Maciej K. aka Sesjusz pisze:
> Witam!
>
>
>> Jeżeli masz zgodę Pana Księdza
>
> No wlasnie nie placilem za taka zgode i nie zamierzam, najwyzej bede
> niegrzeczny, bede blyskac z uporem maniaka, przeciez mnie nie wyrzuca
chyba , że trafisz na upierd.... księdza, to do przysięgi nie dotrwasz.
Bo powie, albo daję slub, albo on(czyli Ty) robi fotki i co zrobisz wtedy???
czego Ci nie życzę.

> a przyjaciel
podziękuje Ci i najesz się wstydu

i jego zadowolenie ze zdjec wazniejsze mi niz opinia
> ksiedza.
i tu się możesz grubo pomylic, widać, że w ogóle nie miałeś do czynienia
z duchownymi na ślubach

do góry

marcin.STIG.saldat pisze:
> [...]
>> Pomęczysz się trochęmajšc tylko stałkę, ale efekty będš zdecydowanie
>> lepsze niż z lampš.
>
> Zapomniales uscislic; "moga byc lepsze niz z nieumiejetnym uzyciem lampy".
>

Ej.. Marcinie :)
Powiedz mi jak w starym drewnianym kościele (bo takie też są ;)), nie
mając nic jako powierzchnie odbijającą bo wszystko z czarnego starego
niepolakierowanego drewna, nie mając asystenta z blenda (bo niby jak?)
zrobić w tłumie ludzi zdjęcie z lampa (umiejętnie jej używając), którego
bym nie poddał miażdżącej krytyce :)?

Dodam, że miałem taką sytuację... I dodam że po dwóch próbnych strzałach
miałem ochotę wyć... lampę schowałem :)... I jedyne co można było zrobić
- to właśnie jasne szkła, światło zastane, monopod...

W takich sytuacjach lampa staje się bezużyteczna - no chyba że ktoś lubi
b. duże zróżnicowanie doświetlenia planów (pierwszy plan jasny pozostale
czarna noc:).
Lampa jest dobra w takich sytuacjach gdzie oświetlenie jest w miarę ok.
do doświetlenia 1 planu - i to o najwyżej jedną przysłonę

A do autora wątku, co do szumiącego 40D przy ISO 1600 - to bzdura -
szumieć szumi... ale to nie ma znaczenia - potraktuj to jako środek
artystyczny ;)

Poza tym przy rozmiarach papieru 15x21 te szumy to drobiazg... nawet
przy rozmiarze 20x30...

--
Bernard Wybierała
B&W Studio
Fotografia reklamowa i reklama
ul. Cieszyńska 367
43-382 Bielsko-Biała
tel. 033 816 41 61, kom. +48 784 664 099,
internet: www.bwstudio.com.pl

do góry

> Powiedz mi jak w starym drewnianym kościele (bo takie też są ;)), nie
> mając nic jako powierzchnie odbijającą bo wszystko z czarnego starego
> niepolakierowanego drewna, nie mając asystenta z blenda (bo niby jak?)
> zrobić w tłumie ludzi zdjęcie z lampa (umiejętnie jej używając), którego
> bym nie poddał miażdżącej krytyce :)?

ISO 1600, 1/30, f/3.5, palnik w sufit. Tak, tak -- domyslam sie, ze
sufit czarny jak wszystko inne, ale jak to w malych, drewnianych
kosciolkach bywa, na pewno nie jest na wysokosci 15 metrow. Wbrew
pozorom da sie odbic swiatlo od takiego sufitu, i je wykorzystac. Przyklady:
wnetrze sredniowiecznego zamku:
http://www.um-swiecie.pl/stig/nocne2006/images/nocne
-006.jpg (tu widac
jaka jest wysokosc i material odbijajacy. :)
z innej perspektywy:
http://www.um-swiecie.pl/stig/nocne2006/images/nocne
-018.jpg
wnetrze sali kinowej:
http://www.um-swiecie.pl/stig/pit/1/images/pit1_014.
jpg (jarzeniowki,
ktore widac na laczeniu scian ze sklepieniem, dawaly tylko poswiate,
dzieki ktorej czlowiek idacy pod scianami w dol sali widzial tylko gdzie
koncza sie rzedy foteli).



> W takich sytuacjach lampa staje się bezużyteczna - no chyba że ktoś lubi
> b. duże zróżnicowanie doświetlenia planów (pierwszy plan jasny pozostale
> czarna noc:).

I tu wlasnie wkracza myslenie i wiedza. Caly myk polega na zrownowazeniu
swiatla z lampy, ze swiatlem zastanym (i oczywiscie jak najlepsze
wylapanie zastanego, odpowiednia ekspozycja).



> Lampa jest dobra w takich sytuacjach gdzie oświetlenie jest w miarę ok.
> do doświetlenia 1 planu - i to o najwyżej jedną przysłonę

Lampa jest dobra w kazdej sytuacji. Szczegolnie uwielbiam ja w sloneczne
dni:
http://saldat.pl/html/fot-sport5.htm
http://saldat.pl/html/fot-sport6.htm

--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500

do góry

A wiesz jakie napięcie ma ten Barun na stopce?
Więc się nie odzywaj!

do góry

On 20 Maj, 21:47, "Krzysztof L" <l...@w...pl> wrote:
> A wiesz jakie napięcie ma ten Barun na stopce?
> Więc się nie odzywaj!

Jeżeli aparat jest odporny to jakie to ma znaczenie.
A jest odporny?

do góry

Ale jaka jaskółka? afrykańska czy europejska?

do góry

marcin.STIG.saldat pisze:
> ISO 1600, 1/30, f/3.5, palnik w sufit. Tak, tak -- domyslam sie, ze
> sufit czarny jak wszystko inne, ale jak to w malych, drewnianych
> kosciolkach bywa, na pewno nie jest na wysokosci 15 metrow. Wbrew
> pozorom da sie odbic swiatlo od takiego sufitu, i je wykorzystac.
> Przyklady:
> wnetrze sredniowiecznego zamku:
> http://www.um-swiecie.pl/stig/nocne2006/images/nocne
-006.jpg (tu widac
> jaka jest wysokosc i material odbijajacy. :)
> z innej perspektywy:
> http://www.um-swiecie.pl/stig/nocne2006/images/nocne
-018.jpg

Ja mówiłem o czarnych starych dechach ;) i o prawie zupełnej ciemności
;), ale fakt - zbyt dobrze to te zdjęcia doświetlone nie są, szczególnie
pierwsze ;) BTW uwierz mi od czarnej niepolakierowanej starej deski,
światło odbija się tak jak od aksamitu.

> wnetrze sali kinowej:
> http://www.um-swiecie.pl/stig/pit/1/images/pit1_014.
jpg (jarzeniowki,
> ktore widac na laczeniu scian ze sklepieniem, dawaly tylko poswiate,
> dzieki ktorej czlowiek idacy pod scianami w dol sali widzial tylko gdzie
> koncza sie rzedy foteli).

Eee.. no tam jest całkiem jasno ;)


>> W takich sytuacjach lampa staje się bezużyteczna - no chyba że ktoś
>> lubi b. duże zróżnicowanie doświetlenia planów (pierwszy plan jasny
>> pozostale czarna noc:).
>
> I tu wlasnie wkracza myslenie i wiedza. Caly myk polega na zrownowazeniu
> swiatla z lampy, ze swiatlem zastanym (i oczywiscie jak najlepsze
> wylapanie zastanego, odpowiednia ekspozycja).
>

Oczywita oczywistość ;) zresztą jak napisałem niżej

>> Lampa jest dobra w takich sytuacjach gdzie oświetlenie jest w miarę
>> ok. do doświetlenia 1 planu - i to o najwyżej jedną przysłonę
>
> Lampa jest dobra w kazdej sytuacji. Szczegolnie uwielbiam ja w sloneczne
> dni:
> http://saldat.pl/html/fot-sport5.htm
> http://saldat.pl/html/fot-sport6.htm

W słoneczne dni to jest kolejna oczywista oczywistość... Nigdy nie robię
zdjęć bez lampy w słońcu. Tudzież wieczorem lub rano. Czasem używam
nawet dwóch na radiu ;).


--
Bernard Wybierała
B&W Studio
Fotografia reklamowa i reklama
ul. Cieszyńska 367
43-382 Bielsko-Biała
tel. 033 816 41 61, kom. +48 784 664 099,
internet: www.bwstudio.com.pl

do góry

> Ja mówiłem o czarnych starych dechach ;) i o prawie zupełnej ciemności
> ;), ale fakt - zbyt dobrze to te zdjęcia doświetlone nie są, szczególnie
> pierwsze ;) BTW uwierz mi od czarnej niepolakierowanej starej deski,
> światło odbija się tak jak od aksamitu.

Jesli istnieje miejsce, w ktorym nie mozna zrobic zdjec bo jest tak
ciemno, to nawet AF Ci nie zlapie, wiec nie podawaj takich przykladow.
Wtedy nie pomoze nawet obiektyw ze swiatlem 1.2, ISO 25600 i monopod, bo
tam sie nic nie wyrysuje przy sensownie krotkich czasach naswietlania. A
i zadna deska obojetnie jak czarna nigdy nie bedzie tak pochlaniac
swiatla jak aksamit. :)



>> wnetrze sali kinowej:
>> http://www.um-swiecie.pl/stig/pit/1/images/pit1_014.
jpg (jarzeniowki,
>> ktore widac na laczeniu scian ze sklepieniem, dawaly tylko poswiate,
>> dzieki ktorej czlowiek idacy pod scianami w dol sali widzial tylko
>> gdzie koncza sie rzedy foteli).
>
> Eee.. no tam jest całkiem jasno ;)

Bo to jest oswietlone przez lampe, wlasnie. :) Przeciez pokazalem Ci
przyklad po blysku, a nie tego jak jest ciemno. :P


>>> W takich sytuacjach lampa staje się bezużyteczna - no chyba że ktoś
>>> lubi b. duże zróżnicowanie doświetlenia planów (pierwszy plan jasny
>>> pozostale czarna noc:).
>>
>> I tu wlasnie wkracza myslenie i wiedza. Caly myk polega na
>> zrownowazeniu swiatla z lampy, ze swiatlem zastanym (i oczywiscie jak
>> najlepsze wylapanie zastanego, odpowiednia ekspozycja).
>>
>
> Oczywita oczywistość ;) zresztą jak napisałem niżej

A zobacz co napisales wyzej (wczesniej).:D
Dlatego tlumacze, ze nie ma sytuacji, w ktorych lampa staje sie
bezuzyteczna, a zastepuje ja jasne szklo. Chyba, ze trzeba zrobic
zdjecie na taka odleglosc, na ktora zadna lampa nie blysnie.



> W słoneczne dni to jest kolejna oczywista oczywistość... Nigdy nie robię
> zdjęć bez lampy w słońcu. Tudzież wieczorem lub rano. Czasem używam
> nawet dwóch na radiu ;).

Gdybym mial trzy rece, tez bym pewnie uzywal. :P Mowimy tu o sytuacjach
stricte reporterskich, a nie takich, gdzie mamy mozliwosc postawienia
statywow, i jakiegos zaawansowanego kombinowania z oswietleniem.

--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500

do góry

marcin.STIG.saldat pisze:
>> Ja mówiłem o czarnych starych dechach ;) i o prawie zupełnej ciemności
>> ;), ale fakt - zbyt dobrze to te zdjęcia doświetlone nie są,
>> szczególnie pierwsze ;) BTW uwierz mi od czarnej niepolakierowanej
>> starej deski, światło odbija się tak jak od aksamitu.
>
>

Reasumując - bo nasza dyskusja ma charakter czysto teoretyczny, lampa
jest potrzebna, trening z lampą jest potrzebny. Lampy trzeba umieć
używać. I trzeba jej używać.
Czasem trzeba ją wyłączyć ale trzeba ciągle mieć ją na aparacie, bo
zawsze może się okazać że jednak kiedy jest włączona - efekt jest lepszy.
A nauczenie się używania lampy tak, żeby nie "zabijała" klimatu zdjęcia
i światła zastanego - to coś co wymaga sporej praktyki :)



--
Bernard Wybierała
B&W Studio
Fotografia reklamowa i reklama
ul. Cieszyńska 367
43-382 Bielsko-Biała
tel. 033 816 41 61, kom. +48 784 664 099,
internet: www.bwstudio.com.pl

do góry

Witam!

W liście datowanym 20 maja 2009 (18:09:28) napisano:

noc:).

> I tu wlasnie wkracza myslenie i wiedza. Caly myk polega na zrownowazeniu
> swiatla z lampy, ze swiatlem zastanym (i oczywiscie jak najlepsze
> wylapanie zastanego, odpowiednia ekspozycja).

Dobrze napisane. Thx za rady.

--
Pozdrowienia,
Maciej aka Sesjusz
www.mkhobby.com

do góry