eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody[onet] wałęsa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 261

  • 221. Data: 2011-09-07 21:11:23
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Wed, 07 Sep 2011 19:46:13 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    >> Uzasadnienie banalne - zgodnie z art. 4 PoRD kierujący ma prawo liczyć na
    >> to, że inni kierujący zachowają się zgodnie z przepisami.
    >
    > Kontynuuj czytanie przepisu.

    Kontynuuj, ciulku :D

    >> Aby z tego prawa kierujący nie mógł skorzystać musi wystąpić czynnik
    >> opisany w drugiej części tegoż artykułu.
    >
    > Czyli widoczna w rzeczywistości sytuacja.

    Nie, ciulku.

    >> Aby uznać kogoś winnym należy ową winę udowodnić, a
    >> zatem należy dowieść, że kierujący widział okoliczności wyłączające prawo
    >> wynikające z art. 4 PoRD.
    >
    > Nie tyle widział ile powinien widzieć, jeśli by dochował należytej
    > staranności - bo przy twojej interpretacji wystarczyło by zamknąć oczy i
    > zeznawać, że się nie widziało.

    Nie, ciulku. Nie powinien, tylko musiał widzieć. na przykład, durny ćwoku,
    jeśli ktoś widzi w lusterku na pasie na który chce wjechać inny samochód,
    to nie musi widziec zblizającego się do niego durnia na dwóch kółkach,
    który za dwie sekundy będzie tenże wyprzedzał i wjeżdzał na miejsce, gdzie
    obserwujący zamierza wjechać.
    Przepis jest jasny - dopiero zaobserwowane przez kierującego okoliczności
    moga prawo do liczenia znieść.


    >> Ponieważ dowodu w trakcie procesu nie znaleziono, zatem należy przyjąć, że
    >> kierujący miał prawo do założenia, iż pas na który wyjeżdża pozostanie
    >> wolny.
    >
    > Zawsze i wszędzie???

    Nie, tylko wtedy, kiedy nie można dowieść, że kierujący widział
    okoliczności wymienione w 2 częsci art. 4 PoRD.


    >> Tym samym sąd uznał, że kierujący wypełnił wszystkie nałożone nań
    >> przez PoRD obowiązki i nie można zatem przypisać mu winy. W związku z tym
    >> na mocy Art 2 KW nie popełnił on wykroczenia.
    >
    > Sądy uznają wiele dziwnych rzeczy, włącznie z np. uznaniem dokumentów
    > (załączonych do akt) za zagubione

    Tak, tak, ławiszonku.

    > Chociaż w cale bym się nie zdziwił, jakbyś ty pomijał kilka "drobnych"
    > szczegółów, np. trafienie na kogoś jadącego jednokierunkową pod prąd.

    A ja się nie dziwię, że kiedy dostałeś na stół uzasadnienie wyroku, które
    kładzie Twoją 'interpretacyję' art. 4. na łopatki, to jak to masz w
    zwyczaju - szukasz rozpaczliwie wszystkiego, byle tylko nie przyjąc do
    wiadomości, że Twoje zdanie jest zdaniem durnia i nie ma wiele wspólnego z
    rzeczywistością, a popierdalającego motocyklisty nie ma obowiązku kazdy
    zauważać.


    >> A teraz pod ławę i szczekaj durniu.
    >
    > Sam szczekaj, sukin-synu.

    Lepiej być synem suki, niż takim durniem jak Ty :D

    >> Nikt nie ma obowiązku oceniać prędkości odległego pojazdu. Ba, biegli piszą
    >
    > Prędkości? Nie. Czy jest dość czasu na wykonanie manewru przy
    > obserwowanej rzeczywistości? Zdecydowanie tak.

    Prędkości, bo to podstawa do oszacowania czasu. NIE MA.

    >> wprost, że takowe jest obarczone tak dużym błędem, że nie można na tej
    >> podstawie niczego ustalać. I wtedy właśnie wchodzi art. 4 PoRD. Wbrew temu,
    >
    > Ależ można. Ja nie mam z tym najmniejszych problemów - zawsze jestem w

    W swojej wyobraźni może tak.

    >> co takie tępaki jak Ty lubiące popierdalać na dwóch kółkach twierdzą -
    >> kierujący ma prawo liczyć, że nie jedziesz więcej, niż ustawa zezwala.
    >
    > Tępym chujkiem byłeś, jesteś i będziesz... Dla twojej informacji - ja
    > jeżdżę raczej wolno, bo nie czuję potrzeby bezsensownego pędzenia po
    > drogach, ale nie zakładam że wszyscy jeżdżą tak samo statecznie, jak ja.

    Ja wiem, że Ty nie masz czym, a do tego jako tępak i dureń się wszystkiego
    boisz.


    > Bo na drogach nie wolno czynić tego typu założeń - wiedziałbyś, jakbyś
    > miał jakiekolwiek pojęcie o ruchu drogowym.

    Alez wolno - mam nawet na to wyrok :D Natomiast durniom takim jak Ty
    istotnie, nie wolno :D A raczej wolno - ale raz, potem szufelka i woreczek.

    >> Żeby to prawo wykluczyć musisz DOWIEŚĆ, tępy ćwoku, że kierujący widział,
    >> że popierdalasz. Nie, że 'mógł widzieć', tylko że WIDZIAŁ.
    >
    > No i potem mamy takie tępe płaszczydła jeżdżące z zamkniętymi oczami,
    > żeby mieć alibi.

    Właśnie :D I do tego wygrywające z takimi nadętymi bubkami jak Ty :D


    >> A skoro biegli przyznają, że dla przeciętnego człowieka taka ocena nie jest
    >> wykonalna, to pozostaje Ci teraz tylko spieprzać do kąta, wleźć pod ławę i
    >> cichutko zająć się lizaniem jajeczek.
    >
    > Mnie twoje pedalskie zabawy nie rajcują - sam sobie liż, zboczeńcu.

    Kwiku kwiku, ławiszoniku :D Do BUDY!

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 222. Data: 2011-09-07 21:14:33
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Wed, 07 Sep 2011 19:50:23 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    >
    > No i wyszło szydło z worka, kłamco!
    >
    > Twój przykład nijak ma się do omawianej sytuacji, bo - nawet pomijając
    > dodatkowy aspekt wyprzedzania na zwykłym skrzyżowaniu bez kierowanego
    > ruchu - w chwili wyjeżdżania z podporządkowanej prawidłowo oceniłeś
    > prędkość najbliższego pojazdu (Volvo) a to kierujący Audi "zmienił
    > warunki zadania" nadal przyśpieszając i wyjeżdżając zza Volvo.

    Dupa ławiszońska :D

    Jakbyć miał mózg, to bys pomyślał o ile może przyspieszyć w ciagu sekundy
    Audi A4 :P

    Audi popierdalało około 140km/h, Volvo jechało 80-90km/h. Nikt nie
    przyspieszał.
    Wedle Twojej teoryji powinienem widzieć to, że Audi popierdala.
    Tylko jakoś okazało się, że nie musiałem.
    W swoich durnych zapędach nie możesz pojąć, że odpowiedzialnośc za
    popierdalanie spada na popierdalającego.
    Nie ma obowiązku zakładać, że dna motorze siedzi Tobie podobny debil.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 223. Data: 2011-09-07 21:17:46
    Temat: Re: wałęsa
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Wed, 07 Sep 2011 20:12:47 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    >> Tylko w obszarze zabudowanym. Poza nim - nie.
    >
    > A masz jakąś podstawę prawną, poza głosami w twojej głowie?


    Art. 21 u. 1 i 3 PoRD.

    Pod ławę i szczekaj durniu.

    >>> Secundo: oczekiwać tak, ale nie wbrew obserwowanej rzeczywistości. Skoro
    >>> widzisz nadjeżdżający pojazd - widzisz, jak szybko się zbliża.
    >>
    >> Nieprawdą jest jakoby.
    >
    > No przepraszam: płaszczydła, wuwu i inne półślepe niedorozwinięte
    > istotki, które nie powinny mieć prawa zbliżać się do dróg publicznych,
    > mogą mieć z tym problem i stąd się biorą przypadki wymuszeń pierwszeństwa.
    > Ale ja nie mam problemów z prawidłową oceną czy na 100% zdążę, czy też
    > nie mam takiej gwarancji.

    To, że jeden dupek spod ławy uważa się za Boga nie stanowi, że jego durne
    twierdzenia stają się prawdą.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 224. Data: 2011-09-07 21:55:32
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 07.09.2011 20:51, Adam Płaszczyca pisze:

    >> No fakt, zawsze ktoś może być ślepy albo niedorozwinięty - ale tacy
    >> ludzie nie powinni mieć prawa jazdy.
    >
    > Oddaj więc swoje. Rzecz w tym, że z odległości 200-300m przy znikomej
    > prędkości kątowej i wąskim kątowo obiekcie człowiek nie jest w stanie
    > oszacowac prędkości tegoż z błędem mniejszym niż 100%...
    >

    No i w czym problem?

    Przede wszystkim - nie szacujesz prędkości, tylko ile masz czasu.
    Bezpośrednio, bez przeliczeń, wyliczeń, założeń i kombinowania.

    Po drugie - wystarczy szacować asekuracyjnie i wtedy najwyżej się
    "pomylisz" i nie przejedziesz, choć jakby potem teoretycznie policzyć,
    to może byś się zmieścił. Mafia ciebie ciągle goni, że każdy manewr
    zmiany pasa ruchu/kierunku ruchu musisz wykonać za wszelką cenę? Czy
    może urząd skarbowy za kombinacje z innym miejscem zamieszkania niż
    płacenia podatków? ;->


  • 225. Data: 2011-09-07 21:56:49
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 07.09.2011 20:58, Adam Płaszczyca pisze:

    > Jeszcze raz, tępy kundlu spod ławy:
    > "Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć,
    > że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego"

    I znowu "zapomniałeś" o końcówce tego przepisu.

    Zbyt niewygodna, oszuście?




  • 226. Data: 2011-09-07 21:59:02
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 07.09.2011 21:14, Adam Płaszczyca pisze:

    [nie ważne co, bo to tępy, pedalski chuj]

    Wiec co, kurwiszonie?

    *plonk*

    Brandzluj się z twoimi pedalskimi kolesiami, z którymi lubisz sobie jaja
    lizać.


  • 227. Data: 2011-09-07 22:36:34
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Wed, 07 Sep 2011 21:55:32 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    >> Oddaj więc swoje. Rzecz w tym, że z odległości 200-300m przy znikomej
    >> prędkości kątowej i wąskim kątowo obiekcie człowiek nie jest w stanie
    >> oszacowac prędkości tegoż z błędem mniejszym niż 100%...
    > No i w czym problem?


    Ano w tym, że oznacza to, że jako "ślepy albo niedorozwinięty" " nalezysz
    do grupy ludzi, którzy "nie powinni mieć prawa jazdy".

    > Przede wszystkim - nie szacujesz prędkości, tylko ile masz czasu.
    > Bezpośrednio, bez przeliczeń, wyliczeń, założeń i kombinowania.

    Mhm. Czyli chcesz powiedzieć, że ocena w jakim czasie dany pojazd pokona
    dany dystans, to nie oszacowanie prędkości.
    Brnij dalej, kupo spod ławy.

    > Po drugie - wystarczy szacować asekuracyjnie i wtedy najwyżej się
    > "pomylisz" i nie przejedziesz, choć jakby potem teoretycznie policzyć,

    Nie, nei wystarczy. Oznaczałoby to w praktyce, że dopóki widzisz jakiś
    pojazd, to stoisz.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 228. Data: 2011-09-07 22:38:40
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Wed, 07 Sep 2011 21:56:49 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    >> Jeszcze raz, tępy kundlu spod ławy:
    >> "Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć,
    >> że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego"
    >
    > I znowu "zapomniałeś" o końcówce tego przepisu.
    >
    > Zbyt niewygodna, oszuście?

    Końcówka tego mówi "o ile okoliczności nie wskazują na mozliwośc innego
    zachowania".
    Z tego co piszesz, uznajesz, że samo pojawienie się motocyklisty oznacza,
    że będzie łamał on przepisy.
    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 229. Data: 2011-09-07 22:40:37
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Wed, 07 Sep 2011 21:59:02 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    > [nie ważne co, bo to tępy, pedalski chuj]
    >
    > Wiec co, kurwiszonie?
    >
    > *plonk*
    >
    > Brandzluj się z twoimi pedalskimi kolesiami, z którymi lubisz sobie jaja
    > lizać.

    Ławiszonku, tak szybko się do budy schowałeś?

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 230. Data: 2011-09-07 22:49:59
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 7 Sep 2011, Artur Maśląg wrote:

    > W dniu 2011-09-07 20:18, Andrzej Lawa pisze:
    >> W dniu 07.09.2011 19:46, Artur Maśląg pisze:
    >>
    >>>>> Na całe szczęście sądy są jednak innego zdania. Zresztą Twoim
    >>>>
    >>>> Nie są - cytowane tu niedawno orzeczenie jest zgodne z tym, co ja piszę.
    >>>
    >>> Wręcz przeciwnie.
    >>
    >> Mylisz się.
    >
    > Wręcz przeciwnie - zresztą nie raz już tutaj były przedstawiane.

    Przedstawiane tu przypadki dotyczyły zdarzeń, w których sąd ocenił
    iż kierujący:
    - *nie mógł*
    - *mimo zachowania* nakazanych środków bezpieczeństwa
    zapobiec zdarzeniu, a ową "niemożność"
    - spowodowało właśnie złamanie przepisów przez drugą stronę.

    Jeśli nisko przelatujący pojazd jest za zakrętem, to kierujący
    "nie mógł". Jeśli nisko przelatujący nieoświetlony pojazd
    jechał po ciemnej drodze, to kierujący (zobowiązany do
    ustąpienia) "nie mógł".
    Jeśli widział jedynie "światełko w oddali", to sprawa
    staje się sporna, acz 300 kmph :> raczej wskaże na "niemożność"
    (wyglądało że czas będzie dłuższy).

    Ale jeśli kierujący *mógł* go widzieć, a po prostu nie
    obserwował, to ma problem.

    >>> No jasne - oni się bez prędkości zbliżają.
    >>
    >> To, jaką mają prędkość, nie jest istotne do oceny możliwości wykonania
    >> manewru bez wymuszenia pierwszeństwa.
    >
    > Nie, no skąd.

    Inaczej: to czy kierujący wybierze sobie prędkość za kryterium,
    zamiast czasu "dolotu", jest jego sprawą.
    Może sobie wprowadzać do oceny odległość lub dowolną inną wartość
    utrudniającą ocenę czynników bezpośrednio istotnych, jego sprawa.
    Ma ocenić tak żeby było dobrze ;)
    Taka wersja chyba będzie mniej konfliktogenna :P

    >> Ale nie ty jesteś od egzekwowania tego przestrzegania, zwłaszcza przy
    >> pomocy wymuszania pierwszeństwa. Chociażby dlatego, że nie znasz
    >> wszystkich okoliczności - od aktualnego ograniczenia prędkości po stan
    >> wyższej konieczności.
    >
    > Szczerze? Nie interesują mnie tak naprawdę Twoje wydumane okoliczności,
    > których nie widać itd. i do tego nie ma obowiązku zakładania, że
    > takie występują. Mało tego - nawet pojazd uprzywilejowany nie ma
    > prawa wymuszania na mnie pewnych zachowań. To chyba zamyka temat.

    Tym pojazdem strzeliłeś we własne argumenty (jeśli *nawet on*
    nie ma prawa wymuszania, to tym bardziej "zwykły wyjeżdżający"
    z podporządkowanej).

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: