-
51. Data: 2012-12-17 13:12:08
Temat: Re: zgubienie/kradziez telefonu
Od: "Chris" <c...@s...pl>
Maciek Babcia Dobosz nabazgrał(a):
> Dnia 2012-12-17, o godz. 11:49:54
> "Chris" <c...@s...pl> napisał(a):
>> Bardzo możliwe choć sądziłem że oddają do tych komisów a tamci już
>> wiedzą co zrobić a potem jadą na drugi koniec polski ... przynajmniej
>> mi wydaje się to logiczne :)
> Z tzw. autopsji: na około setkę telefonów w firmie w ostatnim roku
> mam zanotowane 4 kradzieże/zagubienia. Trzy w Warszawie, jeden w
> Lublinie. Odnalazła się dokładniw połowa - oba w Warszawie. Jeden u
> klienta nocnego klubu biorącego udział w mordobiciu z bramkarzami i
> drugi na bazarze na Wolumenie. Oba po kilku dniach od kradzieży i oba
> nie miały zmienionych IMEI. W obu przypadkach operator (Orange)
> powiadomił policję że te IMEI pojawiły się w sieci już po odnalezieniu
> - zrobił to hurtowo z innymi numerami. To daje pewne pojęcie jak do
> tego się operator przykłada.
Widać że do telefonów się przykładają, radio mi z auta 3 razy kosili i po 30
dniach zawsze miałem że sprawa umorzona ...
W sumie po prostu chyba łatwiej namierzyć tel. niż radio :)
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
-
52. Data: 2012-12-17 15:02:19
Temat: Re: zgubienie/kradziez telefonu
Od: Trybun <r...@y...com>
W dniu 2012-12-16 21:33, $heikh el $hah pisze:
> W dniu 2012-12-16 21:22, Bydlę pisze:
>> Na pytanie, czy zgłaszać kradzież albo zgubę jest tylko jedna odpowiedź:
>> kradzież tak, zgubę nie. I każdy normalny to rozumie i nie dorabia do
>> tego fałszywej ideologii.
>
> NIE. Zgubę też można i nawet powinno się zgłosić, ale JAKO ZGUBĘ.
> A dlaczego? Bo może akurat ktoś znalazł i odniósł na komisariat.
> Jak zgubiłem swój, to po kilku dniach zwyczajnie zadzwoniłem na
> komendę (jedyną w miasteczku) z pytaniem, czy ktoś nie znalazł. Z
> wiadomym rezultatem, ale spróbować zawsze warto.
>
>
Na policji?? Nie wiedziałem że nasi dzielni stróże prawa i porządku
także się zabawiają w biuro rzeczy zagubionych...
-
53. Data: 2012-12-17 17:40:57
Temat: Re: zgubienie/kradziez telefonu
Od: "gzk" <g...@g...pl>
Użytkownik "Bydlę" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:kampcj$b99$1@cougar.axelspringer.pl...
> On 2012-12-17 09:36:18 +0100, "gzk" <g...@g...pl> said:
>
>> Jakbyś pzrestał się wymądrzać a przeczytał cały ten wątek, to byc
>> wiedział że zgłoszenie policja przyjęła bez problemu
>
> Więc są dwie możliwości:
> - pytałeś czy zgłaszać, bo nie wiedziałeś
> - zgłosiłeś kradzież, po czym pszyszedłeś zpaytać, czy zgłaszać.
>
> Dawaj teraz tłumaczenie, dlaczego wydaje ci się to
> zdrowe/normalne/mądre(*)...
>
>
>
>
>
> (*- w kontekście: dostałeś odpowiedż, ale postanowiłeś zrobić z siebie
> idiotę i twierdzić, że odpowiedź była zła, gdyż brzmiała: zgłaszać, co
> zrobiłeś, ale się z tym nie zgadzasz)
> --
> Bydlę
>
Lekarza !!!!
opsss...!
wterrrrynarzaaaa!!!
-
54. Data: 2012-12-17 17:49:22
Temat: Re: zgubienie/kradziez telefonu
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości
W dniu 2012-12-16 21:33, $heikh el $hah pisze:
>> NIE. Zgubę też można i nawet powinno się zgłosić, ale JAKO ZGUBĘ.
>> A dlaczego? Bo może akurat ktoś znalazł i odniósł na komisariat.
>> Jak zgubiłem swój, to po kilku dniach zwyczajnie zadzwoniłem na
>> komendę (jedyną w miasteczku) z pytaniem, czy ktoś nie znalazł. Z
>> wiadomym rezultatem, ale spróbować zawsze warto.
>
>Na policji?? Nie wiedziałem że nasi dzielni stróże prawa i porządku
>także się zabawiają w biuro rzeczy zagubionych...
