-
281. Data: 2019-05-17 22:05:06
Temat: Re: Czy istnieje możliwość fotografowania rzeczywistości?
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-05-15 o 14:44, J.F. pisze:
>> Ależ oczywiście! Trudno spodziewać się aby kiszkowata matryca, która
>> nie radzi sobie z rzeczywistością (np. mój FF), przenoszona jest do
>> programu
>
> Taa ... zrob jeszcze jakas fotke w swietle ksiezyca i daj raw ...
A cel jaki temu ma przyświecać?
Jeszcze pytanie przy jakim świetle księżyca? Taki typowym, jak co dzień?
Czy takim pomarańczowym jak wtedy? Zmienia się udział łuny miejskiej w
ogólnym naświetleniu. W pierwszym przypadku księżyc będzie prawie wypalony.
>> a papier na końcu tą zdeformowaną rzeczywistość niemalże utylizuje z
>> uwagi na gamut.
>
> A jednak sie zachwycamy papierem.
Japońce ponoć zachwycają się znoszonymi majtkami, które w puszkach kupić
można :-D Nie wnikam w upodobania.
> Tylko trzeba dobrze "kompresje zrobic", a czasem pare klatek na poczatku
> :-)
I o tym mowa. Zresztą nie tylko o kompresję chodzi. Przykładowo druk
CMYK świetnie odtwarza żółte kolory a kompletnie nie radzi sobie z
zielenią trawy czy też nasyconą czerwienią. A już ciemna czerwień
przypomina błotną żyburę. Głównie z uwagi na to kupiłem drukarkę foto z
9 kolorami + nieoryginalny tusz i regularna re-kalibracja, gdzie
znacząco lepsze rezultaty uzyskuję w tych obszarach. Błoto zaczyna się
dziać dopiero w jeszcze ciemniejszych partiach czerwonego. Tak czy owak
nie da się ciemno-trawiasto-zielonego uzyskać. Wtedy stosuję sztuczkę
zmiany barwy trawy (czasem rozjaśnianie wystarczy), bo i tak nasze oko
relatywizuje kolory. Jeśli trawa w innym kolorze nie jest nią, to mózg
widząc trawę i tak to skoryguje. Czasem też zmieniam kolory otaczających
obiektów, by spowodować, że nie-zielony stanie się zielonym.
A teraz popatrz ile tekstu jest powyżej. Ileż czynności i sztuczek
wymaga druk. A to i tak nie wszystko. Służy to jedynie dalszemu
zakłamaniu rzeczywistości z uwagi na drastyczne ograniczenia nośnika,
matrycy itp.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
282. Data: 2019-05-20 00:18:33
Temat: Re: Czy istnieje możliwość fotografowania rzeczywistości?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 17 May 2019 22:05:06 +0200, Marek S napisał(a):
> W dniu 2019-05-15 o 14:44, J.F. pisze:
>>> Ależ oczywiście! Trudno spodziewać się aby kiszkowata matryca, która
>>> nie radzi sobie z rzeczywistością (np. mój FF), przenoszona jest do
>>> programu
>>
>> Taa ... zrob jeszcze jakas fotke w swietle ksiezyca i daj raw ...
>
> A cel jaki temu ma przyświecać?
Roznica jasnosci na tej fotce musiala byc porazajaca.
> Jeszcze pytanie przy jakim świetle księżyca? Taki typowym, jak co dzień?
Typowym, akurat pełnia.
> Czy takim pomarańczowym jak wtedy? Zmienia się udział łuny miejskiej w
> ogólnym naświetleniu. W pierwszym przypadku księżyc będzie prawie wypalony.
Ale nie byl wypalony.
Moze faktycznie jakis stlumiony ... ale czy wtedy i łódka nie bylaby
gorzej oswietlona.
Bo łuny miejskiej na tej fotce raczej nie bylo widac.
>>> a papier na końcu tą zdeformowaną rzeczywistość niemalże utylizuje z
>>> uwagi na gamut.
>>
>> A jednak sie zachwycamy papierem.
>> Tylko trzeba dobrze "kompresje zrobic", a czasem pare klatek na poczatku
>> :-)
>
> I o tym mowa. Zresztą nie tylko o kompresję chodzi. Przykładowo druk
> CMYK świetnie odtwarza żółte kolory a kompletnie nie radzi sobie z
> zielenią trawy czy też nasyconą czerwienią.
Tak swoja droga to kiedys patrzylem na druk przez mikroskop ...
kiepsko bylo widac, ale mialem wrazenie, jakby ten zolty to nie mial
rastra.
I mieszal sie jakos lepiej niz pozostale.
> A już ciemna czerwień
> przypomina błotną żyburę. Głównie z uwagi na to kupiłem drukarkę foto z
> 9 kolorami + nieoryginalny tusz i regularna re-kalibracja, gdzie
> znacząco lepsze rezultaty uzyskuję w tych obszarach. Błoto zaczyna się
> dziać dopiero w jeszcze ciemniejszych partiach czerwonego. Tak czy owak
> nie da się ciemno-trawiasto-zielonego uzyskać. Wtedy stosuję sztuczkę
> zmiany barwy trawy (czasem rozjaśnianie wystarczy), bo i tak nasze oko
> relatywizuje kolory. Jeśli trawa w innym kolorze nie jest nią, to mózg
> widząc trawę i tak to skoryguje. Czasem też zmieniam kolory otaczających
> obiektów, by spowodować, że nie-zielony stanie się zielonym.
IMO to trawa w druku akurat ladnie wychodzi, ale moze ktos ja poprawil
tak jak opisujesz :-)
> A teraz popatrz ile tekstu jest powyżej. Ileż czynności i sztuczek
> wymaga druk. A to i tak nie wszystko. Służy to jedynie dalszemu
> zakłamaniu rzeczywistości z uwagi na drastyczne ograniczenia nośnika,
> matrycy itp.
J.
-
283. Data: 2019-05-25 21:01:47
Temat: Re: Czy istnieje możliwość fotografowania rzeczywistości?
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-05-20 o 00:18, J.F. pisze:
>> Jeszcze pytanie przy jakim świetle księżyca? Taki typowym, jak co dzień?
>
> Typowym, akurat pełnia.
Przy typowym niczego lub prawie niczego nie wydobędziesz z księżyca przy
omawianej fotce. Chyba nie ma sensu taki eksperyment skoro wyniki są znane?
>> Czy takim pomarańczowym jak wtedy? Zmienia się udział łuny miejskiej w
>> ogólnym naświetleniu. W pierwszym przypadku księżyc będzie prawie wypalony.
>
> Ale nie byl wypalony.
> Moze faktycznie jakis stlumiony ... ale czy wtedy i łódka nie bylaby
> gorzej oswietlona.
Jeszcze raz napiszę: przy stłumionym księżycu, udział światła
rozproszonego (łuna miejska) jest wyższy więc wtedy nie jest problemem
uchwycenie ciemnego, pomarańczowego księżyca.
> Bo łuny miejskiej na tej fotce raczej nie bylo widac.
Jak to nie? Gdyby było tam absolutnie ciemno, to zdjęcie pod światło
pokazywałoby jedynie czarne kontury obiektów. Burta łódki i białe
łabędzie odbijały łunę.
> Tak swoja droga to kiedys patrzylem na druk przez mikroskop ...
> kiepsko bylo widac, ale mialem wrazenie, jakby ten zolty to nie mial
> rastra.
> I mieszal sie jakos lepiej niz pozostale.
Albo trafiłeś na nasycony fragment zdjęcia, albo uległeś złudzeniu bo
żółty z natury jest mało kontrastowy w stosunku do papieru. Rastrowany
jest on tak samo jak pozostałe kolory z palety CMYK.
>
> IMO to trawa w druku akurat ladnie wychodzi, ale moze ktos ja poprawil
> tak jak opisujesz :-)
Zdecydowanie musiał. Ewentualnie wydruk był z zastosowaniem
optymalizatorów wbudowanych chyba w każdą foto-drukarkę. Ja nigdy ich
nie używam. Sam dokonuję korekcji, bo tylko wtedy zdjęcie wygląda jak ja
chcę a nie jak automat woli.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
284. Data: 2019-05-25 21:16:38
Temat: Re: Czy istnieje możliwość fotografowania rzeczywistości?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 25 May 2019 21:01:47 +0200, Marek S napisał(a):
> W dniu 2019-05-20 o 00:18, J.F. pisze:
>>> Jeszcze pytanie przy jakim świetle księżyca? Taki typowym, jak co dzień?
>>
>> Typowym, akurat pełnia.
>
> Przy typowym niczego lub prawie niczego nie wydobędziesz z księżyca przy
> omawianej fotce. Chyba nie ma sensu taki eksperyment skoro wyniki są znane?
Ale na tym Ksiezycu byly jasniejsze i ciemniejsze obszary.
>>> Czy takim pomarańczowym jak wtedy? Zmienia się udział łuny miejskiej w
>>> ogólnym naświetleniu. W pierwszym przypadku księżyc będzie prawie wypalony.
>>
>> Ale nie byl wypalony.
>> Moze faktycznie jakis stlumiony ... ale czy wtedy i łódka nie bylaby
>> gorzej oswietlona.
>
> Jeszcze raz napiszę: przy stłumionym księżycu, udział światła
> rozproszonego (łuna miejska) jest wyższy więc wtedy nie jest problemem
> uchwycenie ciemnego, pomarańczowego księżyca.
Ksiezyc to w ogole nie problem, problemem sa labedzie :-)
>> Bo łuny miejskiej na tej fotce raczej nie bylo widac.
>
> Jak to nie? Gdyby było tam absolutnie ciemno, to zdjęcie pod światło
> pokazywałoby jedynie czarne kontury obiektów. Burta łódki i białe
> łabędzie odbijały łunę.
Ok, mnie tam nie bylo, moze faktycznie jasna łuna.
>> Tak swoja droga to kiedys patrzylem na druk przez mikroskop ...
>> kiepsko bylo widac, ale mialem wrazenie, jakby ten zolty to nie mial
>> rastra.
>> I mieszal sie jakos lepiej niz pozostale.
>
> Albo trafiłeś na nasycony fragment zdjęcia, albo uległeś złudzeniu bo
> żółty z natury jest mało kontrastowy w stosunku do papieru. Rastrowany
> jest on tak samo jak pozostałe kolory z palety CMYK.
No wlasnie nie moglem sie tego rastra doszukac.
Ale pewnie byl, bo trudno myslec ze zolty jest lub nie ma wcale ...
Ha, musze powtorzyc z uzyciem niebieskiego oswietlenia.
>> IMO to trawa w druku akurat ladnie wychodzi, ale moze ktos ja poprawil
>> tak jak opisujesz :-)
>
> Zdecydowanie musiał. Ewentualnie wydruk był z zastosowaniem
> optymalizatorów wbudowanych chyba w każdą foto-drukarkę. Ja nigdy ich
> nie używam. Sam dokonuję korekcji, bo tylko wtedy zdjęcie wygląda jak ja
> chcę a nie jak automat woli.
Ja wydruki z drukarni ogladalem. Czasopisma, opakowania.
J.
-
285. Data: 2019-05-26 16:16:50
Temat: Re: Czy istnieje możliwość fotografowania rzeczywistości?
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-05-25 o 21:16, J.F. pisze:
>> Przy typowym niczego lub prawie niczego nie wydobędziesz z księżyca przy
>> omawianej fotce. Chyba nie ma sensu taki eksperyment skoro wyniki są znane?
>
> Ale na tym Ksiezycu byly jasniejsze i ciemniejsze obszary.
Czy to oznacza, że znów będziemy w kółko o tym pisać jak z w/w oknem?
Wytłumaczyłem dlaczego więc proponuję przeczytać.
>> Jeszcze raz napiszę: przy stłumionym księżycu, udział światła
>> rozproszonego (łuna miejska) jest wyższy więc wtedy nie jest problemem
>> uchwycenie ciemnego, pomarańczowego księżyca.
>
> Ksiezyc to w ogole nie problem, problemem sa labedzie :-)
I dlatego giną w ciemnościach.
>> Jak to nie? Gdyby było tam absolutnie ciemno, to zdjęcie pod światło
>> pokazywałoby jedynie czarne kontury obiektów. Burta łódki i białe
>> łabędzie odbijały łunę.
>
> Ok, mnie tam nie bylo, moze faktycznie jasna łuna.
Przy tego typu zdjęciach łuna jest niewidoczna dla oka, a na zdjęciach
całkiem dobrze. W ten sposób niejedno zdjęcie musiałem ratować w PS bo
nie oczekiwałem brunatnego zafarbu, którego okiem nie dostrzegłem.
> No wlasnie nie moglem sie tego rastra doszukac.
> Ale pewnie byl, bo trudno myslec ze zolty jest lub nie ma wcale ...
> Ha, musze powtorzyc z uzyciem niebieskiego oswietlenia.
Stosując takie sztuczki z oświetleniem pewnie w końcu go dostrzeżesz.
Podpowiem, że w drukarce Pro do zdjęć jaką posiadam (9-kolorów), żółty z
jakiegoś powodu jest tylko jeden. Inne prawy po 2-3. Właśnie odkryłeś
dlaczego tak jest :-D
> Ja wydruki z drukarni ogladalem. Czasopisma, opakowania.
No to mówimy o materiałach w 100% przetworzonych ludzką ręką. Czasem
przyglądam się pracy grafików w mojej firmie (tanie ulotki w
hipermarketach, luksusowe czasopisma). Wszędzie jest tak samo -
nieustanne korekty kolorystyki, czasem nawet korekty korekt.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
286. Data: 2019-05-26 22:51:02
Temat: Re: Czy istnieje możliwość fotografowania rzeczywistości?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 26 May 2019 16:16:50 +0200, Marek S napisał(a):
> W dniu 2019-05-25 o 21:16, J.F. pisze:
>>> Przy typowym niczego lub prawie niczego nie wydobędziesz z księżyca przy
>>> omawianej fotce. Chyba nie ma sensu taki eksperyment skoro wyniki są znane?
>> Ale na tym Ksiezycu byly jasniejsze i ciemniejsze obszary.
> Czy to oznacza, że znów będziemy w kółko o tym pisać jak z w/w oknem?
> Wytłumaczyłem dlaczego więc proponuję przeczytać.
>
>>> Jeszcze raz napiszę: przy stłumionym księżycu, udział światła
>>> rozproszonego (łuna miejska) jest wyższy więc wtedy nie jest problemem
>>> uchwycenie ciemnego, pomarańczowego księżyca.
>>
>> Ksiezyc to w ogole nie problem, problemem sa labedzie :-)
> I dlatego giną w ciemnościach.
Kiedy wlasnie nie gina - cos tam widac :-)
>>> Jak to nie? Gdyby było tam absolutnie ciemno, to zdjęcie pod światło
>>> pokazywałoby jedynie czarne kontury obiektów. Burta łódki i białe
>>> łabędzie odbijały łunę.
>>
>> Ok, mnie tam nie bylo, moze faktycznie jasna łuna.
>
> Przy tego typu zdjęciach łuna jest niewidoczna dla oka, a na zdjęciach
> całkiem dobrze. W ten sposób niejedno zdjęcie musiałem ratować w PS bo
> nie oczekiwałem brunatnego zafarbu, którego okiem nie dostrzegłem.
Zafarb to jedno, ale swiatlomierz by sie przydal, zeby zobaczyc jakie
kontrasty aparat uchwycil :-)
>> No wlasnie nie moglem sie tego rastra doszukac.
>> Ale pewnie byl, bo trudno myslec ze zolty jest lub nie ma wcale ...
>> Ha, musze powtorzyc z uzyciem niebieskiego oswietlenia.
>
> Stosując takie sztuczki z oświetleniem pewnie w końcu go dostrzeżesz.
> Podpowiem, że w drukarce Pro do zdjęć jaką posiadam (9-kolorów), żółty z
> jakiegoś powodu jest tylko jeden. Inne prawy po 2-3. Właśnie odkryłeś
> dlaczego tak jest :-D
>
>> Ja wydruki z drukarni ogladalem. Czasopisma, opakowania.
>
> No to mówimy o materiałach w 100% przetworzonych ludzką ręką. Czasem
> przyglądam się pracy grafików w mojej firmie (tanie ulotki w
> hipermarketach, luksusowe czasopisma). Wszędzie jest tak samo -
> nieustanne korekty kolorystyki, czasem nawet korekty korekt.
Ty widzisz tez oryginal, ja moge tylko stwierdzic, ze trawa ladnie
wyszla :-)
Da sie ? Da, tylko trzeba umiec skorygowac :-)
J.
-
287. Data: 2019-05-29 00:51:53
Temat: Re: Czy istnieje możliwość fotografowania rzeczywistości?
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-05-26 o 22:51, J.F. pisze:
>
> Kiedy wlasnie nie gina - cos tam widac :-)
Ok, rzecz terminologii. Nie giną - bo jest wszechobecna łuna.
>> Przy tego typu zdjęciach łuna jest niewidoczna dla oka, a na zdjęciach
>> całkiem dobrze. W ten sposób niejedno zdjęcie musiałem ratować w PS bo
>> nie oczekiwałem brunatnego zafarbu, którego okiem nie dostrzegłem.
>
> Zafarb to jedno, ale swiatlomierz by sie przydal, zeby zobaczyc jakie
> kontrasty aparat uchwycil :-)
No to bierz światłomierz w dłonie (ale nie mój) z płyń do tych łabędzi. :-D
> Ty widzisz tez oryginal, ja moge tylko stwierdzic, ze trawa ladnie
> wyszla :-)
Bo o to właśnie w drukarstwie chodzi.
> Da sie ? Da, tylko trzeba umiec skorygowac :-)
Czy da się? Odpowiedź: zdecydowanie nie! A dlaczego nie? Bo wykorzystuje
się w korektach ułomności naszego umysłu tam gdzie nie da się koloru
odtworzyć.
https://www.crazynauka.pl/jakiego-koloru-jest-sukien
ka-naukowcy-wyjasniaja-internetowy-problem/
--
Pozdrawiam,
Marek