-
11. Data: 2009-01-03 13:11:28
Temat: Re: jak najlepiej rozroznic fotografowana klase na studniowce?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-01-03 13:47:20 +0100, dominik <n...@d...kei.pl> said:
>> Swoją drogą co to za idiotyzm prosić fotografa o robienie zdjęć tylko
>> jednej klasie?
>
> Lepszy od robienia zdjęć fefdziesięciu klasom naraz.
Nie widziałem studniówki na fafdziesiąt klas. Może z pięć-sześć. A to
już spokojnie jeden kumaty obsłuży.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
12. Data: 2009-01-03 13:58:56
Temat: Re: jak najlepiej rozroznic fotografowana klase na studniowce?
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
JA pisze:
>> Lepszy od robienia zdjęć fefdziesięciu klasom naraz.
> Nie widziałem studniówki na fafdziesiąt klas. Może z pięć-sześć. A to
> już spokojnie jeden kumaty obsłuży.
No to niewiele widziałeś, albo po prostu z wyżu nie jesteś. ;)
Nawet jak klas jest kilka to lepiej czasem kilku ludzi. Nawet na śluby
niektórzy biorą po kilku fotografów, a tylko jedna para :)
--
)\._.,--....,'``. fL Dominik Chmaj
.b--. /; _.. \ _\ (`._ ,. gg:919564 skype:ninik_
`=,-,-'~~~ `----(,_..'--(,_..'`-.;.' http://www.dominik.chmaj.net
-
13. Data: 2009-01-03 14:30:37
Temat: Re: jak najlepiej rozroznic fotografowana klase na studniowce?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-01-03 14:58:56 +0100, dominik <n...@d...kei.pl> said:
> No to niewiele widziałeś, albo po prostu z wyżu nie jesteś. ;)
No ja studniówkę miałem w 84-tym.
I fotograf był jeden i klasa jedna, ale nie o tym.
>
> Nawet jak klas jest kilka to lepiej czasem kilku ludzi. Nawet na śluby
> niektórzy biorą po kilku fotografów, a tylko jedna para :)
No to niech zatrudnią choćby kilku, ale podział fotografów na klasy
jest bez sensu.
To tak jakbyś poszedł do fryzjera z kilkoma kumplami i kazał mu strzyc
tylko siebie i najlepszego Twojego kumpla.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
14. Data: 2009-01-03 14:57:48
Temat: Re: jak najlepiej rozroznic fotografowana klase na studniowce?
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
JA napisal:
> No ja studniówkę miałem w 84-tym.
Jakim cudem? Dwie klasy przeskoczyles (wnioskuje z nicka)?
> I fotograf był jeden i klasa jedna, ale nie o tym.
He, he, na mojej studniowce sam bylem foto :)
I nawet spory przerob mialem, zyskowne to bylo.
Z Zenita E przeskoczylem na Zenita TTL z ta malutka
lampka z Kolobrzegu. Jak jej bylo?... LA-1 czy jakos tak...
Takie malenstwo wielkosci paczki papierosow.
Miala taka zabawna nalepke: seria prototypowa. No i fakt.
Jak to bywalo w PRL-u moj prototyp chodzil 10 lat,
a normalno-seryjna kolegi padla po dwoch latach.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
15. Data: 2009-01-03 15:02:32
Temat: Re: jak najlepiej rozroznic fotografowana klase na studniowce?
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
JA pisze:
>> Nawet jak klas jest kilka to lepiej czasem kilku ludzi. Nawet na śluby
>> niektórzy biorą po kilku fotografów, a tylko jedna para :)
> No to niech zatrudnią choćby kilku, ale podział fotografów na klasy jest
> bez sensu.
Ten podział jest naprawdę dobry.
> To tak jakbyś poszedł do fryzjera z kilkoma kumplami i kazał mu strzyc
> tylko siebie i najlepszego Twojego kumpla.
Głupie porównanie.
--
)\._.,--....,'``. fL Dominik Chmaj
.b--. /; _.. \ _\ (`._ ,. gg:919564 skype:ninik_
`=,-,-'~~~ `----(,_..'--(,_..'`-.;.' http://www.dominik.chmaj.net
-
16. Data: 2009-01-03 15:04:02
Temat: Re: jak najlepiej rozroznic fotografowana klase na studniowce?
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
Jacek_P pisze:
> Miala taka zabawna nalepke: seria prototypowa. No i fakt.
> Jak to bywalo w PRL-u moj prototyp chodzil 10 lat,
> a normalno-seryjna kolegi padla po dwoch latach.
Pewnie robiliście codziennie po 100 fot tablic testowych ;)
--
)\._.,--....,'``. fL Dominik Chmaj
.b--. /; _.. \ _\ (`._ ,. gg:919564 skype:ninik_
`=,-,-'~~~ `----(,_..'--(,_..'`-.;.' http://www.dominik.chmaj.net
-
17. Data: 2009-01-03 15:50:23
Temat: Re: jak najlepiej rozroznic fotografowana klase na studniowce?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-01-03 16:02:32 +0100, dominik <n...@d...kei.pl> said:
>> No to niech zatrudnią choćby kilku, ale podział fotografów na klasy
>> jest bez sensu.
>
> Ten podział jest naprawdę dobry.
Więc co zyskujemy poza zamieszaniem?
>
>
>> To tak jakbyś poszedł do fryzjera z kilkoma kumplami i kazał mu strzyc
>> tylko siebie i najlepszego Twojego kumpla.
>
> Głupie porównanie.
Bo?
I tu i tu jest jeden rzemieślnik,
I tu i tu ma wykonać określoną pracę dla nie określonego odbiorcy.
I tu i tu może zrobić wszystkich żeby wykonać zlecenie, ale będzie w
plecy z czasem i przerobem.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
18. Data: 2009-01-03 15:52:29
Temat: Re: jak najlepiej rozroznic fotografowana klase na studniowce?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-01-03 15:57:48 +0100, Jacek_P <L...@c...edu.pl> said:
> Jakim cudem? Dwie klasy przeskoczyles (wnioskuje z nicka)?
Nick to zmyła.
Pochodzi od mojego pierwszego prawdziwego aparatu. Z prawdziwego świata.
Zgadnij.
>
>> I fotograf był jeden i klasa jedna, ale nie o tym.
>
> He, he, na mojej studniowce sam bylem foto :)
Ja też.
> I nawet spory przerob mialem, zyskowne to bylo.
> Z Zenita E przeskoczylem na Zenita TTL z ta malutka
> lampka z Kolobrzegu. Jak jej bylo?... LA-1 czy jakos tak...
> Takie malenstwo wielkosci paczki papierosow.
Ja miałem wypas. TTL-ka i lampa Toshiba LP27, bez automatyki.
>
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
19. Data: 2009-01-03 17:12:51
Temat: Re: jak najlepiej rozroznic fotografowana klase na studniowce?
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
JA pisze:
>> Ten podział jest naprawdę dobry.
> Więc co zyskujemy poza zamieszaniem?
To, że potem dostaniesz płytkę bardziej indywidualizowaną, z zdjęciami
znajomych, a nie całej swołoczy z szkoły.
Jak będzie chociażby polonez to fotograf będzie trzymał się
odpowiedniego miejsca w sali, fotografował odpowiednie pary i część
łańcuszka która interesuje daną grupę ludzi.
>>> To tak jakbyś poszedł do fryzjera z kilkoma kumplami i kazał mu
>>> strzyc tylko siebie i najlepszego Twojego kumpla.
>> Głupie porównanie.
> Bo?
>
> I tu i tu jest jeden rzemieślnik,
> I tu i tu ma wykonać określoną pracę dla nie określonego odbiorcy.
> I tu i tu może zrobić wszystkich żeby wykonać zlecenie, ale będzie w
> plecy z czasem i przerobem.
Głupie porównanie po prostu. To tak jak byś zamawiał szofera i kazał mu
odwozić wszystkich po kolei i choć byłoby to możliwie, to pewnie lepiej,
a niewiele drożej będzie zamówić 10 szoferów którzy odwiozą wszystkich
naraz. O fryzjerach sobie ułóż odpowiednio.
--
)\._.,--....,'``. fL Dominik Chmaj
.b--. /; _.. \ _\ (`._ ,. gg:919564 skype:ninik_
`=,-,-'~~~ `----(,_..'--(,_..'`-.;.' http://www.dominik.chmaj.net
-
20. Data: 2009-01-03 17:28:58
Temat: Re: jak najlepiej rozroznic fotografowana klase na studniowce?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-01-03 18:12:51 +0100, dominik <n...@d...kei.pl> said:
> JA pisze:
>>> Ten podział jest naprawdę dobry.
>> Więc co zyskujemy poza zamieszaniem?
>
> To, że potem dostaniesz płytkę bardziej indywidualizowaną, z zdjęciami
> znajomych, a nie całej swołoczy z szkoły.
> Jak będzie chociażby polonez to fotograf będzie trzymał się
> odpowiedniego miejsca w sali, fotografował odpowiednie pary i część
> łańcuszka która interesuje daną grupę ludzi.
Wystarczy, żeby odpowiedni ludzie z konkretnych klas dokonali selekcji
na prevkach. W przypadku bardzo dużej imprezy, której by nie mógł
obsłużyć jeden fotograf, prevki należy zebrać od wszystkich fotografów
i również, używając klawisza "del" dokonać selekcji. Zajęcie na naście
min, dla jednej osoby z klasy i naście min potem dla fotografa/ów.
>
>
>>>> To tak jakbyś poszedł do fryzjera z kilkoma kumplami i kazał mu strzyc
>>>> tylko siebie i najlepszego Twojego kumpla.
>>> Głupie porównanie.
>> Bo?
>>
>> I tu i tu jest jeden rzemieślnik,
>> I tu i tu ma wykonać określoną pracę dla nie określonego odbiorcy.
>> I tu i tu może zrobić wszystkich żeby wykonać zlecenie, ale będzie w
>> plecy z czasem i przerobem.
>
> Głupie porównanie po prostu. To tak jak byś zamawiał szofera i kazał mu
> odwozić wszystkich po kolei i choć byłoby to możliwie, to pewnie
> lepiej, a niewiele drożej będzie zamówić 10 szoferów którzy odwiozą
> wszystkich naraz. O fryzjerach sobie ułóż odpowiednio.
Tylko że cały problem polega na tym, że żaden z szoferów nie wie do
końca kogo ma wozić.
Czaisz?
Od tego zaczął się ten wątek.
BTW. Współczuję Ci że chodziłeś do szkoły ze "swołoczą"
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl