy miałem dziesięć kilometrów i spalanie
    > w zimie wzrastało nawet o dwa litry, jak ktoś miął pięć kilometrów
    > to spokojnie jechał non stop na ssaniu i spalał dwa razy
    > więcej. :-)
    >
    >
    > Pozdrawiam

    Wcale niekoniecznie tylko za sprawą dłuższego ssania Polonezy więcej
    zimą paliły. Generalnie każdy motor pali trochę więcej przy ujemnych
    temperaturach.


  • 65. Data: 2014-01-14 15:19:50
    Temat: Re: Diesel, co mogło nawalić?
    Od: Trybun <Y...@y...com>

    W dniu 2014-01-12 18:38, mk4 pisze:
    >
    >> Ale to może świadczyć tylko o tym że coś miałeś niesprawne.
    >
    > To raczej norma w 2l silniku i w miescie. Okolo 10-11 to Pb spali w
    > miescie. Jak ktos twierdzi inaczej to raczej bajki opowiada.
    >

    Nigdy nie miałem okazji przejechać na jednym tankowaniu w samej jeździe
    miejskiej. Tak że być może w mieście moja Vectra także by spaliła dychę
    z ogonkiem.


  • 66. Data: 2014-01-14 15:21:07
    Temat: Re: Diesel, co mogło nawalić?
    Od: Trybun <Y...@y...com>

    W dniu 2014-01-11 20:43, anacron pisze:
    >
    >> A co to jest ten "motostat"?
    > motostat.pl (jest apka na androida)

    Zainstaluję i zobaczę, dzięki.

    >
    >>> A kto Ci powiedział, że nowoczesny diesle są niskoobrotowe? ...
    >> No, ogólnie uważa się że wolniejsze obroty, szybsze przełączanie biegów
    >> itd.= mniejsze spalanie..
    > Mniejsze obroty to dłuższy czas przyspieszania z obciążonym w pełni
    > silnikiem także. Trzeba znaleźć słoty środek.
    >

    E tam, praw fizyki raczej nie da się oszukać - ostre przyspieszanie musi
    zwiększać zapotrzebowanie na paliwo.


  • 67. Data: 2014-01-14 16:20:05
    Temat: Re: Diesel, co mogło nawalić?
    Od: Marek <m...@g...pl>

    >>> szok - silnik zżarł 7.1 litra na 100 ON ... silnik 1.5 litra CRDI, na
    >>> obrotomierzu sporadycznie przekraczane 3000 obrotĂłw, a spalanie prawie
    >>> się zbliżyło do poziomu spalania gazu w 2litrowej Vectrze.

    Porowna Twoje spalanie z innymi na tej stronie http://www.spritmonitor.de/
    Moze pierwszy pomiar mailes niedokladny.


    --
    Marek
    echo q...@k...csq | tr a-di-rs-ze-h a-z


  • 68. Data: 2014-01-14 19:00:44
    Temat: Re: Diesel, co mogło nawalić?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Trybun Y...@y...com ...

    > Ale mnie interesuje przede wszystkim ile auto spaliło na danym
    > tankowaniu, a nie jakaś tam średnia na rok.

    No ale jak widac, takie jednorazowe badanie moze byc obarczone sporym
    błędem pomiaru.


  • 69. Data: 2014-01-14 23:14:53
    Temat: Re: Diesel, co mogło nawalić?
    Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2014-01-14 09:35, anacron pisze:
    > W dniu 14.01.2014 08:52, Lewis pisze:
    >> W dniu 2014-01-14 00:16, anacron pisze:
    >>> W dniu 13.01.2014 17:33, Lewis pisze:
    >>>
    >>>> I ta osławiona autoodaptacja to OBD premium? Hahaha, no grunt że
    >>>> właściciel zadowolony. :)
    >>>
    >>> Grunt że zrobiło to dużo kilometrów i silnik działał OK, mimo, że
    >>> konkurencja coś o lubryfikacji pieprzyła i wróżyli, że po 10 kkm będą
    >>> problemy.
    >>>
    >> Szkoda tylko że bezpotrzebnie palił tyle gazu.
    >
    > Palił mało, auta z tym silnikiem bez adaptacji paliły więcej. Oczywiście
    > nie widząc auta będziesz się teraz wymądrzał jak to byś lepiej zrobił,
    > tylko jakoś nie zrobi to na mnie wrażenia, więc odpuść sobie.
    >
    >
    >
    Luz, zwyczajnie robię to na co dzień więc spoko, rób jak chcesz :)


    --
    Pozdrawiam
    Lewis


  • 70. Data: 2014-01-15 09:34:11
    Temat: Re: Diesel, co mogło nawalić?
    Od: Maseł <m...@p...onet.pl>

    W dniu 2014-01-14 15:18, Trybun pisze:
    > W dniu 2014-01-11 12:48, Adam pisze:
    >>
    >> Do pełna - to znaczy nie do odbicia pistoletu. ON pieni się i powoduje
    >> zbyt wczesne odbicie pistoletu. Powoli można dolać jeszcze sporo.
    >>
    >> Do pełna - to znaczy "pod korek" - do widoczności paliwa w rurze. Ale
    >> też trzeba uważać, czy otwór odpowietrzający nie jest za nisko - we
    >> współczesnych samochodach można się spodziewać różnych dziwnych
    >> "wynalazków".
    >>
    >
    > No i właśnie tak tankuję - gdy pistolet zaczyna odbijać to małymi
    > porcjami dolewam aż do pełna. I przecie gdyby nawet to przy 55 litrowym
    > zbiorniku te pół litra w tą czy tamtą nie ma większego znaczenia.

    Ale juz pol litra "pod korek" i pol litra "do zapalenia sie rezerwy" i
    juz masz albo 54 albo 56 litrow w baku. Do tego roznice temperatur,
    ktore tez dodaja pare ml. tego plynu, jazda pod goke albo z gorki,
    nachylenie boczne auta w chwili tankowania, czy tez dochodzenia do
    rezerwy i jeszcze tysiac innych czynnikow.

    BTW - ja zawsze tankuje pod korek, wiec dla mnie zgrubnym wyznacznikiem
    spalania "chwilowego" jest ilosc wlanego paliwa dzielona przez to ile
    przejechalem od ostatniego tankowania (odpada czynnik "rezerwy").
    Do dokladniejszych obliczen jest excel, gdzie moge analizowac spalanie
    tygodniowe/miesieczne/roczne/zima/lato/praca/wakacje i dziesiatki innych
    kryteriow.

    Pozdro

    Maseł

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: