-
141. Data: 2012-07-02 09:58:47
Temat: Re: Co kieruje ludźmi?
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)
Ghost <g...@e...pl> wrote:
>>>> Ja uczę, że nie da się "zjeść ciastko i mieć ciastko".
>>>> Ja powiedziałem swoje argumenty, dziecko swoje.
>>>
>>> No i Twoje argumenty przegraly.
>>
>> Widocznie - ty postulujesz wychowywać prawem silniejszego?
>
> Sugerujesz legalizacje pedofilii?
Co ty palisz...?
--
Gof
http://www.chmurka.net/
-
142. Data: 2012-07-02 13:03:50
Temat: Re: Co kieruje ludźmi?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@n...invalid> napisał w
wiadomości news:pmtg.1341215927@news.chmurka.net...
> Ghost <g...@e...pl> wrote:
>
>>>>> Ja uczę, że nie da się "zjeść ciastko i mieć ciastko".
>>>>> Ja powiedziałem swoje argumenty, dziecko swoje.
>>>>
>>>> No i Twoje argumenty przegraly.
>>>
>>> Widocznie - ty postulujesz wychowywać prawem silniejszego?
>>
>> Sugerujesz legalizacje pedofilii?
>
> Co ty palisz...?
Nie palisz, a dostosowujesz "logike" do rozmowcy.
-
143. Data: 2012-07-02 13:08:04
Temat: Re: Co kieruje lud?mi?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "jadryś" <r...@y...com> napisał w wiadomości
news:jsqe4g$pbh$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2012-07-01 11:42, Ghost pisze:
>>
>>> To nie teza, to fakt. Czyż umowa nie zobowiązuje cię do wykonywania
>>> określonych czynności, i musisz je wykonywać nawet gdy już nie będziesz
>>> miał na to ochoty? Pewnie powiesz że tanio skóry nie sprzedałeś, wszak
>>> sprzedano Ci telefon na bardzo atrakcyjne raty, ale fakt pozostanie
>>> faktem bez względu na to jakie ponosisz koszty swojego zniewolenia. Ono
>>> jest faktem.
>>
>> Niewolnik nie moze zerwac swojego zniewolenia, klient moze zerwac umowe.
>
> I otrzyma karę.. Tak, w tej materii nic się nie zmieniło od czasów
> pierwotnych. No, poza tym że kary nie są aż tak drastyczne.
Niewolnik "otrzyma" (malo zgrabne slowo w tym miejscu) kare i pozostanie
niewolnikiem. Kara dla klienta to m.in. splata rat za sprzet do ktorych sie
zobowiazal. Po zaplacie nie ma nic wspolnego z dostawca.
Starszne debilizmy wymyslacie z tym niewolnictwiem. Juz macie niedaleko do
"wykazania", ze kazdy zakup jest niewolnictwem, bo przeciez trzeba
zaplacic... kare?
-
144. Data: 2012-07-02 13:10:08
Temat: Re: Co kieruje lud?mi?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "jadryś" <r...@y...com> napisał w wiadomości
news:jsqe8m$pbh$3@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2012-07-01 00:23, JoteR pisze:
>> "jadryś" napisał:
>>
> Czy zdajesz sobie sprawę z tego że sporo niewolników w obronie swojego
> pana gotowych było oddać swoja życie.
Tak, ale tylko ci zatrudnieni w secret service.
> Ale czy to coś zmienia w zdefiniowaniu niewolnictwa? A także to że Ty
> swiadomie i z rozmysłem zaprzedałeś swoją wolność nie zmienia faktu że
> jesteś zniewolony.
>
> Tak, ciekawy jestem co jesteś w stanie zrobić takiemu np. Polsatowi który
> zajmuje Ci kaucję za sprzęt zarzucając uszkodzenie dekodera?. Polsat robił
> to "z urzędu" obciążając wszystkich którzy rezygnowali z jego usług... To
> było moje ostatnie doładowanie w Orange.
>
> Niestety nie mam aż tak dużej wyobraźni co do miana jakim mógłbym nazywać
> abonamenciarzy, a także sumienia dla tych co to sadzą że coś od swojego
> pana dostają. Czymś nieludzkim byłoby ich utwierdzać w przekonaniu że są
> wolnymi ludźmi.
Stwierdzam, ze jednak jestes jebnięty.
-
145. Data: 2012-07-02 13:39:56
Temat: Re: Co kieruje lud?mi?
Od: Iksiński <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl>
Użytkownik "jadryś" <r...@y...com> napisał w wiadomości
news:jsqe4g$pbh$1@node2.news.atman.pl...
> I otrzyma karę.. Tak, w tej materii nic się nie zmieniło od czasów
> pierwotnych. No, poza tym że kary nie są aż tak drastyczne.
Proponowabym, żebyś zapoznał się z terminem "niewolnictwo", bo najwyraźniej
nie masz pojęcia o czym piszesz.
Pozdrawiam
X
-
146. Data: 2012-07-02 17:57:17
Temat: Re: Co kieruje lud?mi?
Od: "JoteR" <j...@p...pl>
"jadryś" napisał:
> Czy zdajesz sobie sprawę z tego że sporo niewolników w obronie swojego
> pana gotowych było oddać swoja życie.
Rany boskie! A ja głupi myślałem, że podpisałem umowę na świadczenie usług
telecośtam. To mówisz, że jak przyślą wici, mam siadać razem z czeladzią na
koń?
> Ale czy to coś zmienia w zdefiniowaniu niewolnictwa?
Niczego nie zmienia. Co i tak nie ma znaczenia, bo definicja niewolnictwa
nijak nie przystaje do faktu podpisania umowy o świadczenie usług. I - w
odróżnieniu od niewolnika czy inszego kamerdynera - nie ja je świadczę IM,
tylko ONI (znowu!) mnie ;->
> A także to że Ty swiadomie i z rozmysłem zaprzedałeś swoją wolność
Po raz n-ty pytam - wolność czego? Tylko konkretnie poproszę.
> Tak, ciekawy jestem co jesteś w stanie zrobić takiemu np. Polsatowi który
> zajmuje Ci kaucję za sprzęt zarzucając uszkodzenie dekodera?.
Jaka kaucja? Jaki dekoder? Jaki Masaj?
> Polsat robił to "z urzędu" obciążając wszystkich którzy rezygnowali z jego
> usług... To było moje ostatnie doładowanie w Orange.
Zepsułeś Polsatowi dekoder i obraziłeś się na Orange?
> Niestety nie mam aż tak dużej wyobraźni co do miana jakim mógłbym nazywać
> abonamenciarzy, a także sumienia dla tych co to sadzą że coś od swojego
> pana dostają. Czymś nieludzkim byłoby ich utwierdzać w przekonaniu że są
> wolnymi ludźmi.
Przepraszam, ale powyższy wywód przypomina mi jako żywo tezy zawarte w
podręcznikach MTRS-u [*], przedstawiające stosunki społeczno-ekonomiczne w
krajach spoza RWPG.
[*] MTRS - Marksistowska Teoria Rozwoju Społecznego, przedmiot niegdyś
obowiązkowy na pierwszym roku Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych
UW.
JoteR
-
147. Data: 2012-07-03 22:59:46
Temat: Re: Co kieruje lud?mi?
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl>
>>>> Tych co Cię ubezwłasnowolnili swoją ofertą, brak niezależności
>>>> w postępowaniu można zdefiniować jako niewolnictwo.
>>>
>>> Zapewniam cię, że ONI (cholera, znowu są jacyś ONI) wcale mnie nie
>>> ubezwłasnowolnili, gdyż ja *dobrowolnie* podpisałem z NIMI (ONI są
>>> wszędzie) umowę na czas określony, znając dokładnie warunki owej umowy,
>>> które mi odpowiadały. Na czym zatem polega ów "brak niezależności"?
>>
>> Super, że mogłeś wybrać sobie pana, któremu służysz, ale (tak z innej
>> beczki) własnej sieci nie założysz
>
> Ani wlasnego supermarketu. Tadaaa!!!
Ale mały sklep mogę mieć a małej sieci już nie.
-
148. Data: 2012-07-03 23:03:00
Temat: Re: Co kieruje lud?mi?
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "JoteR" <j...@p...pl>
>
>> Super, że mogłeś wybrać sobie pana, któremu służysz,
>
> Nie, to on [*] mi świadczy usługi, a ja mu płacę. Zatem kto komu służy?
Ten kto więcej płaci niż dostaje. Klasyczny niewolnik też coś dostaje.
>
>> ale (tak z innej beczki) własnej sieci nie założysz
>
> W odróżnieniu od prepaidziarza, który razem ze starterem dostaje własnego
> przenośnego BTS-a.
To potwierdza dużą skalę zjawiska
>
> [*] - znowu jakiś ON, ale na pewno jest tam ICH więcej...
Rozumiem, że chcesz nam wmówić swoje problemy z NIMI
-
149. Data: 2012-07-03 23:08:33
Temat: Re: Co kieruje lud?mi?
Od: "JoteR" <j...@p...pl>
"John Kołalsky" napisał:
>> Nie, to on [*] mi świadczy usługi, a ja mu płacę. Zatem kto komu służy?
>
> Ten kto więcej płaci niż dostaje. Klasyczny niewolnik też coś dostaje.
Nie wchodź więcej do żadnej knajpy, bo zostaniesz niewolnikiem kelnera.
> Rozumiem
Odważne stwierdzenie, aczkolwiek zupełnie bez pokrycia.
JoteR
-
150. Data: 2012-07-03 23:11:50
Temat: Re: Co kieruje lud?mi?
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "JoteR" <j...@p...pl>
>
>> To nie teza, to fakt. Czyż umowa nie zobowiązuje cię do wykonywania
>> określonych czynności, i musisz je wykonywać nawet gdy już nie będziesz
>> miał na to ochoty? Pewnie powiesz że tanio skóry nie sprzedałeś, wszak
>> sprzedano Ci telefon na bardzo atrakcyjne raty, ale fakt pozostanie
>> faktem bez względu na to jakie ponosisz koszty swojego zniewolenia.
>> Ono jest faktem.
>
> 1. Zniewolenie - jak sam napisałeś - polega na wykonywaniu czynności, na
> które nie mam ochoty. Jako że podpisywałem tę (i inne) umowy dobrowolnie a
> nawet będąc poniekąd w pełni władz umysłowych, więc o "niemaniu" ochoty
> nie może być mowy. Zatem o "zniewoleniu" również.
No to właśnie o tym mowa, że jesteś zniewolony. Jakbyś nie był to byś mógł
nie mieć ochoty.
> 2. Przypominam, że ta umowa jest dwustronna - mnie nie grozi, że pewnego
> pięknego poranka obudzę się ze stawką 59 groszy za minutę. Ty masz taką
> pewność? Sądząc z wczorajszych postów - nie bardzo.
Wystarczyłoby by Ci niesłusznie naliczyli cośtam obficie by twoje dobre
samopoczucie legło w gruzach.