eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaCzy Leica to czysty lans?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 60

  • 31. Data: 2009-05-22 08:26:45
    Temat: Re: Czy Leica to czysty lans?
    Od: Piotr <p...@w...pl>

    Dnia Thu, 21 May 2009 10:16:39 +0200, Grzegorz Góra napisał(a):
    >
    >...
    > (c.d.: w oddali słychać kościelne dzwony, w karecie rozgrywa się dramat,
    > fotograf sięga po pistolet. Całą scenę z pobliskiego wzgórza uwiecznia
    > jakiś amator z aparatem kompaktowym.)
    >
    >
    Świetne! :-))
    Zupełnie nie zmienia to jednak faktu, że na ludzkich ułomnościach
    idzie najlepiej zarobić.
    Piotr


  • 32. Data: 2009-05-22 08:29:01
    Temat: Re: Czy Leica to czysty lans?
    Od: Piotr <p...@w...pl>

    Dnia Thu, 21 May 2009 22:54:00 +0200, Janko Muzykant napisał(a):
    >
    > Pewnie nic by mi nie wyszło :(
    >
    >
    :-)))))
    Niee noo, tylko jeden topic a ja już jestm spocony ze śmiechu, po
    pierwszej połowie postów.
    Piotr


  • 33. Data: 2009-05-22 21:40:01
    Temat: Re: Czy Leica to czysty lans?
    Od: "MaW" <m...@p...onet.nospam.pl>


    Użytkownik "...::QRT::..." <n...@...mejla> napisał w wiadomości
    news:7cyvomg7hild.p1c4xuuj752f.dlg@40tude.net...
    > Dnia Thu, 21 May 2009 09:28:43 +0200, Mateusz Ludwin napisał(a):
    >
    >> http://cgi.ebay.com/The-last-100-Leica-Special-Editi
    on-Noctilux-M-50mm-1_W0QQitemZ110371195761QQcmdZView
    ItemQQptZCamera_Lenses?hash=item19b2a2cb71&_trksid=p
    3286.c0.m14&_trkparms=72%3A1240%7C66%3A2%7C65%3A12%7
    C39%3A1%7C240%3A1318%7C301%3A1%7C293%3A1%7C294%3A50
    >>
    >> Przecież to się powinno leczyć...
    >
    >
    > posiadanie lamborghini, diamentowych kolii czy prywatnego samolotu też sie
    > winno leczyć?

    Obiektyw jest środkiem. Celem jest zdjęcie. Jesli obiektyw staje sie celem
    to co tu kurna nie gra... Czyi ktos potrafi uzasadnic jakie zdjecia/warunki
    wymagają tego obiektywu??


    MaW


  • 34. Data: 2009-05-22 21:44:22
    Temat: Re: Czy Leica to czysty lans?
    Od: l...@l...localdomain

    W poście <gv763k$1dl$1@news.onet.pl>,
    MaW nabazgrał:
    >> posiadanie lamborghini, diamentowych kolii czy prywatnego samolotu też sie
    >> winno leczyć?
    >
    > Obiektyw jest środkiem. Celem jest zdjęcie. Jesli obiektyw staje sie celem
    > to co tu kurna nie gra... Czyi ktos potrafi uzasadnic jakie zdjecia/warunki
    > wymagają tego obiektywu??

    Analogicznie: samochód jest środkiem, celem jest dostać się do pracy.
    Racjonalnie lamborghini jest całkiem do dupy w porównaniu ze skuterem.

    :)

    --
    2 * linux/kernel/panic.c
    143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */
    144 for ( ; ; )
    145 ;


  • 35. Data: 2009-05-22 21:52:25
    Temat: Re: Czy Leica to czysty lans?
    Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>

    Rzecze l...@l...localdomain:

    >> Obiektyw jest środkiem. Celem jest zdjęcie. Jesli obiektyw staje sie celem
    >> to co tu kurna nie gra... Czyi ktos potrafi uzasadnic jakie zdjecia/warunki
    >> wymagają tego obiektywu??
    >
    > Analogicznie: samochód jest środkiem, celem jest dostać się do pracy.
    > Racjonalnie lamborghini jest całkiem do dupy w porównaniu ze skuterem.

    Ale to Lamborghini na aukcji nie służy do jazdy...
    --
    Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

    Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com


  • 36. Data: 2009-05-23 10:40:16
    Temat: Re: Czy Leica to czysty lans?
    Od: "adam" <j...@o...maile.com>

    Użytkownik "MaW" napisał
    >>> Przecież to się powinno leczyć...
    >>
    >> posiadanie lamborghini, diamentowych kolii czy prywatnego samolotu też
    >> sie
    >> winno leczyć?
    >
    > Obiektyw jest środkiem. Celem jest zdjęcie. Jesli obiektyw staje sie celem
    > to co tu kurna nie gra... Czyi ktos potrafi uzasadnic jakie
    > zdjecia/warunki wymagają tego obiektywu??

    Dżizas, znowu to samo...
    Nie ma żadnego uzasadnienia dla tego obiektywu.
    Te same efekty można uzyskać Noctiluxem za marne 6 tysięcy dolarów.
    Pewnie można i innym za parę tysięcy.
    Nie o to chodzi.

    To jest wypieszczona wersja, której na świecie jest 100 sztuk. Ktoś kto ma
    więcej pieniędzy niż możesz w to uwierzyć może kupić sobie takie cacko w
    eleganckiej skrzyneczce Elie Bleu bo taki ma grymas. Bo lubi otaczać się
    pięknymi i drogimi przedmiotami. Bo chce mieć coś czego nie ma na półkach w
    sklepach galerii handlowych.
    To czy będzie tym obiektywem założonym na złocony korpus robił zdjęcia,
    które powalą na ziemię czy kupę swojego pieska z rzadkiej hodowli jest bez
    znaczenia. A może będzie w ciszy swojego gabinetu lub biblioteki sprawdzać
    higrometr, przecierać szmatką ten i kupę innych gadżetów po to by mieć
    satysfakcję z wydania 14 500 dolarów.

    Czy to tak trudno zrozumiec ?

    Na serio wydaje mi się, że takie wytykanie palcami podobnych drobiazgów ma
    jakieś bolszewickie zabarwienie. Na co ci burżuje wydają i ile ? Co za
    debile.

    adam


  • 37. Data: 2009-05-23 12:29:52
    Temat: Re: Czy Leica to czysty lans?
    Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>

    Rzecze adam:

    > Czy to tak trudno zrozumiec ?

    Mnie to bardzo łatwo zrozumieć, bo wydałem na noże znacznie więcej niż na
    sprzęt foto. Rozumiem że można kupić zegarek za milion dolarów i albo nosić
    go na ręce albo trzymać w sejfie. Rozumiem że można kupić aparat wykonany ze
    złota i się nim napawać - wszystko rozumiem. Nie rozumiem jednak jak można
    wpaść na pomysł wydania zwykłej wersji obiektywu w "ekskluzywnym" pudełku i
    robienie ze zwykłego metalowego obiektywu obiektu kultu.

    > Na serio wydaje mi się, że takie wytykanie palcami podobnych drobiazgów ma
    > jakieś bolszewickie zabarwienie. Na co ci burżuje wydają i ile ?

    A co mnie obchodzi KTO i ILE wydaje??? Gdzie ja coś pisałem o nabywcach???

    Chodzi mi o samą markę Leica. Oni już nic nie mają wspólnego z fotografią,
    to jest czysto lanserski brand który kreuje się na "elitę" i wydaje takie
    "ekskluzywne" g**na żeby podtrzymywać swój mit.
    --
    Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

    Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com


  • 38. Data: 2009-05-23 12:51:31
    Temat: Re: Czy Leica to czysty lans?
    Od: "adam" <j...@o...maile.com>

    Użytkownik "Mateusz Ludwin" napisał
    >> Czy to tak trudno zrozumiec ?
    >
    > Mnie to bardzo łatwo zrozumieć, bo wydałem na noże znacznie więcej niż na
    > sprzęt foto. Rozumiem że można kupić zegarek za milion dolarów i albo
    > nosić
    > go na ręce albo trzymać w sejfie. Rozumiem że można kupić aparat wykonany
    > ze
    > złota i się nim napawać - wszystko rozumiem. Nie rozumiem jednak jak można
    > wpaść na pomysł wydania zwykłej wersji obiektywu w "ekskluzywnym" pudełku
    > i
    > robienie ze zwykłego metalowego obiektywu obiektu kultu.

    No cóż, taka edycja sama z siebie jest wyjątkiem i za to przychodzi
    becalować takie pieniądze.

    >> Na serio wydaje mi się, że takie wytykanie palcami podobnych drobiazgów
    >> ma
    >> jakieś bolszewickie zabarwienie. Na co ci burżuje wydają i ile ?
    >
    > A co mnie obchodzi KTO i ILE wydaje??? Gdzie ja coś pisałem o nabywcach???

    Cóż, taka oferta nie stoi w oderwaniu od nabywcy. Może nie u Ciebie ale
    pojawiają się w wysypie komentarzy odnośnie tego obiektywu takie sugestie,
    że coś z tym wszystkim jest nie tak.
    Zatem z ew. nabywcami również.

    Ja twierdzę, że wszystko jest OK. Leica zasługuje na podziw nie na
    wykpiwanie ; )

    > Chodzi mi o samą markę Leica. Oni już nic nie mają wspólnego z fotografią,
    > to jest czysto lanserski brand który kreuje się na "elitę" i wydaje takie
    > "ekskluzywne" g**na żeby podtrzymywać swój mit.

    : ))))
    Nie, no na serio masz z tym niemały problem ; )

    Ja rownież uważam, że robienie takiej edycji to jest lekka siara (złota nie
    cierpię wręcz organicznie) to pudełeczko jest dla mnie lekko zboczone (jak i
    reszta oferty Elie Bleu) ale miło się na to patrzy.
    Marka Leica drażni mnie z jednego powodu - idiotyczne cenienie cyfrowych
    produktów. Przy postępie w tej dziedzinie czułbym się nieswojo wydając
    pieniądze na coś co nie wystaje szczególnie ponad innych producetów,
    identycznie się "starzeje" i może być ciężkie do odsprzedania.
    Gdyby chodziło o zwyłe kliszowe aparaty (czyli jakość zależna od kliszy, a
    nie od matrycy "starzejącej" się co rok) - to bym jeszcze zrozumiał.
    Majstersztyk mechaniki precyzyjnej z kosmicznymi materiałami, którym można
    jebnąć o glebę i za sto lat po wykopaniu tego na Saharze działałoby bez
    zarzutu - za coś takiego cenić wysoko to nie byłby obciach.
    Jest lekko irytujace, że cała para w gwizdek to targetowanie się na
    niszowego klienta - mniej lub bardziej bogatego.

    Ale to i tak wielki sukces - niewiele jest takich firm, które nie muszą się
    napierniczać o półkę w Realu tylko zasuwają swoje nie bacząc na to ile
    wyjdzie na metce ; )

    Parę lat temu ktoś zakupił Leicę z 1923 roku za kilkaset tysięcy euro (coś
    pod milion chyba) - te Noctiluxy mogą też okazać się niegłupią lokatą
    kapitału ; )

    adam


  • 39. Data: 2009-05-23 13:15:32
    Temat: Re: Czy Leica to czysty lans?
    Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>

    On Sat, 23 May 2009 14:29:52 +0200, Mateusz Ludwin <n...@s...org>
    wrote:

    > Rozumiem że można kupić aparat wykonany ze
    >złota i się nim napawać - wszystko rozumiem. Nie rozumiem jednak jak można
    >wpaść na pomysł wydania zwykłej wersji obiektywu w "ekskluzywnym" pudełku i
    >robienie ze zwykłego metalowego obiektywu obiektu kultu.

    No właśnie widzę że nie rozumiesz jednego - Leica wyskoczyła z półki
    ,,towary użytkowe'' i wskoczyła na półkę ,,towary luksusowe'' gdzie
    wystarczy, że użyteczność przedmiotu jest czysto nominalna.

    Jak myślisz, czy dorobiony rentier, z willą w dobrym miejscu, dobrym
    samochodem pokaże się z jakimś ,,plebejskim'' Canonem? - nie - on
    właśnie kupi taką Leicę (o ile chodzi mu o realne używanie), której
    cena gwarantuje, że ma ją niewielu spoza jego klasy. Zżymasz się na
    ładne pudełeczka zapominając, że taki obiektyw to raczej biżuteria czy
    drogi bibelot niż przedmoit użytkowy.

    Leica ma tradycję i markę, robi(ła) dobry i drogi sprzęt. Niestety
    podgryzana od dołu przez różne Canony i Nikony zrobiła jedyny rozsądny
    ruch z punkktu widzenia marki - skoczyła na półkę wyżej. Jestem prawie
    pewien że nie grozi to żadnym Canonom, Nikonom i t. p. markom - są
    zbyt ,,użytkowe'', czy też ,,plebejskie'', brak im tego dorobku
    wizerunkowego jak u Leici. Po drugie - Leica jest z Europy, co jest b.
    ważne. Po trzecie - dobrze byś się czuł, gdybyś miał to samo
    pstrykadło co twój kierowca?

    Leica w wydaniu dla ubogich, to w tej chwili Panasonic. Tak samo
    dzieje się z Zeissem którego ubogą wersją staje się Sony.
    --
    Grzegorz Krukowski
    Ministerstwo Głupich Kroków ostrzega:
    lustrzanka albo zdjęcia - wybór należy do Ciebie!


  • 40. Data: 2009-05-23 16:04:39
    Temat: Re: Czy Leica to czysty lans?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 21 May 2009 09:28:43 +0200, Mateusz Ludwin wrote:
    >http://cgi.ebay.com/The-last-100-Leica-Special-Edit
    ion-Noctilux-M-50mm-1_W0QQitemZ110371195761QQcmdZVie
    wItemQQptZCamera_Lenses?hash=item19b2a2cb71&_trksid=
    p3286.c0.m14&_trkparms=72%3A1240%7C66%3A2%7C65%3A12%
    7C39%3A1%7C240%3A1318%7C301%3A1%7C293%3A1%7C294%3A50
    >
    >Przecież to się powinno leczyć...

    poczekasz 20 lat - sprzedasz za 50 tys $ :-)

    J.


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: