eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › sprzedaż samochodu a podatek 6 miesięcy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 109

  • 41. Data: 2020-05-31 19:59:28
    Temat: Re: sprzedaż samochodu a podatek 6 miesięcy
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2020-05-31 o 19:29, Mateusz Viste pisze:

    > A widzisz, ja wychodzę z założenia, że samochód służy do bardzo
    > sporadycznego przemieszczenia się, i z tego powodu ma być tani.
    > Rozumiem, że w tych autach co kosztują tyle co kawalerka istnieją
    > jakieś automatyczne rozwiązania - no i super, tylko po co, skoro korbka
    > działa zawsze i wszędzie? :) Po mojemu to sztuczne kreowanie potrzeb.

    Potrzeby zawsze człowiek odkrywa dopiero jak dane jest mu użyć
    danego udogodnienia. Kiedyś też jeździłem bez wielu dodatków,
    ale teraz gdybym kupował kolejne auto, to wybierałbym wygodę użytkowania.
    Doświadczyłem też np podgrzewanych siedzeń i będę zwracał uwagę,
    żeby mieć takie rozwiązanie, bo to dobre jest.
    Jesteś z gatunku: ja nie potrzebuję :-)


  • 42. Data: 2020-05-31 20:22:16
    Temat: Re: sprzedaż samochodu a podatek 6 miesięcy
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2020-05-31 o 19:59 +0200, cef napisał:
    > Potrzeby zawsze człowiek odkrywa dopiero jak dane jest mu użyć
    > danego udogodnienia.

    Nie zgodzę się. Są chwile, kiedy człowiek myśli sobie "ale chujówka,
    muszę coś z tym zrobić", choć nie zaznał żadnej lepszej alternatywy. Np.
    kilka lat temu latałem po działce z konewką żeby podlewać młode
    drzewka. M.in. wtedy miałem taką właśnie chwilę - kupiłem więc motopompę
    i od tamtej pory podłączam obrotową sikawkę co rzuca 30-metrowym
    strumieniem wody, ciągnąc przy tym 400l wody na minutę. I to jest fajne.

    Jeśli chodzi natomiast o otwieranie szyb w aucie, to kręcąc korbką nigdy
    nie miałem takiego przebłysku "ale chujnia" (choć elektryczne szyby
    miałem w kilku autach w przeszłości). Po prostu nie czuję potrzeby, a
    nawet wręcz przeciwnie, bo w aucie w którym szyby były odcinane razem z
    zapłonem miewałem chwile kiedy pomyślałem "co za dziadostwo".

    > Doświadczyłem też np podgrzewanych siedzeń i będę zwracał uwagę, żeby
    > mieć takie rozwiązanie, bo to dobre jest.

    Tego wynalazku nie znam, ale mam wątpliwości, czy to byłoby coś dla
    mnie, bo wsiadając do samochodu jakoś nigdy nie pomyślałem "ale dupa mi
    marznie, muszę coś z tym zrobić". No ale gusta są różne.

    Mateusz


  • 43. Data: 2020-05-31 20:42:46
    Temat: Re: sprzedaż samochodu a podatek 6 miesięcy
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 31.05.2020 o 14:26, Tomasz Gorbaczuk pisze:

    > Tak samo jak mnie nikt nie przekona, że "manual" lepszy od automatu w
    > zwykłym dupowozie(panie!!! awaryjnie, wolno zmienia biegi :-), "wolę
    > mieć kontrolę nad zmianą biegu" :-)

    W dupowozie automat lepszy. Jak lubisz prowadzić... dla mnie manual
    fajniejszy. Jeździłem i maualem i automatem, obecnie mam automat... ale
    wolałbym manual. Więcej frajdy z jazdy, czyli coś na kształt januszowego
    "wolę mieć kontrolę na biegami". Niby można ręcznie, ale to nie to samo.
    Ale rzeczywiście jestem rzadkim okazem. Większość po automacie nie chce
    już manuala. U mnie pewnie będzie tak samo, bo mimo że auto kupione
    troche jako zabawka dla mnie, to jeżdzi głównie żona - ja moto a w zimę
    metro - tak szybciej.


