-
111. Data: 2011-03-02 16:53:23
Temat: Re: wysokość płacy w ogłoszeniach o pracę
Od: "R. P." <r...@w...to.wp.pl>
Michal Kleczek wrote:
> On Wed, 02 Mar 2011 06:48:06 -0800, Mariusz Marszałkowski wrote:
>
>> On 2 Mar, 13:34, "gosmo" <t...@m...pl> wrote:
>>> Ja tam widzę ogromną, kiedyś byłem na rozmowie w sprawie podobnego
>>> stanowiska. Dowiedziałem się, że dostanę 900zł na rękę, bo za tyle mogą
>>> mieć studenta :)
>> Mialem podobne problemy. Zaczynalem rozmowe podkreslajac ze ponizej
>> pewnej kwoty mi sie po prostu nie oplaca zmieniac pracy i jesli
>> pracodawca
>> nie jest w stanie tyle zaplacic to nie marnujmy czasu. Upierali sie ze
>> takie
>> wymagania finansowe nie sa problemem. To zaraz na samym poczatku mowilem
>> o swoich wadach, zeby nie tracic czasu. Znowu slyszalem ze to nie jest
>> problemem. I na koncu sie dowiadywalem ze moga mi zaoferowac
>> wlasnie 900zl bo w firmie tak przecietnie sie zarabia.
Aż mi się wierzyć nie chce. 900 zł ??? Myślałem, że poniżej 2500 netto w
naszym zawodzie się nie schodzi. Przynajmniej za moich czasów tak było.
Za klepanie przykładowo w C++ (stanowisko programisty, nie żadnego
projektanta) tyle przeciętnie dawali absolwentom. Ale jak widać czasy
się zmieniły...
-
112. Data: 2011-03-02 16:59:37
Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
On Mar 2, 4:45 pm, A.L. <l...@a...com> wrote:
> On Wed, 2 Mar 2011 08:22:57 -0800 (PST), Andrzej Jarzabek
>
> >A ja znam takie przypadki, gdzie facio przegl da og oszenia o pracy,
> >zobaczy takie, gdzie szukali kogo z jego umiej tno ciami, ale nie
> >podali wide ek, wi c facio nawet nie pofatygowa si na interview.
>
> Jak jest glupi, to bedzie glupi do kona zycia. I bedzie narzekal ze
> "inni to maja lepiej, a jemu sie nalezy, a inni go wykorzystuja"
Ale dlaczego uważasz, że jest głupi? Mądre by było tracenie czasu i
chodzenie na wszystkie możliwe interviews? Mądremu się wydaje, że jak
się będzie zgłaszał do każdego ogłoszenia, to w końcu znajdzie taką
pracę, gdzie go nie będą wykorzystywać i zarobi tyle, że nikt nie
będzie miał lepiej? Tylko głupi myśli, że to jednak mało prawdopodobne?
-
113. Data: 2011-03-02 17:17:40
Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
Od: A.L. <l...@a...com>
On Wed, 2 Mar 2011 08:59:37 -0800 (PST), Andrzej Jarzabek
<a...@g...com> wrote:
>On Mar 2, 4:45 pm, A.L. <l...@a...com> wrote:
>> On Wed, 2 Mar 2011 08:22:57 -0800 (PST), Andrzej Jarzabek
>>
>> >A ja znam takie przypadki, gdzie facio przegl da og oszenia o pracy,
>> >zobaczy takie, gdzie szukali kogo z jego umiej tno ciami, ale nie
>> >podali wide ek, wi c facio nawet nie pofatygowa si na interview.
>>
>> Jak jest glupi, to bedzie glupi do kona zycia. I bedzie narzekal ze
>> "inni to maja lepiej, a jemu sie nalezy, a inni go wykorzystuja"
>
>Ale dlaczego uważasz, że jest głupi? Mądre by było tracenie czasu i
>chodzenie na wszystkie możliwe interviews? Mądremu się wydaje, że jak
>się będzie zgłaszał do każdego ogłoszenia, to w końcu znajdzie taką
>pracę, gdzie go nie będą wykorzystywać i zarobi tyle, że nikt nie
>będzie miał lepiej? Tylko głupi myśli, że to jednak mało prawdopodobne?
Drogi Kolego, ja pare razy w zyciu szukalem pracy. Za kazdycm razem
liczna wyslanych papierow nie byla mniejsza niz okolo 100, a nei
wieksza niz okolo 400. Bywalo ze bylem na 3 interviews w tygodniu,
przez 6 tygodni pod rzad. Pod koniec tego prodesy mialem na ogol z pol
tuzina propozycji i dosyc dobry wybor
Zelazna zasada: nie ignorowac ZADNEJ propozycji interview. Bo nei
wiadomo co sie moze naprawde wydarzyc,.
To tylko w POlsce tak jest ze "jak mi nie zaproponuja 4 zer to mi sie
nei oplaca wstawac z tapczana". Nikt nikomu nic nei proponuje. Tzreba
sobei wywalczyc.
A.L.
P.S> Zdarzylo mi wie byc po drugiej stronie i robic wszystko aby
namowic firme aby zatrudnila pewnego faceta, i robic wszystko aby
facet dal sie namowic.
Proces zatrudnienia to jednak co innego niz proces
spzredawania/kupowanai worka cementu
-
114. Data: 2011-03-02 20:02:54
Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
Od: "Przemek O." <p...@o...eu>
W dniu 2011-03-02 18:17, A.L. pisze:
> Drogi Kolego, ja pare razy w zyciu szukalem pracy. Za kazdycm razem
> liczna wyslanych papierow nie byla mniejsza niz okolo 100, a nei
> wieksza niz okolo 400. Bywalo ze bylem na 3 interviews w tygodniu,
> przez 6 tygodni pod rzad. Pod koniec tego prodesy mialem na ogol z pol
> tuzina propozycji i dosyc dobry wybor
No i mamy problem rozwiązany. Ja też kilkakrotnie zmieniałem pracę. I
nawet w najgorszym okresie (wysokie bezrobocie w kraju) nie wysyłałem
więcej niż kilka CVek do wyselekcjonowanych firm (tych które mnie
interesowały). Najczęściej na polu bitwy zostawały dwie - trzy oferty z
których wybierałem tę najbardziej interesującą. I chodzi tutaj raczej o
zadania do wykonania niż wysokość wynagrodzenia. Nie musiałem także
wyjeżdżać z kraju ani o tym myśleć. Co na tym zyskiwałem? Ciekawą pracę,
z satysfakcjonującym mnie wynagrodzeniem i 6 tygodni luzu zamiast
latania po 3 rozmowy dziennie.
> To tylko w POlsce tak jest ze "jak mi nie zaproponuja 4 zer to mi sie
> nei oplaca wstawac z tapczana". Nikt nikomu nic nei proponuje. Tzreba
> sobei wywalczyc.
Zależy, zdarzyło mi się raz zmienić pracę w taki sposób, że to
pracodawca mnie znalazł i namawiał do zatrudnienia. Więc coś w powyższym
stwierdzeniu jest.
--
pozdrawiam,
Przemysław Osmański, SoftSYSTEM
www.soft-system.pl
www.kochamjedzenie.pl - portal dla ludzi którzy kochają jedzenie
-
115. Data: 2011-03-02 20:08:59
Temat: Re: wysokość płacy w ogłoszeniach o pracę
Od: "Przemek O." <p...@o...eu>
W dniu 2011-03-02 16:27, Michal Kleczek pisze:
> To jest jedna z metod.
> A druga to oczywiscie podawanie nazwy takiej firmy na forum publicznym -
> takim chociazby jak to. Czemu sie obydwaj krepujecie?
Z takich kombinacji to pamiętam w zamierzchłych czasach firmę Varico.
Rozmawiamy o zatrudnieniu na pełnym etacie. Ustalamy kwotę dajmy na to
4tyś netto miesięcznie. Ostatnia rozmowa z prezesem gdzie już miały być
przygotowane dokumenty i okazuje się że i owszem 4 tysiące, ale trzeba
założyć własną działalność i 4tyś. netto na fakturze. Jeśli ktoś zna
realia, to wie że 4 tyś netto dla pracownika ma się nijak do 4 tysięcy
na FV, gdzie trzeba opłacać ZUS (pomijam że on najniższych stawek, więc
jeszcze dodatkowo jesteśmy do tyłu na ubezpieczeniu), podatek dochodowy
i VAT jeśli się jest płatnikiem vat.
Oni byli szczerze zdziwieni że podziękowałem i wyszedłem.
Może to nie jest coś w stylu 900 netto, ale też robienie ludzi w balona.
Mam nadzieję że się to zmieniło od tamtego czasu, albo ja miałem pecha
rozmawiać z niekompetentnym pracownikiem który zajmował się rekrutacją.
--
pozdrawiam,
Przemysław Osmański, SoftSYSTEM
www.soft-system.pl
www.kochamjedzenie.pl - portal dla ludzi którzy kochają jedzenie
-
116. Data: 2011-03-03 01:33:11
Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
On 02/03/2011 17:17, A.L. wrote:
> On Wed, 2 Mar 2011 08:59:37 -0800 (PST), Andrzej Jarzabek
> <a...@g...com> wrote:
>>
>> Ale dlaczego uważasz, że jest głupi? Mądre by było tracenie czasu i
>> chodzenie na wszystkie możliwe interviews? Mądremu się wydaje, że jak
>> się będzie zgłaszał do każdego ogłoszenia, to w końcu znajdzie taką
>> pracę, gdzie go nie będą wykorzystywać i zarobi tyle, że nikt nie
>> będzie miał lepiej? Tylko głupi myśli, że to jednak mało prawdopodobne?
>
> Drogi Kolego, ja pare razy w zyciu szukalem pracy. Za kazdycm razem
> liczna wyslanych papierow nie byla mniejsza niz okolo 100, a nei
> wieksza niz okolo 400. Bywalo ze bylem na 3 interviews w tygodniu,
> przez 6 tygodni pod rzad. Pod koniec tego prodesy mialem na ogol z pol
> tuzina propozycji i dosyc dobry wybor
Ja też parę razy szukałem pracy. W szczególności zdarzało mi się szukać
pracy mając jeszcze pracę poprzednią. Gdybym wtedy miał przez 6 tygodni
jeździć na interview 3 razy w tygodniu, to by mi urlopu nie starczyło
(nie mówiąc o tym, czy by mi ten urlop dali w takim układzie).
> Zelazna zasada: nie ignorowac ZADNEJ propozycji interview. Bo nei
> wiadomo co sie moze naprawde wydarzyc,.
Teoretycznie możliwym jest nawet, że email od wdowy po afrykańskim
dyktatorze jest naprawdę od wdowy po afrykańskim dyktatorze i że można
zarobić na niej 20 megabaksów, ale powiedzmy sobie szczerze, że jest to
mało prawdopodobne.
> To tylko w POlsce tak jest ze "jak mi nie zaproponuja 4 zer to mi sie
> nei oplaca wstawac z tapczana". Nikt nikomu nic nei proponuje. Tzreba
> sobei wywalczyc.
Nie bardzo rozumiem, po co miałbym walczyć, jeśli gdzie indzieej mi
odpowiednią ilość zer proponują?
> Proces zatrudnienia to jednak co innego niz proces
> spzredawania/kupowanai worka cementu
Nie mówię, że nie. Ale w UK jakoś też to działa. Przy czym oczywiście
nie wszystko załatwia się przez publicznee ogłoszenia o pracę, więc są
sytuacje, kiedy temat widełek jest non sequitur.
-
117. Data: 2011-03-03 08:47:53
Temat: Re: wysokość płacy w ogłoszeniach o pracę
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
R. P. pisze:
> Michal Kleczek wrote:
>> On Wed, 02 Mar 2011 06:48:06 -0800, Mariusz Marszałkowski wrote:
>>
>>> On 2 Mar, 13:34, "gosmo" <t...@m...pl> wrote:
>>>> Ja tam widzę ogromną, kiedyś byłem na rozmowie w sprawie podobnego
>>>> stanowiska. Dowiedziałem się, że dostanę 900zł na rękę, bo za tyle mogą
>>>> mieć studenta :)
>>> Mialem podobne problemy. Zaczynalem rozmowe podkreslajac ze ponizej
>>> pewnej kwoty mi sie po prostu nie oplaca zmieniac pracy i jesli
>>> pracodawca
>>> nie jest w stanie tyle zaplacic to nie marnujmy czasu. Upierali sie ze
>>> takie
>>> wymagania finansowe nie sa problemem. To zaraz na samym poczatku mowilem
>>> o swoich wadach, zeby nie tracic czasu. Znowu slyszalem ze to nie jest
>>> problemem. I na koncu sie dowiadywalem ze moga mi zaoferowac
>>> wlasnie 900zl bo w firmie tak przecietnie sie zarabia.
>
> Aż mi się wierzyć nie chce. 900 zł ??? Myślałem, że poniżej 2500 netto w
> naszym zawodzie się nie schodzi. Przynajmniej za moich czasów tak było.
> Za klepanie przykładowo w C++ (stanowisko programisty, nie żadnego
> projektanta) tyle przeciętnie dawali absolwentom. Ale jak widać czasy
> się zmieniły...
Też się z czymś podobnym spotkałem... Gdy podałem swoje oczekiwania, to
gostek stwierdził, że tyle ile chce netto, to u niego w firmie tyle
brutto zarabia dyrektor. A najzabawniejsze było to, że wymagania mieli o
niebo wyższe niż gdzie indziej...
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
118. Data: 2011-03-03 09:32:53
Temat: Re: wysokość płacy w ogłoszeniach o pracę
Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
On Mar 3, 8:47 am, Tomasz Kaczanowski
<kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> wrote:
>
> Też się z czymś podobnym spotkałem... Gdy podałem swoje oczekiwania, to
> gostek stwierdził, że tyle ile chce netto, to u niego w firmie tyle
> brutto zarabia dyrektor. A najzabawniejsze było to, że wymagania mieli o
> niebo wyższe niż gdzie indziej...
"To niech wam dyrektor kod napisze" :)
-
119. Data: 2011-03-03 10:44:50
Temat: Re: wysokość płacy w ogłoszeniach o pracę
Od: Mariusz Marszałkowski <m...@g...com>
On 3 Mar, 10:32, Andrzej Jarzabek <a...@g...com> wrote:
> On Mar 3, 8:47 am, Tomasz Kaczanowski
>
> <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> wrote:
>
> > Też się z czymś podobnym spotkałem... Gdy podałem swoje oczekiwania, to
> > gostek stwierdził, że tyle ile chce netto, to u niego w firmie tyle
> > brutto zarabia dyrektor. A najzabawniejsze było to, że wymagania mieli o
> > niebo wyższe niż gdzie indziej...
>
> "To niech wam dyrektor kod napisze" :)
Bardziej dziwne rzeczy spotykalem. Raz bralem udzial, jako szukajacy
pracy, w
rekrutacji na programistow C++. Kazali mi zdac jakis egzamin ze
znajomosci
C++, podobno wypadlem bardzo dobrze i dostalem sie do drugiej tury
egzaminacyjnej.
Ucieszylem sie, a w drugiej turze okazalo sie, ze pracodawca wymyslil
sobie
ze kolejnym testem ze znajomosci C++, bedzie sprawdzenie zdolnosci w
nauce
Cobola :) Kazal sie rekrutantom nauczyc Cobola w dwa tygodnie i
rzekomo
po tym jak kto dobrze opanuje Cobola bedie wiedzial jak kto programuje
w C++ :)
Innym razem chcieli mnie do pracy w programowaniu w Javie. Wypytywali
mnie
z podstawowej znajomosci Javy w koncu stwierdzili ze sa zadowoleni i
mnie
chca. Placili kiepsko, ale to miala byc moja pierwsza praca w tym
zawodzie wiec sie zgodzilem. Gdy przyszlo do podpisania umowy to
niemal po
drodze ktos mi wyjasnil ze oni nie programuja w Javie, tylko w Swojej
Javie, ze
wymyslili Swoja Jave a dlatego to nazywaja Java bo to tez jest
interpretowane.
Zrobilo mi sie dziwnie ze dowiaduje sie tego na ostatnia chwile, no
ale ide chociaz
zobaczyc jak wyglada ta umowa. A umowa nie o prace, ani nawet nie o
dzielo,
tylko ze jade na kurs i to za granice, a szef mi wyjasnia, ze tak musi
byc umowa
skonstruowana, bo za granica oficjalnie nie moga nas zatrudniac!
Pozdrawiam
-
120. Data: 2011-03-05 10:38:04
Temat: Re: wysokość płacy w ogłoszeniach o pracę
Od: gregorius <grzegorz.gruza@spamerom_nie.gmail.com>
W dniu 2011-03-02 15:48, Mariusz Marszałkowski pisze:
> On 2 Mar, 13:34, "gosmo"<t...@m...pl> wrote:
[...]
> wlasnie 900zl bo w firmie tak przecietnie sie zarabia. Po dwoch takich
> przygodach, jesli praca wiazala sie z wyjazdem, to jeszcze podczas
> rozmowy telefonicznej mowilem ze musza mi zaplacic za dojazdy i czas
> spedzony interview :)
> Pozdrawiam
Tak z ciekawości - możesz powiedzieć jaki odsetek pracodawców na to się
zgadza?
Pozdrawiam
--
gregorius