eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › komputer dla fotografa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 330

  • 321. Data: 2009-10-26 07:35:14
    Temat: Re: komputer dla fotografa
    Od: "J." <n...@p...com>

    cichybartko wrote:
    >
    > Gotfryd Smolik news pisze:
    > > Straszne jest to, że komuś może się udać "przeniesienie" obsługi na
    > > centralne serwery, wbrew moim nadziejom że "moja najmojszość"
    > > (czyli przywiązania ludzi do "swojego") komputera jednak przeważy.
    > > Rosnąca popularność oprogramowania, którego użytkownik tak naprawdę
    > > NIE może użyć, a jedynie dać dane do obróbki "kolosowi", więc jest
    > > w 100% uzależniony nie tak, że "albo Word albo nic", lecz "albo
    > > się zalogujesz i zaakceptujesz nasz regulamin, albo nic", to jest
    > > coś co brzmi groźnie.
    >
    > przepraszam ale
    > naprawdę średnio mnie obchodzi czy ktoś może analizować bądź nie moje
    > zdjęcia na picasie. To samo tyczy poczty czy innych usług.

    > Pozdrawiam.
    > Bartko.

    Ale to nie chodzi tylko o Twoje zdjęcia, pisma w Wordzie, pocztę etc.
    Chodzi o KAŻDEGO. Czaisz różnicę? Każdego, czyli Wielki Brat będzie
    znał poglądy, kontakty - niemal myśli - wszystkich: nie tylko
    małych misiów jak my, ale również prezydentów, premierów, prezesów
    koncernów, wojewodów. Obecnych, a także przyszłych - tych, co będą
    kandydować za 20 czy 50 lat (a dzisiaj też są małymi misiami).
    Preferencje, słabe strony, poglądy...
    Wielki Brat może wtedy nawet _całkiem_legalnie_ zasponsorować
    kandydata o odpowiadających mu poglądach czy stopniu pokory
    wobec WB. I na którego ma kolekcję haków...

    A przy kontroli poczty, bazie zdjęć, kamerach na każdym skrzyżowaniu,
    (i przyszłych wynalazkach - w rodzaju logowania liniami papilarnymi)
    zmontowanie jakiejś "Solidarności" czy innej AK przeciw Wielkiemu
    Bratu będzie - w przeciwieństwie do wszystkich poprzednich epok -
    graniczyć z niemożliwością.

    Polecam:
    http://www.rp.pl/artykul/61991,382174_Jak__sie_sluch
    aja.html
    "(...)
    My naprawdę chcemy być podsłuchiwani, obserwowani przez ukryte kamery,
    godzimy się na pobieranie odcisków palców i podajemy różnym
    podejrzanym typom swoje dane osobowe. Chcemy z dwóch powodów:
    po pierwsze – tłumaczymy sobie – lepiej dmuchać na zimne (...)
    jeśli to ma uchronić mnie przed bandytą(...).
    Drugi powód jest taki, że dzięki postępom technologii większość
    urządzeń służących do obserwacji i kontroli ludzi jest nieinwazyjna.
    Nie widzimy, nie słyszymy, nie czujemy – nic nie zakłóca nam świętego
    spokoju, który jest przecież podstawową aspiracją każdego normalnego
    człowieka.

    Ten społeczny konformizm postępuje w tempie tak zastraszającym, że to,
    co jeszcze kilka lat temu wydawało się groteskowym pomysłem z Orwella,
    dziś staje się realistyczną propozycją, a jutro będzie w powszechnym
    użyciu.

    (...)

