On 28 Wrz, 10:39, kocyk <k...@Z...pl> wrote:
>
> Czym jezdzisz? Moze juz czas na zmiany.
No jak to czym? Najlepszym motocyklem na świecie GS500 :-)

--
Artur

do góry

metalbeast napisał(a):
(...)

No i pacz, tak bronisz gieesa pincet. Czoper jakis zahamowal, a Ty
poszedles prawie w zielone.

A powaznie: mieles farta i tak trzymaj :)

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

do góry

Artur Zabroński wrote:
> On 28 Wrz, 10:39, kocyk <k...@Z...pl> wrote:
>> Czym jezdzisz? Moze juz czas na zmiany.
> No jak to czym? Najlepszym motocyklem na świecie GS500 :-)

No to zdecydowanie czas na zmiane. Sytuacja wypisz wymaluj jak moja
sprzed lat, na cb500. Kup chlopaku cos, co ma hamulce.
K.14.

do góry

metalbeast pisze:
> Jechaliśmy w trasie, kolega na chopperku przedemną,

> Nagle, nie wiem jak, za zakrętem ukazał się widok hamujących samochodów,
> kumpel dał po hamulcach, ja akurat przyspieszałem, zobaczyłem auta
> zatrzymujące się na moim pasie, inne jadące z naprzeciwka, już mocno
> hamowałem, na granicy uślizgu (tył napewno lekko przyblokowało kilka
> razy), kiedy stwierdziłem że nie wyda, widziałem już tył małego autka
> (coś jak corsa), kumpla na chopperze i tylko jakiś odruch kazał mi
> odpuścić hamulce,

osz. GSy hamują gorzej niż rututnie? o matkobosko. proszę nie proponowac
takiego motocykla na pierwsze moto. dobrze, że chociaż skręca.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

do góry

Luis pisze:
> Sytuacja jak z "Motocyklista doskonały". Co autor by na to
> powiedział? Że nie byłeś przykodowany na niestandardowe zdarzenie
> losowe, które od czasu do czasu na drodze występuje. Ciekawy przykład
> był ze słoniem, gdzie podawał na naukach jazdy, co zrobi motocyklista
> jeśli mu takowy wybiegnie. Okazywało się później, że kilku osobom
> rzeczywiście wybiegł kiedyś słoń hehe.
> Najważniejsze, że udało Ci się wybrnąć z sytuacji.

Dokładnie to samo pomyśłałem. Autor napisał, że w zależności od
prędkości musisz umieć przewidzieć co się stanie w określonym czasie. No
ale dobrze, że koledze udało się uniknąć najechania.

rt

do góry

Użytkownik "Rafal T." <r...@v...pl> napisał w wiadomości
news:h9q5qp$kfm$1@news.onet.pl...
> Dokładnie to samo pomyśłałem. Autor napisał, że w zależności od prędkości
> musisz umieć przewidzieć co się stanie w określonym czasie.
No to jaka jest zaleznosc czy wyskoczy ci z lasu jelonek czy nie od
predkosci?
A jesli mowisz o okresleniu _bezpiecznej_ predkosci to przewidzisz trafienie
golebiem prosto w wizjer? I jaka jest wtedy bezpieczna predkosc?
Bo idac dalej tym tropem to najbezpieczniej jest jadac 20 km/h


>No ale dobrze, że koledze udało się uniknąć najechania.
No i tego trzeba sie trzymac.


--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

do góry

> No i pacz, tak bronisz gieesa pincet. Czoper jakis zahamowal, a Ty
> poszedles prawie w zielone.
>

no ale czoper hamował dużo wcześniej, bo on na tyłku auta siedział, ja
miałem dużą odległość i zobaczyłem sytuacje dopiero za zakrętem plus słonce
które opóźniło moją reakcje.

> A powaznie: mieles farta i tak trzymaj :)

no oby tak dalej :) bo na zmiane sprzętu narazie mnie nie stać i muszę
cieszyć sie tym co mam.

do góry

> osz. GSy hamują gorzej niż rututnie? o matkobosko. proszę nie proponowac
> takiego motocykla na pierwsze moto. dobrze, że chociaż skręca.

wyżej odpisałem dlaczego tak. Nie, nie hamują gorzej. ;]

do góry

>> No jak to czym? Najlepszym motocyklem na świecie GS500 :-)

:) ta. Raz napisałem że jest dla mnie ok i już tak zostało?? no to niech tak
będzie...

>
> No to zdecydowanie czas na zmiane. Sytuacja wypisz wymaluj jak moja sprzed
> lat, na cb500. Kup chlopaku cos, co ma hamulce.
> K.14.

Jak tylko sytuacja pozwoli to kupie. Póki co mam GSa. Wszegdzie gdzie
czytam, widze że ludzie piszą o świetnych hamulcach w GS500 ;) nie powiem,
płyn mam świezy, klocki dobre, układ odpowietrzony.
nie wiem na ile mocniejsze hamulce by pomogły, bo czułem że mocniej się już
hamować nie da ze względu na przyczepność..
ale może na lepszym sprzęcie (z lepszymi amorami, hamulcami itd)
zatrzymałbym się szybciej. Nie bedę sprawdzał :)

do góry

BartekZX9R pisze:

> No to jaka jest zaleznosc czy wyskoczy ci z lasu jelonek czy nie od
> predkosci?
> A jesli mowisz o okresleniu _bezpiecznej_ predkosci to przewidzisz trafienie
> golebiem prosto w wizjer? I jaka jest wtedy bezpieczna predkosc?
> Bo idac dalej tym tropem to najbezpieczniej jest jadac 20 km/h

Pewnych rzeczy nie przewidzisz - ale w tym przypadku to były auta, które
były już na drodze. W tym przypadku te 110km nie pozwalało na wytracenie
prędkości przy hamowaniu, zwłaszcza na obciążonym motocyklem.


rt

do góry