eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › zgubny wpływ elektronik na młode pokolenie :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 143

  • 111. Data: 2009-02-09 23:46:18
    Temat: Re: zgubny wpływ elektronik na młode pokolenie :)
    Od: "ihi" <i...@p...hi>


    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:964905964.20090209221808@pik-net.pl...
    > Gdybyś mi to osobiście powiedział - dostałbyś po prostu klapsa w pysk.

    Eeeeeeetaam
    Jakbyśmy się osobiście kiedyś spotkali, to zapewne byśmy się polubili.

    > A tutaj - nie chce mi się z tobą gadać.

    Nie wierzę :-)


  • 112. Data: 2009-02-10 00:19:18
    Temat: Re: zgubny wpływ elektronik na młode pokolenie :)
    Od: Konop <k...@g...pl>

    RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Hello Konop,
    >
    > Monday, February 9, 2009, 11:18:32 PM, you wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> Porównując religię
    >
    > Czy naprawdę każdemu z osobna trzeba przy...walić PLONKiem, żeby
    > wreszcie zrozumiał, że to niewłaściwa grupa?
    >
    > [...]
    >

    Nie. Ale się tak nie rzucaj, sam się wcześniej wdałeś w dyskusję ;)...
    nie śledzę już całego wątku (za bardzo się rozrósł), więc jeśli była
    jakaś "nagonka" na ten temat, to przepraszam, że nie zauważyłem.

    Pozdrawiam
    Konop


  • 113. Data: 2009-02-10 00:42:35
    Temat: Re: [OT] Re: zgubny wpływ elektronik na młode pokolenie :)
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 09 Feb 2009 14:14:14 +0100, Andrzej Kamieniecki wrote:
    >J.F. napisał(a):
    >> Miales mi kiedys napisac kto, kiedy i na jakiej podstawie
    >> zmanipulowal 10 przykazan po katolicku, ale chyba czasu zabraklo ..
    >>
    >a owszem miałem. I nawet zadałem sobie sporo trudu z tym. Pewnie da się
    >odszukać. Tylko myślę sobie a po co? Tobie to zabawka, może ciekawostka,
    >przecież i tak Cię to nie obchodzi z jakiegoś poważnego powodu. W

    No w sumie racja - chetnie bym sie dowiedzial kto i kiedy, ale dla
    mnie to w sumie malo wazne.

    >głębokim poważaniu mam kogoś kto założy ręce i mówi "przekonaj mnie
    >teraz". Ani myślę.

    Tylko zeby sie pozniej niektorzy nie powolywali na "nauke kosciola
    katolickiego" jak na prawa boskie.

    J.


  • 114. Data: 2009-02-10 01:17:17
    Temat: Re: zgubny wpływ elektronik na młode pokolenie :)
    Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>


    > No można to jeszcze zapisać w ten sposób:
    > E = m * (niech się dzieje wola Boga)^2;

    heh, a ja bym to raczej ujął tak

    Taka Mała Cząstka Boga = mc2 :)

    pozdr.




  • 115. Data: 2009-02-10 01:31:15
    Temat: Re: zgubny wpływ elektronik na młode pokolenie :)
    Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>


    > W genialnym skrócie wiele rzeczy do przemyślenia jeszcze przed Tobą.
    > Takie pytania zadawałem sobie mając lat dzieścia - dzieści. Z dzisiejszej
    > perspektywy wydają mi się dziecinne ale wtedy stanowiły istotne wyzwanie.

    no, to mogę poprosić o jakieś 2 słowa wyjaśnienia ?

    Jak wspominałem jesteś na dobrej drodze bo aby zostać
    > ateistą trzeba samemu sobie w główce poukładać bez pomocy doradców od
    > prawd objawionych.

    Ale. drogi kolego, ateistą już byłem :) I jeszcze raz bardzo bym prosił, bo
    naprawdę...
    O jakich "prawdach objawionych" kolega mówi ? Bo ja chyba o tym nie
    wspominałem ?
    Może koledze ktoś coś objawiał, bo ja jakoś nie zauważyłem (albo może nie
    zwróciłem uwagi)...

    Jeśli dla kolegi "wiara" to to, co oferuje np. tzw. Kościół , ze zwoimi
    dogmatami itp itp, to obawiam się, że mówimy o (przynajmniej) 2 różnych
    rzeczach.
    I to zaczyna być męczące z lekka... Wyraźnie dla kolegi "wierzący" to ten,
    który potrzebuje pasterza, który mu wyjaśni i poprowadzi, mszy w niedzielę,
    świąt wielkanocnych itp itp.

    No to - nie rozumiemy się. Rozmowa o tzw religiach mnie osobiście (w tym
    wątku) nie interesuje, bo chyba nie o to chodziło.

    > przekonywać cię do czegokolwiek, to co pisałem to jest tylko wyłącznie w
    > odpowiedzi na moją urażoną dumę. Mam nadzieję, że z czasem nabierzesz
    > dystansu nie tylko do prawd głoszonych przez innych

    No i znowu to samo. Kolega wybaczy, ale mnie w tej dość delikatnej materii
    naprawdę nie bardzo interesują opinie innych.
    Czy byłby kolega łąskawy oderwać się od swojego schematu myślenia o
    "wierzących" ? Bo zaczynam podejrzewać, że to jakaś fiksacja...
    Jeśli drogi kolega będzie sobie utrwalał wizerunek osoby wierzącej jako
    pasywnego baranka, podatnego na sugestie Rydzyka, przestrzegającego postu,
    chodzącego do spowiedzi, itp itp, to (chociaż faktycznie, taki schemat jest
    popularny) obawiam się, że ma kolega mniej więcej poglądy w stylu "a murzyni
    to chodzą po drzewach"
    no i rozmowa jest chyba niecelowa.

    pozdr.



  • 116. Data: 2009-02-10 01:47:04
    Temat: Re: zgubny wpływ elektronik na młode pokolenie :)
    Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>


    > a moze laskawie samemu rusz glowa?
    > tak sie sklada ze nauka nie tak dawno wyjasnila mechanizmy rzadzace
    > emocjami

    niemożliwe, widać przeoczyłem.... a może mnie kolega odesłać do tych
    wyjaśnień ? Bo jakoś nie kojarzę. A widzę, że kolega ma wyjasnione wszystko.
    O jakich kolega mówi emocjach ? O uczuciu szczęścia, kiedy rzeźbiarz kończy
    swoje dzieło ?
    A może o radości z chodzenia po łące ? Albo o przeczuciu matki, że jej
    dziecku właśnie coś się stało ?

    No dobrze, to kolega wskaże te źródła. Tylko, bardzo bym prosił - nie chodzi
    mi o wydzielanie adrenaliny, jak kolegę gonią dresiarze, inne tego typu
    zjawiska "emocjonalne", jak strach, głód, chęć rozmnażania się itp.

    Mam raczej na myśli wyższe emocje, charakteryzujące wyłącznie ludzi (i to
    chyba nie wszystkich :)

    Rzeczywiście kolega uważa, że jego cała osobowość to zbiór chemicznych
    procesów,
    hormonów, neuroprzekaźników plus uwarunkowania genetyczne (lub jeśli kolega
    woli społeczne) ?

    Hm...jesli tak, to nieco współczuję.




  • 117. Data: 2009-02-10 02:29:18
    Temat: Re: zgubny wpływ elektronik na młode pokolenie :)
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello sundayman,

    Tuesday, February 10, 2009, 2:47:04 AM, you wrote:

    [... cokolwiek ...]

    Ić stont!

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :)


  • 118. Data: 2009-02-10 02:30:16
    Temat: Re: zgubny wpływ elektronik na młode pokolenie :)
    Od: JanuszR <r...@o...pl>

    > obawiam się, że ma kolega mniej więcej poglądy w stylu "a murzyni
    > to chodzą po drzewach"
    > no i rozmowa jest chyba niecelowa.

    Nie ukrywam, że popadam w schematyzm. Człowiek ma naturalną cechę aby
    przyporządkowywać obserwacje do określonych kategorii i poprzez tak
    wytworzony filtr postrzega świat. W swoim myśleniu człowiek polega na
    asocjacjach, jest to główny mechanizm inteligencji i poznania. Ponieważ
    nie mam w zwyczaju obcować z ludźmi reprezentujący światopogląd
    wyznaniowy nie mam w głowie specjalnych szufladek dla wierzących
    inaczej. Dlatego przepraszam jeżeli zaszufladkowałem nieprawidłowo i
    postrzegam tak Cię nie tak jakbyś sobie tego życzył. Wydaje mi się, że
    dalsze słowa wyjaśnień są zbędne bo dialog będzie przypominał rozmowę
    głuchego ze ślepym i zamiast stwarzać nić porozumienia raczej będzie
    kopał dół.

    Pozdrawiam JanuszR


  • 119. Data: 2009-02-10 06:16:26
    Temat: Re: zgubny wpływ elektronik na młode pokolenie :)
    Od: Piotr Curious Gluszenia Slawinski <c...@m...ip.tpnet.pl>

    sundayman wrote:

    >
    >> a moze laskawie samemu rusz glowa?
    >> tak sie sklada ze nauka nie tak dawno wyjasnila mechanizmy rzadzace
    >> emocjami
    >
    > niemożliwe, widać przeoczyłem.... a może mnie kolega odesłać do tych

    i wyzsze i nizsze , rzadza nimi te same zasady.
    google pomoga :
    http://www.google.com/search?q=experience+expectant+
    limbic+system+development&ie=UTF-8&oe=UTF-8
    pierwszy hit jak najbardziej na temat, dalej trzeba troche przebrac.
    --
    --


  • 120. Data: 2009-02-10 06:24:12
    Temat: Re: zgubny wpływ elektronik na młode pokolenie :)
    Od: Piotr Curious Gluszenia Slawinski <c...@m...ip.tpnet.pl>

    Konop wrote:
    > wybaczanie krzywd, przebaczanie nieprzyjacielom, powściąganie się od
    > zemsty - takiego ludzkiego odruchu...
    > Na to też stać każdego ateistę?? A może uważasz, że to bzdura.. ja

    a ty obrazasz moje czlowieczenstwo. i ateistow.
    ateista=/=socjopata, mysle ze czeka cie spedzenie wielu wieczorow przed
    wiki. btw. nie mam ochoty cie reedukowac jesli chodzi o podstawowa
    moralnosc, sprobuj porozmawiac z jakims psychiatra. serio. nie traktujac
    sie jako osoba chora, poza gabinetem, prywatnie, jako ktos kto jest ciekawy
    doswiadczen osoby ktora miala kontakt z tysiacami osob roznych wyznan,
    zespolow urojen, z roznych srodowisk itd.
    tylko nie atakuj takiej osoby jesli znudzonym glosem zacznie ci tlumaczyc
    podstawy , zeby zrozumiec pewne rzeczy musisz sie nauczyc obserwowac ,
    sluchac, i nie oceniac, nie oceniac...

    btw. na tej grupie EOT


    --
    --

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: