-
31. Data: 2010-12-22 23:57:54
Temat: Re: 2.0 HDI świece żarowe
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-12-22, Marcin "Kenickie" Mydlak <e...@3...lp> wrote:
> A jak dobre to możesz je uwalić. Może nie dotyczyć 2.0HDi (bo nie wiem w
> sumie jak w nim z tym jest), ale w niektórych nowych dieslach, świece
> wcale nie są podpięte pod 12V tylko sporo mniej (nawet 4,4V).
Nie wiedziałem. A czemu tak zrobili, żeby dawać grubsze przewody?
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
32. Data: 2010-12-23 00:04:00
Temat: Re: 2.0 HDI świece żarowe
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-12-21 15:11, nexus6 pisze:
> Cześć
> Mam kilka pytań.
> Najpierw opis sytuacji.
Na świeczkach może być nagar. Albo może jakaś nie działać, jedna, dwie..
Jeśli rozrusznik kręci jakbyś korbką silnik odpalał, to akumulator masz
słaby.
-
33. Data: 2010-12-23 00:04:42
Temat: Re: 2.0 HDI ?wiece ?arowe
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-12-21 15:38, nexus6 pisze:
> Nie jestem pewny, ze to świece. Chcę to sprawdzić. Paliwo i aku OK.
>
Możesz mieć gówniany olej.
Raczej na pewno.
-
34. Data: 2010-12-23 00:06:18
Temat: Re: 2.0 HDI ?wiece ?arowe
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-12-22 09:17, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
>>> Z tym wielokrotnym dogrzewaniem świec uważaj - to cholerstwo potrafi
>>> wyciągnąć z aku tyle mocy, że może nie mieć siły odpowiednio zakręcić.
>>> Sprawdź dokładniej aku, może zabierz go do domu i podładuj. Może się
>>> okazać, że prąd na pierwszy strzał owszem daje odpowiedni, ale
>>> pojemność już nie ta.
>>
>> Przecież na kręcenie się nie skarży.
>>
> Akurat to może być złudne. Mój kręci jak głupi, sąsiadowi kręcił
> słabiej, choć wydawało się, że wystarczająco dobrze. Ja spokojnie
> odpaliłem, on nie. Podpięliśmy jego auto na kablach, zakręcił żwawiej i
> odpalił bezproblemowo.
>
Dokładnie.
>>> Mój pali po jednokrotnym grzaniu świec praktycznie na dotyk. Po nocy z
>>> temperaturami rzędu -15 stopni, trzeba zakręcić sekundę, dwie, trzy
>>> dłużej. Przebieg to 168kkm.
>>>
>> Następna super rada to mój pali od strzała...
>
Mój pali jak tylko pomyślę, że już przekręcam kluczyk.
-
35. Data: 2010-12-23 00:06:54
Temat: Re: 2.0 HDI ?wiece ?arowe
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-12-22 11:00, Sebastian Sawicki pisze:
> Zmierz poziom napiecia na akumulatorze, bo krecic to on moze i przy 7V
> ale silnik Ci juz nie odpali.
>
Jesteś pewien tego co napisałeś?
-
36. Data: 2010-12-23 00:11:22
Temat: Re: 2.0 HDI świece żarowe
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-12-22 09:20, Mariusz Chwalba pisze:
> Zwrócić też uwagę, czy czasami jakaś nie świeci słabiej. Albo omomierzem
> (do masy), czy oporności mają te same. Świeca może się kończyć, ale
> komputer
> jeszcze tego jeszcze nie rejestruje.
>
CO zrobić jak każda świeczka wskaże inną wartość oporności? Jaka powinna
być oporność? Jak ma się oporność do nagaru na świecy?
> Trzecie sprawdziłbym paliwo, przez zatankowanie gdzie indziej. Chyba, że
> z różnych stacji korzystasz.
>
Jeśli tankuje na różnych to bardzo źle, nie może w tej sytuacji
wykluczyć, że to paliwo.
> No i jeszcze zminy olej silnikowy potrafi daje dość duże opory
> rozrusznikowi
Rozrusznik kręci się w oleju?
> - to poznasz "na słuch", że niezbyt żwawo kręci silnikiem. W takim wypadku
> doładować akumulator.
>
W takim przypadku ZMIENIĆ OLEJ !!!
-
37. Data: 2010-12-23 00:19:13
Temat: Re: 2.0 HDI świece żarowe
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-12-22 23:36, nexus6 pisze:
> na razie testy zawieszone, temperatura wzrosła. Wczoraj jeszcze było -7
> i pierwszy raz przytrzymałem świece dłużej niż do zgaśnięcia kontrolki i
> zaskoczył od razu. Widać po desce rozdzielczej: jak świece kończą grzać
> (chwilę po stanięciu pompki paliwa) to wzrasta jasność podświetlenia
> (koniec pracy świec).
Ale świece mogą nadal grzać.
> Może za krótko grzałem, poczekam na mróz.
Ja ostatnio spróbowałem odpalić bez grzania świec, od razu przekręciłem
silnik i troszkę ciężej mu było ale odpalił po 2 sekundach bez problemu
przy -8 stopniach. Więc z tymi świeczkami to też tak się nie napalaj,
powinieneś mieć dobry akumulator, to jest podstawa.
> Silnik od razu po zaskoczeniu
> pracuje równiutko, więc chyba świece grzeją wszystkie.
Jedna świeca jak będzie grzała, to też silnik musi równiutko pracować.
> Obroty wału korbowego na ostrym mrozie przy rozruchu są nienadzwyczajne.
> To dla mnie interesujący trop, dziękuję autorowi sugestii o zbyt
> niskich. Olej syntetyk, ma 5000 przebiegu. Podjadę na test akumulatora.
> N mrozie -12 i mniej pod koniec trzeciego kręcenia lub na czwartym
> napięcie spada do 9 woltów (mam elektroniczny woltomierz, który o tym
> ostrzega). Aku chyba jednak jest sprawny (nie jest stary, ładowanie OK).
> Możliwe że rozrusznik coś nie tego? Czy w HDI są trwałe czy nie?
>
Akumulator masz padnięty, moim zdaniem.
Rozrusznik, jak każdy inny, ma za zadanie kręcić.
-
38. Data: 2010-12-23 06:37:58
Temat: Re: 2.0 HDI świece żarowe
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
Użytkownik "Filip KK" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ieu0ad$pf$...@n...net.icm.edu.pl...
W dniu 2010-12-21 15:11, nexus6 pisze:
>> Cześć
>> Mam kilka pytań.
> >Najpierw opis sytuacji.
>Na świeczkach może być nagar. Albo może jakaś nie działać, jedna, dwie..
>Jeśli rozrusznik kręci jakbyś korbką silnik odpalał, to akumulator masz
>słaby.
Albo wyrobione tuleje rozrusznika. Na dwóch dobrych świecach sprawny silnik
odpala spokojnie przy -20 st. (sprawdzone wielokrotnie)
Pzdr
TG
-
39. Data: 2010-12-23 08:02:41
Temat: Re: 2.0 HDI świece żarowe
Od: "Mariusz Chwalba" <m...@c...net>
On Thu, 23 Dec 2010 00:11:22 +0100, Filip KK <n...@n...pl> wrote:
>> Zwrócić też uwagę, czy czasami jakaś nie świeci słabiej. Albo omomierzem
>> (do masy), czy oporności mają te same. Świeca może się kończyć, ale
>> komputer
>> jeszcze tego jeszcze nie rejestruje.
>>
> CO zrobić jak każda świeczka wskaże inną wartość oporności?
Zapytać dalej na grupie. Albo jechać do mechanika.
> Jaka powinna być oporność?
Mniej-więcej taka sama. Kończenie się świecy można zaobserwować po teście
"na żarówkę", tam się spore różnice robią.
> Jak ma się oporność do nagaru na świecy?
Nijak. Ale przegwizdanie omomierzem świec to 3 minuty roboty i nie wymaga
demontażu niczego istotnego.
[...]
>> No i jeszcze zminy olej silnikowy potrafi daje dość duże opory
>> rozrusznikowi
>
> Rozrusznik kręci się w oleju?
Nie wiem jak u Ciebie, u mnie kręci silnikiem.
>> - to poznasz "na słuch", że niezbyt żwawo kręci silnikiem. W takim
>> wypadku
>> doładować akumulator.
>>
> W takim przypadku ZMIENIĆ OLEJ !!!
Dyskusyjne. Jestem raczej zwolennikiem praktyki używania klasy lepkości
oleju przewidzianej przez producenta. Producent zaś zwykle przewiduje, że
rozrusznik musi w różnych warunkach tym silnikiem kręcić. Jeżeli na
doładowanym akumulatorze odpali normalnie, problem jest w okolicach
ładowania (bo nie daje rady najwyraźniej go doładować). Jeśli nie da rady,
to można szukać dalej.
pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba
-
40. Data: 2010-12-23 08:13:06
Temat: Re: 2.0 HDI ?wiece ?arowe
Od: "Agent" <w...@o...ue>
Użytkownik "Sebastian Sawicki" <f...@s...edu.pl> napisał w wiadomości
news:u8c9u7-a1q.ln1@kerber0.swps.edu.pl...
> On 22.12.2010 12:53, Agent wrote:
>> To już chyba mocno zarżnięta maszyna która nie ma kompresji. Jak tylko
>> nie jest to kręcenie typu ostatnie tchnienie gdzie można liczyć
>> pojedyncze obroty rozrusznika to auto musi zapalić.
>
> przeczytaj to co napisalem odnosnie wymaganej predkosci obrotowej walu
> korbowego i reakcji sterownika silnika HDI.
Nie mogę sobie wyobraźnić aby silnik który kręci na tyle żwawo że nie można
zauważyc różnicy pomiedzy normalnym kręceniem nie zapalił z powodu za małych
obrotów. Ciśnienie na CR musi byc oczywiście odpowiednie ale to jest
zapewnione przy "jako takim" kręceniu. Jakoś tego nie czuję co piszesz. Masz
opis tego gdzieś?