W dniu 21 maja 2010 20:12, tl pisze:
> Użytkownik "SDD"<s...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:ht5ugi$8hs$1@news.onet.pl...
>
>> usluga "Granie na czekanie" zostanie aktywywana w ciagu kilku godzin.
>
> Jak ja nienawidzę tej usługi. Ryczy do ucha jakieś kiepskiej jakości gówno
> wybrane przez człowieczka, który tym wyborem usiłuje narzucic światu swoją
> koncepcję jedynie wspaniałej sztuki audio.

Ja tez nie lubię :) Tyle, że niektóre mają dość dobrą jakość i da się
wytrzymać ale większość to charczy jak stary gruźlik. A tak w ogóle, bez
względu na jakość i rodzaj, to mnie to po prostu rozprasza.

> A ja jestem zmuszony do
> wsłuchiwania
> się w ten ryk bo nie mam innej możliwości sprawdzenia czy ten matoł już
> odebrał
> połączenie.

No jest sposób, bo są programy co powiadamiają wibracją gdy ktoś
odbiera. Nie trzeba telefonu trzymać przy uchu. Ale nigdy się tym nie
bawiłem, bo mam wrażenie że to komplikuje, ale chyba po prostu z
lenistwa nie wypróbowałem (zresztą, zaraz sobie to zainstaluje).

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
- Szukałem, ale nie znalazłem."

do góry

"Ianus" <U...@o...pl> wrote in message news:ht64m0$t39$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "SDD" <s...@t...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ht5ugi$8hs$...@n...onet.pl...
>> Dzis zadzwonilo takei "cus" z numeru 608925333 i cos zaczelo grac i
>> gadac, a ze rozmawialem w tym czasie przez drugi telefon nei wiedzialem
>> dokladnei o czym gadało, a że uslyszalem "wcisnij 1" wcisnalem
>
> LOL. Coś zadzwoniło i kazało wcisnąć "1" to wcisnąłeś. Wredna Era zaczęła
> stosować hipnozę, żeby poprawić wyniki.

Dobrze że mu taka telefoniczna zegarynka nie powiedziała skocz z 10-piętra
:-)

do góry

Skylla pisze:

> Jak widzisz, społeczność tutejsza zawsze prawie trzyma stronę operatora
> :-). Ciekawe dlaczego. Tymczasem masz niewątpliwie racje, że każde takie
> sztuczki należy piętnować i uprzedzać innych. Podobne numery są z
> darmową usługą przez tydzień czy miesiąc, która robi się sama płatna i
> włączają ci ja sami, ale wyłaczyć musisz już sam, itp...
> Oczywiście umowy i ich warunki czytać trzeba, ale nie całkiem fer
> sztuczki operatorów piętnować też. Tym bardziej że ich ofiarami padają
> często ludzie starsi, którym powinno się pomagać a nie ich naciągać.

Popieram Era ma za to krecheeeeee.

z

PS. ostatnio uświadamiałem moich rodziców żeby w razie wsiadania do
taksówki patrzyli co pisze na szybach czy nie jest to przypadkiem
"przewóz osób z grube pieniądze" Zrobili wielkie oczy że jest to zgodne
z prawem i policja nie bardzo ma na to paragraf.
O takich naciągaczach trzeba głośno trąbić!!!

do góry

> PS. ostatnio uświadamiałem moich rodziców żeby w razie wsiadania do
> taksówki patrzyli co pisze na szybach czy nie jest to przypadkiem "przewóz
> osób z grube pieniądze" Zrobili wielkie oczy że jest to zgodne z prawem i
> policja nie bardzo ma na to paragraf.
> O takich naciągaczach trzeba głośno trąbić!!!

widac, ze dlugo zyli w socjalizmie
nie dosc, ze nie potrafia sie o siebie zatroszczyc (chcacemu nie dzieje sie
krzywda), to jeszcze wymagaja, zeby za pieniadze podatnikow ktos ich chronil
przed skutkami ich wlasnych zaniechan
no bo kto to widzial, zeby ceny w taksowce prywatnej ustalal jej wlasciciel
i zeby byla wolna konkurencja - rozboj w bialy dzien, zamknac takiego i -
nomen omen - zreSocjalizowac

do góry

Użytkownik "SDD" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ht6i43$4t5$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "tl" <t...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:ht6i17$4ki$1@news.onet.pl...
>
>
>> W playu masz to samo za 14,5 pln.
>
> Oczywiscie numer stacjonarny w komorce

Mam voipa na frycku i czteroosobową rodzinę więc nie widzę potrzeby
stosowania
tego rozwiązania w moim przypadku. Stacjonarny musi zostać w domu dla
pozostałych osób.

i e-mail z powiadamianiem SMSem
> rowniez jest w tej cenie?

A to już podpada pod niewolnictwo/uzaleznienie. Jeśli czekam na @ to od
czasu do czasu (np. godzina ?)
łączę się ze skrzynką przy pomocy pakietu ale pocztę sprawdzam wieczorem tak
jak skrzynkę
"analogową" po przyjściu do domu.

> Jesli tak, zaraz dzwonie i zmieniam operatora.

Takiego uzależnienia jeszcze nie wspierają ;-)

do góry

Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:ht734g.c70.0@poczta.onet.pl...

> Dobrze że mu taka telefoniczna zegarynka nie powiedziała skocz z 10-piętra
> :-)

Smiejecie sie - a gdyby to Wasza matka... :)
Albo inaczej, gdyby trafilo to na upartego i upierdliwego prawnika - a
zwlaszcza mialo miejsce w USA, to Era by mogla cienko spiewac..... A i w PL
prawnicy potrafia potrzasnac gigantami i mono- oraz oligopolistami - jak
ostatnio glosna sprawa prawnika ktory nie chcial zaplacic za przejazd
autostrada A4 z Katowic do Krakowa.

POzdrawiam
SDD

do góry

Użytkownik "brum" <b...@o...eu>

>> PS. ostatnio uświadamiałem moich rodziców żeby w razie wsiadania do
>> taksówki patrzyli co pisze na szybach czy nie jest to przypadkiem
>> "przewóz osób z grube pieniądze" Zrobili wielkie oczy że jest to zgodne z
>> prawem i policja nie bardzo ma na to paragraf.
>> O takich naciągaczach trzeba głośno trąbić!!!
>
> widac, ze dlugo zyli w socjalizmie
> nie dosc, ze nie potrafia sie o siebie zatroszczyc

Każdy człowiek w podeszłym nie umie

> (chcacemu nie dzieje sie krzywda), to jeszcze wymagaja, zeby za pieniadze
> podatnikow ktos ich chronil przed skutkami ich wlasnych zaniechan

Jakich znowu zaniechań ? Czy oni taki los sobie zgotowali ? Syna mają to
pisze na niusy. Ja też piszę bo to nienormalne jest by państwo było tylko
dla zdrowych i sprytnych.

> no bo kto to widzial, zeby ceny w taksowce prywatnej ustalal jej
> wlasciciel i zeby byla wolna konkurencja - rozboj w bialy dzien, zamknac
> takiego i - nomen omen - zreSocjalizowac

Chodzi o takie taksówki, które nimi nie są a tylko sprawiają wrażenie na
ludziach szczególnie w podeszłym wieku albo po prostu będących w potrzebie.
I jestem za tym, by takie nietypowe umowy miały większy okres wypowiedzenia.

do góry

Użytkownik "SDD" <s...@t...pl>

>> Dobrze że mu taka telefoniczna zegarynka nie powiedziała skocz z
>> 10-piętra :-)
>
> Smiejecie sie - a gdyby to Wasza matka... :)
> Albo inaczej, gdyby trafilo to na upartego i upierdliwego prawnika - a
> zwlaszcza mialo miejsce w USA, to Era by mogla cienko spiewac..... A i w
> PL prawnicy potrafia potrzasnac gigantami i mono- oraz oligopolistami -
> jak ostatnio glosna sprawa prawnika ktory nie chcial zaplacic za przejazd
> autostrada A4 z Katowic do Krakowa.

No rzeczywiście, zawalił im się interes z powodu tej przegranej -> ROTFL

Pomijam, że problem jest typowo ADMINISTRACYJNY. Nasze państwo ustaliło
takie zasady, że droga może być non-stop remontowana bez obniżki cen. Nasze
państwo zawarło umowę uniemożliwiającą wybudowanie alternatywnej drogi w
odległości bodajże 30km.

do góry

On 2010-05-21 18:31, Sergiusz Rozanski wrote:

> Ale to normalna umowa "poza siedzibą" masz 10 dni aby z niej
> zrezygnować - trzymaj się tego, nie mogą się wyprzeć, masz
> normalne na to paragrafy. Jak nie to uok i szybko zmienią
> zdanie. Kiedyś tak nakręcili moją mamę na tele2, wspomniałem o
> 10 dniach i szybko było odkręcone.
>

Art. 10 ust.3 pkt.1 stosownej ustawy

Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, prawo odstąpienia od umowy
zawartej na odległość nie przysługuje konsumentowi w wypadkach:
1) świadczenia usług rozpoczętego, za zgodą konsumenta, przed upływem
terminu, o którym mowa w art. 7 ust. 1,

do góry

W dniu 2010-05-21 17:53, Tomek pisze:
>
> Użytkownik ".Zykfryd." <x...@w...pl> napisał
>
>> Tylko przypadkiem nie przejdźcie do P4 (Play) bo zatęsknicie za Era
>> szybciej niż się wydaje.
>
> Jakiś argument czy tylko tak to sobie napisałeś, bo nie umiałeś nic innego?


Zadzwoń raz do ich biura obsługi klienta i będziesz wiedział czemu tak
napisałem. Spróbuj używać ich telefonu w podróży i zobaczysz jaki zasięg
miała Era i Plus we wczesnych latach 90-tych, oczywiście zaraz mi
powiesz że jest Roaming Plusa i w teorii wszystko jest OK, tylko że Play
notorycznie blokuje możliwość logowania się do Plusa. No i na dokładkę
super szybki Play on-line (w dzień ok. 50kb/s w sieci teoretycznie
HSDPA) o zasięgu zbliżonym do domowego wifi. Wymieniać dalej czy już Ci
starczy?

do góry