    Uzasadniona troska o bezpieczeństwo obywateli i państwa przybrała
    dziś formy monstrualnej groteski. W Wielkiej Brytanii – kraju
    słusznie nazywanym kiedyś ojczyzną swobód obywatelskich i tolerancji
    wobec jednostki – funkcjonuje ponad 14 milionów kamer przemysłowych,
    które obserwują ludzi non stop. Nawiasem mówiąc, państwo nie
    odwzajemnia się obywatelom – ostatnio w coraz większej liczbie stref
    w miastach zaczyna obowiązywać zakaz fotografowania, a brytyjskie
    media pełne są anegdotycznych relacji z zatrzymań turystów za
    fotografowanie Londynu.
    Absurdy znane nam z komunizmu wracają do nas po latach przenoszone
    od wolnych społeczeństw i traktowane jako uzasadniona reakcja
    na rzekome zagrożenia dla tychże wolnych społeczeństw
    (...)
    Przeciętny Polak nie marzy o niczym innym, jak o mieszkaniu na
    zamkniętym osiedlu, i nie widzi nic niestosownego w tłumaczeniu
    się osiedlowej ochronie z każdego swojego kroku oraz narażaniu
    swoich gości na upokarzające rozmowy z ochroniarzami. Obowiązuje
    zasada: nie musisz się bać, jeśli nie masz nic do ukrycia.
    Nie zdajemy sobie przy tym sprawy, że stopniowo tracimy wszystko,
    co do tego ukrycia mogłoby się nadać.

    Nie zastanawiamy się, na ile instalowanie nowych kamer narusza nasze
    prawa obywatelskie. Nie widzimy nic niestosownego ani zagrażającego
    naszej wolności w tym, że otacza nas coraz szczelniejszy system
    nadzoru, w którym każda nasza transakcja jest zarejestrowana,
    każdy krok widoczny, każde stuknięcie w klawisz komputera
    zapamiętane i składowane na potrzeby nie wiadomo kogo i nie wiadomo
    gdzie.
    (...)"
    Pozdr. - J.
    --
    |\ _,,,---,,_ \___ | __ _ ___ ___| | __ \___ |
    /,`.-'`' -. ;-;;,_ _ | |/ _` |/ __/ _ \ |/ / _ | |
    |,4- ) )-,_..;\ ( `'-' | |_| | (_| | (_| __/ < | |_| | _
    '---''(_/--' `-'\_) fL \___/ \__,_|\___\___|_|\_\ \___/ (_)


  • 322. Data: 2009-10-26 08:00:48
    Temat: Re: komputer dla fotografa
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    J. napisal:
    > A przy kontroli poczty, bazie zdjęć, kamerach na każdym skrzyżowaniu,
    > (i przyszłych wynalazkach - w rodzaju logowania liniami papilarnymi)
    > zmontowanie jakiejś "Solidarności" czy innej AK przeciw Wielkiemu
    > Bratu będzie - w przeciwieństwie do wszystkich poprzednich epok -
    > graniczyć z niemożliwością.

    Da sie, da sie. We Zajdla i poczytaj 'Limes inferior' oraz 'Paradyzje'.
    Od biedy jeszcze dorzuc 'Cala prawde o planecie Ksi' :)

    > Absurdy znane nam z komunizmu wracają do nas po latach przenoszone
    > od wolnych społeczeństw i traktowane jako uzasadniona reakcja
    > na rzekome zagrożenia dla tychże wolnych społeczeństw

    Zagrozenie od poczatku bylo rzekome, tak samo jak manipulowane
    byly czeczenskie zamachy w rosyjskich miastach. Zastraszone
    spoleczenstwo lyknie kazde ograniczenie praw w imie bezpieczenstwa,
    a jak juz raz odda swobody to przerobic go w feudalnie zalezne bydlo
    to tylko kwestia dwoch pokolen.

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 323. Data: 2009-10-26 10:05:45
    Temat: Re: komputer dla fotografa
    Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>

    On 2009-10-25 14:59:55 +0100, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> said:

    >> Problem polega na Polsce jako takiej. W Polsce nie obowiązują żadne
    >> prawa. każde jest martwe. Nie ma polskich instrukcji, nie ma polskich
    >> klawiatur. W każdym kraju europejskim w jakim byłem (Francja, Dania,
    >> Finlandia, Niemcy i Czechy), nie spotkałem się z klawiaturami z
    >> obłożeniem US. Praktycznie wszystkie mają narodowe obłożenia. Nie
    >> zależnie od systemu, operacyjnego.
    >
    > no i bogu dzięki nie zrobiliśmy jak stado baranów tego samego tylko
    > zastosowaliśmy normalne klawiatury w układzie US CHWAŁA nam za to.

    Ale mówisz tak dlatego, że całe życie go używasz i nie znasz nic innego
    (więc siłą żeczy to inne będzie gorsze), czy może włożyłeś stosowny
    wysiłek, żeby sprawdzić co jest lepsze i masz na to twarde argumenty?


    --
    Pozdrawiam
    de Fresz


  • 324. Data: 2009-10-26 10:21:18
    Temat: Re: komputer dla fotografa
    Od: cichybartko <c...@g...com>

    J. pisze:
    > cichybartko wrote:
    >> Gotfryd Smolik news pisze:
    >>> Straszne jest to, że komuś może się udać "przeniesienie" obsługi na
    >>> centralne serwery, wbrew moim nadziejom że "moja najmojszość"
    >>> (czyli przywiązania ludzi do "swojego") komputera jednak przeważy.
    >>> Rosnąca popularność oprogramowania, którego użytkownik tak naprawdę
    >>> NIE może użyć, a jedynie dać dane do obróbki "kolosowi", więc jest
    >>> w 100% uzależniony nie tak, że "albo Word albo nic", lecz "albo
    >>> się zalogujesz i zaakceptujesz nasz regulamin, albo nic", to jest
    >>> coś co brzmi groźnie.
    >> przepraszam ale
    >> naprawdę średnio mnie obchodzi czy ktoś może analizować bądź nie moje
    >> zdjęcia na picasie. To samo tyczy poczty czy innych usług.
    >
    >> Pozdrawiam.
    >> Bartko.
    >
    > Ale to nie chodzi tylko o Twoje zdjęcia, pisma w Wordzie, pocztę etc.
    > Chodzi o KAŻDEGO. Czaisz różnicę? Każdego, czyli Wielki Brat będzie
    > znał poglądy, kontakty - niemal myśli - wszystkich: nie tylko
    > małych misiów jak my, ale również prezydentów, premierów, prezesów
    > koncernów, wojewodów. Obecnych, a także przyszłych - tych, co będą
    > kandydować za 20 czy 50 lat (a dzisiaj też są małymi misiami).

    Jeśli lubisz teorie spiskowe to nic Ci nie stoi na przeszkodzie abyś
    postawił swój własny serwer pocztowy czy galerie na www, naprawdę nie ma
    nakazu korzystania z takich produktów, tak samo jak było już tu napisane
    że nie ma jedynej słusznej wyszukiwarki. Kolejna sprawa że trzymanie
    danych na dyskach online jest znacznie bezpieczniejsze niż na domowym pc
    gdzie nie ma raid czy regularnych backup. Takie rodzinne zdjęcia na
    picasie są nieśmiertelne a z dyskami i płytami wiadomo jak jest. Poza
    tym zaznaczyłem już poprzednio że są to rozwiązania czysto amatorskiej
    jeśli boisz się o dane zawsze możesz skorzystać z
    http://pl.wikipedia.org/wiki/TrueCrypt czy wynalazków typu
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Tor_%28sie%C4%87_anonim
    owa%29
    ale czy do zwykłych rodzinnych zdjęć z grilla są potrzebne aż takie
    środki? ;)

    --
    Pozdrawiam.
    Bartko.


  • 325. Data: 2009-10-26 10:49:29
    Temat: Re: komputer dla fotografa
    Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>

    On Sun, 25 Oct 2009 14:59:55 +0100, "Marek Dyjor"
    <m...@p...onet.pl> wrote:

    >no i bogu dzięki nie zrobiliśmy jak stado baranów tego samego tylko
    >zastosowaliśmy normalne klawiatury w układzie US CHWAŁA nam za to.

    Chwalić mogą co najwyżej programiści. Dla zwykłego użytkownika dobrze
    zrobiona klawiatura maszynistki jest równie bezproblemowa jak nie
    szybsza w pisaniu niż programisty (odpada niciskanie tych altów). A
    jakby zdarzyło Ci się popracować na komputerach z klawiaturami do
    innych języków to zauważyłbyś jedno - znając klawiaturę maszynistki
    bez większych zmian obsłużysz inne języki, które nie wymagają altów do
    osiągnięcia liter narodowych (np. szwedzki, norweski). W efekcie
    czego, używam już polskiej klawiatury maszynistki gdyż bez tego mam
    kociokwik ;)
    --
    Kiedyś publikacja zdjęć w internecie wymagała odwagi...
    dziś wystarczy aparat cyfrowy ;) (c)Billy the Fish


  • 326. Data: 2009-10-26 13:08:46
    Temat: Re: komputer dla fotografa
    Od: "J." <n...@p...com>

    Jacek_P wrote:
    >
    > J. napisal:
    > > A przy kontroli poczty, bazie zdjęć, kamerach na każdym skrzyżowaniu,
    > > (i przyszłych wynalazkach - w rodzaju logowania liniami papilarnymi)
    > > zmontowanie jakiejś "Solidarności" czy innej AK przeciw Wielkiemu
    > > Bratu będzie - w przeciwieństwie do wszystkich poprzednich epok -
    > > graniczyć z niemożliwością.
    >
    > Da sie, da sie. We Zajdla i poczytaj 'Limes inferior'

    To ta, w której Autor doszedł do wniosku, że jedyne "szczęśliwe
    zakończenie", jakie może dopisać, to cudowna interwencja
    z zewnątrz? Alicja ex machina?

    > oraz 'Paradyzje'.

    Pisane jednak w innej epoce. Dziś "to, co przy dzbanku też się uczy"
    ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Koalang ) i to dużo szybciej niż kiedyś.
    Jednak mam wrażenie, że dążymy do świata Paradyzji (braku prywatności)
    wielkimi krokami.

    > Od biedy jeszcze dorzuc 'Cala prawde o planecie Ksi' :)

    Tam zdaje się ludzie byli już tak urobieni, że broniliby swoich
    ciemiężycieli i siebie przed ewentualnym wyzwoleniem z całego serca.
    Wysłana ekspedycja ratunkowa wycofała się bezradnie...

    > > "Absurdy znane nam z komunizmu wracają do nas po latach przenoszone
    > > od wolnych społeczeństw i traktowane jako uzasadniona reakcja
    > > na rzekome zagrożenia dla tychże wolnych społeczeństw"
    >
    > Zagrozenie od poczatku bylo rzekome, tak samo jak manipulowane
    > byly czeczenskie zamachy w rosyjskich miastach. Zastraszone
    > spoleczenstwo lyknie kazde ograniczenie praw w imie bezpieczenstwa,
    > a jak juz raz odda swobody to przerobic go w feudalnie zalezne bydlo
    > to tylko kwestia dwoch pokolen.
    >
    No dobra, starczy tego Kasandrowania, bo to (w każdej epoce)
    kończy się argumentem "to zbyt straszne żeby było prawdziwe".
    Niczym nie uzasadnionym i nie podlegającym dalszej dyskusji. :)

    > Pozdrawiam,
    > Jacek

    Pozdrowienia, J.
    --
    |\ _,,,---,,_ \___ | __ _ ___ ___| | __ \___ |
    /,`.-'`' -. ;-;;,_ _ | |/ _` |/ __/ _ \ |/ / _ | |
    |,4- ) )-,_..;\ ( `'-' | |_| | (_| | (_| __/ < | |_| | _
    '---''(_/--' `-'\_) fL \___/ \__,_|\___\___|_|\_\ \___/ (_)


  • 327. Data: 2009-10-26 13:08:54
    Temat: Re: komputer dla fotografa
    Od: "J." <n...@p...com>

    cichybartko wrote:
    >
    > J. pisze:
    > > cichybartko wrote:
    > >> Gotfryd Smolik news pisze:
    > >>> Straszne jest to, że komuś może się udać "przeniesienie" obsługi na
    > >>> centralne serwery, wbrew moim nadziejom że "moja najmojszość"
    > >>> (czyli przywiązania ludzi do "swojego") komputera jednak przeważy.
    > >>> Rosnąca popularność oprogramowania, którego użytkownik tak naprawdę
    > >>> NIE może użyć, a jedynie dać dane do obróbki "kolosowi", więc jest
    > >>> w 100% uzależniony nie tak, że "albo Word albo nic", lecz "albo
    > >>> się zalogujesz i zaakceptujesz nasz regulamin, albo nic", to jest
    > >>> coś co brzmi groźnie.
    > >> przepraszam ale
    > >> naprawdę średnio mnie obchodzi czy ktoś może analizować bądź nie moje
    > >> zdjęcia na picasie. To samo tyczy poczty czy innych usług.
    > >
    > >> Pozdrawiam.
    > >> Bartko.
    > >
    > > Ale to nie chodzi tylko o Twoje zdjęcia, pisma w Wordzie, pocztę etc.
    > > Chodzi o KAŻDEGO. Czaisz różnicę? Każdego, czyli Wielki Brat będzie
    > > znał poglądy, kontakty - niemal myśli - wszystkich: nie tylko
    > > małych misiów jak my, ale również prezydentów, premierów, prezesów
    > > koncernów, wojewodów. Obecnych, a także przyszłych - tych, co będą
    > > kandydować za 20 czy 50 lat (a dzisiaj też są małymi misiami).
    >
    > Jeśli lubisz teorie spiskowe

    Jakie spiskowe, zwykła logika. Jeżeli koncerny będą miały techniczną
    możliwość zostania Wielkim Bratem, to co je powstrzyma? Etyka?
    Dzieje się to samo co zawsze, tylko narzędzia są coraz potężniejsze.

    > to nic Ci nie stoi na przeszkodzie abyś
    > postawił swój własny serwer pocztowy czy galerie na www, naprawdę nie ma
    > nakazu korzystania z takich produktów, tak samo jak było już tu napisane
    > że nie ma jedynej słusznej wyszukiwarki.

    Nie wyczaiłeś...
    Tu nie chodzi o to, co zrobię ja, Ty, tylko co zrobi 90% społeczeństwa.
    W to g... bagno można wdepnąć wyłącznie zbiorowo.

    > Kolejna sprawa że trzymanie
    > danych na dyskach online jest znacznie bezpieczniejsze niż na domowym pc
    > gdzie nie ma raid czy regularnych backup. Takie rodzinne zdjęcia na
    > picasie są nieśmiertelne a z dyskami i płytami wiadomo jak jest.

    Ale ja wcale nie przeczę, że marchewka, jaka nam dynda przed nosem
    jest słodka i apetyczna. Ja tylko uważam, że może nas wciągnąć w bagno,
    jakiego świat nie widział.

    > --
    > Pozdrawiam.
    > Bartko.

    Pozdrowienia - J.
    --
    |\ _,,,---,,_ \___ | __ _ ___ ___| | __ \___ |
    /,`.-'`' -. ;-;;,_ _ | |/ _` |/ __/ _ \ |/ / _ | |
    |,4- ) )-,_..;\ ( `'-' | |_| | (_| | (_| __/ < | |_| | _
    '---''(_/--' `-'\_) fL \___/ \__,_|\___\___|_|\_\ \___/ (_)


  • 328. Data: 2009-10-26 15:29:11
    Temat: Re: komputer dla fotografa
    Od: cichybartko <c...@g...com>

    [ciach]

    Poczytaj jeszcze o ekonomi oraz teorie alterglobalistów to sobie od razu
    palniesz w łeb z lęku przed tym co robią wielkie instytucje za naszymi
    plecami. Proponuję trochę zdrowego rozsądku. Usługa gmail funkcjonuje od
    1 kwietnia 2004 roku, oferowała na początku 1GB i urosła do obecnych
    7GB, w samym 2008 założono 8,8 milona kont. To jest masa danych które
    można wykorzystać przeciwko użytkownikom, o ilu takich przypadkach
    słyszałeś? Nie mówię że sytuacja jest idealna, ale społeczeństwo często
    ma bardzo roszczeniową postawę, chce rozwoju technologi a obawia się
    tego co to niesie i najchętniej by pozostała przy starych dobrze znanych
    standardach.

    --
    Pozdrawiam.
    Bartko.


  • 329. Data: 2009-10-26 19:44:24
    Temat: Re: komputer dla fotografa
    Od: T...@s...in.the.world

    In article <hc3s9p$98v$1@inews.gazeta.pl>,
    de Fresz <d...@n...o2.pl> wrote:

    > On 2009-10-25 14:59:55 +0100, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> said:
    >
    > >> Problem polega na Polsce jako takiej. W Polsce nie obowiązują żadne
    > >> prawa. każde jest martwe. Nie ma polskich instrukcji, nie ma polskich
    > >> klawiatur. W każdym kraju europejskim w jakim byłem (Francja, Dania,
    > >> Finlandia, Niemcy i Czechy), nie spotkałem się z klawiaturami z
    > >> obłożeniem US. Praktycznie wszystkie mają narodowe obłożenia. Nie
    > >> zależnie od systemu, operacyjnego.
    > >
    > > no i bogu dzięki nie zrobiliśmy jak stado baranów tego samego tylko
    > > zastosowaliśmy normalne klawiatury w układzie US CHWAŁA nam za to.
    >
    > Ale mówisz tak dlatego, że całe życie go używasz i nie znasz nic innego
    > (więc siłą żeczy to inne będzie gorsze), czy może włożyłeś stosowny
    > wysiłek, żeby sprawdzić co jest lepsze i masz na to twarde argumenty?

    Ja uzywalem czasem maszynistki. I uwazam ze trzymanie sie QWERTY jak
    najbardziej ma sens.
    No chyba ze sie przez cale zycie uzywa jednej/swojej klawiatury - to
    wtedy mozna sie i Dvoraka nauczyc.

    TA


  • 330. Data: 2009-10-30 07:27:08
    Temat: Re: komputer dla fotografa
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    cichybartko wrote:
    > Gotfryd Smolik news pisze:
    >> On Sat, 24 Oct 2009, Jacek_P wrote:
    >>
    >>>> Czy naprawdę pliterki są *aż takim* utrudnieniem (znaczy brak
    >>>> możliwości uzyskania "na jeden klawisz"), aby opłacało się stosować
    >>>> odrębny układ klawiatury?
    >>>> IMVHO - nie.
    >>>
    >>> Sprzeciw. Z jakim tempem piszesz?
    >>
    >> "Wystarczającym dla programisty", nie mierzyłem, i tak więcej
    >> czasu zajmuje myślenie niż pisanie - dotyczy to również pisania
    >> na grupy.
    >
    > Bardzo ciekawa kwestia, gdzie tu jest miejsce na treść. Ile osób
    > zajmuje się bezmyślnym przepisywaniem tekstu? W każdym innym
    > przypadku myślenie nad treścią bądź zagadnieniem daleko bardziej
    > ogranicza niż klawiatura. Osobiście jestem zwolennikiem unifikacji
    > niż głowienia się na jakąś pokrętną logiką charakterystyczną dla
    > danego regionu.

    wielu ludzi żyje z przepisywania ;-)

    no i do pisania na grupy dyskusyjne szybkość pisania jest jak znalazł.

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 32 . [ 33 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: