eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikakoszt naprawy t23
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 31. Data: 2009-01-22 10:09:01
    Temat: Re: koszt naprawy t23
    Od: "bhk" <bkot@_USUN_polsoft.pl>


    Użytkownik "Sylwester Łazar" <g...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:gl9b58$app$1@mx1.internetia.pl...
    >> z technikum. Poza tym 2000 przypadków w ciągu kariery zawodowej to chyba
    >> troche za mało, nie wydaje się panu? Biorąc pod uwagę tylko jeden
    > przypadek
    >> dziennie i powiedzmy 200 dni roboczych odliczając soboty niedziele święta
    > i
    >> jakiś
    >> zasłużony urlop. to jedynie 10 lat pracy przy założeniu że obsługuje pan
    >> jeden przypadek
    >> w ciągi dnia.
    > Miałem na myśli całkę. Niekoniecznie średnią.
    > Pana posty być może skomentują jeszcze inni - nie będę się wciągał w
    > dyskusję, choć
    > było miło. Muszę wracać do pracy.
    > Pozdrawiam młodego człowieka i zachęcam do takiego patrzenia na świat,
    > które da w ciągu całego życia zadowolenie Pana i Pana klientów, przy ich
    > liczbie max. 2000.
    > --

    Być może.
    Moje spojrzenie na świat z pewnością jest skażone tym, że elektroniką
    zajmuję
    się jednie hobbystycznie a i to tylko w ograniczonym zakresie bo to głównie
    cyfrówka. Jako że na życie zarabiam w branży IT to może faktycznie nie
    potrafię
    zrozumieć specyfiki rynku serwisu elektronicznego, a moje spostrzeżenia
    dotyczą
    jedynie strony klienta takiego serwisu.
    Mi również było miło z Panem podyskutować.

    bhk



  • 32. Data: 2009-01-22 11:49:47
    Temat: Re: koszt naprawy t23
    Od: KK <k...@o...pl>


    >> Ale zapłaciłem za diagnozę, któa była fałszywa!
    >> A była fałszywa dlatego, że facet planował wyłudzić ode mnie
    >> jeszcze więcej pieniędzy !
    > Niekoniecznie.

    Jak to niekoniecznie?! Serwis wymyślił bajkę i tyle. Całe szczęście że
    nie zalali sprzętu przed oddaniem.

    > Powszechne jest, że diagnozy są naciągane, ze względu na to, że prawie pewne
    > jest, że klient po usłyszeniu 200 zł za konfigurację,
    > (a nie naprawę) - podziękuje i zacznie sam walczyć.

    Czyli powszechne jest oszukiwanie klienta. Ja bym się wstydził bronić
    takiego punktu widzenia (a też pracuje w serwisie i to poważnej firmy)

    > Oczywiście nie jest dobrze wprowadzać w błąd klienta, ale diagnoza była
    > poprawna z wyjątkiem słowa: strasznie - tu być może skłamał
    > Określenie: "Nie wymaga wymiany części" moim zdaniem było prawdziwe i to ono
    > spowodowało, że Pan to naprawił wspólnie z serwisantem.
    > I to Pan zarobił 130 zł, a serwisant tylko 70 zł.
    > Czy takie rozumowanie jest złe?

    Ale za przeproszeniem pitolenie, klient przychodzi do serwisu i powinien
    wiedzieć ile zapłaci za diagnozę, ile za naprawę. Np za jakiekolwiek
    obejrzenie sprzętu 100pln. Nawet jakby trzeba było wymienić tylko baterie.
    Diagnoza za to powinna być uczciwa, program Usterka powinni zrobić
    inaczej, dawać sprzęt do naprawy z wiadomym uszkodzeniem i nagrywać
    diagnozy serwisantów.

    Pozdrawiam
    KK

    >
    > --
    > --
    > pozdrawiam
    > Sylwester Łazar
    > http://www.alpro.pl
    > http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
    > i projektowania PCB
    >
    >
    >
    >


  • 33. Data: 2009-01-22 13:47:58
    Temat: Re: koszt naprawy t23
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "zzzz" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:gl7q13$53l$1@node1.news.atman.pl...

    > hehe, nie powiedziałem tego, ale jak już jesteśmy przy tym to zmieńmy
    > trochę sytuację; jakbym przyjechał z płytą i poprosił tylko o
    > podlutowanie jednego/dwóch wspomnainych elementów ile by to ok kosztowało?

    ja np. znajomemu podlutowałbym to za darmo, oczywiście o ile by mi
    powiedział co mam podlutować a nie zostawiłby mi płyty do naprawy pod
    pozorem przylutowania jakiejś drobnostki. W przypadku nieznajomego -
    szczerze - po prostu nie chciałoby mi się z tym p..lić, szczególnie biorąc
    pod uwagę, jacy upierdliwi potrafią być ludzie.

    e.


  • 34. Data: 2009-01-22 14:39:13
    Temat: Re: koszt naprawy t23
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "ms" <t...@n...poczta.fm> napisał w wiadomości
    news:gl9elm$7ma$1@atlantis.news.neostrada.pl...

    > Tak się przymierzam powoli do projektu wybudowania w serwisie specjalnego
    > miejsca aby zasadzić takim właścicielom awanturnikom takiego kopa co by
    > wyleciał szybciej niż wszedł z tym swoim złomem.
    > Nie wiem czy macie podobne odczucia co do wymądrzania się i narzucania
    cen
    > za naprawe przez takich wyuczonych na internecie ?

    Mam podobne odczucia również co do wymądrzania się serwisów. Bez obrazy -
    3/4 z nich to kompletni amatorzy, uczący się na sprzęcie klientów. Coś
    troszkę bardziej nietypowego i panowie działają po omacku. Przy okazji można
    też zostać okradzionym. Klienci trochę tę grę pozorów rozszyfrowują, trochę
    się ratują internetem i stąd potem te dyskusje. Zresztą, gdybym potrzebował
    usługi w branży, w której jestem zielony, to normalne, że popytałbym tu i
    tam o ceny. Zresztą, nie masz Kolego co narzekać - i tak na końcu frajerem
    jest zawsze klient.

    e.



  • 35. Data: 2009-01-22 15:47:24
    Temat: Re: koszt naprawy t23
    Od: "ms" <t...@n...poczta.fm>


    Użytkownik "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:gla03t$lfr$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "ms" <t...@n...poczta.fm> napisał w wiadomości
    > news:gl9elm$7ma$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    >
    >
    > Mam podobne odczucia również co do wymądrzania się serwisów. Bez obrazy -
    > 3/4 z nich to kompletni amatorzy, uczący się na sprzęcie klientów. Coś
    > troszkę bardziej nietypowego i panowie działają po omacku. Przy okazji
    > można
    > też zostać okradzionym. Klienci trochę tę grę pozorów rozszyfrowują,
    > trochę
    > się ratują internetem i stąd potem te dyskusje. Zresztą, gdybym
    > potrzebował
    > usługi w branży, w której jestem zielony, to normalne, że popytałbym tu i
    > tam o ceny. Zresztą, nie masz Kolego co narzekać - i tak na końcu frajerem
    > jest zawsze klient.
    >

    ech chyba zbytnio kolego generalizujesz problem ze klient w serwisie jest
    frajerem a serwisanci uczą się na sprzęcie klienta. Nie wszystkie serwisy
    biorą za diagnostykę a z drugiej strony większość producentów zabrania
    naprawy elektroniki tylko wymianę całej płyty pod karą groźby utraty
    autoryzacji na naprawy również te po gwarancji.
    Wcale się nie dziwie że klient szuka po internecie wiadomości o możliwej
    usterce i kosztach ale jak wiadomo zakres awari w dzisiejszym sprzecie jest
    tak szeroki a zarazem objawy sa bardzo podobne to narzucanie że trzeba
    tylko polutowac cewkę zakopaną pod stosem płyt oraz odkręcieć z 40 różnych
    śrubek na symboliczną złotówkę jest delikatnie mówiąc nie eleganckie.
    Z resztą i tak świat idzie w kierunku utylizacja sprzetu niż naprawy i nikt
    nie bedzie utrzymywał wielkiego warsztatu aby dopłacać do napraw złomu
    którzy klienci przynieśli .

    >



  • 36. Data: 2009-01-22 16:15:02
    Temat: Re: koszt naprawy t23
    Od: zzzz <p...@o...pl>

    dziękuje wszystkim za odpowiedzi


  • 37. Data: 2009-01-22 16:17:24
    Temat: Re: koszt naprawy t23
    Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>

    Użytkownik CodeBoy napisał:
    >
    > To jest nic, bo elektronik "coś robi" a informatyk przychodzi kliknie w
    > jedno miejsce i mówi 1000zł :)

    Hehe. To jest tak jak z mistrzowską grą na fortepianie. Jest to w sumie
    dziecinnie proste. Wystarczy tylko wiedzieć, który klawisz w danym
    momencie przycisnąć :-)

    P.S. Czasem też trzeba wiedzieć co komu zagrać ;-)

    Pozdrawiam
    Grzegorz


  • 38. Data: 2009-01-22 17:21:08
    Temat: Re: koszt naprawy t23
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "ms" <t...@n...poczta.fm> napisał w wiadomości
    news:gla4i0$2ur$1@atlantis.news.neostrada.pl...

    > ech chyba zbytnio kolego generalizujesz problem ze klient w serwisie jest
    > frajerem a serwisanci uczą się na sprzęcie klienta. Nie wszystkie serwisy
    > biorą za diagnostykę a z drugiej strony większość producentów zabrania
    > naprawy elektroniki tylko wymianę całej płyty pod karą groźby utraty
    > autoryzacji na naprawy również te po gwarancji.

    Znam tę problematykę - kiedyś praktykowałem w serwisie, pracowałem w innym
    serwisie, znałem wiele innych serwisów od środka i do tej pory mam tam
    znajomych, więc doskonale wiem, jak się klienta w ch.. robi i wiem, że nic
    się pod tym kątem nie zmieniło (tylko jedni robią to na bezczela, jak
    opisany w tym wątku serwis od telefonu bezprzewodowego a inni mają lepszą i
    delikatniejszą gadkę). Oczywiście, masz rację, że w tej chwili producenci
    zasadniczo mają serwisy w d.. i po prostu próbują również na nich zarabiać a
    sprzęt generalnie robi się nieserwisowalny, ale czy w te czy wewte i tak
    finalnie płaci za to klient.

    > Wcale się nie dziwie że klient szuka po internecie wiadomości o możliwej
    > usterce i kosztach ale jak wiadomo zakres awari w dzisiejszym sprzecie
    jest
    > tak szeroki a zarazem objawy sa bardzo podobne to narzucanie że trzeba
    > tylko polutowac cewkę zakopaną pod stosem płyt oraz odkręcieć z 40 różnych
    > śrubek na symboliczną złotówkę jest delikatnie mówiąc nie eleganckie.

    Nie neguję przecież, że to ciężka robota. Wcale też nie sugeruję, że ma być
    tanio. Niech sobie będzie drogo, ja i tak naprawiam sobie sam. Ale gdybym
    wiedział, że za kwotę powiedzmy 30% ceny sprzętu obejrzy go profesjonalista,
    dokona Naprawy przez duże N wymieniając jedynie zepsute elementy a przy
    okazji sprzęt wróci do mnie z oryginalnym laserem, wszystkimi śrubkami itp,
    to naprawdę, nie chciałoby mi się samemu w to bawić. Niestety, mam wręcz
    odwrotną wiedzę na ten temat, a poeksperymentować to sobie sam mogę.
    Najgorzej, że wg. mojej wiedzy ta praktyka obowiązuje we wszystkich
    branżach, ze szczególnym uwzględnieniem samochodowej a niestety warsztatu
    samochodowego nie będę sobie budował po to, żeby mnie nie okradli :)

    > Z resztą i tak świat idzie w kierunku utylizacja sprzetu niż naprawy i
    nikt
    > nie bedzie utrzymywał wielkiego warsztatu aby dopłacać do napraw złomu
    > którzy klienci przynieśli .

    jak się klienta złom nie podoba, to się wywala klienta za drzwi a najlepiej
    w ogóle nie prowadzi serwisu. Zresztą niby co mają klienci przynosić do
    serwisu jak nie złom ? :)

    e.


  • 39. Data: 2009-01-23 21:16:41
    Temat: Re: koszt naprawy t23
    Od: ELP <e...@p...neostrada.pl>

    Dnia 21-01-2009 o 21:15:08 Sylwester Łazar <g...@a...pl> napisał(a):

    >> Nie p?aci sie za elementy i robocizne (to tak ogólnie), P?ACI SIE ZA
    > WIEDZE
    >>
    >> Pozdrawiam
    >> ELP
    > Kolega sie myli.
    > P?aci sie za wiedze, element, robocizne, dojazd i ew. zakwaterowanie i
    > wy?ywienie.
    Przecież napisałem "(to tak ogólnie)".

    > Ale zgodze sie, ?e wiedze najwiecej.
    I o to właśnie chodzi. Cała resta jalą kolega wymienił, to tylko
    (zazwyczaj mało znaczące) dodatki do "ceny za wiedzę".

    Pozdrawiam.
    ELP


  • 40. Data: 2009-01-26 00:58:01
    Temat: Re: koszt naprawy t23
    Od: "Tadek" <usun_to_ted66@_to_tez_op.pl>

    > 1. Proszę Pana możemy sprawdzić co dolega Pana telefonowi i przedstawimy
    > cenę naprawy. Zajmie to ok. 1h
    > Za tą usługę zapłaci Pan 70 zł.
    > 2. Czy zgadza się Pan na to?

    i tu bym się zgodził.

    Po diagnozie - jeśli dowiedziałbym się, że wymaga ślęczenia i żmudnego
    czyszczenia płytki - zostawiłbym sprawę serwisowi i zapłacił te 200 zł,
    a jeśli dowiedziałbym się, że zwykły reset wystarczy - na tym etapie
    podziękowałbym.

    (zapewne zaptyacie - to dlaczego podziękowałem, choć usłyszałem, że
    wymaga to długiej i żmudnej pracy związanej z czyszczeniem płytki :-)
    Odpowiedź brzmi: bo to był telefon mamy, która nie zgodziła się
    zapłacić tej kwoty :-)

    I nie mam pretensji, o to że mnie skasował za diagnozę, ale o to, że
    diagnoza była fałszywa.

    Dodam, że facet miał szczęście, bo telefon odbierała żona :-)
    Ja bym zażądał rachunku i pisemnej diagnozy (pewnie by nie chciał dać).
    I może wysłał gdzieś do SANYO Europe z porpozycją, by cofnęli
    autoryzację temu serwisowi :-)


    Pozdrawiam
    Tadek
    P.S.
    Sprawa miała mniejsce ok. 10 lat temu.
    Teraz może jest trochę bardziej "cywilizowane" podejście
    serwisów :-)



strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: