Użytkownik "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h1m1sg$c0d$1@inews.gazeta.pl...
>
> limuzyny można używać jako auta terenowego czy też ciężarowego...
> można uciąć dach i udawać, że ma się zajebisty kabriolet...
> tylko po co?

Zeby sobie kabrioletem pojeździc, albo mieć zdjęcia takie jak mają byc...

Pozdrawiam Przemek

do góry

Przemek Lipski wrote:

>> A jak zmienia chemie w labie? A jak nowy papier? A jak naswietlarka
>> bedzie inna? A humor operatora? I za kazdym razem machasz suwaczkami
>> monitora? Koszmar!
>>
>> Powinienes mieć skalibrowany i oprofilowany monitor do tego profile
>> do drukarki/labu i wtedy mozna cos zdziałać.
>
>
> A jak zmienią w chemie w labie, a jak nowy papier, a jak naświetlarka
> będzie inna lub operator będzie miał zły dzień? To co mi pomogą
> profile do tego labu/drukarki?

Jeśli tak, to w dobrym labie dostaniesz nowe profile, ba w dobrym to robia
profile co jakis czas nawet bez wprowadzania drastycznych zmian procesu
drukowania/naświetlania.

--
pozdrawiam
Mikolaj

do góry

Przemek Lipski pisze:
> Czemu nie? Ustawiam tak monitor by mniej więcej zdjęcie wyglądało na nim tak
> jak na odbitce. Oczywiście idealnej zgodności się nie uzyska, ale
> wystarczającą by odbitki wyglądały tak jak chcę i chyba o to chodzi?

Ponieważ wówczas zamiast kalibracji robi Pan na monitorze symulację
złożenia kilku rodzajów błędów. Co będzie jeśli zechce Pan wysłać
zdjęcia na inną maszynę? Albo do internetu? Albo do prezentacji na
ekranie wielkoformatowym? Za każdym razem będzie Pan przeregulowywał
monitor?

Monitor ma być ustawiony optymalnie a jego właściwości opisane w
profilu. Do tego aktualny profil urządzenia końcowego, maszyny,
drukarki, projektora czy czego tam jeszcze. Wówczas system zarządzania
barwą może, wiedząc jak Pana monitor traktuje barwy, zasymulować już w
czasie obróbki, jak materiał wyjdzie, oraz skonwertować go do możliwości
technicznych maszyny przed wysłaniem.

--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastiff

do góry

Użytkownik "Mikolaj Tutak" <mtutak(a)nixz*net@send.no.spam> napisał w
wiadomości news:h1m38m$f5r$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Przemek Lipski wrote:
>
>>> A jak zmienia chemie w labie? A jak nowy papier? A jak naswietlarka
>>> bedzie inna? A humor operatora? I za kazdym razem machasz suwaczkami
>>> monitora? Koszmar!
>>>
>>> Powinienes mieć skalibrowany i oprofilowany monitor do tego profile
>>> do drukarki/labu i wtedy mozna cos zdziałać.
>>
>>
>> A jak zmienią w chemie w labie, a jak nowy papier, a jak naświetlarka
>> będzie inna lub operator będzie miał zły dzień? To co mi pomogą
>> profile do tego labu/drukarki?
>
> Jeśli tak, to w dobrym labie dostaniesz nowe profile, ba w dobrym to robia
> profile co jakis czas nawet bez wprowadzania drastycznych zmian procesu
> drukowania/naświetlania.

Nawet gdy operator ma zły dzień?

Pozdrawiam Przemek

do góry

Użytkownik "Tom01" <b...@p...mastiff.popraw.kolejnosc> napisał w wiadomości
news:h1m45i$s3f$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Przemek Lipski pisze:
>> Czemu nie? Ustawiam tak monitor by mniej więcej zdjęcie wyglądało na nim
>> tak jak na odbitce. Oczywiście idealnej zgodności się nie uzyska, ale
>> wystarczającą by odbitki wyglądały tak jak chcę i chyba o to chodzi?
>
> Ponieważ wówczas zamiast kalibracji robi Pan na monitorze symulację
> złożenia kilku rodzajów błędów. Co będzie jeśli zechce Pan wysłać zdjęcia
> na inną maszynę? Albo do internetu? Albo do prezentacji na ekranie
> wielkoformatowym? Za każdym razem będzie Pan przeregulowywał monitor?

Ano :) Jak na razie symulacja złożenia kilku rodzajów błędów wystarcza do
tego, by to co widzę na papierze wyglądało tak jak to, co widzę w monitorze
i o to mi chodzi. A jak wysyłam zdjęcie do internetu to kalibracja mi nie
wiel pomoże w sytuacji, gdy wiekszosc ludzi oglądających mmoje zdjęcia ma
nieskalibrowane monitory, a jakby mieli skalibrowane to pewnie inaczej niż
mój...

Pozdrawia mPrzemek

do góry

On 2009-06-21 21:46:24 +0200, "Mikolaj Tutak"
<mtutak(a)nixz*net@send.no.spam> said:

> Jeśli tak, to w dobrym labie dostaniesz nowe profile, ba w dobrym to
> robia profile co jakis czas nawet bez wprowadzania drastycznych zmian
> procesu drukowania/naświetlania.

Bez sensu. Lab powinien być oprofilowany raz, a później do tych
ustawień linearyzowany. Nowy profil tylko wtedy, gdy ni hu hu nie da
się dociągnąć do profilu - co w _dobrym_ labie raczej nie powinno się
zdarzać bez drastycznych zmian chemii/papieru.

--
Pozdrawiam
de Fresz

do góry

>> A jak zmienią w chemie w labie, a jak nowy papier, a jak naświetlarka
>> będzie inna lub operator będzie miał zły dzień? To co mi pomogą
>> profile do tego labu/drukarki?
>
> Jeśli tak, to w dobrym labie dostaniesz nowe profile, ba w dobrym to
> robia profile co jakis czas nawet bez wprowadzania drastycznych zmian
> procesu drukowania/naświetlania.

W _dobrym_ labie nie dostaniesz zadnych profili. co najwyzej jeden
"generic".

Po prostu przyniesiesz plik w sRGB czy CzymTamChcesz a lab zadba
o zastosowanie najbardziej aktualnych profili barwnych.

q

do góry

>> Jeśli tak, to w dobrym labie dostaniesz nowe profile, ba w dobrym to
>> robia profile co jakis czas nawet bez wprowadzania drastycznych zmian
>> procesu drukowania/naświetlania.
>
> Bez sensu. Lab powinien być oprofilowany raz, a później do tych
> ustawień linearyzowany. Nowy profil tylko wtedy, gdy ni hu hu nie da
> się dociągnąć do profilu - co w _dobrym_ labie raczej nie powinno się
> zdarzać bez drastycznych zmian chemii/papieru.

Obawiam sie, ze Ci sie proofy z labami pomerdaly. Nie ta bajka :)

Pomijajajc juz, ze nawet przy RIPach do proofow robi sie na odwrot -
raz linearyzacja, co jakis czas tylko profilowanie. No i kontrola efektow.

q

do góry

pokoloruj pisze:
> Witam,
>
>
> Poszukuje kalibratora monitorow współpracującego z macos z windows.
to z macos czy z windows?
w zasadzie dowolny kalibrator, najtanszy to chyba Spyder 2
kalibracja monitora nie ma nic wspolnego z labem/drukarka
Marx

do góry

"Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl> napisał:

> [...]
> Ano :) Jak na razie symulacja złożenia kilku rodzajów błędów wystarcza do
> tego, by to co widzę na papierze wyglądało tak jak to, co widzę w
> monitorze i o to mi chodzi. A jak wysyłam zdjęcie do internetu to
> kalibracja mi nie wiel pomoże w sytuacji, gdy wiekszosc ludzi oglądających
> mmoje zdjęcia ma nieskalibrowane monitory, a jakby mieli skalibrowane to
> pewnie inaczej niż mój...
> [...]

Ano właśnie - inaczej niż Twój. A skąd mają wiedzieć, jak masz skalibrowany
swój? Jeśli każdy będzie kalibrował monitor po swojemu - to szanse, ze
monitor oglądającego jest tak samo skalibrowany jak monitor pokazującego są
bliskie zeru. Jedyną metodą zapewnienia rozsądnej wymienialności plików ze
zdjeciami jest ujednolicenie standardu kalibracji kolorów. Jeśli Twój
monitor jest skalibrowany zgodnie z obowiązujacym standardem - osoby
posiadające podobnie skalibrowane monitory będą widziały Twoje zdjęcia
poprawnie. Jeśli nie mają prawidłowo skalibrowanych monitorów - to niestety
jest to ich wina (bo nie potrafią, mają nieodpowiedni sprzęt lub im po
prostu nie zależy).


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

do góry