-
31. Data: 2009-11-20 19:27:06
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):
>> Nie, póki co, chce mieć aparat. Pasja fotografowanie może przyjdzie
>> później a może nie ;)
> To może któraś z Nokii. ;) Tyle tylko, że niezdrowa... ;)
TY pomyśl chwilę do czego dzieciaki cyfrówki wykorzystują ;PPP
j.
--
-
32. Data: 2009-11-20 22:06:28
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Od: "Irokez" <h...@o...pl>
Użytkownik "Orka" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:he6cc4$cbn$1@inews.gazeta.pl...
>> To musi byc ladny i akceptowalny w jej grupie rowiesniczej. Bo kazdy nie
>> spelniajacy tych dwoch warunkow aparacik szybko wyladuje na samym dnie
>> szuflady i nigdy z niej nie wyjdzie ;)
>>
> Etam, moja Młoda od 9 r. ż (od 2 lat) robi zdjęcia moim starym A60 i wcale
> jej nie przeszkadza, że nie jest błyszczący ani różowy i ma malutki ekran.
> Ważne, że zdjęcia wychodzą przyzwoite. Córa, jako jedna z niewielu osób w
> klasie, pamięta żeby go zabrać na każdą wycieczkę, dzięki czemu dzieciaki
> mają zawsze fajną pamiątkę. Myślę, że następny aparat jaki dostanie, jej
> pierwszy-własny od nowości, to będzie jakiś mały tani canon :) A ładny i
> akceptowalny to musi być telefon, bo w tym wieku jest to rzecz
> najpierwszej
> potrzeby :)
O właśnie.
Myślę że różowy byłby bardziej obciachowy dla niej.
Z jednej strony 8 latek to juz sporo, z drugiej nie chcę aby zniecheciła się
skomplikowaną obsługą lub koszmarnymi fotami (taki wiek że przeciwności
powoduja odrzucenie) i faktycznie zostanie komórka.
Do lustra musi jeszcze dorosnąć. Ma dostęp do S7000 i 40D ale to jest za
duze i za skomplikowane jeszcze (S7000 jakos tam jeszcze poprzełącza
podstawowe funkcje).
Niech nauczy sie najpierw dobrze kadrować i podstawowych informacji. Jak
zacznie częściej zabierać S7000 to się wtedy będzie mozna zastanawiać dalej.
Także nie ma sensu dalej pisać o lustrze bo naprawdę leży i dostęp jest, ale
to jeszcze nie teraz.
Pozdrawiam.
--
Irokez
-
33. Data: 2009-11-20 23:29:01
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Od: cichybartko <c...@g...com>
Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "cichybartko" he6jit$fe6$...@n...onet.pl
>
>> Też takie coś mam w spadku po tacie, ale to chyba raczej żerowało
>> na dużej tolerancji filmu, w dobie cyfry raczej bezużyteczne ;).
>
> Właśnie użyteczne -- uczyło zależności czułości, przesłony i czasu
> ekspozycji.
> Może nawet więcej warte niż sam aparat -- w odpowiednim czasie. :)
Uczy prostej zależność którą można sobie przyswoić w pięć sekund, im
mniej światła to trzeba odpowiednio zwiększyć czułość, otworzyć
przysłonę, wydłużyć czas. Można zmieniać jedne parametr bądź kombinacje.
Nic więcej nie wynika ;). Choć można sobie powróżyć jakich czasów się
można spodziewać o danej porze roku ;).
--
Pozdrawiam.
Bartko.
-
34. Data: 2009-11-20 23:38:07
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"cichybartko" he6gcc$7ne$...@n...onet.pl
> Weź do ręki może takiego Canona A650IS albo coś podobnego,
> bo masz nieaktualne dane. W ogóle tym razem trochę bełkoczesz
PLONK...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....
-
35. Data: 2009-11-21 00:22:06
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Od: cichybartko <c...@g...com>
Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "cichybartko" he6gcc$7ne$...@n...onet.pl
>
>> Weź do ręki może takiego Canona A650IS albo coś podobnego,
>> bo masz nieaktualne dane. W ogóle tym razem trochę bełkoczesz
>
> PLONK...
No tak lustro ratunkiem na wszystko ;) także na przyszłą pasję dziecka ;).
--
Pozdrawiam.
Bartko.
-
36. Data: 2009-11-22 10:06:07
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Od: "tomekk" <k...@t...pl>
Użytkownik "cichybartko" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:he7bqu$e3p$2@news.onet.pl...
>>> Weź do ręki może takiego Canona A650IS albo coś podobnego,
>>> bo masz nieaktualne dane. W ogóle tym razem trochę bełkoczesz
>>
>> PLONK...
>
> No tak lustro ratunkiem na wszystko ;) także na przyszłą pasję dziecka ;).
hahaha,
Tak się zastanawiałem właśnie, o co chodzi z tą lustrzanką - chyba, żeby
dziecku obrzydzić fotografowanie...
Nawet wśród dorosłych często spotykam się z postawą "nie wziąłem aparatu bo
nie będę się z tym wszystkim tarabanił" a to na motor a to na łódkę a to na
zwykłą wycieczkę.
Pojechałem przed laty na wakacje do Hiszpanii, nie było wtedy cyfrówek, do
kieszeni zabrałem takie malutkie Lomo.
Zawsze je miałem w kieszeni - strasznie się pokiereszowało: o klucze,
monety, scyzoryk...
Zrobiłem nim masę zdjęć, znacznie więcej niż znajomi, którym się zwykle nie
chciało brać torby z aparatem...
I jaki wniosek? Ja mam kupę fajnych zdjęć a znajomi mają lussssszczankę
prawie nie śmiganą :))
Nie zawsze kluczowym zagadnieniem jest jasność obiektywu, ilość klatek na
sekunde czy krotność zuma :)
No, ale to oczywiście sprawa indywidualna :)
Pozdrawiam,
tomekk
ps. Leszku, mnie też wyplonkuj, bo jak widzisz, też nie podzielam Twoich
poglądów :))))
-
37. Data: 2009-11-22 12:03:29
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"tomekk" heb2kk$ap2$...@a...news.neostrada.pl
> Zrobiłem nim masę zdjęć, znacznie więcej niż znajomi, którym się zwykle nie chciało
brać torby z aparatem...
Są plecaki i torby mroczone ;) do ciała tak, że nie przeszkadzają. :)
> ps. Leszku, mnie też wyplonkuj, bo jak widzisz, też nie podzielam Twoich poglądów
:))))
Ależ proszę bardzo -- czekam na słowo kluczowe. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....
-
38. Data: 2009-11-22 12:52:44
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Od: cichybartko <c...@g...com>
tomekk pisze:
> hahaha,
> Tak się zastanawiałem właśnie, o co chodzi z tą lustrzanką - chyba, żeby
> dziecku obrzydzić fotografowanie...
> Nawet wśród dorosłych często spotykam się z postawą "nie wziąłem aparatu bo
> nie będę się z tym wszystkim tarabanił" a to na motor a to na łódkę a to na
> zwykłą wycieczkę.
> Pojechałem przed laty na wakacje do Hiszpanii, nie było wtedy cyfrówek, do
> kieszeni zabrałem takie malutkie Lomo.
> Zawsze je miałem w kieszeni - strasznie się pokiereszowało: o klucze,
> monety, scyzoryk...
> Zrobiłem nim masę zdjęć, znacznie więcej niż znajomi, którym się zwykle nie
> chciało brać torby z aparatem...
> I jaki wniosek? Ja mam kupę fajnych zdjęć a znajomi mają lussssszczankę
> prawie nie śmiganą :))
> Nie zawsze kluczowym zagadnieniem jest jasność obiektywu, ilość klatek na
> sekunde czy krotność zuma :)
Ja jeszcze bym dodał tzw jeszcze czynnik psychologiczny, bardzo ważny o
którym się zapomina. Mianowicie neutralność kompaktu, ja osobiście wolę
należeć do grupy niewinnych pstrykaczy turystów niż od razu się rzucać w
oczy z potężnym sprzętem. Ludzie coraz częściej widząc lustrzanki się
zastanawiają co taki zrobi później ze zdjęciem, pewnie będzie chciał na
mnie zarobić, w końcu profii sprzęt musi się zwrócić ;). Podsumowując
kompakt jest nie groźny bo jest tego masa, niczym aparatów w telefonach,
człowiek z lustrzanką już się rzuca w oczy, co nie zawsze służy dobrym
kadrom.
--
Pozdrawiam.
Bartko.
-
39. Data: 2009-11-22 13:12:06
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Od: "tomekk" <k...@t...pl>
Użytkownik "cichybartko" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:hebc69$2co$1@news.onet.pl...
> Ja jeszcze bym dodał tzw jeszcze czynnik psychologiczny, bardzo ważny o
> którym się zapomina. Mianowicie neutralność kompaktu, ja osobiście wolę
> należeć do grupy niewinnych pstrykaczy turystów niż od razu się rzucać w
> oczy z potężnym sprzętem.
Zamiast owijać w bawełnę napisz po prostu, że lustro ni jak nie nadaje się w
lecie do fotografowania w tramwajach od dołu... hehehe :)
A tak serio to przecież oczywiste.
pozdrawiam,
tomekk
-
40. Data: 2009-11-22 13:13:50
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Od: "tomekk" <k...@t...pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:heb9bc$out$1@inews.gazeta.pl...
>> ps. Leszku, mnie też wyplonkuj, bo jak widzisz, też nie podzielam Twoich
>> poglądów :))))
>
> Ależ proszę bardzo -- czekam na słowo kluczowe. :)
:-P
t.