-
11. Data: 2009-07-01 22:08:04
Temat: Re: podwodny pokrowiec do aparatu
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Marek Wyszomirski" h1o5nf$ueg$...@n...onet.pl
> Na to wychodzi. Nie wiem ile minut trwały te rekordowe zanurzenia, ale
> prędkość musiała być znaczna.
>> Bez żadnego sprzętu... Tylko płuca, nogi, ręce, reszta ciała...
> Najdziwniejsze, że o ile pamiętam bez żadnego balastu przy zanurzaniu.
> Trzymany w rękach kawał ołowiu znakomicie by ułatwił szybkie zejście na dużą
> głębokość...
ZTCW (a widziałem to w akcji) jest linka nośna i chętna (bo to akurat kobieta
była) jest ciągnięta najpierw w dół, a później w górę za pomocą linki ciągnącej,
napędzanej silnikiem. Razu pewnego taka dziewoja zakręciła się gdzieś i niewiele
brakowało do śmierci. Na nieszczęście miała kłopoty z odcięciem się od tego, w co
się zaplatała i wpadła w panikę...
>> 18 atmosfer nie zgniecie?
> A ryby zgniata?
Ryby? Wrzuć taką, która pływa po powierzchni. :)
>> I choroby kesonowej nie będzie?
> Tu akurat sprawa jest prosta - choroba kesonowa powstaje wskutek wydzielania
> się we krwi podczas dekompresji pęcherzyków azotu wchłanianego przez krew
> podczas oddychania na dużej głębokości sprężonym powietrzem. Jeśli nurkujesz
> bez butli nie oddychasz pod wodą - więc azot nie ma skąd się we krwi
> gromadzić i nie ma ryzyka choroby kesonowej.
Dobra -- choroby kesonowej nie będzie, jeśli nie ma oddychania.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
12. Data: 2009-07-02 17:25:44
Temat: Re: podwodny pokrowiec do aparatu
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> napisał:
>
> > Na to wychodzi. Nie wiem ile minut trwały te rekordowe zanurzenia, ale
> > prędkość musiała być znaczna.
>
> >> Bez żadnego sprzętu... Tylko płuca, nogi, ręce, reszta ciała...
>
> > Najdziwniejsze, że o ile pamiętam bez żadnego balastu przy zanurzaniu.
> > Trzymany w rękach kawał ołowiu znakomicie by ułatwił szybkie zejście na
dużą
> > głębokość...
>
> ZTCW (a widziałem to w akcji) jest linka nośna i chętna (bo to akurat
kobieta
> była) jest ciągnięta najpierw w dół, a później w górę za pomocą linki
ciągnącej,
> napędzanej silnikiem. Razu pewnego taka dziewoja zakręciła się gdzieś i
niewiele
> brakowało do śmierci. Na nieszczęście miała kłopoty z odcięciem się od
tego, w co
> się zaplatała i wpadła w panikę...
>
Nie słyszałem o takich dodatkach. Jeśli są używane, to rzeczywiście załątwia
to kwestię szybkiego opuszczenia na dużą głębokość i późniejszego
wynurzenia.
> >> 18 atmosfer nie zgniecie?
>
> > A ryby zgniata?
>
> Ryby? Wrzuć taką, która pływa po powierzchni. :)
Które ryby zmieniają swoją głębokość zanurzania w takim zakresie nie wiem,
ale np. kaszaloty na taką głębokosć często schodzą i nic ich nie miażdży.
Podejrzewam zatem, ze niektóre gatunki ryb też da się znaleźć
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)