-
51. Data: 2009-09-26 21:26:16
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora początkującego.
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Yogi(n) wrote:
> Użytkownik "nemo" <n...@k...com.pl> napisał w wiadomości
> news:4abd094f$1@news.home.net.pl...
>> obiektywów. Po pierwsze - one nie są delikatne (od dość dawna tak
>> się je produkuje, żeby łatwo było z nich wszelkie syfy wytrzeć), po
>> drugie -
>
> Problemem nie jest materiał z którego są zrobione (szkło) ale warstwy
> powłok antyodblaskowych, które mają grubości rzędu kilku atomów i
> bardzo łatwo je porysować/zetrzeć. To z ich powodu należy czyścić
> bardzo ostrożnie i delikatnie, z należytą rewerencją i pietyzmem.
koniecznie na kolanach, po wcześniejszych kilku modlitwach.
-
52. Data: 2009-09-26 21:28:13
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora początkującego.
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Yogi(n) wrote:
> Użytkownik "Nieznajomy" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:3562c3a1-7f7a-405b-931d-6ccd6c6086f2@33g2000vbe
.googlegroups.com...
> On 26 Wrz, 00:11, "Yogi\(n\)" <y...@k...pl> wrote:
>
>
>> Czy cienkie musi być synonimem miękkiego?
>
> No micro-soft przecież - to taka kolokacja ;-)
> Ale, jeżeli uważasz, że powłoki na obiektywach są istotnie trwałe (bo
> nie o twardość tutaj chodzi, a o wytrzymałośc na ścieranie), to cóż
> mogę napisać? Życzę miłego czyszczenia szczoteczką czy drapakiem do
> naczyń. I zapewniam Cię, że technologia ich wykonywania nie zmieniła się
> przez
> kilkadziesiąt lat.
cipulku... zmieniła sie i to znacznie.
a nikt nei sugeruje zmywania ich cifem i wełną stalowa pimpulku...
-
53. Data: 2009-09-26 21:30:27
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora początkującego.
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Yogi(n) wrote:
> Użytkownik "Nieznajomy" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:91639dd1-5988-4f1d-969b-82370c076bb0@31g2000vbf
.googlegroups.com...
> On 26 Wrz, 00:32, "Yogi\(n\)" <y...@k...pl> wrote:
>
>> A ja życzę miłego certolenia się z powłokami MC delikatnie smaganymi
>> włosiem bobra czy borsuka.
>
> Cóż, jak rozumiem, to wszystko co masz na poparcie swoich "mundrości'?
> ech...
ja mam doświadczenie kogoś kto wiele obiektywów miał i od dawna sie nie
cacka z nimi na kolanach ogonem borsuczycy.
Dawno dawno temu powłoki były miekkie i łatwo je było uszkodzić od tego
czasu już dawno opracowano powłoki które jest bardzo trudno uszkodzić.
-
54. Data: 2009-09-26 21:31:32
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora początkującego.
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Grzegorz Krukowski wrote:
> On Fri, 25 Sep 2009 08:59:08 -0700 (PDT), Gusioo <f...@g...com>
> wrote:
>
> Znajdź najbliższego okularnika i spytaj się jak czyści okulary. I
> zastosuj jego rady ;)
wypłukać w myjce ultradźwiękowej ;-)
-
55. Data: 2009-09-26 21:45:10
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora poczatkujacego.
Od: XX YY <f...@g...com>
On 26 Sep., 23:23, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
> XX YY wrote:
> > pedzelek
> > gruszka
> > i jakis srodek plynny do usuwania tluszczow itp z powierzchni
> > soczewek + odpowiednia szmatka ( dedykowane) , ktora co jakis czas
> > nalezy zmienic lub wyprac.
> > ona przejmuje zanieczyszczenia - powinna byc sterylnie czysta.
> > nalezy zwrocic uwage na to jak te szmatke trzymamy - zeby nie czyscic
> > obiektywu ta czescia szmatki ktora trzymamy w palcach - przechodzi do
> > niej tluszcz.
>
> > zeby czyszczenie mialo sens nalezy zachowac aptekarska dokladnosc i
> > sterylnosc.
>
> > chuchanie jest zaleceniem niechlujnych dyletantow.
>
> i ty twierdzisz ze jestes starym fotografem?
>
> jak bylem mlody to sie tez przez chwile modlilem do obiektywów i sprzetu ale
> potem mi przeszlo, przez cale zycie nie uszkodzilem zadnego obiektywu przez
> chuch i bawelne czy polara. Od najtanszych do najdrozszych.
pytanie brzmialo nie jak uszkodzic obiektyw , tylko jak wyczyscic.
moge powtorzyc jeszcze raz.
miales w zyciu kolosalne szczescie.
natura nie obdarzyla cie rozumem do tego stopnia ze sobie z tego nie
zdajesz sprawy.
kazda rzecz mozna zrobic porzadnie wg jakis zasad , sztuki , albo
mozna tez spartaczyc.
widac nalezysz do tych co lubia partaczyc.
pewnych rzeczy nie wiesz i nie chce mi sie wyjasniac.
autorowi pytnia moge powtorzyc.
kupic za kilkanascie / kilkadzisiat zlotych srodek do czyszczenia
obiektywow w dobrze zaopatrzonym sklepie fotograicznym , przeczytac
instrukcje i do niej sie stosowac.
nikt nic lepszego nie wymysli - co najwyzej moze dac recepte na
partactwo.
zasada ogolna ; powierzchnie obiektywu dotykac czymkolwiek tylko
wtedy , gdy to jest konieczne , nigdy bez potrzeby . to nie szyba
samochodowa, ktora mozna czyscic na kazdej stacji benzynowe .
najpierw powietrze. A jesli naklejone swinstwa ( np odcisk palca - to
na mokro - zadne rozciernie polarem ).
I nic panowie nie wymyslicie lepszego .
oszczedzce sobie czasu z opisami wlasnych przezyc.
-
56. Data: 2009-09-26 21:59:30
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora poczatkujacego.
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
XX YY wrote:
> On 26 Sep., 23:23, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
>> XX YY wrote:
>>> pedzelek
>>> gruszka
>>> i jakis srodek plynny do usuwania tluszczow itp z powierzchni
>>> soczewek + odpowiednia szmatka ( dedykowane) , ktora co jakis czas
>>> nalezy zmienic lub wyprac.
>>> ona przejmuje zanieczyszczenia - powinna byc sterylnie czysta.
>>> nalezy zwrocic uwage na to jak te szmatke trzymamy - zeby nie
>>> czyscic obiektywu ta czescia szmatki ktora trzymamy w palcach -
>>> przechodzi do niej tluszcz.
>>
>>> zeby czyszczenie mialo sens nalezy zachowac aptekarska dokladnosc i
>>> sterylnosc.
>>
>>> chuchanie jest zaleceniem niechlujnych dyletantow.
>>
>> i ty twierdzisz ze jestes starym fotografem?
>>
>> jak bylem mlody to sie tez przez chwile modlilem do obiektywów i
>> sprzetu ale potem mi przeszlo, przez cale zycie nie uszkodzilem
>> zadnego obiektywu przez chuch i bawelne czy polara. Od najtanszych
>> do najdrozszych.
>
> pytanie brzmialo nie jak uszkodzic obiektyw , tylko jak wyczyscic.
>
> moge powtorzyc jeszcze raz.
> miales w zyciu kolosalne szczescie.
> natura nie obdarzyla cie rozumem do tego stopnia ze sobie z tego nie
> zdajesz sprawy.
>
> kazda rzecz mozna zrobic porzadnie wg jakis zasad , sztuki , albo
> mozna tez spartaczyc.
> widac nalezysz do tych co lubia partaczyc.
takie samo jak mniej wiecej jak 90% fotografów na swiecie.
ale o czym gadac z teoretykiem onanista :)
-
57. Data: 2009-09-26 22:46:11
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora początkującego.
Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h9m11g$7er$1@news.onet.pl...
> cipulku... zmieniła sie i to znacznie.
Pogorszyło Ci się znacznie?
Tia... Jedynym novum w tym temacie są powłoki SP pentaxa, które zawierają
związki fluoru. I są rzeczywiście odporniejsze mechanicznie. Podobno.
Ciekawe, czy dwa czy trzy razy od tych stosowanych poprzednio. To taka
nowość sprzed 4-6 lat mniej więcej.
> a nikt nei sugeruje zmywania ich cifem i wełną stalowa pimpulku...
Ale ja sam używam chuchnięcia i koszulki bawełnianej. Nigdzie nie napisałem,
że jest inaczej. Poczytaj ze zrozumieniem, zanim zaczniesz się spoufalać.
cipulku, pimpulku... Czy jaranie i pisanie w usenecie na pewno idzie w
parze?
--
Yogi(n)
-
58. Data: 2009-09-27 06:47:40
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora początkującego.
Od: Robert Kois <k...@h...pl>
Dnia Sat, 26 Sep 2009 22:50:16 +0200, Janko Muzykant napisał(a):
>>> zeby czyszczenie mialo sens nalezy zachowac aptekarska dokladnosc i
>>> sterylnosc.
>>> chuchanie jest zaleceniem niechlujnych dyletantow.
>> Tak tak, oczywiście. A jak coś zachlapie obiektyw to kończymy robic zdjęcia
>> i jedziemy do domu czyścić szkło.
> Do szpitala (prywatnego). W domu nie masz sterylności :)
Albo do znajomej apteki która ma recepturę przystosowaną do robienia leków
ocznych ;).
--
Kojer
-
59. Data: 2009-09-27 12:38:14
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora początkującego.
Od: cichybartko <c...@g...com>
Grzegorz Krukowski pisze:
> On Fri, 25 Sep 2009 08:59:08 -0700 (PDT), Gusioo <f...@g...com>
> wrote:
>
> Znajdź najbliższego okularnika i spytaj się jak czyści okulary. I
> zastosuj jego rady ;)
Mi pani doradziła kropelkę ludwika i opłukać pod zimną bieżącą wodą.
Sprawdza się idealnie od dwóch lat. Sądzisz że w przypadku obiektywu się
sprawdzi ;) ?
--
Pozdrawiam.
Bartko.
-
60. Data: 2009-09-27 15:30:58
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora początkującego.
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Sun, 27 Sep 2009 14:38:14 +0200, cichybartko
<c...@g...com> wrote:
>Grzegorz Krukowski pisze:
>> On Fri, 25 Sep 2009 08:59:08 -0700 (PDT), Gusioo <f...@g...com>
>> wrote:
>>
>> Znajdź najbliższego okularnika i spytaj się jak czyści okulary. I
>> zastosuj jego rady ;)
>
>Mi pani doradziła kropelkę ludwika i opłukać pod zimną bieżącą wodą.
>Sprawdza się idealnie od dwóch lat. Sądzisz że w przypadku obiektywu się
>sprawdzi ;) ?
Za wyjątkiem wkładania do wody (nie mam uszczelnianych tutek ;)) i
używania ciepłej wody stosuje to z powodzeniem ;))
--
Kiedyś publikacja zdjęć w internecie wymagała odwagi...
dziś wystarczy aparat cyfrowy ;) (c)Billy the Fish