    --
    Shrek


  • 44. Data: 2020-05-31 20:45:55
    Temat: Re: sprzedaż samochodu a podatek 6 miesięcy
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2020-05-31 o 20:22, Mateusz Viste pisze:
    > 2020-05-31 o 19:59 +0200, cef napisał:
    >> Potrzeby zawsze człowiek odkrywa dopiero jak dane jest mu użyć
    >> danego udogodnienia.
    >
    > Nie zgodzę się. Są chwile, kiedy człowiek myśli sobie "ale chujówka,
    > muszę coś z tym zrobić", choć nie zaznał żadnej lepszej alternatywy. Np.
    > kilka lat temu latałem po działce z konewką żeby podlewać młode
    > drzewka. M.in. wtedy miałem taką właśnie chwilę - kupiłem więc motopompę
    > i od tamtej pory podłączam obrotową sikawkę co rzuca 30-metrowym
    > strumieniem wody, ciągnąc przy tym 400l wody na minutę. I to jest fajne.

    No owszem, taka gradacja wymagań następuje albo na
    skutek kontaktu z tym czymś albo jest wymuszona.
    >
    > Jeśli chodzi natomiast o otwieranie szyb w aucie, to kręcąc korbką nigdy
    > nie miałem takiego przebłysku "ale chujnia" (choć elektryczne szyby
    > miałem w kilku autach w przeszłości). Po prostu nie czuję potrzeby, a
    > nawet wręcz przeciwnie, bo w aucie w którym szyby były odcinane razem z
    > zapłonem miewałem chwile kiedy pomyślałem "co za dziadostwo".

    Rozumiem to. Znam osoby, które twierdzą, że im korba wystarczy.
    Ale jak w czasach przednawigacyjnych jeżdziłem po Europie
    w różne miejsca i musiałem pytać o drogę, to dostrzegłem,
    że ławiej jest otworzyc elektrycznie okno po stronie pasażera
    niż korbą. Podobnie z tyłu - w czasie jazdy autostradowej regulować
    wymianę powietrza.

    >> Doświadczyłem też np podgrzewanych siedzeń i będę zwracał uwagę, żeby
    >> mieć takie rozwiązanie, bo to dobre jest.
    >
    > Tego wynalazku nie znam, ale mam wątpliwości, czy to byłoby coś dla
    > mnie, bo wsiadając do samochodu jakoś nigdy nie pomyślałem "ale dupa mi
    > marznie, muszę coś z tym zrobić". No ale gusta są różne.

    Niektóre rzeczy są pożądane, nawet jeśli wcześniej ich nie próbowałeś,
    ale wiesz, że tego potrzebujesz a inne obojętne.


  • 45. Data: 2020-05-31 21:10:06
    Temat: Re: sprzedaż samochodu a podatek 6 miesięcy
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2020-05-31 o 20:45 +0200, cef napisał:
    > Rozumiem to. Znam osoby, które twierdzą, że im korba wystarczy.
    > Ale jak w czasach przednawigacyjnych jeżdziłem po Europie
    > w różne miejsca i musiałem pytać o drogę, to dostrzegłem,
    > że ławiej jest otworzyc elektrycznie okno po stronie pasażera
    > niż korbą.

    A to tak - ale to 20 lat temu było, teraz byle telefon potrafi podać
    drogę. A 20 lat temu i tak nie pytałem o drogę, bo mężczyzna nie
    potrzebuje nikogo pytać. :) Raz z Gdańska do Bydgoszczy 6h jechałem.

    Mateusz


  • 46. Data: 2020-05-31 21:13:08
    Temat: Re: sprzedaż samochodu a podatek 6 miesięcy
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 31 May 2020 20:22:16 +0200, Mateusz Viste napisał(a):
    > 2020-05-31 o 19:59 +0200, cef napisał:
    >> Potrzeby zawsze człowiek odkrywa dopiero jak dane jest mu użyć
    >> danego udogodnienia.
    >
    > Nie zgodzę się. Są chwile, kiedy człowiek myśli sobie "ale chujówka,
    > muszę coś z tym zrobić", choć nie zaznał żadnej lepszej alternatywy. Np.
    > kilka lat temu latałem po działce z konewką żeby podlewać młode
    > drzewka. M.in. wtedy miałem taką właśnie chwilę - kupiłem więc motopompę
    > i od tamtej pory podłączam obrotową sikawkę co rzuca 30-metrowym
    > strumieniem wody, ciągnąc przy tym 400l wody na minutę. I to jest fajne.
    >
    > Jeśli chodzi natomiast o otwieranie szyb w aucie, to kręcąc korbką nigdy
    > nie miałem takiego przebłysku "ale chujnia" (choć elektryczne szyby
    > miałem w kilku autach w przeszłości). Po prostu nie czuję potrzeby, a

    Bo nie masz dwoch parkingow, co wymagaja otwierania okna 4x dziennie
    :-)

    > nawet wręcz przeciwnie, bo w aucie w którym szyby były odcinane razem z
    > zapłonem miewałem chwile kiedy pomyślałem "co za dziadostwo".

    Bywa.
    Ale domykanie korbkami po dzieciach to tez dziadowstwo :-)

    >> Doświadczyłem też np podgrzewanych siedzeń i będę zwracał uwagę, żeby
    >> mieć takie rozwiązanie, bo to dobre jest.
    >
    > Tego wynalazku nie znam, ale mam wątpliwości, czy to byłoby coś dla
    > mnie, bo wsiadając do samochodu jakoś nigdy nie pomyślałem "ale dupa mi
    > marznie, muszę coś z tym zrobić". No ale gusta są różne.

    W cieplym kraju mieszkasz.
    Ale pojechalbys na narty ...

    J.


  • 47. Data: 2020-05-31 21:33:09
    Temat: Re: sprzedaż samochodu a podatek 6 miesięcy
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .05.2020 o 18:25 RadoslawF <r...@g...com> pisze:


    >> Tak samo jak mnie nikt nie przekona, że "manual" lepszy od automatu w
    >> zwykłym dupowozie(panie!!! awaryjnie, wolno zmienia biegi :-), "wolę
    >> mieć kontrolę nad zmianą biegu" :-) ) i auto bez klimy jest lepsze od
    >> takiego z klimą (bo elektryki dużo i się psuje, no i pali dużo więcej).
    >
    > Nikt cię nie przekonuje ale masz świadomość że w wozach wyścigowych
    > klimatyzacji raczej nie mają? Dla nich lepsze sa te bez klimy.
    > No ale na pewno nie mają racji. :-)


    Ale czytasz co napisałem? - "w zwykłym dupowozie". Dla mnie "zwykły
    dupowóz" nijak nie podpada pod "wozy wyścigowe".

    TG


  • 48. Data: 2020-05-31 21:49:48
    Temat: Re: sprzedaż samochodu a podatek 6 miesięcy
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2020-05-31 o 21:10, Mateusz Viste pisze:
    > 2020-05-31 o 20:45 +0200, cef napisał:
    >> Rozumiem to. Znam osoby, które twierdzą, że im korba wystarczy.
    >> Ale jak w czasach przednawigacyjnych jeżdziłem po Europie
    >> w różne miejsca i musiałem pytać o drogę, to dostrzegłem,
    >> że ławiej jest otworzyc elektrycznie okno po stronie pasażera
    >> niż korbą.
    >
    > A to tak - ale to 20 lat temu było, teraz byle telefon potrafi podać
    > drogę. A 20 lat temu i tak nie pytałem o drogę, bo mężczyzna nie
    > potrzebuje nikogo pytać. :) Raz z Gdańska do Bydgoszczy 6h jechałem.

    Od jakiegoś roku w miejscu gdzie stale jeżdżę
    prowadzą jakieś remonty i nawigacje nie są w stanie poprowadzić.
    Mimo, że znam już te okolicę, to ostatnio musiałem kilkukrotnie pytać
    jak się tam dostać.
    I w sumie sytuacji, że nawigacja się gubiła w Europie miałem kilka i
    musiałem okazać słabość :-).

    W sumie nawigacja to tez taki dodatek, którego długo nie miałem,
    bo przecież mam mapę i mogę zapytać, a teraz trudno mi wyobrazić
    sobie jazdę bez niej w nieznane.
    Rozumiem, że nawigację akceptujesz jako wynalazek,
    bo się przydaje a dupogrzania nie, bo nie wiesz jak to fajnie.


  • 49. Data: 2020-05-31 21:50:26
    Temat: Re: sprzedaż samochodu a podatek 6 miesięcy
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .05.2020 o 20:22 Mateusz Viste <m...@x...invalid> pisze:

    > 2020-05-31 o 19:59 +0200, cef napisał:
    >> Potrzeby zawsze człowiek odkrywa dopiero jak dane jest mu użyć
    >> danego udogodnienia.
    >
    > Nie zgodzę się. Są chwile, kiedy człowiek myśli sobie "ale chujówka,
    > muszę coś z tym zrobić", choć nie zaznał żadnej lepszej alternatywy. Np.
    > kilka lat temu latałem po działce z konewką żeby podlewać młode
    > drzewka. M.in. wtedy miałem taką właśnie chwilę - kupiłem więc motopompę
    > i od tamtej pory podłączam obrotową sikawkę co rzuca 30-metrowym
    > strumieniem wody, ciągnąc przy tym 400l wody na minutę. I to jest fajne.


    To co napisałeś jest dobrym przykładem "upgrejdu" - tyle tylko, że ważny
    jest punkt startowy.
    Ja miałem któregoś suchego lata ten sam problem, tyle tylko, że
    stwierdziłem, że pier..olę i nie będę latał już z tym szlauchem. Kupiłem
    sterownik, 300m rury moontażowej, 200m rury kroplekowej kilkanaście
    zraszaczy, czujnik deszczu, wiadro kształtek i od paru lat wszelkie ziele
    podlewa się samo. I to jest fajne :-)
    Tak samo jest praktycznie ze wszystkim - ja nie Ty to może Twój jakiś
    potomek kiedyś dojdzie do wniosku, że pie...doli już tą motopompę...
    Twój czy mój dziadek jak by zobaczył mój system lub Twoją motopompę to by
    stwierdził, że w du...ach się poprzewracało, on woli mieć kontrolę na
    wodą, nie będzie mu jej jakaś maszyneria rozlewała...

    Tak jak mnie nie przekonasz, że Twoja sikawka z motopompą jest lepsza od
    mojego nawadniania (miałem i sikawkę i hydrofor ze zbiornikiem
    napełniającym się w nocy z własnej studni, teraz leję wodę z wodociągów)
    tak nie przekonasz mnie, że szyby na korbę są lepsze od tych "z silnikiem"
    (miałem korby w kilku poprzednich autach).

    TG


  • 50. Data: 2020-05-31 21:53:08
    Temat: Re: sprzedaż samochodu a podatek 6 miesięcy
    Od: Przemek Jedrzejczak <p...@g...com>

    To samo co z korbkami. Octavia bieda edition ma tylko dźwignię zmiany biegów ale
    passeratti czy wyższe wersje wyposażeniowe mają łopatki na kierownicy i redukcji
    używa się dość często - w górę DSG sobie radzi.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: