-
221. Data: 2013-05-19 11:55:00
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: trolling tone <a...@a...org>
W dniu 2013-05-19 11:32, quent pisze:
> W dniu niedziela, 19 maja 2013 10:43:39 UTC+2 użytkownik trolling tone napisał:
>> Powstawanie prywatnych, konkurencyjnych szpitali jest dziś zakazane?
>> Nie mogą zawierać kontraktów z NFZ?
>
> I to ma być pewnie wg. Ciebie wolny rynek usług medycznych?
> ROTFL... Ależ Ty masz czerwono w głowie.
> Nie wyobrażasz sobie świata, w którym leki (jakie chcesz) kupujesz bez recepty, co
nie? ;-)
> Twoje poglądy jednak wcale mnie nie dziwią, ponieważ jesteś typowym przykładem
dzisiejszego "człowieka europejskiego" wyrzeźbionego przez eurofaszystów z Brukseli,
którego dewizą jest "zadłużyć po uszy przyszłe pokolenia w imię jakiegoś złudnego
poczucia bezpieczeństwa".
> Wolność Cie zwyczajnie przeraża, dlatego chciałbyś ją odebrać innym.
Co mają leki na receptę do tematu? Wskażesz te kłody pod nogi
rzucane przed prywatne lecznictwo i faworyzowanie państwowego?
Nie rozumiesz, co znaczy komunizm, nie rozumiesz, co znaczy
faszyzm, ot, tak, rzucasz sobie bezrozumnie słowami na lewo
i prawo. Zainwestuj w jakiś słownik wyrazów obcych lub przynajmniej
zajrzyj do wiki, wtedy pogadamy.
-
222. Data: 2013-05-19 12:22:44
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: quent <q...@g...com>
W dniu niedziela, 19 maja 2013 11:55:00 UTC+2 użytkownik trolling tone napisał:
> Co mają leki na receptę do tematu?
Otóż drogi Watsonie mówimy tu stale o.... "wolności"
Czujesz już związek?
> Wskażesz te kłody pod nogi
> rzucane przed prywatne lecznictwo i faworyzowanie państwowego?
Czy naprawdę jesteś aż tak ograniczony, że nie dostrzegasz, że trudno jest konkurować
z kimś, kogo kapitał i koszty operacyjne pokrywają podatnicy??!!!
Co i rusz wychodzi Twoja bezkresna ignorancja, raczysz w ogóle nie zauważać
podstawowych kwestii.
> Nie rozumiesz, co znaczy komunizm
Zaraz, ale to Ty nie masz świadomości, że *największym filarem komunizmu są
przymusowe ubezpieczenia!*
Jeśli w wiki tego nie doczytałeś to poczytaj sobie ojców myśli komunistycznej.
Wiesz o kogo chodzi?
Albo zwyczajnie zastanów się chwilę, logiczne wnioski powinny same przyjść.
> , nie rozumiesz, co znaczy faszyzm
Jasne... już widzę jak Ty rozumiesz to pojęcie :-(
> Zainwestuj w jakiś słownik wyrazów obcych lub przynajmniej
> zajrzyj do wiki, wtedy pogadamy.
W wiki wszystko jest ok. Problem jest w Twoim rozumieniu tekstu czytanego czego
przykładem było "zrozumienie" przez Ciebie definicji wolności gospodarczej.
-
223. Data: 2013-05-19 12:42:30
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-05-19 10:43, trolling tone pisze:
>> Pozew o co? Certyfikant oświadcza, że woda nie nadaje się do kąpieli,
>> dalej to już wybór klienta.
>
> Oczywiście, każdy wywiesza taki certyfikat ze śpiewem na ustach.
Nie wywiesza - nie ma klientów.
> Są świadomi, gdyż? Chodzą na basen z własnym zestawem do badań?
> Chodzą od domu do domu i zasięgają opinii?
Robią dokładnie to samo, co obecnie - patrzą, jak wygląda basen, czytają
opinie w internecie, sprawdzają, kto zaświadcza, że jest ok.
>> Tak samo jak teraz. Tak, są to trudne dowodowo sprawy, ale teraz nie
>> wygląda to zupełnie inaczej.
>
> Dlaczego więc postulujesz rezygnację z możliwości zamknięcia czegoś
> takiego natychmiast? Jakiś racjonalny argument, bez mitów o nowej
> świadomości ludzi?
Już wspomniałem - "człowiek żyjący w wolnym kraju musi mieć możliwość
kąpieli w szambie". Inaczej to nie będzie wolny kraj.
>> Nie życzę Ci zarażenia się WZW-C, ale w
>> razie czego życzę DUŻO powodzenia w dowodzeniu winnego. Państwowa
>> kontrola nic tu nie zmienia. A wręcz przeciwnie - 99% ludzi nie może
>> wybrać innego szpitala niż państwowy, nawet gdyby nie uznawali
>> świadczonej tam jakości usług.
>
> Powstawanie prywatnych, konkurencyjnych szpitali jest dziś zakazane?
> Nie mogą zawierać kontraktów z NFZ? Boszsz, co ta propaganda UPR robi
> ludziom z mózgów..
Ale nie zmieniamy tematu dyskusji - palnąłeś głupi argument, że nie może
być prywatnych usług z uwagi na trudności dowodowe w dowiedzeniu windy w
szkodzie. Sytuacja taka jednak niczym się nie różni od obecnej.
>> Błąd logiczny - bogactwo to pojęcie względne, z definicji wszyscy nie
>> mogą być bogaci. Jednakże może być sytuacja, że najbiedniejszy w
>> państwie A jest najbogatszym w państwie B.
>
> "Jesteśmy biedni, bo państwo nas okrada." Najświętsza mantra UPR.
Nie wymyślaj argumentów, z którymi potem dzielnie walczysz.
> Na Twoim miejscu terminu "logika" używałbym bardziej powściągliwie.
Podstawowa zasada logiki jest taka, że "mogę zjeść obiad tam gdzie
chcę". Obrażasz moją inteligencję, chcąc zabronić mi tego.
Powoli chyba czas kończyć dyskusję. Naprawdę nie chce mi się
uczestniczyć we flejmie, w którym muszę udowadniać, dlaczego nie chcę
jeść, kąpać się, czy leczyć, pod warunkami ustanowionymi przez państwo.
eot.
--
Liwiusz
-
224. Data: 2013-05-19 13:38:04
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: trolling tone <a...@a...org>
W dniu 2013-05-19 12:22, quent pisze:
> Czy naprawdę jesteś aż tak ograniczony, że nie dostrzegasz, że trudno jest
konkurować z kimś, kogo kapitał i koszty operacyjne pokrywają podatnicy??!!!
> Co i rusz wychodzi Twoja bezkresna ignorancja, raczysz w ogóle nie zauważać
podstawowych kwestii.
Mwahahaha! ROTFL^2!
"trudno jest konkurować z kimś, kogo kapitał i koszty operacyjne
pokrywają podatnicy"
To zdanie od razu wydało mi się podejrzane, za dużo trudnych słów,
byś samodzielnie potrafił sklecić je do kupy. Wrzucam więc całą
frazę w gugla i... BINGO!
http://mises.pl/blog/2010/02/01/t-dilorenzo-upanstwo
wiona-sluzba-zdrowia-a-prawa-ekonomii/
Tak, jak przypuszczałem, jedyne, na co Cię stać, to Ctrl+C, Ctrl+V,
modlitewne powtarzanie cytatów z waszych świętych ksiąg.
Problem w tym, że zdanie to dotyczy warunków amerykańskich,
u nas zasady finansowania są zupełnie inne, więc wychodzi
kolejna bzdura. BTW, autor tego zdania to czołowy autorytet
amerykańskich rasistowskich rednecków z Ligi Południa. Cóż,
jakie autorytety, tacy wyznawcy.
>
>> Nie rozumiesz, co znaczy komunizm
>
> Zaraz, ale to Ty nie masz świadomości, że *największym filarem komunizmu są
przymusowe ubezpieczenia!*
> Jeśli w wiki tego nie doczytałeś to poczytaj sobie ojców myśli komunistycznej.
> Wiesz o kogo chodzi?
No właśnie nie wiem. Dawaj cytat albo link.
-
225. Data: 2013-05-19 13:59:16
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: quent <q...@g...com>
W dniu niedziela, 19 maja 2013 13:38:04 UTC+2 użytkownik trolling tone napisał:
> W dniu 2013-05-19 12:22, quent pisze:
> To zdanie od razu wyda�o mi si� podejrzane
Ależ Mises.pl to moja stała lektura! :-) Ja jestem tylko zwykłym pionkiem co to
chciałby się uczyć. Po to tu zresztą (m.in.) w tym wątku się udzielam.
W niejednym flejmie tu polecałem wiele art., Tobie także o ile pamiętam.
Polecałem też kilka ciekawych książek. Czytałeś? ;-)
Wszystko to co wiem gdzieś, kiedyś przeczytałem/usłyszałem. To zdanie akurat
zapamiętałem bo jest dosyć kluczowe i jak widzę teraz trochę je przekręciłem ale sens
zachowany.
Mógłbym wręcz rzec, że NIC w kwestii ekonomii nie wymyśliłem sam :-(
Oczywiście - w przeciwieństwie do Ciebie drogi Watsonie.
Ty wymyślasz zapewne sam to, co tu wypisujesz. Szkoda tylko, że kupy się to nie
trzyma.
To jak, już Ci się rozjaśniło z tymi kłodami?
-
226. Data: 2013-05-19 14:03:30
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: quent <q...@g...com>
W dniu niedziela, 19 maja 2013 13:38:04 UTC+2 użytkownik trolling tone napisał:
> Problem w tym, że zdanie to dotyczy warunków amerykańskich,
> u nas zasady finansowania są zupełnie inne
O, to ciekawe - zupełnie inne...
Opowiadaj, może w końcu czegoś i od Ciebie się nauczę.
-
227. Data: 2013-05-19 14:46:10
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: Polak Catholic <s...@i...pl>
W dniu 2013-05-19 09:08, trolling tone pisze:
>
> Klienci będą widzieć. że prawie każda knajpa ma certyfikat, nie ten
> to inny. Jak i kiedy ma się to przełożyć na większe zaufanie do
> jakiegoś konkretnego?
>
Klient pójdzie tam, gdzie jest smacznie, czysto, miło i tanio. Proste?
Nie tam, gdzie są jakieś licytacje kretyńskich certyfikatów wymyślonych
przez cwaniaków lub urzędników. Certyfikat nie chroni przed
przysłowiowym "napluciem do zupy", a nawet wręcz przeciwnie.
Pozdr.J.
-
228. Data: 2013-05-19 15:33:35
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: trolling tone <a...@a...org>
W dniu 2013-05-19 13:59, quent pisze:
> W dniu niedziela, 19 maja 2013 13:38:04 UTC+2 użytkownik trolling tone napisał:
>> W dniu 2013-05-19 12:22, quent pisze:
>> To zdanie od razu wyda�o mi si� podejrzane
>
> Ależ Mises.pl to moja stała lektura! :-)
I chyba jedyna :)
> Wszystko to co wiem gdzieś, kiedyś przeczytałem/usłyszałem. To zdanie akurat
zapamiętałem bo jest dosyć kluczowe i jak widzę teraz trochę je przekręciłem ale sens
zachowany.
Jafne, jafne. Chociaż... może faktycznie wy w tym UPR uczycie
się tego na pamięć, jak kiedyś Chińczycy z książeczki Mao? :D
>
> Mógłbym wręcz rzec, że NIC w kwestii ekonomii nie wymyśliłem sam :-(
> Oczywiście - w przeciwieństwie do Ciebie drogi Watsonie.
> Ty wymyślasz zapewne sam to, co tu wypisujesz. Szkoda tylko, że kupy się to nie
trzyma.
>
> To jak, już Ci się rozjaśniło z tymi kłodami?
Nic a nic. Nadal nie wskazałeś żadnego mechanizmu preferującego
państwową SZ na rynku. Tylko konkrety, bądź łaskaw.
-
229. Data: 2013-05-19 15:35:04
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: trolling tone <a...@a...org>
W dniu 2013-05-19 14:03, quent pisze:
> W dniu niedziela, 19 maja 2013 13:38:04 UTC+2 użytkownik trolling tone napisał:
>> Problem w tym, że zdanie to dotyczy warunków amerykańskich,
>> u nas zasady finansowania są zupełnie inne
>
> O, to ciekawe - zupełnie inne...
> Opowiadaj, może w końcu czegoś i od Ciebie się nauczę.
Natychmiast, jak tylko doczekam się tego cytatu o obowiązkowych
ubezpieczeniach jako filarze komunizmu z dzieł jego ojców.
-
230. Data: 2013-05-19 19:22:48
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: quent <q...@g...com>
Wiec nie rozjasni Ci sie w takim razie jesli nie widzisz roznicy pomiedzy
utrzymywaniem firmy z podatkow a z prywatnej kasy. Nie pojdziemy do przodu jesli
ciagle trzeba Ci wykladac elementarz a na to szkoda mi zwyczajnie czasu.