eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodywyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 125

  • 111. Data: 2010-04-17 21:37:02
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: huri_khan <s...@s...pl>

    Dnia Sat, 17 Apr 2010 15:11:57 +0200, Plumpi napisał(a):

    > Użytkownik "huri_khan" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
    > news:1cxy5rn2dtg5z$.1jp5dohus63je.dlg@40tude.net...
    >
    >> Jeżeli ktoś włączy prawy kierunkowskaz w tym miejscu to dla mnie jest
    >> informacja że chyba mu się jednak kierunki pomyliły, więc trzeba jeszcze
    >> bardziej na niego uważać, bo nie wie co czyni.
    >
    > Bo nie znasz ogólnie przyjętych zasad sygnalizowania, który zna każdy
    > kierowca, który nie jeździ jak "baba" :)
    >
    Na autstradzie sygnalizujesz migaczem że pozwalasz na wyprzedzenie, chyba
    jaja sobie robisz. Rozumiem na jakieś drodze wojewódziej albo krajowej
    gdzie jest wąsko i ciężko z wyprzedzaniem ale autostrada to chyba nie
    miejsce do takich szopek.

    > No własnie w tym problem, że spora część ludzi nie umie używać
    > kierunkowskazów, właczając je tylko wtedy, kiedy już wykonują manewr
    > powoduje masę problemów na drogach - choroba "sztywnego palca
    > wskazującego". Co zaś się tyczy robienia z kogoś idioty, skoro nie wiesz jak
    > się używa kierunkowskazów i jakie są ogólnie przyjęte sygnały wśród
    > kierowców to może lepiej nie pisz takich stwierdzeń.

    Przecież napisał że włączył wcześnie, a ty piszesz że za późno sygnalizują,
    więc skup się na jedym temacie.
    Wiem jakie są zasady na polskich drogach bo trochę kilometrów przez
    ostatnie kilkanaście lat zrobiłem ale sytuacja ma miejsce na autostradzie
    gdzie wyprzedza się bez większych problemów.
    Idąc twoim tokiem myślenia zacznijmy na autostradzie "robić marginesy",
    migać prawym kierunkowskazem będąc na skrajnym prawym pasie, to napewno
    będzie lepiej.
    Chłopak włącza sie do ruchu, może to robi jak "baba", ale jeżeli włączył
    kierunkowskaz to daje do zrozumienia, że zmienia pas ruchu. Nawet jak z
    tyłu za nim jedzie prezydent, premier i Bóg jeden wie kto jeszcze to nie
    ma prawa go wyprzedać.

    --
    [Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094]
    [Astra G '1,6 16V] [SY]


  • 112. Data: 2010-04-17 21:39:17
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "huri_khan" <s...@s...pl> napisał w wiadomości news:

    > Chłopak włącza sie do ruchu, może to robi jak "baba", ale jeżeli włączył
    > kierunkowskaz to daje do zrozumienia, że zmienia pas ruchu.

    No to niech zmienia.
    Problem wziął się stąd, że on na włączeniu migacza skończyła aktywność na
    długi czas.


  • 113. Data: 2010-04-17 21:53:44
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: huri_khan <s...@s...pl>

    Dnia Sat, 17 Apr 2010 21:39:17 +0200, Cavallino napisał(a):

    > Użytkownik "huri_khan" <s...@s...pl> napisał w wiadomości news:
    >
    >> Chłopak włącza sie do ruchu, może to robi jak "baba", ale jeżeli włączył
    >> kierunkowskaz to daje do zrozumienia, że zmienia pas ruchu.
    >
    > No to niech zmienia.
    > Problem wziął się stąd, że on na włączeniu migacza skończyła aktywność na
    > długi czas.

    Rozumiem że pas włączający ma jakieś 1-2 km i znudziła się jazda za
    maruderem. Większość pasów wjazdowych na A4 w rejonie GOP ma jakieś
    200-300 m i jeżeli w tym czasie ktoś z tyłu się zdenerwował to chyba jednak
    powinien jechać na wizytę do psychiatry bo psycholog już nie pomoże. Wątpię
    żeby maruder jechał 30-40 km/h po tym pasie.


    --
    [Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094]
    [Astra G '1,6 16V] [SY]


  • 114. Data: 2010-04-17 21:55:17
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "huri_khan" <s...@s...pl> napisał w wiadomości news:

    >>> Chłopak włącza sie do ruchu, może to robi jak "baba", ale jeżeli włączył
    >>> kierunkowskaz to daje do zrozumienia, że zmienia pas ruchu.
    >>
    >> No to niech zmienia.
    >> Problem wziął się stąd, że na włączeniu migacza skończyła aktywność na
    >> długi czas.
    >
    > Rozumiem że pas włączający ma jakieś 1-2 km

    Źle rozumiesz.
    Wróc jak zrobisz coś dobrze.


  • 115. Data: 2010-04-17 22:06:15
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: huri_khan <s...@s...pl>

    Dnia Sat, 17 Apr 2010 21:55:17 +0200, Cavallino napisał(a):


    > Wróc

    Po co ?


    --
    [Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094]
    [Astra G '1,6 16V] [SY]


  • 116. Data: 2010-04-18 00:26:02
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: to <t...@a...xyz>

    Tomasz Pyra wrote:

    > Tu z kolei jest różnica pomiędzy "sygnalizował", a więc włączył sygnał i
    > przestał to już robić, a "zasygnalizował" co nie wyklucza dalszej
    > sygnalizacji.
    > To że ktoś zasygnalizował zamiar skrętu w lewo nie oznacza że już
    > wyłączył kierunkowskaz. Co innego gdyby powiedzieć "sygnalizował", bo
    > już oznacza że włączył, a następnie wyłączył.

    Jest dokładnie na odwrót, tryb dokonany, jak sama nazwa wskazuje,
    wykorzystuje się podczas opisywania zdarzeń, które się zaczęły i
    skończyły -- dokonały.

    --
    cokolwiek


  • 117. Data: 2010-04-18 00:31:58
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: to <t...@a...xyz>

    Tomasz Pyra wrote:

    > Kwestia co do której masz się upewnić przed wyprzedzaniem wyrażona jest
    > w czasie przeszłym. A więc jednak nie bez znaczenia.
    >
    > "zasygnalizował" oznacza czynność która została wykonana kiedyś. Gdyby
    > chodziło o sprawdzenie co się dzieje w danej chwili użyto by słowa
    > "sygnalizuje".

    Jest wyraźnie napisane kiedy mam się upewnić, a mam to zrobić zanim
    rozpocznę manewr wyprzedzenia. Określono także, że mam brać pod uwagę
    auta jadące po tym samym pasie co ja:

    "Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w
    szczególności, czy kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu
    (...)"

    Jadący teraz, a nie kiedyś tam.

    > Gdyby tam było napisane że przed wyprzedzaniem ma się upewnić czy
    > wyprzedzany nie był członkiem PZPR (czas przeszły dokonany - dokładnie
    > ten sam co w przypadku "zasygnalizował"). To sądzisz że wystarczy
    > sprawdzić tylko czy on w chwili wyprzedzania nie jest członkiem PZPR,
    > czy może trzeba sięgnąć z tym upewnianiem wstecz?

    Żadna analogia.

    > No na jednym pasie rozbiegówki żeby się dwóch wyprzedzało to siły nie
    > ma, chyba że dwa motocykle, a i to ciężko bo jednak wjeżdżając na
    > rozbiegówkę zajmuje się miejsce jak najbliżej lewej.

    Nie, chodzi o to, ze jest różnica czy rozpoczniesz manewr wyprzedzania
    już na rozbiegówce, czy zmienisz po prostu pas, a dopiero potem
    rozpoczniesz manewr wyprzedzania.

    --
    cokolwiek


  • 118. Data: 2010-04-18 00:32:04
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: Matt <m...@g...com>

    On 17 Kwi, 21:53, huri_khan <s...@s...pl> wrote:
    > Wątpię żeby maruder jechał 30-40 km/h po tym pasie.  

    Mi się zdarzył przede mną artysta, który się *zatrzymał* na samym
    początku pasa rozbiegowego i czekał, więc nie traktowałbym 30km/h jako
    czegoś strasznie niemożliwego.

    --
    Regards
    Matt


  • 119. Data: 2010-04-18 08:10:57
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: tomekok <tomekok_USUNTO@USUNTO_gmail.com>

    MadMan pisze:

    > Rozumiem że widziałeś jego kierunkowskaz, natomiast wątkotwórca miał
    > niesprawny?
    >

    Zakładam, że obaj mieli sprawne i włączone kierunkowskazy.
    Zapytasz się może czy widziałem że spojrzał w lusterko, upewnił się, etc.?

    Pzdr
    T.


  • 120. Data: 2010-04-18 09:28:25
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    to pisze:
    > Tomasz Pyra wrote:
    >
    >> Tu z kolei jest różnica pomiędzy "sygnalizował", a więc włączył sygnał i
    >> przestał to już robić, a "zasygnalizował" co nie wyklucza dalszej
    >> sygnalizacji.
    >> To że ktoś zasygnalizował zamiar skrętu w lewo nie oznacza że już
    >> wyłączył kierunkowskaz. Co innego gdyby powiedzieć "sygnalizował", bo
    >> już oznacza że włączył, a następnie wyłączył.
    >
    > Jest dokładnie na odwrót, tryb dokonany, jak sama nazwa wskazuje,
    > wykorzystuje się podczas opisywania zdarzeń, które się zaczęły i
    > skończyły -- dokonały.

    Ale jest jakaś różnica między napisaniem "zasygnalizował", a
    "sygnalizuje", czy nawet "sygnalizował"? Czy nie widzisz żadnej?

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: