-
41. Data: 2011-01-26 03:17:09
Temat: Re: ladowarka akumulatora samochodowego (bezobslugowa)
Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>
Desoft <N...@i...pl> napisał(a):
> > Weż ten prostownik co masz. Podlącz do wyjścia kondensator od 1mikro
> > wzwyż.
> > Najlepiej z 500 mikroFaradów. Zmierz napięcie. Jak będzie za wysokie to
> > wstaw
> > szeregowo zwykle diody prostownicze zeby nie było więcej niż 15V. 14 też
> > bęzdie dobrze.
>
> Bardzo amatorski pomysł z tymi diodami.
>
> > I masz gotowy prostonik do ładowania współczesnych
> > akumulatorow. Nie baw się w żadne regulacje prądu.
>
> To prawda regulacja prądu jest niepotrzebna akumulatorowi.
> Chyba że zagraża prostownikowi zbyt duży prąd...
>
> > Przy 14,5V akumulator moze
> > być lądowany miesiącami i nic mu nie będzie.
>
> Czytałeś kiedyś jakąś dokumentację do akumulatora?
> Poradziłeś mu jak szybko uszkodzić akumulator.
>
> Idealna ładowarka do tego celu powinna po podłączeniu ładować w miarę dużym
> prądem (kilka amperów - ograniczamy prąd na okoliczność awarii ładowarki,
> lub np. bezpiecznika w gniazdku zapalniczki - jeżeli ładujemy przez to
> gniazdko), do napięcia 14,5V. Więc dobrze byłoby aby to było źródło prądowe.
> Potem można przejść w tryb napięciowy 13,6V i pod tym napięciem można
> trzymać akumulator dowolnie długo.
> Upraszczając konstrukcję można dać po skończeniu ładowania do 14,5V
> doładowywanie małym prądem. Prąd pasowałoby dobrać do konkretnego
> akumulatora, więc uniwersalność już jest mniejsza. Licząc że ładowarkę
> będziemy podpinać sporadycznie jest do przyjęcia.
> Ale zakładając że będzie ona używana w cyklu: wyłączam ładowarkę - odpalam
> samochód - jadę - gaszę samochód - włączam ładowarkę... następne odpalenie,
> to polecam uwzględnić te dwa napięcia w ładowarce: 14,5V i 13,6V.
>
> Można też ustawić tylko tryb podtrzymania 13,6V jeżeli mamy sprawny samochód
> i akumulator, bo cykl 14,5V wykona samochód. Wtedy taka ładowarka może być
> zrobiona z zasilacza wtyczkowego o wydajności prądowej <1A.
>
Nie amatorski ale najprostszy i jednocześnie skuteczny. Jak Ci się nie podoba
to mozesz odwijać uzwojenie wtórne żeby za prostownikiem w każdym momencie
ładowania akumulatora napięcie nie pzrekroczylo 14,5V. Z tymi czternastoma i
pół woltami że za duze, podziel się producentom samochodow. Oni takie ustalają
i co więcej zalecają. Samochod jako całośc przeznaczony jest do pracy ciągłej.
To ze częśc jeżdzi z pzrerwami nic nie znaczy. Ponizej 14 ladowanie
podtrzymujace stosuje się do akumulatorów trakcujnych, do zasilaczy awaryjnych
a nie samochodowych.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
42. Data: 2011-01-26 03:19:22
Temat: Re: ladowarka akumulatora samochodowego (bezobslugowa)
Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>
janusz_kk1 <j...@o...pl> napisał(a):
> Dnia 22-01-2011 o 11:47:22 Desoft <N...@i...pl> napisa=C5=82(a):
>
> >> We=C5=BC ten prostownik co masz. Podl=C4=85cz do wyj=C5=9Bcia kondens=
> ator od 1mikro =
>
> >> wzwy=C5=BC.
> >> Najlepiej z 500 mikroFarad=C3=B3w. Zmierz napi=C4=99cie. Jak b=C4=99d=
> zie za wysokie to =
>
> >> wstaw
> >> szeregowo zwykle diody prostownicze zeby nie by=C5=82o wi=C4=99cej ni=
> =C5=BC 15V. 14 te=C5=BC
> >> b=C4=99zdie dobrze.
> >
> > Bardzo amatorski pomys=C5=82 z tymi diodami.
> >
> >> I masz gotowy prostonik do =C5=82adowania wsp=C3=B3=C5=82czesnych
> >> akumulatorow. Nie baw si=C4=99 w =C5=BCadne regulacje pr=C4=85du.
> >
> > To prawda regulacja pr=C4=85du jest niepotrzebna akumulatorowi.
> > Chyba =C5=BCe zagra=C5=BCa prostownikowi zbyt du=C5=BCy pr=C4=85d...
> >
> >> Przy 14,5V akumulator moze
> >> by=C4=87 l=C4=85dowany miesi=C4=85cami i nic mu nie b=C4=99dzie.
> >
> > Czyta=C5=82e=C5=9B kiedy=C5=9B jak=C4=85=C5=9B dokumentacj=C4=99 do ak=
> umulatora?
> > Poradzi=C5=82e=C5=9B mu jak szybko uszkodzi=C4=87 akumulator.
> Ten typ tak ma, na budowlanej te=C5=BC tak dobrze radzi.
>
>
A chuj cie obchodzi januszku kabelku co ja na innych grupach robię. Jak by w
90 kablom przestrzeliwali kolana to byś o kulach chodził.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
43. Data: 2011-01-26 09:12:12
Temat: Re: ladowarka akumulatora samochodowego (bezobslugowa)
Od: "Desoft" <N...@i...pl>
> Nie amatorski ale najprostszy i jednocześnie skuteczny. Jak Ci się nie
> podoba
> to mozesz odwijać uzwojenie wtórne żeby za prostownikiem w każdym momencie
> ładowania akumulatora napięcie nie pzrekroczylo 14,5V.
O rezystancji wewnętrznej transformatora też nie słyszałeś?
> Z tymi czternastoma i
> pół woltami że za duze, podziel się producentom samochodow. Oni takie
> ustalają
> i co więcej zalecają.
Jednak poczytaj jak ładuje się akumulatory?
> Samochod jako całośc przeznaczony jest do pracy ciągłej.
> To ze częśc jeżdzi z pzrerwami nic nie znaczy.
Pracy ciągłej? mi wyszło, że nie osiągam 5%
O różnych rodzajach regulatorów pewnie nie słyszałeś. Ale są stosowane
regulatory na różne napięcia w zależności od klimatu. Zbyt wysokie napięcie
w ciepłym klimacie wygotowuje akumulator. W moim samochodzie komputer ma
taką opcję że reguluje naładowanie akumulatora, a cud techniki to nie jest,
więc pewnie większość współczesnych tak ma. Kiedyś robiłem pomiary: po
odpaleniu napięcie wynosi 14,4V, po jakimś czasie spada do 14V, a nawet
13,8V. Nie licząc biegu jałowego, kiedy potarfi być 13,6V.
> Ponizej 14 ladowanie
> podtrzymujace stosuje się do akumulatorów trakcujnych, do zasilaczy
> awaryjnych
> a nie samochodowych.
A terez uknuj teorię jak to ołów w elektrodach odróżnia, kiedy jest w
akumulatorze trakcyjnym a kiedy w rozruchowym i zmienia napięcie
akumulatora.
Akumulatory samochodowe są do samochodów i istotną informacją jest w nich
prąd rozruchu - co można przeczytać na każdym z nich. Akumulatory żelowe nie
mają określonego przeznaczenia, więc producent podaje na nich dwa napięcia
ładowania.
--
Desoft
-
44. Data: 2011-01-26 09:25:35
Temat: Re: ladowarka akumulatora samochodowego (bezobslugowa)
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 26-01-2011 o 04:19:22 kogutek <s...@n...gazeta.pl>
napisał(a):
> janusz_kk1 <j...@o...pl> napisał(a):
>
>> > Poradzi=C5=82e=C5=9B mu jak szybko uszkodzi=C4=87 akumulator.
>> Ten typ tak ma, na budowlanej te=C5=BC tak dobrze radzi.
>>
>>
> A chuj cie obchodzi januszku kabelku co ja na innych grupach robię. Jak
> by w
> 90 kablom przestrzeliwali kolana to byś o kulach chodził.
Pocałuj mnie w d...pę w sam środeczek, cwelu.
Pieprzysz jak potłuczony a blade pojęcie o temacie masz.
Dzięki twoim 'radom' człowiek zajedzie sobie aku w przyśpieszonym tempie.
Max napięcie ładowanego non stop aku wynosi 13.75V, cwelu.
--
Pozdr
JanuszK
-
45. Data: 2011-01-26 17:07:41
Temat: Re: ladowarka akumulatora samochodowego (bezobslugowa)
Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>
Desoft <N...@i...pl> napisał(a):
> > Nie amatorski ale najprostszy i jednocześnie skuteczny. Jak Ci się nie
> > podoba
> > to mozesz odwijać uzwojenie wtórne żeby za prostownikiem w każdym momencie
> > ładowania akumulatora napięcie nie pzrekroczylo 14,5V.
>
> O rezystancji wewnętrznej transformatora też nie słyszałeś?
>
> > Z tymi czternastoma i
> > pół woltami że za duze, podziel się producentom samochodow. Oni takie
> > ustalają
> > i co więcej zalecają.
>
> Jednak poczytaj jak ładuje się akumulatory?
>
> > Samochod jako całośc przeznaczony jest do pracy ciągłej.
> > To ze częśc jeżdzi z pzrerwami nic nie znaczy.
>
> Pracy ciągłej? mi wyszło, że nie osiągam 5%
> O różnych rodzajach regulatorów pewnie nie słyszałeś. Ale są stosowane
> regulatory na różne napięcia w zależności od klimatu. Zbyt wysokie napięcie
> w ciepłym klimacie wygotowuje akumulator. W moim samochodzie komputer ma
> taką opcję że reguluje naładowanie akumulatora, a cud techniki to nie jest,
> więc pewnie większość współczesnych tak ma. Kiedyś robiłem pomiary: po
> odpaleniu napięcie wynosi 14,4V, po jakimś czasie spada do 14V, a nawet
> 13,8V. Nie licząc biegu jałowego, kiedy potarfi być 13,6V.
>
> > Ponizej 14 ladowanie
> > podtrzymujace stosuje się do akumulatorów trakcujnych, do zasilaczy
> > awaryjnych
> > a nie samochodowych.
>
> A terez uknuj teorię jak to ołów w elektrodach odróżnia, kiedy jest w
> akumulatorze trakcyjnym a kiedy w rozruchowym i zmienia napięcie
> akumulatora.
> Akumulatory samochodowe są do samochodów i istotną informacją jest w nich
> prąd rozruchu - co można przeczytać na każdym z nich. Akumulatory żelowe nie
> mają określonego przeznaczenia, więc producent podaje na nich dwa napięcia
> ładowania.
>
Tylko idiota moze powoływać się na warunki raz panujace na równiku i
pzreciwstawiać im Grenlandie. Pytający mieszka w Polsce. Kumasz. Jak by
mieszkał w Arabii Saudyjskiej to by pewno to napisał. 15 voltów to
nieprzekraczalne napięcie dla wspólczesnego akumulatora kopertowego
eksploatowanego w tej strefie klimatycznej. Poniżej 14 jest niedoladowany i
też mu to szkodzi. Ołow jest ten sam w trakcyjnych i rozruchowych.Ale inna
jest struktura masy czynnej i inne dodatki stopowe do ołowiu. Dlatego przy
opisach niektórych trakcyjnych jest wzmianka ze posiadają pancerne plyty. W
nich masa czynna jest bardziej sprasowana. W rozruchowych bardziej porowata.
Dlatego każda plyta jest w worku bo by się sama wykruszałą i robiła zwarcie.
Jak w rozruchowym prąd wylądowania może dochodzić do 20C to plyta mysi mieć
dużą powierzchnie. W trakcyjnym prąd pracy ustala się maksymalnie na 2 do 3 C.
Trakcyjny przy tej samej pojemnści bęzdie większy i cięższy od rozruchowego.
Przy napieciu w granicach 14,5V nie można nalądować akumulatora ołowiowego w
100 procentach. Bez względu czy jest to rozruchowy czy trakcyjny. Akumlator w
samochodzie jest naładowany w około 75 procentach. I tak ma być bo wtedy ma
największą trwałość.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
46. Data: 2011-01-26 17:55:13
Temat: Re: ladowarka akumulatora samochodowego (bezobslugowa)
Od: "Desoft" <N...@i...pl>
> Tylko idiota moze powoływać się na warunki raz panujace na równiku i
> pzreciwstawiać im Grenlandie.
> Pytający mieszka w Polsce.
Nie można używać akumulatorów na Grenlandii i na równiku. Tylko w Polsce?
Chyba Cię nie zrozumiałem.... czy akumulatorów można używać tylko tam gdzie
mieszka pytający?... czy są jakieś inne opcje?
> Ołow jest ten sam w trakcyjnych i rozruchowych.Ale inna
> jest struktura masy czynnej i inne dodatki stopowe do ołowiu. Dlatego przy
> opisach niektórych trakcyjnych jest wzmianka ze posiadają pancerne plyty.
> W
> nich masa czynna jest bardziej sprasowana. W rozruchowych bardziej
> porowata.
> Dlatego każda plyta jest w worku bo by się sama wykruszałą i robiła
> zwarcie.
> Jak w rozruchowym prąd wylądowania może dochodzić do 20C to plyta mysi
> mieć
> dużą powierzchnie. W trakcyjnym prąd pracy ustala się maksymalnie na 2 do
> 3 C.
> Trakcyjny przy tej samej pojemnści bęzdie większy i cięższy od
> rozruchowego.
No, to rozumiem że trakcyjne i rozruchowe różnią się tylko powierzchnią
płyt.
Napięciem nie. więc dlaczego rozruchowe chcesz ładować do 14,5V a trakcyjne
do 13,6V??????
> Przy napieciu w granicach 14,5V nie można nalądować akumulatora ołowiowego
> > w 100 procentach. Bez względu czy jest to rozruchowy czy trakcyjny.
Przy napięciu 14,5V akumulator jest naładowany w 100% i zaczyna gazować.
Dlatego ten stan nie może trwać długo. Oczywiście 14,5V to napięcie umowne,
bo zależy jeszcze od temperatury. (14,5V@20C)
Natomiast przy 13,6V nie jest naładowany w 100%. No chyba że ze mniejszeniem
napięcia wzrasta naładowanie akumulatora... :-D
--
Desoft
-
47. Data: 2011-01-26 19:16:51
Temat: Re: ladowarka akumulatora samochodowego (bezobslugowa)
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello janusz_kk1,
Wednesday, January 26, 2011, 10:25:35 AM, you wrote:
>>> > Poradzi=C5=82e=C5=9B mu jak szybko uszkodzi=C4=87 akumulator.
>>> Ten typ tak ma, na budowlanej te=C5=BC tak dobrze radzi.
>> A chuj cie obchodzi januszku kabelku co ja na innych grupach robię. Jak
>> by w
>> 90 kablom przestrzeliwali kolana to byś o kulach chodził.
> Pocałuj mnie w d...pę w sam środeczek, cwelu.
> Pieprzysz jak potłuczony a blade pojęcie o temacie masz.
> Dzięki twoim 'radom' człowiek zajedzie sobie aku w przyśpieszonym tempie.
> Max napięcie ładowanego non stop aku wynosi 13.75V,
Szkoda tylko, że regulatory alternatorów tego nie wiedzą i uparcie
pakują 14.4V... Ale one głupie są.
(tak, wiem - w nowszych samochodach jest już 13.8V)
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
48. Data: 2011-01-26 21:20:38
Temat: Re: ladowarka akumulatora samochodowego (bezobslugowa)
Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>
Desoft <N...@i...pl> napisał(a):
> > Tylko idiota moze powoływać się na warunki raz panujace na równiku i
> > pzreciwstawiać im Grenlandie.
> > Pytający mieszka w Polsce.
>
> Nie można używać akumulatorów na Grenlandii i na równiku. Tylko w Polsce?
> Chyba Cię nie zrozumiałem.... czy akumulatorów można używać tylko tam gdzie
> mieszka pytający?... czy są jakieś inne opcje?
>
>
> > Ołow jest ten sam w trakcyjnych i rozruchowych.Ale inna
> > jest struktura masy czynnej i inne dodatki stopowe do ołowiu. Dlatego przy
> > opisach niektórych trakcyjnych jest wzmianka ze posiadają pancerne plyty.
> > W
> > nich masa czynna jest bardziej sprasowana. W rozruchowych bardziej
> > porowata.
> > Dlatego każda plyta jest w worku bo by się sama wykruszałą i robiła
> > zwarcie.
> > Jak w rozruchowym prąd wylądowania może dochodzić do 20C to plyta mysi
> > mieć
> > dużą powierzchnie. W trakcyjnym prąd pracy ustala się maksymalnie na 2 do
> > 3 C.
> > Trakcyjny przy tej samej pojemnści bęzdie większy i cięższy od
> > rozruchowego.
>
> No, to rozumiem że trakcyjne i rozruchowe różnią się tylko powierzchnią
> płyt.
> Napięciem nie. więc dlaczego rozruchowe chcesz ładować do 14,5V a trakcyjne
> do 13,6V??????
>
>
> > Przy napieciu w granicach 14,5V nie można nalądować akumulatora ołowiowego
> > > w 100 procentach. Bez względu czy jest to rozruchowy czy trakcyjny.
>
> Przy napięciu 14,5V akumulator jest naładowany w 100% i zaczyna gazować.
> Dlatego ten stan nie może trwać długo. Oczywiście 14,5V to napięcie umowne,
> bo zależy jeszcze od temperatury. (14,5V@20C)
> Natomiast przy 13,6V nie jest naładowany w 100%. No chyba że ze mniejszeniem
> napięcia wzrasta naładowanie akumulatora... :-D
>
Nie ładować trakcyjny ze zrodlą 14V tylko naladowany w 100 procentach moze byc
podłączony pod 14V zeby nie tracił ladunku. Trakcyjne łąduje się ze źródla
prądowego. Jak ma 1000Ah to 100A przez 11 godzin. Napiecie na tak ladowanym
akumulatorze może mieć z 17 woltów i to mu nie szkodzi. Tak jak nie szkodzilo
starym czarnym akumulatorom samochodowym. Dlatego tak się laduje żeby wiedzieć
i mieć pewnśc ze są nalądowane. Samochodowy pomimo ze tez olowiowy jest
inaczej zbudowany. W mim nie można dopuścić do gazowania bo pęcherzyki gaau
bedą wyrywaly slabo sprasowaną masę czynną. producenci nazywaja to splywaniem
masy czynnej. gazowanie zaczyna się jak akumulator jest prawie w 100
procentach nalądowany i napiecie na klemach przekracza 15V. Paranoja
bezmyślnych ludzi polega na tm że mają akumulator od samochodu co nie chce
krecić. Ale jest w nim zgromadzony jeszcze jakiś lądunek. I podłązcaja go pod
prostonik z regulacją prądu. Ustawiają 1/10C i jadą 10 godzin. Nie
zastanawiają sie ze ich akumulator pomimo ze ma napisane 60Ah to po kilku
latach ma ich 10. i własciwy prad dziesiecio godzinny to troche wiecej niz 1A.
Akumulatory do samochodow tak samo jak opony robi się dla różnych stref
klimatycznych. Używane w Polsce dobrej jakości letnie opony, na drodze w
oklicach równika w dzień zwyczajnie się rozsmarują na jezdni. Akumulatory też
tam są inne. Mają mniejsze stężenie elektrolitu. Za to na Syberii użya się
akumulatorów posiadających większe stężenie elektrolitu. Prawie całkowicie
rozładowany akumulator europejski Czyli z niskim steżeniem elektrolitu. Po
ugrzaniu do 50 stopni okaże się naladowany i normalnie odpali silnik. 14,5
wolta dla klimatu jaki jest w Polsce jest wartością optymalną. Przy 14,5V nie
ma możliwości do przelądowania akumulatora. Obniżanie napięcia w instalacji w
zależności od temperatury ma na celu przedłużeie zywotnści akumulatora
samochodowego. Latem nie potrzebne sa duze steżenia elektrolitu bo jest
ciepło. Znowu zimą więkzse steżenie elektrolitu się przydaje i dlatego latem
może być 14 a zimą 14,5. Jednak w obu przypadkach akumulator nigdy nie będzie
naladowany w 100 procentach bo do tego potrzeba z siedemnastu woltów.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
49. Data: 2011-01-27 05:21:46
Temat: Re: ladowarka akumulatora samochodowego (bezobslugowa)
Od: "Desoft" <N...@i...pl>
Użytkownik "kogutek" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ihq376$66a$1@inews.gazeta.pl...
> Nie ładować trakcyjny ze zrodlą 14V tylko naladowany w 100 procentach moze
> byc
> podłączony pod 14V zeby nie tracił ladunku. Trakcyjne łąduje się ze źródla
> prądowego. Jak ma 1000Ah to 100A przez 11 godzin. Napiecie na tak
> ladowanym
> akumulatorze może mieć z 17 woltów i to mu nie szkodzi. Tak jak nie
> szkodzilo
> starym czarnym akumulatorom samochodowym.
Z antymonem? przecież one gazowały jak postawiło się obok baterię płaską.
--
Desoft
-
50. Data: 2011-01-27 11:08:46
Temat: Re: ladowarka akumulatora samochodowego (bezobslugowa)
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 26-01-2011 o 20:16:51 RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
napisał(a):
>> Max napięcie ładowanego non stop aku wynosi 13.75V,
>
> Szkoda tylko, że regulatory alternatorów tego nie wiedzą i uparcie
> pakują 14.4V... Ale one głupie są.
Taaa szczególnie głupie są firmy produkujące aku
które w pdf-ach zalecają takie właśnie napięcie.
>
> (tak, wiem - w nowszych samochodach jest już 13.8V)
Zauważ że w aukcie aku jest ładowany sporadycznie,
no chyba że u ciebie auto jezdzi 24h-365dni.
--
Pozdr
JanuszK