eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › 900kkm na LPG
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 31. Data: 2014-03-17 16:31:28
    Temat: Re: 900kkm na LPG
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2014-03-14 20:29, P.B. pisze:
    > Dnia Fri, 14 Mar 2014 16:03:06 +0100, MadMan napisał(a):
    >
    >> Dnia Thu, 13 Mar 2014 23:39:17 +0100, P.B. napisał(a):
    >>
    >>> Taka sama moc, a wolniej rusza. To szalenie ciekawe jak to się dzieje!
    >>
    >> Normalnie. Porównaj sobie jak się jedzie np. Polonezem i jakimś nowszym
    >> autem o podobnej mocy.
    >
    > No właśnie! Jaka jest różnica? Te nowsze mają tłustsze konie?

    Inny przebieg momentu (mocy) w funkcji obrotów.
    Nie rusza się mocą maksymalną, tylko jakąś tam uśrednioną, dla użytego zakresu
    obrotów.
    Starsze silniki mają mniej kulturalne charakterystyki - bardziej strome dla mocy
    (mniej płaskie dla momentu), stąd różnica odczuwalna. Zwłaszcza jeśli ktoś
    nie ma tendencji do kręcenia silnika w okolice max. mocy.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 32. Data: 2014-03-17 16:47:17
    Temat: Re: 900kkm na LPG
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik napisał w wiadomości
    >Branża straceńców. Pewno komuś się udało jednorazowo przeżyć
    >przejechanie dziesięciu tysięcy miesięcznie i potem inni dokładali aż
    >wyszło 20 tysięcy. Gość z artykułu tak jak >niektórzy tutaj to
    >mitomani. Jak by sprawdzić to zawsze ci sami najszybciej jeżdżą, im
    >nigdy oleju silnik nie bierze, najwięcej razy wykiwali fotoradary,
    >samochody najmniej im palą >paliwa, a ich znajomi to dopiero goście
    >są, itd. Firmie taniej wyjdzie otworzenie kilku filii niż
    >utrzymywanie kilku deptaczy robiących 20 tysięcy miesięcznie.

    Niekoniecznie. Jak specyfika powoduje ze wiecej niz kilku nie
    potrzeba, a klienci i tak sa porozrzucani, to filia tez kosztuje.
    A placic moze klient - taki np serwis tomografow. Inna sprawa ze nawet
    taki serwisant dlugo nie pociagnie, robiac 1000 km dziennie.
    Wiec raczej jakas kurierska robota - odbior utargu na trzy zmiany ?

    J.







  • 33. Data: 2014-03-17 17:13:17
    Temat: Re: 900kkm na LPG
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "J.F" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:53271907$0$2235$6...@n...neostrada
    .pl...

    > Niekoniecznie. Jak specyfika powoduje ze wiecej niz kilku nie potrzeba, a
    > klienci i tak sa porozrzucani, to filia tez kosztuje.
    > A placic moze klient - taki np serwis tomografow. Inna sprawa ze nawet
    > taki serwisant dlugo nie pociagnie, robiac 1000 km dziennie.
    > Wiec raczej jakas kurierska robota - odbior utargu na trzy zmiany ?

    Trochę przesadzacie. Aby wykręcić 20 tysięcy miesięcznie wystarczy 770 km
    dziennie. Przy 10 godzinach to daje średnią 77 sporo, więc pewnie trzeba by
    liczyć 12 godzin (średnia 65). A 12 godzin pracy przez 6 dni w tygodniu nie
    jest czymś wyjątkowym. To wszystko przy założeniu że jeździ się zwykłymi
    krajówkami i przez wiochy. Wystarczy że połowa trasy przypada na autostrady
    i już się okazuje że i czas na obiad się znajdzie i na papierosa.

    Jeździłem kilkukrotnie na trasie Gliwice-Gorzów-Gliwice. Łącznie około 850
    kilometrów robione zawsze poniżej 5 godzin w jedną stronę z przerwami na
    śniadanie czy na obiad. I to bez łamania przepisów, bo nie miałem ciśnienia
    na szybkie dotarcie do celu. Owszem obiłem to w czasach gdy do Wrocka była
    już autostrada, ale pozostała część trasy to jednopasmówka poutykana
    fotoradarami.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 34. Data: 2014-03-17 17:35:45
    Temat: Re: 900kkm na LPG
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Ergie" napisał w wiadomości
    Użytkownik "J.F" napisał w wiadomości grup
    >> A placic moze klient - taki np serwis tomografow. Inna sprawa ze
    >> nawet taki serwisant dlugo nie pociagnie, robiac 1000 km dziennie.
    >> Wiec raczej jakas kurierska robota - odbior utargu na trzy zmiany ?

    >Trochę przesadzacie. Aby wykręcić 20 tysięcy miesięcznie wystarczy
    >770 km dziennie. Przy 10 godzinach to daje średnią 77 sporo, więc
    >pewnie trzeba by liczyć 12 godzin (średnia 65). A 12 godzin pracy
    >przez 6 dni w tygodniu nie jest czymś wyjątkowym.

    Nie pracy - jazdy. Kierowca autobusu ze jazda jest praca ?

    A 12h przez 6 dni w tygodniu ... mozna, tydzien, dwa, cztery, a potem
    sobie czlowiek szuka lepszej pracy.

    >To wszystko przy założeniu że jeździ się zwykłymi krajówkami i przez
    >wiochy. Wystarczy że połowa trasy przypada na autostrady i już się
    >okazuje że i czas na obiad się znajdzie i na papierosa.

    Biorac pod uwage ile u nas jest autostrad ... no, moze ich jest juz
    sporo, ale bylo gorzej.
    Krakow-Zgorzelec-Krakow i tak dwa razy dziennie ?

    >Jeździłem kilkukrotnie na trasie Gliwice-Gorzów-Gliwice. Łącznie
    >około 850 kilometrów robione zawsze poniżej 5 godzin w jedną stronę z
    >przerwami na śniadanie czy na obiad. I to bez łamania przepisów, bo
    >nie miałem ciśnienia na szybkie dotarcie do celu.

    To teraz zrob to 25 razy w miesiacu.
    No i - po co ?

    J.


  • 35. Data: 2014-03-17 17:50:45
    Temat: Re: 900kkm na LPG
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "J.F" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:53272463$0$2224$6...@n...neostrada
    .pl...

    >>Trochę przesadzacie. Aby wykręcić 20 tysięcy miesięcznie wystarczy 770 km
    >>dziennie. Przy 10 godzinach to daje średnią 77 sporo, więc pewnie trzeba
    >>by liczyć 12 godzin (średnia 65). A 12 godzin pracy przez 6 dni w tygodniu
    >>nie jest czymś wyjątkowym.

    > Nie pracy - jazdy. Kierowca autobusu ze jazda jest praca ?

    Nie, rozwoziciel mięsa i nabiału.

    > A 12h przez 6 dni w tygodniu ... mozna, tydzien, dwa, cztery, a potem
    > sobie czlowiek szuka lepszej pracy.

    Mam kolegę który tak pracuje i woli to niż pracę na budowie. Owszem 700km
    dziennie nie robi tylko mniej, ale pracuje po 12h na dobę z czego znaczna
    większość za kółkiem a reszta to rozładunek i faktury. Co noc (bo towar wozi
    nocą) rozwozi Towar od Nowego Targu aż po Śląsk. I tak przez 6 dni w
    tygodniu. Pewnie że na czarno w budowlance tę samą kasę miałby za mniej
    godzin pracy, ale twierdzi że tak woli i jeździ tak od jakichś trzech lat, a
    po 8 klasach podstawówki nie ma zbyt dużego wyboru legalnej pracy na
    podkarpaciu.

    >>To wszystko przy założeniu że jeździ się zwykłymi krajówkami i przez
    >>wiochy. Wystarczy że połowa trasy przypada na autostrady i już się okazuje
    >>że i czas na obiad się znajdzie i na papierosa.

    > Biorac pod uwage ile u nas jest autostrad ... no, moze ich jest juz sporo,
    > ale bylo gorzej.
    > Krakow-Zgorzelec-Krakow i tak dwa razy dziennie ?

    :-)

    >>Jeździłem kilkukrotnie na trasie Gliwice-Gorzów-Gliwice. Łącznie około 850
    >>kilometrów robione zawsze poniżej 5 godzin w jedną stronę z przerwami na
    >>śniadanie czy na obiad. I to bez łamania przepisów, bo nie miałem
    >>ciśnienia na szybkie dotarcie do celu.

    > To teraz zrob to 25 razy w miesiacu.

    Jakbym _musiał_ to bym zrobił. Pracowałem przez kilka miesięcy na dwa etaty
    (prawdziwe 8 godzinne) czyli 16 godzin na dobę od poniedziałku do piątku.
    Spałem w autobusach i tramwajach bo nie miałem wtedy samochodu a
    potrzebowałem kasę. Dało się.

    Nie dyskutuję z tym, że robienie 20 tysięcy miesięcznie jest ciężkie bo to
    oczywiste, ale nie jest niewykonalne.

    > No i - po co ?

    A tego to ja nie wiem :-)
    Ja jeździłem służbowo. Teraz to pewnie by wystarczył jeden wyjazd a
    szczegóły by się ustaliło przez telekonferencję, ale jeszcze kilka lat temu
    wiele firm było przeciwnych rozmowom biznesowym na odległość. Rozmowa była
    krótka: "my płacimy więc niech ktoś od Was tu przyjedzie".

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 36. Data: 2014-03-17 18:09:03
    Temat: Re: 900kkm na LPG
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Ergie" napisał w wiadomości grup
    Użytkownik "J.F" napisał w wiadomości grup
    >>>Trochę przesadzacie. Aby wykręcić 20 tysięcy miesięcznie wystarczy
    >>>770 km dziennie. Przy 10 godzinach to daje średnią 77 sporo, więc
    >>>pewnie trzeba by liczyć 12 godzin (średnia 65). A 12 godzin pracy
    >>>przez 6 dni w tygodniu nie jest czymś wyjątkowym.
    >> Nie pracy - jazdy. Kierowca autobusu ze jazda jest praca ?
    >Nie, rozwoziciel mięsa i nabiału.

    Zaladunek, rozladunek, faktury, wz, parkowanie - i ciekaw jestem czy
    wyjdzie jazdy choc polowa zmiany.

    No i to sie raczej wieksza ciezarowka wozi.

    >> A 12h przez 6 dni w tygodniu ... mozna, tydzien, dwa, cztery, a
    >> potem sobie czlowiek szuka lepszej pracy.
    >Mam kolegę który tak pracuje i woli to niż pracę na budowie. Owszem
    >700km dziennie nie robi tylko mniej, ale pracuje po 12h na dobę z
    >czego znaczna

    i o to "tylko mniej" sie rozchodzi.
    Owszem, mozna byc kierowca tira i jezdzic przydzialowe 45h w tygodniu,
    mozna byc taksowkarzem i spedzac 12h codziennie w aucie ... ale trudno
    tak nabic 20kkm osobowka w miesiac.

    >>>Jeździłem kilkukrotnie na trasie Gliwice-Gorzów-Gliwice. Łącznie
    >>>około 850 kilometrów robione zawsze poniżej 5 godzin w jedną stronę
    >>>z przerwami na śniadanie czy na obiad. I to bez łamania przepisów,
    >>>bo nie miałem ciśnienia na szybkie dotarcie do celu.
    >> To teraz zrob to 25 razy w miesiacu.
    >Jakbym _musiał_ to bym zrobił. Pracowałem przez kilka miesięcy na dwa
    >etaty (prawdziwe 8 godzinne) czyli 16 godzin na dobę od poniedziałku
    >do piątku. Spałem w autobusach i tramwajach bo nie miałem wtedy
    >samochodu a potrzebowałem kasę. Dało się.

    >Nie dyskutuję z tym, że robienie 20 tysięcy miesięcznie jest ciężkie
    >bo to oczywiste, ale nie jest niewykonalne.

    Tylko my tu juz dochodzimy do 900kkm.
    A wiec - kto tak jezdzi na okraglo, po co, i kto za to placi :-)

    >A tego to ja nie wiem :-)
    >Ja jeździłem służbowo. Teraz to pewnie by wystarczył jeden wyjazd a
    >szczegóły by się ustaliło przez telekonferencję, ale jeszcze kilka
    >lat temu wiele firm było przeciwnych rozmowom biznesowym na
    >odległość. Rozmowa była krótka: "my płacimy więc niech ktoś od Was tu
    >przyjedzie".

    Po paru fakturach za przyjazd i oni rozumieja ze nie tedy droga :-)
    No i jeszcze jak ktos przyjedzie, robi, robi, robi - to rozumieja.
    Ale 500km przejechac aby pol godziny pogadac ...

    J.


  • 37. Data: 2014-03-18 10:13:21
    Temat: Re: 900kkm na LPG
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "J.F" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:53272c32$0$2228$6...@n...neostrada
    .pl...

    >>700km dziennie nie robi tylko mniej, ale pracuje po 12h na dobę z czego
    >>znaczna

    > i o to "tylko mniej" sie rozchodzi.

    Pisałem o pracy 12 godzin przez 6 dni. Podałem to jako przykład że można tak
    żyć. Chodzi mi tylko o możliwość, nie szukam konkretnego przypadku gdzie
    byłoby to uzasadnione.

    >>Nie dyskutuję z tym, że robienie 20 tysięcy miesięcznie jest ciężkie bo to
    >>oczywiste, ale nie jest niewykonalne.

    > Tylko my tu juz dochodzimy do 900kkm.
    > A wiec - kto tak jezdzi na okraglo, po co, i kto za to placi :-)

    Tego nie wiem i nie wnikam. Jak pisałem - ja tylko stwierdzam że robienie 20
    tys. miesięcznie nie jest niewykonalne. A po co ktoś miałby to robić i czy
    robi to nie wiem.

    >>A tego to ja nie wiem :-)
    >>Ja jeździłem służbowo. Teraz to pewnie by wystarczył jeden wyjazd a
    >>szczegóły by się ustaliło przez telekonferencję, ale jeszcze kilka lat
    >>temu wiele firm było przeciwnych rozmowom biznesowym na odległość. Rozmowa
    >>była krótka: "my płacimy więc niech ktoś od Was tu przyjedzie".

    > Po paru fakturach za przyjazd i oni rozumieja ze nie tedy droga :-)
    > No i jeszcze jak ktos przyjedzie, robi, robi, robi - to rozumieja.
    > Ale 500km przejechac aby pol godziny pogadac ...

    Klient płaci - klient wymaga.
    Zdarzyło mi się na przykład jechać kilkaset kilometrów do klienta by dołożyć
    kolejną kość pamięci RAM do serwera. Bo według jego polityki bezpieczeństwa
    nikt nie miał prawa go ruszać tylko nasza firma która go dwa lata wcześniej
    instalowała.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 38. Data: 2014-03-18 11:10:07
    Temat: Re: 900kkm na LPG
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Ergie" napisał w wiadomości
    Użytkownik "J.F" napisał w wiadomości grup
    >> Tylko my tu juz dochodzimy do 900kkm.
    >> A wiec - kto tak jezdzi na okraglo, po co, i kto za to placi :-)
    >Tego nie wiem i nie wnikam. Jak pisałem - ja tylko stwierdzam że
    >robienie 20 tys. miesięcznie nie jest niewykonalne. A po co ktoś
    >miałby to robić i czy robi to nie wiem.

    No i ja sie zgadzam - wykonalne jest. Szczegolnie na dwie zmiany.
    Tylko raczej malo sensowne.

    >>>Ja jeździłem służbowo. Teraz to pewnie by wystarczył jeden wyjazd a
    >>>szczegóły by się ustaliło przez telekonferencję, ale jeszcze kilka
    >>>lat temu wiele firm było przeciwnych rozmowom biznesowym na
    >>>odległość. Rozmowa była krótka: "my płacimy więc niech ktoś od Was
    >>>tu przyjedzie".

    >> Po paru fakturach za przyjazd i oni rozumieja ze nie tedy droga :-)
    >> No i jeszcze jak ktos przyjedzie, robi, robi, robi - to rozumieja.
    >> Ale 500km przejechac aby pol godziny pogadac ...

    >Klient płaci - klient wymaga.
    >Zdarzyło mi się na przykład jechać kilkaset kilometrów do klienta by
    >dołożyć kolejną kość pamięci RAM do serwera. Bo według jego polityki
    >bezpieczeństwa nikt nie miał prawa go ruszać tylko nasza firma która
    >go dwa lata wcześniej instalowała.

    No i bywa, sam dawalem przyklad chocby tomografow.
    Tylko ze nie jestes po zawodowce, i po pewnym czasie sam stwierdzisz
    ze nie odpowiada ci robota 12h dziennie przez 6 dni w tygodniu i 25
    dni w miesiacu.

    J.


  • 39. Data: 2014-03-18 11:23:35
    Temat: Re: 900kkm na LPG
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "J.F" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:53281b85$0$2240$6...@n...neostrada
    .pl...

    > No i ja sie zgadzam - wykonalne jest. Szczegolnie na dwie zmiany. Tylko
    > raczej malo sensowne.

    Zgoda.

    > No i bywa, sam dawalem przyklad chocby tomografow.
    > Tylko ze nie jestes po zawodowce, i po pewnym czasie sam stwierdzisz ze
    > nie odpowiada ci robota 12h dziennie przez 6 dni w tygodniu i 25 dni w
    > miesiacu.

    Dokładnie, dopóki to jest od czasu do czasu to nie jest dla mnie problemem.
    Bywało że i 24 godziny pracy non stop się trafiło jak była awaria, ale jakby
    taka konieczność wypadała co kilka dni to bym zmienił pracę już dawno :-)

    Z tym, że naprawdę znam ludzi którzy mają do wyboru wyjazd za granicę, pracę
    na czarno albo pracę legalną ale powyżej 8h na dobę i to łącznie z sobotami.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 40. Data: 2014-03-22 18:27:15
    Temat: Re: 900kkm na LPG
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 14 Mar 2014 12:49:05 +0100, Adam napisał(a):
    > W dniu 2014-03-14 11:52, J.F. pisze:
    >> Dnia Thu, 13 Mar 2014 21:34:34 +0100, Adam napisał(a):
    >>>>> http://moto.wp.pl/kat,45754,title,900-tys-km-na-tej-
    samej-instalacji,wid,16460684,wiadomosc.html?ticaid=
    1125a8
    >>> Ja nie widzę nic o wtrysku gazu. Na fotografii jest instalacja
    >>> mieszalnikowa, notabene mieszalnik zainstalowany jak najbardziej
    >>> prawidłowo - bokiem do kierunku jazdy, co eliminuje problemy z
    >>> podciśnieniem na membranie.
    >>
    >> I co - przy skrecie w prawo gasnie, a przy skrecie w lewo dodaje gazu?
    >> :-)
    > Czasami ;)
    > http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=37&t=514436

    To ja jednak proponuje zmiane sposobu montazu parownika na bardziej
    prawidlowy :-)

    J.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: