-
21. Data: 2015-05-14 18:16:55
Temat: Re: Ammono
Od: platformowe głupki <N...@g...pl>
> zazwyczaj pakowane w komplecie z krzemowym MOSFETem w postaci kaskody,
nie pytam po, czym różni się kaskoda od kaskady?
-
22. Data: 2015-05-14 21:17:31
Temat: Re: Ammono
Od: Waldek Hebisch <h...@m...uni.wroc.pl>
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Dnia Wed, 13 May 2015 18:39:13 +0200, Piotr Dmochowski napisa?(a):
> > W dniu 2015-05-13 o 10:58, J.F. pisze:
> >>
> >> Ja tam nie wiem, ale z braku sprzeciwow to normalnie nie trwa miesiacami.
> >> Jest umowa, jest odpowiednie posiedzenie/zgromadzenie, pismo do KRS, i w
> >> ciagu paru tygodni trafia do rejestru, a formalnie to obowiazuje od
> >> chwili uchwalenia.
> >>
> > Gdyby wszystko by?o lege artis to by nie by?o tematu. S?k w tym ?e
> > wychodzisz z w?asnej firmy a za chwil? nie mo?esz ju? do niej wej??, bo
> > zmieni? si? zarz?d a Ty nic o tym nie wiesz, a tym bardzie niczego nie
> > podpisywa?e?.
>
> Az tak to chyba nie, wczesniej cos musiales podpisac, chocby emisje
> nowych akcji.
Jak rozumiem stary zarzad to byli zalozyciele ktorzy mieli spory
(choc pewnie mniejszosciowy) procent akcji. Jak robi sie
zgromadzenie akcjonariuszy pod nieobecnosc sporej ich czesci
to sprawa smierdzi. Normnalnie, to by bylo zgromadzenie
na ktorym wszyscy akcjonarusze by podjeli decyzje. Mozliwe
ze inwestor mial wiekszosc, ale statut spolki nie dawal
mu mozliwosci samodzielnej zmiany zarzadu. No ale wchodzac do
spolki zgodzil sie na statut. Wiec wyglada na to ze robil
przekret a dopiero sad to w koncu odkrecil.
--
Waldek Hebisch
h...@a...uni.wroc.pl