-
11. Data: 2013-11-27 23:18:22
Temat: Re: Aparat do fotografowania szalejÄ?cego dziecka
Od: mt <f...@i...pl>
W dniu 2013-11-27 22:59, Mariusz [mr.] pisze:
> Jeżeli piszesz czysto potencjalnie (bo trudno wyczuć :) , to
> jest jeszcze trochę rzeczy, w których współczesny EVIL może być powolny:
> - czas uruchamiania;
> - czas blokady aparatu po przepełnieniu bufora;
> - szybkość wyświetlania 100% podglądu zdjęcia;
>
> Tak na pierwszy rzut myśli... A są jeszcze sprawy wideo...
Te cechy nie mają nic wspólnego z faktem, czy aparat to evil czy inna
konstrukcja, one po prostu zależą od bebechów (procesor, pamięć itd.)
--
marcin
-
12. Data: 2013-11-28 14:21:09
Temat: Re: Aparat do fotografowania szalejÄ?cego dziecka
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl> writes:
> Jeżeli piszesz czysto potencjalnie (bo trudno wyczuć :) , to
> jest jeszcze trochę rzeczy, w których współczesny EVIL może być
> powolny:
> - czas uruchamiania;
> - czas odświeżania wizjera / w ciemności;
> - czas blokady aparatu po przepełnieniu bufora;
> - szybkość wyświetlania 100% podglądu zdjęcia;
> - fikcja AF Continous;
> - szybkość działania power-zooma...
>
> Tak na pierwszy rzut myśli... A są jeszcze sprawy wideo...
No ale to na tej zasadzie, na której przyspieszenie w nowej wersji
programu opiera się na wywaleniu zestawu operacji delay().
Takich problemów z szybkością nie mają chyba nawet aparaty w telefonach
- no może poza pierwszym, bo cały system (nie aplikacja do zdjęć)
startuje w nich zwykle dość długo.
--
Krzysztof Hałasa
-
13. Data: 2013-12-02 08:08:02
Temat: Re: Aparat do fotografowania szalejącego dziecka
Od: Tomasz Worek <t...@g...com>
W dniu środa, 27 listopada 2013 21:41:24 UTC+1 użytkownik Mariusz [mr.] napisał:
[...]
> A co, sam kadrujesz na LCD? ;-) Dla mnie brak wizjera to pełna
> dyskwalifikacja. :)
[...]
>> 4. Sam mam OM-D E-M5 i kilka szkieł, byłaby możliwość wymieniania się
>> nimi (np. 45mm f/1.8 mogłoby sie przydać).
>
> Dla mnie by to było przesądzające.
>
Czyli Sony-Olek 1:1 - nie pomagasz :)))
Pozdrawiam, Tomasz
-
14. Data: 2013-12-02 08:31:13
Temat: Re: Aparat do fotografowania szalejącego dziecka
Od: " 666" <j...@g...pl>
Fotografowanie szalejących dzieci jest dość wymagające, IMHO bardziej niż sport, na
szczęście rzadko fotki są przeznaczone na
okładkę National Geographic, a raczej lądują w telefonie cioci.
Potrzebny jest:
a) duży zakres zoom jednego obiektywu (jakości stałych szkieł i tak nie potrzebujesz,
ani wymiennych obiektywów w ogóle);
b) szybki autofokus z jak najmniejszym opóźnieniem, chętnie z trybem AF-C;
c) odchylany ekran (celownik), żeby można było robić wygodnie ujęcia z różnych
pozycji, w tym z poziomu dziecka.
Osobną sprawą jest oświetlenie (zewnętrzne? lampa błyskowa? sztuczne ciągłe?), przy
lampie błyskowej wymagania jak dla autofokusa
(lampa nie powinna przez dwie sekundy kombinować z przedbłyskami).
-
15. Data: 2013-12-02 08:31:33
Temat: Re: Aparat do fotografowania szalejącego dziecka
Od: Tomasz Worek <t...@g...com>
W dniu środa, 27 listopada 2013 23:17:17 UTC+1 użytkownik Qlfon napisał:
> niewiele pomogę bom lama w temacie ale może powiesz/pokażesz jak
> sprawuje się właśnie Twój Olek w takich zadaniach?
>
> --
> Qlfon, Lublin
Jeśli chodzi o AF - to jest naprawdę super - w porównaniu z Pentaxem K-5 AF w trybie
AF-S jest o wiele szybszy (nie mierzyłem czasu stoperem, ale moim zdaniem różnicę
widać od razu) i pewniejszy (w Pentaxie zdarza się, że "przejeżdża" punkt ostrości,
zastanawia się moment i wraca, a w OM-D za pierwszym razem ustawia ostrośc tam gdzie
trzeba).
Dotyczy to zachowania kiepskim świetle (oświetlenie "domowe"). Przy dobrym
oświetleniu na zewnątrz oczywiście oba aparaty są bardzo szybkie, ale nadal mam
wrażenie, że Olek jest szybszy o włos.
Do wysokiego ISO (1600 - 6400) w OM-D nie mam większych zastrzeżeń - jest trochę
gorzej niz w K-5, ale przy oglądaniu zdjęć na monitorze właściwie nie widzę różnicy
(nie bawię się w żadne porównywanie wycinków w skali 1:1).
Niestety do Olka aktualnie nie mam jasnych szkieł, więc czasy wychodzą w
pomiesczeniach koszmarne - na dniach powinienem mieć mZuiko 45mm f/1.8 i liczę, że
dzięki niemu wejdę na zupełnie inny poziom ;)
Generalnie Olka kupiłem, żeby odciążyć plecy przy łażeniu po górach i na plenery i po
kilku miesiącach jestem ekstremalnie zadowolony - sprzęt waży tyle co nic i zajmuje
mniej miejsca, dzięki czemu mogę brać ze sobą więcej szkieł (a ciężaru nadal nie
czuję).
Pozdrawiam, Tomasz
-
16. Data: 2013-12-02 09:50:43
Temat: Re: Aparat do fotografowania szalejącego dziecka
Od: Zakonspirowany <x...@g...com>
W dniu 27-11-2013 18:56, Tomasz Worek pisze:
> 4. Fotografowane będzie głównie (95%) "dziecko bardzo szybko uciekające z kadru" (3
latka obecnie)
Lizaki Actiq (Cephalon), w których znajduje się cytrynian fentanylu w
dawkach od 200 do 1600 ug. Lizaki są produkowane w sześciu dawkach i
oznaczone kolorami:
Actiq 200 ug - szary
Actiq 400 ug - niebieski
Actiq 600 ug - pomarańczowy
Actiq 800 ug - purpurowy
Actiq 1200 ug - zielony
Actiq 1600 ug - burgund.
Im wyższy wyższa wartość ug, tym dłużej można fotografować.
Jeżeli jednak małżonka nie ma refleksu szachisty, to pomarańczowy i
purpurowy powinne być w sam raz.
--
?(??_?)? ? ???
-
17. Data: 2013-12-03 23:14:21
Temat: Re: Aparat do fotografowania szalejącego dziecka
Od: animka <a...@t...wp.pl>
W dniu 2013-12-02 08:31, 666 pisze:
> Fotografowanie szalejących dzieci jest dość wymagające, IMHO bardziej niż sport, na
szczęście rzadko fotki są przeznaczone na
> okładkę National Geographic, a raczej lądują w telefonie cioci.
> Potrzebny jest:
> a) duży zakres zoom jednego obiektywu (jakości stałych szkieł i tak nie
potrzebujesz, ani wymiennych obiektywów w ogóle);
> b) szybki autofokus z jak najmniejszym opóźnieniem, chętnie z trybem AF-C;
> c) odchylany ekran (celownik), żeby można było robić wygodnie ujęcia z różnych
pozycji, w tym z poziomu dziecka.
> Osobną sprawą jest oświetlenie (zewnętrzne? lampa błyskowa? sztuczne ciągłe?), przy
lampie błyskowej wymagania jak dla autofokusa
> (lampa nie powinna przez dwie sekundy kombinować z przedbłyskami).
Ja mam w swoim aparacie opcje SPORT i doskonale się nadaje do
fotografowania "obiektów " w ruchu.
--
animka
-
18. Data: 2013-12-04 09:00:21
Temat: Re: Aparat do fotografowania szalejącego dziecka
Od: Zakonspirowany <x...@g...com>
W dniu 03-12-2013 23:14, animka pisze:
> Ja mam w swoim aparacie opcje SPORT i doskonale się nadaje do
> fotografowania "obiektów " w ruchu.
W kiepskich warunkach oświetleniowych też? Na polu (lub dworze, jak
mawiają napływowi "Warszawiacy") spoko - robiłem na Tour de Pologne i
wychodziło wszystko, nawet przy szybkich seriach. Ale szamoczące się
dziecko w zaciemnionej piwnicy jest naprawdę trudno sfotografować. ;)
--
?(??_?)? ? ???
-
19. Data: 2013-12-04 23:00:05
Temat: Re: Aparat do fotografowania szalejącego dziecka
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Zakonspirowany <x...@g...com> writes:
>> Ja mam w swoim aparacie opcje SPORT i doskonale się nadaje do
>> fotografowania "obiektów " w ruchu.
>
> W kiepskich warunkach oświetleniowych też? Na polu (lub dworze, jak
> mawiają napływowi "Warszawiacy") spoko - robiłem na Tour de Pologne i
> wychodziło wszystko, nawet przy szybkich seriach. Ale szamoczące się
> dziecko w zaciemnionej piwnicy jest naprawdę trudno sfotografować. ;)
Flash trzeba i tyle. Najlepiej taki (z aparatem), który nie myśli nie
wiadomo jak długo przed zrobieniem zdjęcia. Ew. można ustawić mniej lub
bardziej manualnie.
--
Krzysztof Hałasa
-
20. Data: 2013-12-05 01:41:11
Temat: Re: Aparat do fotografowania szalejącego dziecka
Od: animka <a...@t...wp.pl>
W dniu 2013-12-04 09:00, Zakonspirowany pisze:
> W dniu 03-12-2013 23:14, animka pisze:
>> Ja mam w swoim aparacie opcje SPORT i doskonale się nadaje do
>> fotografowania "obiektów " w ruchu.
>
> W kiepskich warunkach oświetleniowych też? Na polu (lub dworze, jak
> mawiają napływowi "Warszawiacy") spoko - robiłem na Tour de Pologne i
> wychodziło wszystko, nawet przy szybkich seriach. Ale szamoczące się
> dziecko w zaciemnionej piwnicy jest naprawdę trudno sfotografować. ;)
No, wiesz. włosy dęba mi stanęły w tym momencie.
--
animka