Witam mam kilka pytan.

Szukam czegos z bagaznikiem zdolnym pomiescic wedkarskie graty (milo
by bylo kolo 1,5-1,7m w lini prostej by wedki weszly zlozone).
Jakos tak wpadly mi w oko: forester (legacy i outback juz za drogie),
xsara picasso, focus kombi, mondeo kombi, octavia lub astra kombi,
primera kombi roczniki okolo '00 (porownywalna cena w irlandii)
niemal wszystki z silnikami 1.6

fajnie by bylo jakby bylo malo awaryjne ;P

Forester byl moim 100% faworytem, ale maly jest... ani za kierownica
nie siade (mam 187 i dlugie nogi) bez dotykania kolanami kierownicy a
nawet po zlozeniu 1/2 kanapy wedka 1,6m wchodzila by na styk do tego w
mojej kasie albo roczniki '98 albo '00 niezle sfatygowany (tzn
poobijany bo technicznie ok).
Btw czy kazde auto terenowe ma tak malo miejsca w srodku? (w navarze
sie juz totalnie nie mieszcze)

mondeo na pewno wystarczajace focus nie wiem, ale mialem juz escorta i
wspominam raczej srednio jego niezawodnosc...

primere kombi utrafic trudno - znalazlem tylko jedna i mam ponad 200km
tylko by ja zobaczyc...
z opisu w necie ma bagaznik mniejszy od sedana - niefajnie

xsare picasso dalbym rade '02-'03

octavia mi sie podoba, ale nie mam wyraznego zdania.

auto nie musi miec osiagow ferrari, ale powinno byc zwinne do tego w
przyszlosci moze zapne przyczepe z lodka i fajnie by bylo nie
redukowac do 2 na kazdej gorce ;).

moglby ktos podzielic sie wlasnymi opiniami i ew pomiarami bagaznika
(w necie znajduje tylko jakies marketingowe pierdoly w litrach diabli
wiedza jak mierzone a to do lini okien a drugiego do rolety a jak
trzeci ma do dachu to teoretycznie bedzie 3x wiekszy a w praktyce moze
byc kiszka

Jacys wedkarze na sali? ;)