eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Autko za tysiaka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 98

  • 11. Data: 2010-05-05 21:08:56
    Temat: Re: Autko za tysiaka
    Od: Seba <s...@g...pl>

    Dnia Wed, 5 May 2010 19:26:51 +0200, macko napisał(a):

    > Zastanawiam się czy lepiej kupić
    > świeżego Malucha czy trochę starsza Ładę

    I za to trzeba kochać takie auta - "świeży Kaszlaczek" za tysiączka PLN
    ;-)
    Jak to zabrzmiało :)


    --
    Pozdrawiam,
    Sebastian S.


  • 12. Data: 2010-05-05 21:47:28
    Temat: Re: Autko za tysiaka
    Od: Gom <g...@g...com>

    On 5 Maj, 19:26, "macko" <k...@i...pl> wrote:
    > od kilku dni przegladam ogłoszenia celem zakupu samochodu za magiczne 1000zł
    > (1500zł budżet).

    Kia Sephia. Koleżanka wyszarpnęła od swojego sąsiada za.. 500 PLN. Na
    początku facet chciał 3k, potem schodził z ceny, zatrzymał się na 2k -
    aż przyszło zapłacić OC i zrobić przegląd, wtedy zmiękł :)

    Pozostało włożyć drugie 500 PLN w układ hamulcowy, coś tam niedomagało
    po prawie rocznym postoju pod blokiem. Do tego nowy akumulator i Kia
    paliła w najgorsze mrozy :)

    --
    Gom


  • 13. Data: 2010-05-05 21:53:46
    Temat: Re: Autko za tysiaka
    Od: Krzysiek <R...@c...barg.cy.invalid>

    Dnia Wed, 05 May 2010 20:35:59 +0200, macko napisał(a):

    > No i o to chodzi. Młoda dziewczyna-studentka chciałaby pojeździć
    > samochodem na zakupy, na kawę obojętnie gdzie. Na dłuższe trasy mamy
    > astrę ale po mieście chciałaby się kulać swoim. Tylko 1500zł. Postawię
    > chyba na Ładę bo to znana mi konstrukcja a zawsze większa niż Malczan
    > chociaż zobaczę co z tego pomysłu wyjdzie.

    Sorki za drobny oftopic, ale miałem jakieś 10 lat temu watpliwą
    przyjemność jeżdzenia Ładą od czasu do czasu. Z traumy wychodze do tej
    pory :)
    Ten samochód to była tragedia pod każdym względem.
    Głośny, śmierdzący, zawodny i brzydki jak noc w listopadzie.

    Jesli to młoda dziewczyna i potrzebuje czegoś do jeżdzenia na krótkie
    trasy po miescie - jak piszesz, kawa, zakupy - to kup jej lepiej za te
    1500 ładny miejski rower.
    Poważnie to piszę.
    Przynajmniej bedzie jeżdzic czymś ładnym i nie bedzie sie stresować
    stojąc w korku.
    A i pewnie na zdrowie jej wyjdzie :)

    --
    Krzysiek


  • 14. Data: 2010-05-05 22:40:58
    Temat: Re: Autko za tysiaka
    Od: "Dysiek" <b...@b...pl>

    Hyundai Pony - niezawodne i dobre auto (szukaj 1,5i)

    Dysiek



  • 15. Data: 2010-05-05 22:46:29
    Temat: Re: Autko za tysiaka
    Od: "J_K_K" <J...@i...fm>


    Użytkownik "macko" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:hrs9ol$971$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam,
    >
    > od kilku dni przegladam ogłoszenia celem zakupu samochodu za magiczne
    > 1000zł
    Zdecydowanie Favorit.
    5 drzwi, kładzione siedzenia, spalanie ~7,5 l,
    w razie czego 150 w trasie pójdzie (jak się nie boisz ;-)

    > (1500zł budżet).
    Na pewno z gazem, a moze i/lub kombi.

    > trochę wiecej jak najmniej dołożyć
    Części, nawet nowe, dobrze dostępne i tanie.
    Jak kupisz w dobrym stanie, to nic nie dołożysz.
    No, może tłumik (co ~2 lata), klocki, szczęki, olej, itp.

    > do tego strucla
    Struclem bym Favoritki nie nazwał.
    Mieliśmy '92 od '98 do '08,
    i gdyby jej tyłu nie skasowali,
    była by u nas do dzisiaj.

    Pzdr

    JKK


  • 16. Data: 2010-05-05 23:55:07
    Temat: Re: Autko za tysiaka
    Od: Paweł Andziak <g...@g...pl>

    W dniu 05.05.2010 20:51, Jackare pisze:

    > To szukaj jakiegoś CC lub uno. Spełni wszystkie twoje wymagania a nie
    > będzie tak kaleczne jak maluch. A jeśli chcesz stylowo to szukaj
    > jakiegoś kafera - może się uda ;)
    > Ładę odradzalbym - ma raczej tragiczne blachy i mechanicy bardzo nie
    > lubią ładowskich gaźników. Z tego typu aut jeśli już to polecałbym skodę
    > favorit, ale gdybym to ja stałb przed tym wyborem szukałbym CC lub uno
    > ze wskazaniem na CC.

    CC za 1000 zł? Ostatnio szukaliśmy koledze taniego samochodu i
    obejrzeliśmy kilka CC w okolicach 2000-3000 zł. Większość w stanie
    tragicznym. W końcu trafiliśmy jedno w miarę sensowne za 2500 zł, do
    wymiany tylko linka sprzęgła. Właśnie ten egzemplarz kolega kupił i
    narazie jest zadowolony. Natomiast ciężko mi sobie wyobrazić taki
    samochód za 1000-1500 zł. To już chyba naprawdę lepiej kupić rower albo
    skuter z marketu (chociaż takim skuterem też bym się bał jeździć).

    --
    ganda


  • 17. Data: 2010-05-06 00:07:01
    Temat: Re: Autko za tysiaka
    Od: Piter <b...@e...pl>

    na ** p.m.s ** macko pisze tak:

    > No i o to chodzi. Młoda dziewczyna-studentka chciałaby pojeździć
    > samochodem na zakupy, na kawę obojętnie gdzie. Na dłuższe trasy
    > mamy astrę ale po mieście chciałaby się kulać swoim. Tylko 1500zł.
    > Postawię chyba na Ładę bo to znana mi konstrukcja

    ale popatrz na to tak

    netbook 1299zł
    jakaś tam omnia HD ble ble 2tys
    golf mk2 2200zł

    i megaproblem łada za 1000zł

    nie lepiej dozbierać do tej golfiny? ;)


    --
    Piter
    vw golf mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98


  • 18. Data: 2010-05-06 00:38:42
    Temat: Re: Autko za tysiaka
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>

    Użytkownik "Paweł Andziak" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:4be1e93b$0$17092$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 05.05.2010 20:51, Jackare pisze:
    >
    >> To szukaj jakiegoś CC lub uno. Spełni wszystkie twoje wymagania a nie
    >> będzie tak kaleczne jak maluch. A jeśli chcesz stylowo to szukaj
    >> jakiegoś kafera - może się uda ;)
    >> Ładę odradzalbym - ma raczej tragiczne blachy i mechanicy bardzo nie
    >> lubią ładowskich gaźników. Z tego typu aut jeśli już to polecałbym skodę
    >> favorit, ale gdybym to ja stałb przed tym wyborem szukałbym CC lub uno
    >> ze wskazaniem na CC.
    >
    > CC za 1000 zł? Ostatnio szukaliśmy koledze taniego samochodu i
    > obejrzeliśmy kilka CC w okolicach 2000-3000 zł. Większość w stanie
    > tragicznym. W końcu trafiliśmy jedno w miarę sensowne za 2500 zł, do
    > wymiany tylko linka sprzęgła. Właśnie ten egzemplarz kolega kupił i
    > narazie jest zadowolony. Natomiast ciężko mi sobie wyobrazić taki samochód
    > za 1000-1500 zł. To już chyba naprawdę lepiej kupić rower albo skuter z
    > marketu (chociaż takim skuterem też bym się bał jeździć).
    >
    Ja myślę że to kwestia uporu w szukaniu i niebrania byle czego. Sam dwa lata
    temu szukałem sobie dostawczaka i postanowiłem że nie dam więcej niż 2 tys a
    samochód ma być dobry. Celowałem głównie w polonezy trucki ale też się tak
    składało że trafiałem głównie padliny albo bez blachy albo bez silnika czy
    zawiechy a fajne auta sprzątano mi sprzed nosa. W końcu trafiłem i
    kupiłem......Lublina z ogromnym furgonem. Decyzje musiałem podjąć dosłownie
    w 5 minut. Ogłoszenie było wystawione jakieś 3 godziny a w czasie rozmowy ze
    sprzedającym on dostał ze 4 telefony w sprawie tego samochodu. Osiem
    miesięcy szukania, kupione inne auto niż w załozeniach i okazało się
    strzałem w dziesiątkę. Samochód zarobił na siebie w pierwszej swojej trasie
    i potem dwa lata ciężko na mnie pracował nie chcąc nic w zamian. Poza
    absolutnymi pierdołami jak żarówki, korek do baku i w pierwszym tygodniu po
    zakupie - tłumik nie musiałem w ten samochód nic wkladać. Po dwóch latach
    został sprzedany prawie za 3 tys ku zadowoleniu nowego właściciela.
    Myślę więc że da się kupić taki samochód szukając odpowiednio wytrwale,
    biorąc pod lupę wszelkich tzw "dziadków" z okolicy itd. Okazje czekają na
    odkrycie albo w końcu same przychodzą. Nie ma się co spieszyć. Jak pisze
    wątkotwórca samochód "wspólny" mają, dziewczyna do tej pory żyła bez auta-
    da radę jeszcze kilka miesięcy.
    --
    Jackare


  • 19. Data: 2010-05-06 00:52:30
    Temat: Re: Autko za tysiaka
    Od: Paweł Andziak <g...@g...pl>

    W dniu 06.05.2010 00:38, Jackare pisze:


    > Myślę więc że da się kupić taki samochód szukając odpowiednio wytrwale,
    > biorąc pod lupę wszelkich tzw "dziadków" z okolicy itd. Okazje czekają
    > na odkrycie albo w końcu same przychodzą. Nie ma się co spieszyć. Jak
    > pisze wątkotwórca samochód "wspólny" mają, dziewczyna do tej pory żyła
    > bez auta- da radę jeszcze kilka miesięcy.

    To może warto przez te kilka miesięcy pozbierać i jednak kupić coś za
    bardziej rozsądną kwotę? Żeby chociaż miało poduszkę powietrzną i
    spełniało jakiekolwiek normy bezpieczeństwa?

    No i co z utrzymaniem? OC, przegląd, paliwo, inne koszty eksploatacyjne,
    ewentualne naprawy. Po zakupie należałoby wymienić chociażby płyny. Tu
    się musi wątkotwórca wypowiedzieć - być może ma na to oddzielny budżet.


    PS. Co to za stereotyp, że jak student to biedny?

    --
    ganda


  • 20. Data: 2010-05-06 02:43:18
    Temat: Re: Autko za tysiaka
    Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>

    Powitanko,

    > to kup jej lepiej za te
    > 1500 ładny miejski rower.

    Ale samochod za te cene ma istotna wyzszosc nad rowerem tez w tej cenie.
    Otoz rower zostanie ukradziony natychmiast, samochod natomiast ma
    centralny zamek (jest centralnie zepsuty i sie nie zamyka), ponadto
    samochody w tej cenie to zwykle samochody odrzutowe - odrzuca kazdego,
    zlodzieja tez. Zajechalem raz Skodillakiem 120, podchodzi do mnie
    "parkingowy" i pyta, czy popilnowac. Rozesmialem sie. On tez.
    Rower moze zostac zepchniety w czasie jazdy po ulicy przez samochod.
    Samochod za 1kzl budzi natomiast respekt na drodze. Wpuscic nie
    wpuszcza, ale z pewnoscia nikt sie tez nie wepchnie przed.
    A tak na serio, autorowi watku polecam favoritke, o ile progi istnieja i
    podloga, to reszta tania i w miare niezawodna.


    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
    > pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl <<<<*******

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: