-
21. Data: 2014-12-07 23:33:35
Temat: Re: [OT] grzanie nietypowej trawiarki - jak?
Od: Zachariasz Dorożyński <k...@g...com>
W dniu niedziela, 7 grudnia 2014 22:42:16 UTC+1 użytkownik Sebastian Biały napisał:
> On 2014-12-07 22:22, Zachariasz Dorożyński wrote:
> > Jasne. Kreda i aceton lepiej zaczernią niż płatki srebra nachodzące na siebie w
wielu warstwach.
>
> Ja nie twierdze że lepiej. Ja twierdze że *NIEŹLE*. Na tyle by to nie
> był problem podczas termotransferu. Większość przeciwników
> termotransferu nie czai że problemem nie jest stopień zaczernienia dla
> światła przenikającego tylko pokrycie płytki. O dziwo jest na tyle dobry
> że krawędzie wychodzą ostre nawet jeśli optycznie rysunek nie ma
> nieskończonego kontrastu. Kluczowa jest prędkość trawienia: jesli
> trawisz wolno to toner odpada od miedzi i ściezki robią się cieńsze albo
> wręcz znikają. Jakie są mechanizmy tego procesu? - nie mam narzędzi aby
> to udowodnić naukowo. Mogę tylko udowodnić statystycznie.
>
> > nie wina drukarki a specyfika procesu wzięta z kserografii.
>
> Czyli wina krasnoludków.
>
> > Efekt brzegowy to się fachowo nazywa.
>
> Fascynujące. Choć przyznam że drukarka kolegi (za jakies 4tyś, gdzie tu
> się równać z moją LaserJet 2100 za stówkę, potrafi ten efekt
> *kompensować* i zaczernienie jest idealne równe bez względu na
> powierzchnię).
>
> >Zaczernić powyżej 100%, dobry jesteś w wymyślaniu bzdur.
>
> Życie bez poczucia humoru jest klopotliwe, nie? Opary acetonu powoduą
> pęcznienie toneru i "pogrubiają" rysunek, efektem czego zaczernia się
> wieksza powierzchnia niż zakładałeś. Kiedyś kiedy jeszcze stosowalem
> metodę fotochemiczną z Positiv20 i wydruka na laserze musiałem
> uwzględnić zmianę szerokości scieżek (dla TQFP, konkretnie SAM7) po
> działaniu acetonu. Przy termotransferze nie ma to znaczenia - nic nie
> trzeba spęczniać.
>
> > W szkole pewno miałeś zadanie z matematyki " pokoloruj drwala".
>
> Możesz rozwinąć temat? Dlaczego akurat drwala? Czy ten drwal gender z
> Monty Pythona? Co jest O.K.?
Jeśli metoda termotransferu była by dobra to w firmach robiących płytki zamiast
naświetlarek stały by specjalizowane drukarki laserowe i dedykowane laminatory. W
czasach kiedy fotonaświetlarek było mało i usługa naświetlenia była droga to tandetna
metoda z drukarką laserową miała jakieś uzasadnienie dla amatora. Od jakiś dziesięciu
lat nie ma takiego uzasadnienia. Klisze tanie i często naświetlą od ręki. W stosunku
do drukarki laserowej jakość kosmiczna. Teraz tylko fajansiarz może brać się za
termotransfer. Takie jest moje zdanie i będę bo bronił jak niepodległości.
-
22. Data: 2014-12-08 10:40:56
Temat: Re: [OT] grzanie nietypowej trawiarki - jak?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "Zachariasz Dorożyński" <k...@g...com> napisał w
wiadomości news:391254e8-135b-4e85-b4d2-af42680a40e9@googlegrou
ps.com...
> Jeśli metoda termotransferu była by dobra to w firmach robiących płytki
> zamiast naświetlarek stały by specjalizowane drukarki laserowe i
> dedykowane laminatory. W czasach kiedy fotonaświetlarek było mało i usługa
> naświetlenia była droga to tandetna metoda z drukarką laserową miała
> jakieś uzasadnienie dla amatora. Od jakiś dziesięciu lat nie ma takiego
> uzasadnienia. Klisze tanie i często naświetlą od ręki. W stosunku do
> drukarki laserowej jakość kosmiczna. Teraz ylko fajansiarz może brać się
> za termotransfer. Takie jest moje zdanie i będę bo bronił jak
> niepodległości.
-------------
Nie rozumiem dlaczego tak dyskredytujesz termotransfer. Jakbym chciał
popróbować sam zrobić płytkę (ostatnio robiłem to chyba w 1985r i nie miałem
dostępu do żadnej z tych technologii) to moim pierwszym wyborem byłby
termotransfer bo:
- drukarkę mam,
- laminator mam (trzeba by przerobić, ale to mnie nie przeraża),
- z czasów studenckich mam z 5 kg płytek (załatwiliśmy kiedyś kilka plecaków
zrzynów - typowo 6x20cm, ale większe też mam),
a do metody foto musiałbym:
- kupować płytki pokryte emulsją,
- znaleźć gdzieś miejsce gdzie by mi klisze naświetlali,
- wydaje mi się, że z naświetlarką miałbym więcej roboty niż z laminatorem,
- o wywoływaniu też niewiele wiem.
Czyli do termtransferu mam wszystko (poza czymś do trawienia), a do foto
nic. Wygląda na to, że termotransfer wyjdzie mi (i chyba większości
amatorów) taniej - i to już jest "jakieś uzasadnienie" o którym twierdzisz,
że go nie ma.
Zgodzę się z Tobą, że termotransfer nie ma uzasadnienia ale tylko w
odniesieniu do amatorów, którzy potrzebują "jakości kosmicznej" o której
piszesz.
P.G.
-
23. Data: 2014-12-08 11:16:59
Temat: Re: [OT] grzanie nietypowej trawiarki - jak?
Od: Zachariasz Dorożyński <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 8 grudnia 2014 10:40:52 UTC+1 użytkownik Piotr Gałka napisał:
> Użytkownik "Zachariasz Dorożyński" <k...@g...com> napisał w
> wiadomości news:391254e8-135b-4e85-b4d2-af42680a40e9@googlegrou
ps.com...
>
> > Jeśli metoda termotransferu była by dobra to w firmach robiących płytki
> > zamiast naświetlarek stały by specjalizowane drukarki laserowe i
> > dedykowane laminatory. W czasach kiedy fotonaświetlarek było mało i usługa
> > naświetlenia była droga to tandetna metoda z drukarką laserową miała
> > jakieś uzasadnienie dla amatora. Od jakiś dziesięciu lat nie ma takiego
> > uzasadnienia. Klisze tanie i często naświetlą od ręki. W stosunku do
> > drukarki laserowej jakość kosmiczna. Teraz ylko fajansiarz może brać się
> > za termotransfer. Takie jest moje zdanie i będę bo bronił jak
> > niepodległości.
>
> -------------
> Nie rozumiem dlaczego tak dyskredytujesz termotransfer. Jakbym chciał
> popróbować sam zrobić płytkę (ostatnio robiłem to chyba w 1985r i nie miałem
> dostępu do żadnej z tych technologii) to moim pierwszym wyborem byłby
> termotransfer bo:
> - drukarkę mam,
> - laminator mam (trzeba by przerobić, ale to mnie nie przeraża),
> - z czasów studenckich mam z 5 kg płytek (załatwiliśmy kiedyś kilka plecaków
> zrzynów - typowo 6x20cm, ale większe też mam),
> a do metody foto musiałbym:
> - kupować płytki pokryte emulsją,
> - znaleźć gdzieś miejsce gdzie by mi klisze naświetlali,
> - wydaje mi się, że z naświetlarką miałbym więcej roboty niż z laminatorem,
> - o wywoływaniu też niewiele wiem.
>
> Czyli do termtransferu mam wszystko (poza czymś do trawienia), a do foto
> nic. Wygląda na to, że termotransfer wyjdzie mi (i chyba większości
> amatorów) taniej - i to już jest "jakieś uzasadnienie" o którym twierdzisz,
> że go nie ma.
> Zgodzę się z Tobą, że termotransfer nie ma uzasadnienia ale tylko w
> odniesieniu do amatorów, którzy potrzebują "jakości kosmicznej" o której
> piszesz.
> P.G.
W tym popróbowaniu jest klucz do sukcesu. Jak 20 lat nie robiłeś płytek to
kilkanaście złotych na płytkę z fabrycznie naniesioną emulsją Cie nie zrujnuje. Jak
będziesz chciał to naswietlarnie znajdziesz. Kawałek gąbki i jakiś obrazek żeby
szybkę wyjąć w domu znajdziesz. Nie musi być jakaś super przepuszczająca UV. Zwykle
szkło okienne czy do obrazka jest dobre. Halogenem naświetlisz bez problemu. Jak
świeci Słońce to możesz nim naświetlić. Przy kliszy ryzyko prześwietlenia praktycznie
nie istnieje. Perfekcyjna płytka wyjdzie za pierwszym razem. Jak pierwszy raz zrobisz
tak płytkę to do końca życia nie przyjdzie Ci do głowy żeby robić inaczej. Jakieś 30
lat temu poligrafia próbowała korzystać z klisz z drukarek laserowych. Jak szybko za
to się wzięła tak szybko z tego zrezygnowała. Jeśli by tylko był cień powodzenia że
technologia termotransferu nada się do produkcji płytek to firmy które robią płytki
by z niej korzystały. Duże serie robili by tak jak do tej pory sitodrukiem. Ale przy
małych i średnich zastąpienie metody fotochemicznej termotransferem obniżyło by koszt
produkcji. Problem z termotransferem nie jest w rozdzielczości. 1200DPI jest
wystarczające i nie ma problemu z takimi drukarkami. Problemem jest uzyskanie pełnego
pokrycia dającego gwarancję że warstwa będzie ciągła. Co innego czarne do oglądania
oczami a co innego zrobienie odpowiednio grubej warstwy tonera żeby był odporny
chemicznie.
-
24. Data: 2014-12-08 12:06:35
Temat: Re: [OT] grzanie nietypowej trawiarki - jak?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "Zachariasz Dorożyński" <k...@g...com> napisał w
wiadomości news:4476520b-4147-42a4-a24f-4ab530ba67e3@googlegrou
ps.com...
> Kawałek gąbki i jakiś obrazek żeby szybkę wyjąć w domu znajdziesz.
Do czego ta gąbka?
> Halogenem naświetlisz bez problemu.
Znaczy zwykłą żarówką halogenową ?
Chodzi o to, że ma być źródło bardziej punktowe niż zwykła żarówka ?
> Jak pierwszy raz zrobisz tak płytkę to do końca życia nie przyjdzie Ci do
> głowy żeby robić inaczej.
Z tym się zgodzę.
P.G.
-
25. Data: 2014-12-08 17:24:05
Temat: Re: [OT] grzanie nietypowej trawiarki - jak?
Od: Zachariasz Dorożyński <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 8 grudnia 2014 12:06:31 UTC+1 użytkownik Piotr Gałka napisał:
> Użytkownik "Zachariasz Dorożyński" <k...@g...com> napisał w
> wiadomości news:4476520b-4147-42a4-a24f-4ab530ba67e3@googlegrou
ps.com...
>
> > Kawałek gąbki i jakiś obrazek żeby szybkę wyjąć w domu znajdziesz.
>
> Do czego ta gąbka?
>
> > Halogenem naświetlisz bez problemu.
>
> Znaczy zwykłą żarówką halogenową ?
> Chodzi o to, że ma być źródło bardziej punktowe niż zwykła żarówka ?
>
> > Jak pierwszy raz zrobisz tak płytkę to do końca życia nie przyjdzie Ci do
> > głowy żeby robić inaczej.
>
> Z tym się zgodzę.
> P.G.
Halogeny mają większe moce. Oczywiście te ogólnodostępne marketowe. Teoretycznie
powinno być punktowe źródło światła. Chodzi o podświetlanie. W praktyce przy obwodach
drukowanych są tak grube linie w stosunku do grubości warstwy emulsji że nie ma
znaczenia czy halogen liniowy czy żarówkowy wkręcany. Typowo punktowe to w poligrafii
do druku ofsetowego na przykład, tak było kiedyś. Teraz laserem naświetlają płyty.
-
26. Data: 2014-12-08 18:53:36
Temat: Re: [OT] grzanie nietypowej trawiarki - jak?
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2014-12-07 23:33, Zachariasz Dorożyński wrote:
> Takie jest moje zdanie i będę bo bronił jak niepodległości.
A czy mogłbyś przy okazji nie obrażać ludzi?
-
27. Data: 2014-12-08 20:15:32
Temat: Re: [OT] grzanie nietypowej trawiarki - jak?
Od: badworm <n...@p...pl>
Dnia Mon, 8 Dec 2014 02:16:59 -0800 (PST), Zachariasz Dorożyński
napisał(a):
> Perfekcyjna płytka wyjdzie za pierwszym razem. Jak pierwszy raz zrobisz tak płytkę
to do końca życia nie przyjdzie Ci do głowy żeby robić inaczej.
Yhy, powiedz to tym, którzy porzucili fotochemię na rzecz termotransferu
(w tym mnie). Laminat pokryty emulsją trzeba kupić i nie jest dostępny w
sklepie "za rogiem" a zwykły się zawsze gdzieś znajdzie. Kliszę trzeba
gdzieś naświetlić, potem zabawa w naświetlanie laminatu i wywoływanie w
NaOH. Do termotransferu mam wszystko w domu lub ewentualnie w piwnicy.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
-
28. Data: 2014-12-08 21:05:49
Temat: Re: [OT] grzanie nietypowej trawiarki - jak?
Od: Zachariasz Dorożyński <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 8 grudnia 2014 18:53:42 UTC+1 użytkownik Sebastian Biały
napisał:
> On 2014-12-07 23:33, Zachariasz Dorożyński wrote:
> > Takie jest moje zdanie i będę bo bronił jak niepodległości.
>
> A czy mogłbyś przy okazji nie obrażać ludzi?
Jak jesteś taki wrażliwy to na grupę Siostry Urszulanki się przenieś.
-
29. Data: 2015-01-07 22:29:10
Temat: Re: grzanie nietypowej trawiarki - jak?
Od: badworm <n...@p...pl>
Dnia Sat, 6 Dec 2014 03:57:10 -0800 (PST), s...@g...com
napisał(a):
> Jako element grzejny sugeruję zastosować coś z tego:
> http://www.tme.eu/pl/katalog/#id_category=113148&pag
e=1&s_field=artykul&s_order=ASC
> Psie pieniądze, odizolować od chemii najlepiej zalewając żywią epoksydową. Dobrze
przewodzi ciepło. Nie jakieś tam silikony.
Dzięki wszystkim za odpowiedzi. W luźniejszej chwili na spokojnie
przeanalizuję wszystkie zaproponowane warianty i na coś się zdecyduję. A
finalną konstrukcją nie omieszkam się tutaj pochwalić :)
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066