On 2012-09-03 00:15, J.F. wrote:

> No dokladnie na tym opieram swoje zdanie :-)
>
> Tam naprawde byla droga, i to nawet dwujezdniowa, i szybka, i miejscami
> niedawno remontowana :-)

Ale wieloma 'innymi miejscami' z koleinami niemalze po wahacz, dziurami
szczegolnie na prawym pasie i wieloma niebezpiecznymi skrzyzowaniami.
Wiec ciezko zeby to przeksztalcali w ekspresowke na wyrywki.



--

memento lorem ipsum

do góry

W dniu 2012-09-03 09:47, elmer radi radisson pisze:
> On 2012-09-03 00:15, J.F. wrote:
>
>> No dokladnie na tym opieram swoje zdanie :-)
>>
>> Tam naprawde byla droga, i to nawet dwujezdniowa, i szybka, i miejscami
>> niedawno remontowana :-)
>
> Ale wieloma 'innymi miejscami' z koleinami niemalze po wahacz, dziurami
> szczegolnie na prawym pasie i wieloma niebezpiecznymi skrzyzowaniami.
> Wiec ciezko zeby to przeksztalcali w ekspresowke na wyrywki.

O to to. A obciążenie tej trasy stosowne i nie bardzo widać
alternatywę...

do góry

Dnia Mon, 03 Sep 2012 13:40:00 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2012-09-03 09:47, elmer radi radisson pisze:
>> On 2012-09-03 00:15, J.F. wrote:
>>> No dokladnie na tym opieram swoje zdanie :-)
>>> Tam naprawde byla droga, i to nawet dwujezdniowa, i szybka, i miejscami
>>> niedawno remontowana :-)
>>
>> Ale wieloma 'innymi miejscami' z koleinami niemalze po wahacz, dziurami

Koleiny po wahacz pamietam tylko w jednym miejscu - pod Mszczonowem
wlasnie. Reszte przejezdzalem bez strachu.

>> szczegolnie na prawym pasie i wieloma niebezpiecznymi skrzyzowaniami.
>> Wiec ciezko zeby to przeksztalcali w ekspresowke na wyrywki.

A po co mieli przeksztalcac ? Tam i tak sie ekspresowo jechalo :-)

> O to to. A obciążenie tej trasy stosowne i nie bardzo widać
> alternatywę...

A2 jak wszyscy trabia. Jakby tak teraz zaczac, to juz jest alternatywa i
nie trzeba by stac 3h w korkach.

J.

do góry

W dniu 2012-09-03 21:49, J.F. pisze:
> Dnia Mon, 03 Sep 2012 13:40:00 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
>> W dniu 2012-09-03 09:47, elmer radi radisson pisze:
>>> On 2012-09-03 00:15, J.F. wrote:
>>>> No dokladnie na tym opieram swoje zdanie :-)
>>>> Tam naprawde byla droga, i to nawet dwujezdniowa, i szybka, i miejscami
>>>> niedawno remontowana :-)
>>>
>>> Ale wieloma 'innymi miejscami' z koleinami niemalze po wahacz, dziurami
>
> Koleiny po wahacz pamietam tylko w jednym miejscu - pod Mszczonowem
> wlasnie. Reszte przejezdzalem bez strachu.

Nie wiem czym jeździłeś i jak - z 4 rowerami np. ?

>>> szczegolnie na prawym pasie i wieloma niebezpiecznymi skrzyzowaniami.
>>> Wiec ciezko zeby to przeksztalcali w ekspresowke na wyrywki.
>
> A po co mieli przeksztalcac ? Tam i tak sie ekspresowo jechalo :-)

Ekspresowo? Znaczy jak wiem, że masz dość "indywidualny" pogląd na
sprawę, ale ja jakoś tak nie potrafię i zwalniam na
ograniczeniach/niejasnych krzyżówkach. O "wykrotach" po wahacz nawet
nie wspomnę...

>> O to to. A obciążenie tej trasy stosowne i nie bardzo widać
>> alternatywę...
>
> A2 jak wszyscy trabia. Jakby tak teraz zaczac, to juz jest alternatywa i
> nie trzeba by stac 3h w korkach.

O czym Ty piszesz?

do góry

Dnia Mon, 03 Sep 2012 22:29:29 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2012-09-03 21:49, J.F. pisze:
>>>>> Tam naprawde byla droga, i to nawet dwujezdniowa, i szybka, i miejscami
>>>>> niedawno remontowana :-)
>>>>
>>>> Ale wieloma 'innymi miejscami' z koleinami niemalze po wahacz, dziurami
>>
>> Koleiny po wahacz pamietam tylko w jednym miejscu - pod Mszczonowem
>> wlasnie. Reszte przejezdzalem bez strachu.
>
> Nie wiem czym jeździłeś i jak - z 4 rowerami np. ?

A roznymi osobowkami. Bez rowerow ... za to szybko. I nie przypominam sobie
jakis niebezpiecznych wahan.

>>>> szczegolnie na prawym pasie i wieloma niebezpiecznymi skrzyzowaniami.
>>>> Wiec ciezko zeby to przeksztalcali w ekspresowke na wyrywki.
>> A po co mieli przeksztalcac ? Tam i tak sie ekspresowo jechalo :-)
>
> Ekspresowo? Znaczy jak wiem, że masz dość "indywidualny" pogląd na
> sprawę, ale ja jakoś tak nie potrafię i zwalniam na
> ograniczeniach/niejasnych krzyżówkach.

I ja zwalniam, bo tam sie czerwone pali. No chyba ze zielone :-)

> O "wykrotach" po wahacz nawet nie wspomnę...

Ale taki to tam pamietam tylko jeden.

>>> O to to. A obciążenie tej trasy stosowne i nie bardzo widać
>>> alternatywę...
>> A2 jak wszyscy trabia. Jakby tak teraz zaczac, to juz jest alternatywa i
>> nie trzeba by stac 3h w korkach.
> O czym Ty piszesz?

O tym ze mozna bylo skonczyc A2 i dopiero wtedy sie zabrac za rozkopanie
8-ki. A nie - zablokowac dojazd do stolicy.

J.

do góry

W dniu 2012-09-03 22:48, J.F. pisze:
> Dnia Mon, 03 Sep 2012 22:29:29 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
(...)
>> Nie wiem czym jeździłeś i jak - z 4 rowerami np. ?
>
> A roznymi osobowkami. Bez rowerow ... za to szybko. I nie przypominam sobie
> jakis niebezpiecznych wahan.

Dobrze, że drogi są remontowane/przebudowywane nie na zasadzie "bo ja
nie pamiętam" tylko na podstawie faktycznego stanu drogi. Nawet pustym
i samemu to bywało mało ciekawie, a wręcz niebezpiecznie przy większych
prędkościach.

> I ja zwalniam, bo tam sie czerwone pali. No chyba ze zielone :-)

A na 70 zwalniasz? Jeśli to do ilu?

> O tym ze mozna bylo skonczyc A2 i dopiero wtedy sie zabrac za rozkopanie
> 8-ki. A nie - zablokowac dojazd do stolicy.

A2 to inny kierunek i nikt dojazdu do stolicy nie zablokował. Owszem,
miejscami było trochę gorzej, ale ogólnie po latach jest o niebo lepiej.

do góry

Dnia Tue, 04 Sep 2012 08:15:58 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2012-09-03 22:48, J.F. pisze:
>> Dnia Mon, 03 Sep 2012 22:29:29 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
>> A roznymi osobowkami. Bez rowerow ... za to szybko. I nie przypominam sobie
>> jakis niebezpiecznych wahan.
>
> Dobrze, że drogi są remontowane/przebudowywane nie na zasadzie "bo ja
> nie pamiętam" tylko na podstawie faktycznego stanu drogi.

Gdzie ? W Niemczech ?

> Nawet pustym
> i samemu to bywało mało ciekawie, a wręcz niebezpiecznie przy większych
> prędkościach.

Czym ty jezdzisz, Lublinem ? Nie, on tak szybko nie potrafi :-)

>> I ja zwalniam, bo tam sie czerwone pali. No chyba ze zielone :-)
> A na 70 zwalniasz? Jeśli to do ilu?

Z FR czy bez ? Zwalniam .. ale nie do 70 :-)

>> O tym ze mozna bylo skonczyc A2 i dopiero wtedy sie zabrac za rozkopanie
>> 8-ki. A nie - zablokowac dojazd do stolicy.
> A2 to inny kierunek

Jak widac mozna skorzystac.

>i nikt dojazdu do stolicy nie zablokował.

No jak nie ? Ja tam jednak przejechalem w czasie remontow, ty najwyrazniej
nie :-P

> Owszem,
> miejscami było trochę gorzej, ale ogólnie po latach jest o niebo lepiej.

No to wroc na poczatek watku. Ciagle jest znacznie gorzej, bo nie otwarli.
A jak otworza, to 4 pasy zostaly zastapione 4 pasami, nierowny asfalt
zastapiono nierownym betonem, kolizyjne skrzyzowania zastapia bezkolizyjne
- i tylko ta ostatnia zalete doceniam. Ale te kolizyjne nie byly takie
uciazliwe, co 10 km mozna zwolnic do 80.

Czyli bedzie ciut lepiej. A za te same srodki mozna bylo polepszyc o wiele
na innej drodze. A teraz przebudowano by gierkowke na spokojnie.

P.S a te zawrotki i drobne skrety w lewo zlikwidowali ? To bylo naprawde
niebezpieczne.

J.

do góry

W dniu 2012-09-04 08:48, J.F. pisze:
> Dnia Tue, 04 Sep 2012 08:15:58 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
(...)
> Gdzie ? W Niemczech ?

Tam też.

>> Nawet pustym
>> i samemu to bywało mało ciekawie, a wręcz niebezpiecznie przy większych
>> prędkościach.
>
> Czym ty jezdzisz, Lublinem ? Nie, on tak szybko nie potrafi :-)

Potrafi. Trzeba było się przejechać np. w deszcz po tych koleinach.

>> A na 70 zwalniasz? Jeśli to do ilu?
>
> Z FR czy bez ? Zwalniam .. ale nie do 70 :-)

Dla mnie nieistotne czy z FR czy bez, ale zwalniać trzeba było.

>> A2 to inny kierunek
>
> Jak widac mozna skorzystac.

A2 nie było to też się korzystało z innych dróg.

>> i nikt dojazdu do stolicy nie zablokował.
>
> No jak nie ? Ja tam jednak przejechalem w czasie remontow, ty najwyrazniej
> nie :-P

Skoro przejechałeś to jednak nie zablokował.

> No to wroc na poczatek watku. Ciagle jest znacznie gorzej, bo nie otwarli.

Wiadomo, że na samej DK jest miejscami gorzej, ponieważ przebudowa trwa,
ale nie jest na tyle gorzej, by próbować objazdów.

> A jak otworza, to 4 pasy zostaly zastapione 4 pasami, nierowny asfalt
> zastapiono nierownym betonem, kolizyjne skrzyzowania zastapia bezkolizyjne
> - i tylko ta ostatnia zalete doceniam. Ale te kolizyjne nie byly takie
> uciazliwe, co 10 km mozna zwolnic do 80.

Asfalt był nierówny, były koleiny itd. Skrzyżowania kolizyjne były
upierdliwe i trzeba było zwalniać. Co do nierównego betonu - to
zupełnie inny rodzaj nierówności i do tego ciężko to ocenić,
ponieważ jest różnie na różnych odcinkach i do tego nie da się
póki co rozpędzić.

> Czyli bedzie ciut lepiej. A za te same srodki mozna bylo polepszyc o wiele
> na innej drodze.

Będzie dużo lepiej i nie bardzo rozumiem czemu środki miałyby być
przeznaczone akurat na inne drogi.

> A teraz przebudowano by gierkowke na spokojnie.

Byłoby to takie same utrudnienie ja wcześniej.

> P.S a te zawrotki i drobne skrety w lewo zlikwidowali ? To bylo naprawde
> niebezpieczne.

Przejedź się i zobacz. Napisz może też o którym miejscu piszesz.

do góry

Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-09-04 08:48, J.F. pisze:
> Dnia Tue, 04 Sep 2012 08:15:58 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
>> Gdzie ? W Niemczech ?
>Tam też.

Tam - byc moze.
Ale "tez" ? Malo to widziales dziurawych drog u nas ?

>>> Nawet pustym
>>> i samemu to bywało mało ciekawie, a wręcz niebezpiecznie przy
>>> większych
>>> prędkościach.
>> Czym ty jezdzisz, Lublinem ? Nie, on tak szybko nie potrafi :-)
>Potrafi. Trzeba było się przejechać np. w deszcz po tych koleinach.

W deszcz jezdzilem, w snieg. Ale w takich warunkach profilaktycznie
zwalniam.

>>> A2 to inny kierunek
>> Jak widac mozna skorzystac.
>A2 nie było to też się korzystało z innych dróg.

Sie nie korzystalo, bo nie bylo potrzeby. A jak 8-ke rozkopali, to
inne tez sie zakorkowaly.

>>> i nikt dojazdu do stolicy nie zablokował.
>> No jak nie ? Ja tam jednak przejechalem w czasie remontow, ty
>> najwyrazniej
>> nie :-P
>Skoro przejechałeś to jednak nie zablokował.

Ale w jakim tempie.

>> No to wroc na poczatek watku. Ciagle jest znacznie gorzej, bo nie
>> otwarli.
>Wiadomo, że na samej DK jest miejscami gorzej, ponieważ przebudowa
>trwa, ale nie jest na tyle gorzej, by próbować objazdów.

Czyli bylo lepiej od sredniej krajowej, a teraz jest podobnie jak na
innych, jednojezdniowych drogach.

> A jak otworza, to 4 pasy zostaly zastapione 4 pasami, nierowny
> asfalt
> zastapiono nierownym betonem, kolizyjne skrzyzowania zastapia
> bezkolizyjne
> - i tylko ta ostatnia zalete doceniam. Ale te kolizyjne nie byly
> takie
> uciazliwe, co 10 km mozna zwolnic do 80.

>Asfalt był nierówny, były koleiny itd. Skrzyżowania kolizyjne były
>upierdliwe i trzeba było zwalniać. Co do nierównego betonu - to

Eee tam - za ktoryms przejazdem to juz sie wiedzialo gdzie noge z gazu
zdjac, zeby spokojnie zwolnic. I ciagle nie bylo to tak ze co kawalek
przeszkoda i nie oplaca sie rozpedzac.

>> Czyli bedzie ciut lepiej. A za te same srodki mozna bylo polepszyc
>> o wiele
>> na innej drodze.

>Będzie dużo lepiej i nie bardzo rozumiem czemu środki miałyby być
>przeznaczone akurat na inne drogi.

Bo tu mi sie podniesie srednia ze 110 do 120. A na innej drodze moze
byc z 60 do 100.
Jak podliczysz ile to minut na dystansie 150 km to moze zrozumiesz.

>> A teraz przebudowano by gierkowke na spokojnie.
>Byłoby to takie same utrudnienie ja wcześniej.

Jest juz alternatywa w postaci A2. No i jakbym teraz zyskal dwie
godziny na innym odcinku, to moglbym stracic tutaj wyszlo by na rowno.
A tak to nie zyskam gdzie indziej, a strace tutaj :-)

>> P.S a te zawrotki i drobne skrety w lewo zlikwidowali ? To bylo
>> naprawde
>> niebezpieczne.

>Przejedź się i zobacz.

Przeciez ciagle w budowie, to troche za wczesnie.

>Napisz może też o którym miejscu piszesz.
To w paru miejscach bylo, gdzie zap* lewym pasem trafialo sie na kogos
kto hamuje ..

J.

do góry

W dniu 2012-09-04 13:09, J.F pisze:
> Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
(...)
>> A2 nie było to też się korzystało z innych dróg.
>
> Sie nie korzystalo, bo nie bylo potrzeby.

Była potrzeba.

> A jak 8-ke rozkopali, to inne tez sie zakorkowaly.

To dowód na to, że ruch na DK8 jest potężny i trasa wymagała
przebudowy - zdaje się, że o to chodzi.

> Eee tam - za ktoryms przejazdem to juz sie wiedzialo gdzie noge z gazu
> zdjac, zeby spokojnie zwolnic. I ciagle nie bylo to tak ze co kawalek
> przeszkoda i nie oplaca sie rozpedzac.

Jak jedziesz sam i znasz trasę to być może, ale...

> Bo tu mi sie podniesie srednia ze 110 do 120.

No to mamy clue tematu - Tobie się niewiele poprawi.
A ta średnia - 110 (powyżej maks. dopuszczalnej 100km/h)
to wynik raczej niezbyt chwalebny. Po tej drodze w większości
jeżdżą ludzie, którzy mają ją dużo niższą i pewnie się
zdrowo podniesie, spadnie liczba wypadków itd.

> A na innej drodze moze byc z 60 do 100.

Znaczy po wykupie terenów, zrobieniu drogi ekspresowej itd.

> Jak podliczysz ile to minut na dystansie 150 km to moze zrozumiesz.

A licz i teoretyzuj sobie. Gierkówka od dawna powinna być przebudowana,
a inne drogi? Przebudowuje się wg jakiejś koncepcji, a nie Twojej
wersji oszczędności Twojego czasu.

>>> A teraz przebudowano by gierkowke na spokojnie.
>> Byłoby to takie same utrudnienie ja wcześniej.
>
> Jest juz alternatywa w postaci A2.

Nie, A2 nie jest alternatywą przy jeździe np. na Śląsk. Do Wrocławia
być może.

>>> P.S a te zawrotki i drobne skrety w lewo zlikwidowali ? To bylo naprawde
>>> niebezpieczne.
>
>> Przejedź się i zobacz.
>
> Przeciez ciagle w budowie, to troche za wczesnie.

Dużo widać, do tego to podobno ekspresówka. Przy okazji byś ten beton
ocenił.

>> Napisz może też o którym miejscu piszesz.
> To w paru miejscach bylo, gdzie zap* lewym pasem trafialo sie na kogos
> kto hamuje ..

No popatrz, a wcześniej pisałeś, że przebudowa niewiele zmienia...

do góry