Taki ustawowy obowiazek.
Kto przywlaszcza rzecz znaleziona popelnia wykroczenie i podlega
karze.
Powinien oddac wlasciwemu organowi ... lub policjantom.
P.S. najrozsadniej to po znalezieniu chyba sprawdzic jaka karta sim i
oddac do salonu.
Ten kto zgubil na pewno sie do operatora zglosi ..
J.
-
55. Data: 2012-12-17 19:59:26
Temat: Re: zgubienie/kradziez telefonu
Od: "$heikh el $hah" <s...@g...com>
W dniu 2012-12-17 15:02, Trybun pisze:
> W dniu 2012-12-16 21:33, $heikh el $hah pisze:
>> W dniu 2012-12-16 21:22, Bydlę pisze:
>>> Na pytanie, czy zgłaszać kradzież albo zgubę jest tylko jedna odpowiedź:
>>> kradzież tak, zgubę nie. I każdy normalny to rozumie i nie dorabia do
>>> tego fałszywej ideologii.
>>
>> NIE. Zgubę też można i nawet powinno się zgłosić, ale JAKO ZGUBĘ.
>> A dlaczego? Bo może akurat ktoś znalazł i odniósł na komisariat.
>> Jak zgubiłem swój, to po kilku dniach zwyczajnie zadzwoniłem na
>> komendę (jedyną w miasteczku) z pytaniem, czy ktoś nie znalazł. Z
>> wiadomym rezultatem, ale spróbować zawsze warto.
>>
>
> Na policji?? Nie wiedziałem że nasi dzielni stróże prawa i porządku
> także się zabawiają w biuro rzeczy zagubionych...
Tak jest. Na niektórych rzeczach (dokumenty, karty płatnicze) jest
napisane, że znalazca powinien oddać rzecz właścicielowi bądź zanieść na
najbliższy komisariat. I o ile z kartą nie ma to większego sensu, bo
będzie już pewnie zastrzeżona, więc nadająca się do wyrzucenia, ale z
innymi rzeczami ma to sens. Tylko raz: mało kto to robi. Dwa:
zdarzają/zdarzali się policjanci, którzy przyjmują/przyjmowali taką
zgubę, ale później żaden nic nie widział, żaden nic nie wie...
Ja bym już wolał wydrukować kartkę z ogłoszeniem i walnąć gdzieś w
pobliżu miejsca znalezienia plus ogłoszenie na gumtree niż oddać
policji, do której, jako instytucji, nie mam ani zaufania, ani szacunku.
Bo niby 'chronić i służyć', ale prościej 'suszyć i podbijać statystyki'.
--
?(?.?)? ? ???
???$ ?? ?????$
-
56. Data: 2012-12-17 20:40:37
Temat: Re: zgubienie/kradziez telefonu
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "MaciekBabciaDobosz" napisał
>Wydaję Ci się że złodzieje są tacy łebscy że zmieniają IMEI i wywożą
>telefon gdzieś daleko. A prawda jest taka że większość telefonów
>skradzionych jest na wyrwę typu: "fajny masz małolat telefon - daj
>zadzwonić - a jak nie to w trąbę". I robią to dresiarze którzy chcą
>jak
>najszybciej spylić telefon więc ląduje on w niedalekim
>"zaprzyjaźnionym"
>komisie/serwisie.
I co - ten komis tez nie jest lebski ?
Czy wcale nie jest taki zaprzyjazniony ... ale wszak traci na tym
pieniadze ..
>W Warszawie często na giełdzie na Wolumenie.
A tam fachowcow nie ma ?
>Sprzedany za 10-20% jego faktycznej wartości bo obie strony wiedzą że
>towar "gorący". Jest duża szansa że jak obejdzie się okoliczne komisy
>to trafi się na własny aparat.
Ale co - wyryc na obudowie nazwisko ?
Bo telefon jak telefon, milion takich wyprodukowano ... zawartosc
skasowana, imei ... no moze komisant likwiduje konkurencje :-)
>Policja raczej kontroluje telefony przy
>kontroli dokumentów czy po informacji od operatora że zastrzeżony
>IMEI
>pojawił się w ich sieci. Tak naprawdę co to jest IMEI i że trzeba go
>zmienić wie nikła część złodziei.
Myslisz ze takie informacje nie rozchodza sie lotem blyskawicy, chocby
po poprawczaku ?
Czy to jednak nie zlodzieje, ale szczesliwy znalazcy ... albo durni
nabywcy od przypadkowych sprzedawcow ..
J.
-
57. Data: 2012-12-17 20:44:33
Temat: Re: zgubienie/kradziez telefonu
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Chris" napisał w wiadomości
>Widać że do telefonów się przykładają, radio mi z auta 3 razy kosili
>i po 30 dniach zawsze miałem że sprawa umorzona ...
>W sumie po prostu chyba łatwiej namierzyć tel. niż radio :)
Dokladnie.
W sumie to zapewne telefon sam sie znajduje, choc patrzac po
doniesieniach, dziwnie duzo w czasie legitymowania ..
J.
-
58. Data: 2012-12-17 21:12:05
Temat: Re: zgubienie/kradziez telefonu
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "MaciekBabciaDobosz" napisał
>Nie odłożą do szuflady tylko wklepią dane telefonu do swojego systemu
>i
>będą czekać 3-6 miesiecy czy przy jakimś sprawdzeniu nie wypłynie i
>dopiero umożą. Np. mój kolega stracił aparat kupiony w komisie plus
>właściciel komisu gdzie kupił ma sprawę o paserstwo. Poproszono go o
>aparat podczas rutynowej kontroli drogowej. Okazało się że IMEI
>aparatu
>jest zmieniony ale na naklejce pod bateria nadal figurował stary i
>ten
>był w bazie policyjnej jako skradziony.
A czym kolega tak mocno policjantom podpadl ?
>Kolega trafił na przesłuchanie
>- wskazał komis gdzie kupił aparat. Znaleziono tam więcej trefnych
>słuchawek wiec właściciel komisu dostał sankcję a potem miał sprawę o
>paserstwo.
Ale IMEI jednak zmienial ... tylko niestarannie :-)
>kumpel był świadkiem na jego sprawie. Stracił czas na
>przesłuchania no i dodatkowo kasę za skonfiskowany aparat. Może teraz
>dochodzić na drodze cywilnej zwrotu kasy od właściciela komisu ale
>jak
>stwierdził nie za bardzo ma na to czas i chęci.
W sumie to nie wiem ... kolega sie nie kwalifikuje do oskarzenia o
paserstwo ?
W dobrej wierze ... ale w KK nic o wierzeniach nie pisza :-)
J.
-
59. Data: 2012-12-18 09:38:25
Temat: Re: zgubienie/kradziez telefonu
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2012-12-17, o godz. 20:40:37
"J.F" <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> I co - ten komis tez nie jest lebski ?
W większości nie jest. Jak robi serwis to raczej nie babra się handel
niepewnym towarem. Jak nie robi serwisu to raczej się nir zna bo w
środku siedzi handlarz a nie ktoś kto ma pojecie jak grzebac w
konkretnym modelu telefonu.
> A tam fachowcow nie ma ?
Jest kilka punktów gdzie jest robiony serwis. Ale wiele ofert jest "z
ręki".
> Ale co - wyryc na obudowie nazwisko ?
> Bo telefon jak telefon, milion takich wyprodukowano ... zawartosc
> skasowana, imei ... no moze komisant likwiduje konkurencje :-)
IMEI zmieni - naklejkę z nim raczej nie. Poza tym wiesz np. gdzie Twój
telefon ma rysę czy obtarcie.
> Myslisz ze takie informacje nie rozchodza sie lotem blyskawicy,
> chocby po poprawczaku ?
Za bardzo wierzysz w inteligencję naszych dresiarzy ;-)
Nie twierdzę że dobrych fachowców w tej branży nie ma ale to ułamek
procenta złodziei. Np. świadomość kamer i ochroniarzy w supermarketach
jest powszechna a i tak co chwila kogoś na kradzieży łapią.
Zdrówko
-
60. Data: 2012-12-18 09:43:21
Temat: Re: zgubienie/kradziez telefonu
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2012-12-17, o godz. 21:12:05
"J.F" <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> A czym kolega tak mocno policjantom podpadl ?
A poprosili o telefonik do kontroli podczas rutynowej kontroli drogowej
z serii "trzeźwy poniedziałek". Sprawdzali dokumenty, dmuchanie w
alkomat i prośba o telefon. Np. w Warszawie na wjeździe co Centrum
Mostem Poniatowskiego regularnie można na taką kontrole porankiem
trafić.
> Ale IMEI jednak zmienial ... tylko niestarannie :-)
Znajdź kogoś komu chciałoby się drukować nowe naklejki jak kaźdy
telefon ma tam inne dane. Liczą że raczej nikt kto nie wie co to
takiego to nie sprawdzi.
> W sumie to nie wiem ... kolega sie nie kwalifikuje do oskarzenia o
> paserstwo ?
> W dobrej wierze ... ale w KK nic o wierzeniach nie pisza :-)
Raczej nie. Kupił nieświadomie w komisie stacjonarnym. A że sprzedawca
miał kradziony to on odpowiada za paserkę. Końcowy nabywca - jeśli
zrobił to w dobrej wierze - traci tylko to co kupił od pasera.
Zdrówko