eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Coz za pech przedawnienie :-)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 21. Data: 2018-03-08 16:04:15
    Temat: Re: Coz za pech przedawnienie :-)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:p7ridp$e97$1...@n...news.atman.pl...
    W dniu 08.03.2018 o 15:20, J.F. pisze:
    >>> --Do czego styknie - wszyscy wiedzą, że gwozdków nie mieli
    >>> włączonych?
    >> A nie mieli ?

    >Tak po prawdzie to nie ma żadnego znaczenia.

    Masz na mysli praktyke Ziobrokatury, czy teorie prawa ?

    wedle ustawy maja podstawowe znaczenie ... albo i nie :-)

    >> Czy pierwsi mieli, bo zawsze mieli, pani premier nie miala, bo lubi
    >> cisze, ale uczestniczac w kolumnie nie musiala miec.

    >Jakby mieli, to by się daloło odczytać z rejestratora i nie trzebaby
    >niezależnych świadków z boru;)

    A jak nie bylo rejestratora ?

    >> 500+ wazniejsze, niz to czy oficer sie pomylil, szczegolnie ze
    >> przeciez go zlikwidowali :-)

    >Oficera zlikwidowali? Grubsza sprawa;)

    Wraz z likwidacja BOR przestal byc oficerem BOR.
    I jak sie za glosno zrobi ze klamal, to zawsze mozna powiedziec "on
    juz zostal zwolniony" :-P

    J.


  • 22. Data: 2018-03-08 17:03:03
    Temat: Re: Coz za pech przedawnienie :-)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 08.03.2018 o 16:04, J.F. pisze:

    > Masz na mysli praktyke Ziobrokatury, czy teorie prawa ?
    >
    > wedle ustawy maja podstawowe znaczenie ... albo i nie :-)

    Nie ma akurat żadnego znaczenia - to temat zastępczy. Bomby i gwizdki
    nie dają ci żadnych praw względem innych uczestników ruchu. Co najwyżej
    możesz się nei stosować do niektórych przepisów, ale w razie W nie
    zdejmuje to z ciebie odpowiedzialności.

    >> Jakby mieli, to by się daloło odczytać z rejestratora i nie trzebaby
    >> niezależnych świadków z boru;)
    >
    > A jak nie bylo rejestratora ?

    To co badali?

    >> Oficera zlikwidowali? Grubsza sprawa;)
    >
    > Wraz z likwidacja BOR przestal byc oficerem BOR.

    E tam. Zlikwidować osobę to znaczy "tyś go killing?" ;)

    Shrek


  • 23. Data: 2018-03-08 17:38:59
    Temat: Re: Coz za pech przedawnienie :-)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:p7rmrn$e97$1...@n...news.atman.pl...
    W dniu 08.03.2018 o 16:04, J.F. pisze:
    >> Masz na mysli praktyke Ziobrokatury, czy teorie prawa ?
    >> wedle ustawy maja podstawowe znaczenie ... albo i nie :-)

    >Nie ma akurat żadnego znaczenia - to temat zastępczy. Bomby i gwizdki
    >nie dają ci żadnych praw względem innych uczestników ruchu. Co
    >najwyżej możesz się nei stosować do niektórych przepisów,

    ale jak nie masz gwizdkow, to musisz sie stosowac.

    >ale w razie W nie zdejmuje to z ciebie odpowiedzialności.

    No coz, tym razem prokuratura ma inne zdanie, i prawde mowiac to chyba
    podzielam jej zdanie
    ("a gdyby tam dwie karetki jechaly do ciebie")

    Byc moze sad sie wypowie ... ale to znow moze byc wyrok polityczny :-)

    >>> Jakby mieli, to by się daloło odczytać z rejestratora i nie
    >>> trzebaby niezależnych świadków z boru;)
    >> A jak nie bylo rejestratora ?
    >To co badali?

    Cos tam mieli, ale kamerki to chyba w tych samochodach nie ma.
    Wprowadzic obowiazek posiadania ?
    To sie okaze, ze awarie miala :)

    >> Oficera zlikwidowali? Grubsza sprawa;)
    > Wraz z likwidacja BOR przestal byc oficerem BOR.

    E tam. Zlikwidować osobę to znaczy "tyś go killing?" ;)

    Ja o "oficerze" pisalem a nie o osobie :-P

    J.


  • 24. Data: 2018-03-08 18:57:45
    Temat: Re: Coz za pech przedawnienie :-)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 08.03.2018 o 17:38, J.F. pisze:

    >> Nie ma akurat żadnego znaczenia - to temat zastępczy. Bomby i gwizdki
    >> nie dają ci żadnych praw względem innych uczestników ruchu. Co
    >> najwyżej możesz się nei stosować do niektórych przepisów,
    >
    > ale jak nie masz gwizdkow, to musisz sie stosowac.

    Ale my nie dyskutujemy o tym, czy należy się mandat za przekroczenie
    prędkości (to im wolno, pod warunkiem ,ze nei spowodują wypadku) a czy
    są winni spowodowania wypadku (tego im nie wolno).

    >> ale w razie W nie zdejmuje to z ciebie odpowiedzialności.
    >
    > No coz, tym razem prokuratura ma inne zdanie, i prawde mowiac to chyba
    > podzielam jej zdanie
    > ("a gdyby tam dwie karetki jechaly do ciebie")

    To lepiej, żeby nie kozaczyły, bo na chucka mi rozwalona karetka. Akurat
    karetkom się to w stosunku do borowików rzadko zdarza - znaczy
    procentowo. Może dlatego, że myślą za kierownicą?

    > Byc moze sad sie wypowie ... ale to znow moze byc wyrok polityczny :-)
    >
    > E tam. Zlikwidować osobę to znaczy "tyś go killing?" ;)
    >
    > Ja o "oficerze" pisalem a nie o osobie :-P

    No właśnie zlikwidować oficera to znaczy go "killing";)

    Shrek


  • 25. Data: 2018-03-09 08:55:45
    Temat: Re: Coz za pech przedawnienie :-)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 8 Mar 2018 18:57:45 +0100, Shrek napisał(a):
    > W dniu 08.03.2018 o 17:38, J.F. pisze:
    >>> Nie ma akurat żadnego znaczenia - to temat zastępczy. Bomby i gwizdki
    >>> nie dają ci żadnych praw względem innych uczestników ruchu. Co
    >>> najwyżej możesz się nei stosować do niektórych przepisów,
    >>
    >> ale jak nie masz gwizdkow, to musisz sie stosowac.
    >
    > Ale my nie dyskutujemy o tym, czy należy się mandat za przekroczenie
    > prędkości (to im wolno, pod warunkiem ,ze nei spowodują wypadku) a czy
    > są winni spowodowania wypadku (tego im nie wolno).

    Ale przepis brzmi "kto, nie zachowujac ostroznosci, powoduje ..."

    Pomyslalby kto, ze kierowca jedna karetke przepusci, a drugiej droge
    zajedzie ...

    >>> ale w razie W nie zdejmuje to z ciebie odpowiedzialności.
    >> No coz, tym razem prokuratura ma inne zdanie, i prawde mowiac to chyba
    >> podzielam jej zdanie
    >> ("a gdyby tam dwie karetki jechaly do ciebie")
    >
    > To lepiej, żeby nie kozaczyły, bo na chucka mi rozwalona karetka.

    Z drugiej strony - po co ci karetka posmiertnie ...

    > Akurat
    > karetkom się to w stosunku do borowików rzadko zdarza - znaczy
    > procentowo. Może dlatego, że myślą za kierownicą?

    Borowikom w poprzedniej kadencji tez sie rzadziej zdarzalo :-)

    A moze karetki bardziej widoczne.

    >> Byc moze sad sie wypowie ... ale to znow moze byc wyrok polityczny :-)
    >> E tam. Zlikwidować osobę to znaczy "tyś go killing?" ;)
    >> Ja o "oficerze" pisalem a nie o osobie :-P
    >
    > No właśnie zlikwidować oficera to znaczy go "killing";)

    Eee tam, patrz na kolejna ustawe - osoba zostanie, a oficerem juz nie
    bedzie :-)
    I ciekawe co dalej - nakaza wnuczce demontowac "general" z grobu ?

    J.


  • 26. Data: 2018-03-09 09:09:51
    Temat: Re: Coz za pech przedawnienie :-)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.03.2018 o 08:55, J.F. pisze:

    > Ale przepis brzmi "kto, nie zachowujac ostroznosci, powoduje ..."
    >
    > Pomyslalby kto, ze kierowca jedna karetke przepusci, a drugiej droge
    > zajedzie ...

    Nie ma znaczenia co by pomyślał. W zakresie winy obowiązują go przepisy
    jak każdego innego. Nie ma znaczenia jakie ma bomby i gwizdki. Dlatego
    na przykład karetki jak coś odwalają to zwalniają i się upewniają.
    Policjanci już mniej, borowiki idą jak dzik w kartofle a rządowi piloci
    jak dzik w sosnę.

    >> To lepiej, żeby nie kozaczyły, bo na chucka mi rozwalona karetka.
    >
    > Z drugiej strony - po co ci karetka posmiertnie ...

    No właśnie po nic, dlatego lepiej żeby jednak dojechała.

    > Borowikom w poprzedniej kadencji tez sie rzadziej zdarzalo :-)

    Też się zdarzało i to nie rzadko. Podpisywali papiery i dlatego nikt z
    tego afery nie robił.

    > I ciekawe co dalej - nakaza wnuczce demontowac "general" z grobu ?

    Obstawiam, że go po pisiorsku wykopią. Może w jego miejsce przeniosą
    Piłsdskiego, bo ciasno się robi na Wawelu.

    Shrek


  • 27. Data: 2018-03-09 11:40:36
    Temat: Re: Coz za pech przedawnienie :-)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:p7tfge$hcc$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 09.03.2018 o 08:55, J.F. pisze:
    >> Ale przepis brzmi "kto, nie zachowujac ostroznosci, powoduje ..."
    >> Pomyslalby kto, ze kierowca jedna karetke przepusci, a drugiej
    >> droge
    >> zajedzie ...

    >Nie ma znaczenia co by pomyślał. W zakresie winy obowiązują go
    >przepisy jak każdego innego.

    Cywilnej byc moze, karna to IMO osobna kwestia.

    >Nie ma znaczenia jakie ma bomby i gwizdki.

    Ma o tyle znaczenie, ze jak mu sie nie chcialo wlaczyc gwizdkow,
    to nie byl pojazdem uprzywilejowanym, wiec mu nie wolno wyprzedzac na
    skrzyzowaniu.

    I mamy piekne uzasadnienie do "nie zachowujac ostroznosci".

    Za to trudno podobny zarzut postawic kierowcy drugiej karetki,
    ktoremu droge zajezdza seicento czekajace przy krawezniku.

    Tyle, ze tu mamy jeszcze przejazd kolumny uprzywilejowanej.

    >Dlatego na przykład karetki jak coś odwalają to zwalniają i się
    >upewniają. Policjanci już mniej, borowiki idą jak dzik w kartofle a
    >rządowi piloci jak dzik w sosnę.

    >>> To lepiej, żeby nie kozaczyły, bo na chucka mi rozwalona karetka.
    >> Z drugiej strony - po co ci karetka posmiertnie ...
    >No właśnie po nic, dlatego lepiej żeby jednak dojechała.

    Ale takze odpowiednio szybko.

    >> I ciekawe co dalej - nakaza wnuczce demontowac "general" z grobu ?
    >Obstawiam, że go po pisiorsku wykopią.

    Cos w tym jest, to cmentarz dla zasluzonych :-)

    J.


  • 28. Data: 2018-03-09 12:14:40
    Temat: Re: Coz za pech przedawnienie :-)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.03.2018 o 11:40, J.F. pisze:
    >> Nie ma znaczenia co by pomyślał. W zakresie winy obowiązują go
    >> przepisy jak każdego innego.
    >
    > Cywilnej byc moze, karna to IMO osobna kwestia.

    A na czym to przekonanie opierasz?

    >> Nie ma znaczenia jakie ma bomby i gwizdki.
    >
    > Ma o tyle znaczenie, ze jak mu sie nie chcialo wlaczyc gwizdkow,
    > to nie byl pojazdem uprzywilejowanym, wiec mu nie wolno wyprzedzac na
    > skrzyzowaniu.
    >
    > I mamy piekne uzasadnienie do "nie zachowujac ostroznosci".

    A jak ma gwizdki, to tym bardziej z nich korzystając ma "zachować
    ostrożność"

    > Za to trudno podobny zarzut postawic kierowcy drugiej karetki,
    > ktoremu droge zajezdza seicento czekajace przy krawezniku.
    >
    > Tyle, ze tu mamy jeszcze przejazd kolumny uprzywilejowanej.

    Dalej nie daje to żadnych uprawnień w ustalaniu winy.

    >>>> To lepiej, żeby nie kozaczyły, bo na chucka mi rozwalona karetka.
    >>> Z drugiej strony - po co ci karetka posmiertnie ...
    >> No właśnie po nic, dlatego lepiej żeby jednak dojechała.
    >
    > Ale takze odpowiednio szybko.

    I dokładnie na to im pozwalają przepisy. Mogą jechać nie stosując siędo
    niektórych przepisów, jednak w razie W winę ustala się normalnie.

    Shrek


  • 29. Data: 2018-03-09 12:44:32
    Temat: Re: Coz za pech przedawnienie :-)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:p7tqav$g04$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 09.03.2018 o 11:40, J.F. pisze:
    >>> Nie ma znaczenia co by pomyślał. W zakresie winy obowiązują go
    >>> przepisy jak każdego innego.
    >> Cywilnej byc moze, karna to IMO osobna kwestia.
    >A na czym to przekonanie opierasz?

    Bo tam taki maly zapis dodatkowy, a cywilnie odpowiada "za wypadek".

    I pamietasz tego sedziego z Wroclawia i rowerzyste ?

    >>> Nie ma znaczenia jakie ma bomby i gwizdki.
    >> Ma o tyle znaczenie, ze jak mu sie nie chcialo wlaczyc gwizdkow,
    >> to nie byl pojazdem uprzywilejowanym, wiec mu nie wolno wyprzedzac
    >> na skrzyzowaniu.
    >> I mamy piekne uzasadnienie do "nie zachowujac ostroznosci".

    >A jak ma gwizdki, to tym bardziej z nich korzystając ma "zachować
    >ostrożność"

    No i zachowal, zobaczyl stojace przy krawezniku seicento, to omijal.

    >> Za to trudno podobny zarzut postawic kierowcy drugiej karetki,
    >> ktoremu droge zajezdza seicento czekajace przy krawezniku.
    >
    >> Tyle, ze tu mamy jeszcze przejazd kolumny uprzywilejowanej.

    >Dalej nie daje to żadnych uprawnień w ustalaniu winy.

    Patrz wyzej - nie musi miec gwizdkow. Nie musi miec kogutow.
    Za to moze wyprzedzac na skrzyzowaniu.

    J.


  • 30. Data: 2018-03-09 12:55:48
    Temat: Re: Coz za pech przedawnienie :-)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.03.2018 o 12:44, J.F. pisze:

    >>> Cywilnej byc moze, karna to IMO osobna kwestia.
    >> A na czym to przekonanie opierasz?
    >
    > Bo tam taki maly zapis dodatkowy, a cywilnie odpowiada "za wypadek".

    Wyjaśnisz?

    > I pamietasz tego sedziego z Wroclawia i rowerzyste ?

    Nie, ale to nic nie zmienia. Chyba że to była uchwał SN w kładzie
    bodajże 5 sędziów.

    >>> I mamy piekne uzasadnienie do "nie zachowujac ostroznosci".
    >
    >> A jak ma gwizdki, to tym bardziej z nich korzystając ma "zachować
    >> ostrożność"
    >
    > No i zachowal, zobaczyl stojace przy krawezniku seicento, to omijal.

    Więc nie ma sprawy. Jego rozliczenia z drzewem to jego cywilna sprawa z
    właścicielem drzewa:P

    >> Dalej nie daje to żadnych uprawnień w ustalaniu winy.
    >
    > Patrz wyzej - nie musi miec gwizdkow. Nie musi miec kogutow.
    > Za to moze wyprzedzac na skrzyzowaniu.

    Może ale mu nie wolno. Chyba że wyjaśnisz.

    Shrek

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: