-
1. Data: 2011-06-21 18:30:04
Temat: Co robić po nieprzyjęciu mandatu?
Od: Tomasz P yra <h...@s...spam.spam>
Sprawa wygląda tak, że straż gminna sfotografowała mój samochód jadący
2km/h szybciej niż wolno. (słownie dwa kilometry na godzinę - 62/60)
Gmina biedna, 50zł piechotą nie chodzi, wysłali formalnie poprawne
żądanie wskazania osoby/odmowy wskazania(za to 150zł)/przyjęcia
mandatu(50zł)/odmowy przyjęcia(sąd)
Myślałem że albo ktoś się pomylił, albo szukają jelenia, wysłałem im
wyjaśnienie (ładne, wraz z wszelkimi źródłami, podstawami prawnymi itp.
itd.) gdzie zaznaczyłem że nie jestem jeleniem, bo:
- dane techniczne tego fotoradaru mówią o dokładności pomiaru +-3km/h
- rozporządzenie w sprawie warunków technicznych dla fotoradarów również
mówi o dokładności +-3km/h
- niedawna nowelizacja PoRD określa wymóg (fakt że dotyczący jeszcze
niewydanego rozporządzenia) określenia sposobu kontroli w sposób
uwzględniający tolerancję 10km/h w stosunku do prędkości dozwolonej
- w PoRD (Art. 129h ust. 5) jest wymóg wydania rozporządzenia
zawierającego szczegółowe przepisy wykonawcze dla wykonywania takich
kontroli, rozporządzenia nie ma i w związku z tym fotoradary robią
zdjęcia nielegalnie. Takie interpretacje można znaleźć np. tu:
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/507647,straz_m
iejska_nie_moze_uzyc_fotoradaru.html
Strażnik gminny stwierdził że moje wyjaśnienie niczego nie wnosi i w
związku z tym skieruje sprawę do sądu.
Sprawa IMO powinna być do wygrania w cuglach, ale jako że nie mam
pojęcia o tym co się teraz będzie działo, to nie chciałbym wdepnąć na
jakąś proceduralno-formalną minę.
No i tu pytanie - co teraz się będzie działo?
Stawić się w sadzie nie dam rady, chciałbym wysłać pisemne wyjaśnienia
(czy może to się nazywa inaczej?)
Czy muszę tu wyjść samemu z tymi wyjaśnieniami, czy zostanę pisemnie
powiadomiony o takiej możliwości i trybie złożenia takich wyjaśnień? Ile
będę miał czasu i co jeżeli będę np. na urlopie i nie zdążę odebrać pisma?
Czy może wyjaśnienia wystarczy przekazać do SG wraz z odmową przyjęcia
mandatu i one wtedy trafią do sądu?
I co tam najlepiej napisać?
Bo jak widać zarzutów wobec tej kontroli mam kilka - wymienić wszystkie?
Czy któreś sobie lepiej darować?
Jak najlepiej zredagować takie pismo?
"Po ludzku", czyli zwięźle i treściwie napisać o co chodzi?
Czy lepiej wysilić się na język urzędowo-prawniczy wplatając w środku
zdania pełne tytuły aktów prawnych, numery dzienników ustaw itp. itd. -
wtedy jedno zdanie lubi być bardzo długie i obawiam się czy gdzieś po
drodze nie zginie jego sens.
-
2. Data: 2011-06-21 18:34:33
Temat: Re: Co robić po nieprzyjęciu mandatu?
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Tue, 21 Jun 2011 18:30:04 +0200, w
<4e00c70c$0$2444$65785112@news.neostrada.pl>, Tomasz P yra
<h...@s...spam.spam> napisał(-a):
> Stawić się w sadzie nie dam rady, chciałbym wysłać pisemne wyjaśnienia
> (czy może to się nazywa inaczej?)
A nie lepiej znaleźć kumatego prawnika w tej miejscowości?
On sobie zarobi na zastępstwie (jeżeli masz rację).
-
3. Data: 2011-06-21 18:46:06
Temat: Re: Co robić po nieprzyjęciu mandatu?
Od: "gazeta.pl" <6...@O...PL>
> mandatu(50zł)/odmowy przyjęcia(sąd)
Nierozumiem co robisz. Pszekroczyłeś ewindentnie prędkość o obsz
zabudowanym, naraziłeś mieszkańców i peinisz się o piec dych?
GW
-
4. Data: 2011-06-21 18:46:58
Temat: Re: Co robić po nieprzyjęciu mandatu?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-06-21 18:34, r...@k...pl pisze:
> Tue, 21 Jun 2011 18:30:04 +0200, w
> <4e00c70c$0$2444$65785112@news.neostrada.pl>, Tomasz P yra
> <h...@s...spam.spam> napisał(-a):
>
>> Stawić się w sadzie nie dam rady, chciałbym wysłać pisemne wyjaśnienia
>> (czy może to się nazywa inaczej?)
>
> A nie lepiej znaleźć kumatego prawnika w tej miejscowości?
> On sobie zarobi na zastępstwie (jeżeli masz rację).
No ale prawnik pewnie będzie mnie kosztował dużo więcej niż mandat, a
nawet samodzielne dojechanie do tej miejscowości.
A "z urzędu" to chyba w sprawach o wykroczenia nie przysługuje?
-
5. Data: 2011-06-21 18:47:38
Temat: Re: Co robić po nieprzyjęciu mandatu?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 6/21/2011 11:46 AM, gazeta.pl wrote:
>> mandatu(50zł)/odmowy przyjęcia(sąd)
>
> Nierozumiem co robisz. Pszekroczyłeś ewindentnie prędkość o obsz
> zabudowanym, naraziłeś mieszkańców i peinisz się o piec dych?
>
> GW
>
>
no właśnie niekoniecznie przekroczył. bo jeśli radar pokazał 62 i ma
błąd pomiaru +- 3km/h to mógł jechac 59
-
6. Data: 2011-06-21 18:50:19
Temat: Re: Co robić po nieprzyjęciu mandatu?
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Tue, 21 Jun 2011 18:46:58 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
> No ale prawnik pewnie będzie mnie kosztował dużo więcej niż mandat, a
> nawet samodzielne dojechanie do tej miejscowości.
zastępstwo procesowe jest płatne przez stronę przegrywającą. Możesz też
wystąpić o pokrycie kosztów, choć OIDW to nie zawsze przechodzi.
W każdym razie koszta wynajęcia prawnika sfinansują strasznicy (czyli każdy
dookoła, pan, pani i ty chłopczyku też), zakładając, że wygrasz, tak jak to
jesteś pewien.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
7. Data: 2011-06-21 18:52:42
Temat: Re: Co robić po nieprzyjęciu mandatu?
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Tue, 21 Jun 2011 18:46:58 +0200, w
<4e00cb01$0$2460$65785112@news.neostrada.pl>, Tomasz Pyra
<h...@s...spam.spam> napisał(-a):
> No ale prawnik pewnie będzie mnie kosztował dużo więcej niż mandat, a
> nawet samodzielne dojechanie do tej miejscowości.
Sąd zasądza zwrot kosztów adwokata.
Aczkolwiek nie wiem dokładnie jak jest z wykroczeniami :).
-
8. Data: 2011-06-21 18:54:19
Temat: Re: Co robić po nieprzyjęciu mandatu?
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Tue, 21 Jun 2011 18:46:06 +0200 osobnik zwany gazeta.pl
wystukał:
>> mandatu(50z?)/odmowy przyjecia(s?d)
>
> Nierozumiem co robisz. Pszekroczy?e? ewindentnie predko?ae o obsz
> zabudowanym, narazi?e? mieszkanców i peinisz sie o piec dych?
>
kolina, robisz się coraz zabawniejszy
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
9. Data: 2011-06-21 18:59:02
Temat: Re: Co robić po nieprzyjęciu mandatu?
Od: z <z...@g...pl>
gazeta.pl pisze:
>> mandatu(50zł)/odmowy przyjęcia(sąd)
>
> Nierozumiem co robisz. Pszekroczyłeś ewindentnie prędkość o obsz
> zabudowanym, naraziłeś mieszkańców i peinisz się o piec dych?
>
> GW
>
Czyżby "dojenie" weszło na wyższy poziom?
Teraz delikwent będzie się zastanawiał czy opłaci mu się tracić czas i
pieniądze żeby walczyć w sądzie. Pewnie "organy" przeliczyły sobie jakiś
procent tych co dla świętego spokoju zapłacą.
Tylko strach się bać bo równie dobrze mogą dojść do wniosku następnym
razem że za przekroczenie -2km/h też opłaci im się wysyłać mandat.
Ale dziadostwo. Pomyślcie o tym przy najbliższych wyborach
NIE DLA PSA KIEŁBASA!!!
z
PS. Takie jeszcze uzasadnienie tego -2km/h. Skoro tolerancja jest 3 km/h
to jest prawdopodobieństwo że jednak przekroczył prędkość o 1km/h.
:-)
-
10. Data: 2011-06-21 19:09:49
Temat: Re: Co robić po nieprzyjęciu mandatu?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-06-21 18:52, r...@k...pl pisze:
> Tue, 21 Jun 2011 18:46:58 +0200, w
> <4e00cb01$0$2460$65785112@news.neostrada.pl>, Tomasz Pyra
> <h...@s...spam.spam> napisał(-a):
>
>> No ale prawnik pewnie będzie mnie kosztował dużo więcej niż mandat, a
>> nawet samodzielne dojechanie do tej miejscowości.
>
> Sąd zasądza zwrot kosztów adwokata.
> Aczkolwiek nie wiem dokładnie jak jest z wykroczeniami :).
>
Pogooglałem i wychodzi, że owszem jet takie coś, ale stawki uzależnione
są od wartości przedmiotu sporu i w przypadku spraw o wartości do 500zł
jest to całe 60zł.
Czyli jak rozumiem jak się umówię z prawnikiem na np. 300zł, to w razie
jak wygram to jeszcze mu będę musiał zapłacić 240zł.