-
41. Data: 2015-03-11 21:25:56
Temat: Re: fotolab odm?wi? zrobienia odbitek
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2015-03-10 o 02:34, d...@v...pl pisze:
>(...)
> Patrząc na to co ludzie przynoszą jako zdjęcia do dokumentów to chyba jest to
bardzo trudne- 99% tego co widzę nie nadaje się nawet na zdjęcie do KKM- np pliki 18
kb z zerowym kontrastem czy zdjęcia do prawa jazdy z fryzurą zajmującą trzy czwarte
twarzy w tym ucho, prawe profile lub zdjęcia w CMYK... (...)
>
Przepraszam, piszesz, że materiał przyniesiony do wydrukowania _nie_
może być w CMYK?
Przecież chyba nie w RGB?
Możesz wyjaśnić?
P.S.
Coś Ci się wiersze nie zawijają.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
42. Data: 2015-03-11 23:55:23
Temat: Re: fotolab odm?wi? zrobienia odbitek
Od: d...@v...pl
W dniu środa, 11 marca 2015 21:26:00 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> W dniu 2015-03-10 o 02:34, d...@v...pl pisze:
> >(...)
> > Patrząc na to co ludzie przynoszą jako zdjęcia do dokumentów to chyba jest to
bardzo trudne- 99% tego co widzę nie nadaje się nawet na zdjęcie do KKM- np pliki 18
kb z zerowym kontrastem czy zdjęcia do prawa jazdy z fryzurą zajmującą trzy czwarte
twarzy w tym ucho, prawe profile lub zdjęcia w CMYK... (...)
> >
>
> Przepraszam, piszesz, że materiał przyniesiony do wydrukowania _nie_
> może być w CMYK?
> Przecież chyba nie w RGB?
> Możesz wyjaśnić?
>
>
> P.S.
> Coś Ci się wiersze nie zawijają.
>
> --
> Pozdrawiam.
>
> Adam
Maszyny fotograficzne- printery nie obsługują CMYK, tak samo drukarki fotograficzne.
Tylko RGB i pochodne. Co prawda programy je obsługujące mogą
dokonać konwersji, ale wypada to raczej paskudnie.
Oczywiście tak naprawdę nie jest to wydruk tylko naświetlenie lub termotransfer,
ale jak kilkadziesiąt razy dziennie słyszy się "proszę wydrukować zdjęcia"
to się łapie to nieprawidłowe określenie.
Pozdrawiam Marcin
PS Piszę przez stronę, więc mogą się takie efekty pojawiać
-
43. Data: 2015-03-12 00:34:46
Temat: Re: fotolab odm?wi? zrobienia odbitek
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2015-03-11 o 23:55, d...@v...pl pisze:
> W dniu środa, 11 marca 2015 21:26:00 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
>> W dniu 2015-03-10 o 02:34, d...@v...pl pisze:
>>> (...)
>>> Patrząc na to co ludzie przynoszą jako zdjęcia do dokumentów to chyba jest to
bardzo trudne- 99% tego co widzę nie nadaje się nawet na zdjęcie do KKM- np pliki 18
kb z zerowym kontrastem czy zdjęcia do prawa jazdy z fryzurą zajmującą trzy czwarte
twarzy w tym ucho, prawe profile lub zdjęcia w CMYK... (...)
>>>
>>
>> Przepraszam, piszesz, że materiał przyniesiony do wydrukowania _nie_
>> może być w CMYK?
>> Przecież chyba nie w RGB?
>> Możesz wyjaśnić?
>>
>>
>> P.S.
>> Coś Ci się wiersze nie zawijają.
>>
>> --
>> Pozdrawiam.
>>
>> Adam
>
> Maszyny fotograficzne- printery nie obsługują CMYK, tak samo drukarki
fotograficzne. Tylko RGB i pochodne. Co prawda programy je obsługujące mogą
> dokonać konwersji, ale wypada to raczej paskudnie.
> Oczywiście tak naprawdę nie jest to wydruk tylko naświetlenie lub termotransfer,
> ale jak kilkadziesiąt razy dziennie słyszy się "proszę wydrukować zdjęcia"
> to się łapie to nieprawidłowe określenie.
> Pozdrawiam Marcin
> PS Piszę przez stronę, więc mogą się takie efekty pojawiać
>
To się nie zgadza z moim stanem wiedzy. Pomijam szkolne definicje
substraktywnego czy addytywnego mieszania barw , w tym temacie chodzi o
operowanie na kolorach.
Monitory wyświetlają zwykle RGB, i od czasów Corela 2 lub 3, fotki do
oglądania na monitorze obrabiałem w przestrzeni RGB, aby nie było
niepotrzebnej konwersji i przekłamań.
Podobnie, od zarania dziejów, drukarki (i naświetlarki, i offsety, itd)
korzystają z barwników CMY czy CMYK. Stąd też OIDP przygotowywało się
materiały do naświetlania/druku w CMYK-u, aby wydruk był podobny do
wglądówki - aby nie było przekłamań podczas konwersji RGB->CMYK.
Coś się ostatnio zmieniło?
Aż muszę jutro wykonać jakiś test. Ale czy w ogóle zauważę różnicę na
zwykłym biurowym "laserze"?
--
Pozdrawiam.
Adam
-
44. Data: 2015-03-12 13:44:19
Temat: Re: fotolab odm?wi? zrobienia odbitek
Od: Chocobo <b...@p...fm>
W dniu 10.03.2015 o 02:34, d...@v...pl pisze:
>> Kit, że to jest bardzo trudne i samemu prawie na pewno się nie uda.
>> I ta tajemna wiedza jest warta 30 krotności zwykłego zdjęcia.
> Patrząc na to co ludzie przynoszą jako zdjęcia do dokumentów to chyba
> jest to bardzo trudne- 99% tego co widzę nie nadaje się nawet na
> zdjęcie do KKM- np pliki 18 kb z zerowym kontrastem czy zdjęcia do
> prawa jazdy z fryzurą zajmującą trzy czwarte twarzy w tym ucho, prawe
> profile lub zdjęcia w CMYK...
Ale czy to jest twoja sprawa, klient chce zdjęcie ty mu je drukujesz.
Nawet nie powinieneś na nie patrzeć. Jak przyniesie zdjęcie gołej żony,
to też mu nie wydrukujesz, bo uznasz, że jest gruba i brzydka?
> Zdjęcie do dokumentów - paszport,
> dowód, prawko- da się wykonać w warunkach domowych- trzeba mieć tylko
> wiedzę oraz sprzęt. Sprzęt licząc lekko to jakieś 2,5 Kzł.
Sprzęt dużo osób ma, jak nie ma to może pożyczyć. Jak nie może, to
używaną starszą lustrzankę, typu D80 można kupić za grosze
> Miałem dziś klienta który od fotografa dostał gotową formatkę. Chciał
> zdjęcia dyplomowe. Teoretycznie mógłbym mu je puścić jako zwykłą
> odbitkę.. ale ponieważ jestem uczciwy, to po zwykłym podglądzie pod
> systemem, uświadomiłem go że 4,5 na 6,5 to on z tego nie dostanie-
> maks co można było wyskrobać to 37x52... i tak dalej. I tej wiedzy w
> necie nie znajdziesz- to trzeba znać specyfikację konkretnej maszyny
> stojącej w punkcie- przy czym ten sam typ maszyny w zależności jak ją
> skonfigurowano, może dawać całkiem inne odbitki. I nie mam tu na
> myśli niuansów kolorystyki.
Ale co to ma za znaczenie? Jak nie przejdzie, to klient wróci i zrobi za
30 zł. A może on nie chce do paszportu, tylko żonie do portfela?
>> No nie wiem, to Ty pisałeś, że trzeba mieć odpowiedni sprzęt i
>> umiejętności.
> Oczywiście że tak. Trzeba mieć miejsce ( koszt czynszu) pracownika (
> koszt że o matulu bo ZUS pensja i tak dalej) plus środki trwałe. Plus
> licencjonowane oprogramowanie. Plus materiały- akurat koszt gówniany.
> Czyli żeby zarobić na chlebuś bez szyneczki to trzeba najpierw sporo
> wydać. Koszt samej odbitki z laba- 23 grosze. Koszt zakupu laba-
> minimum 30 tyś ( takiego co podziała kilka lat, nie czegoś co się do
> skanibalizowania nadaje).. Koszt lokalu takiego sobie- powyżej
> tysiąca miesięcznie. Za eksploatację- media, oświetlenie, jakaś
> reklama zewnętrzna, utylizacja... To co, te punkty foto to jest jakiś
> Caritas ?
Ale co mnie to obchodzi. Przynoszę gotowe, zdjęcie do wydruku, dokładnie
tak samo jakbym fotografował kota. Nie potrzebuje tu wiedzy i mądrości
'fotografa' z labu. Nie prosiłem go o udostępnienie wiedzy wartej 30zł
sztuka, tylko o wydrukowanie tego co przyniosłem.
> Oczywiście w wypadku domowej aranżacji koszty są niższe-
> drukarka termo z wkładem, tło, trzy lampy z modyfikatorami- no niech
> będzie , zakładając że aparat i tak jest, dwa tysiaki styknie.
Paczpan, a mi wystarczył aparat z lampą i jasna ściana. Paszport się
dało, dowód też właśnie dziś odebrałem. Z tym samym zdjęciem zrobionym
dwa lata temu. Aparatem w domu. Z ręki.
> tych zdjęć za tą kasę mieć będziesz ? Wolisz unosić się ambitem ?
> Twoja sprawa i twoje koszty- ale nie wymagaj żeby ktoś robił za
> darmochę.
Cenę za wydruk sobie ustalił. Wymagam by ta cena była niezależna od tego
co jest na zdjęciu. To dużo?
> Pozdrawiam Marcin PS W czasie jaki zajmuje zrobienie jednej
> typowej główki, typowy laborant wypuszcza około 80 zwykłych odbitek w
> formacie 10x15. Dobry- ponad 200.
JW. Nie prosze o przygotowanie zdjęcia. Plik jest gotowy, jego wydruk
zajmuje dokładnie tyle samo co wydruk każdego innego.
maricn
-
45. Data: 2015-03-12 14:24:13
Temat: Re: fotolab odm?wi? zrobienia odbitek
Od: d...@v...pl
W dniu czwartek, 12 marca 2015 00:34:48 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> W dniu 2015-03-11 o 23:55, d...@v...pl pisze:
> > W dniu środa, 11 marca 2015 21:26:00 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> >> W dniu 2015-03-10 o 02:34, d...@v...pl pisze:
> >>> (...)
> >>> Patrząc na to co ludzie przynoszą jako zdjęcia do dokumentów to chyba jest to
bardzo trudne- 99% tego co widzę nie nadaje się nawet na zdjęcie do KKM- np pliki 18
kb z zerowym kontrastem czy zdjęcia do prawa jazdy z fryzurą zajmującą trzy czwarte
twarzy w tym ucho, prawe profile lub zdjęcia w CMYK... (...)
> >>>
> >>
> >> Przepraszam, piszesz, że materiał przyniesiony do wydrukowania _nie_
> >> może być w CMYK?
> >> Przecież chyba nie w RGB?
> >> Możesz wyjaśnić?
> >>
> >>
> >> P.S.
> >> Coś Ci się wiersze nie zawijają.
> >>
> >> --
> >> Pozdrawiam.
> >>
> >> Adam
> >
> > Maszyny fotograficzne- printery nie obsługują CMYK, tak samo drukarki
fotograficzne. Tylko RGB i pochodne. Co prawda programy je obsługujące mogą
> > dokonać konwersji, ale wypada to raczej paskudnie.
> > Oczywiście tak naprawdę nie jest to wydruk tylko naświetlenie lub termotransfer,
> > ale jak kilkadziesiąt razy dziennie słyszy się "proszę wydrukować zdjęcia"
> > to się łapie to nieprawidłowe określenie.
> > Pozdrawiam Marcin
> > PS Piszę przez stronę, więc mogą się takie efekty pojawiać
> >
>
> To się nie zgadza z moim stanem wiedzy. Pomijam szkolne definicje
> substraktywnego czy addytywnego mieszania barw , w tym temacie chodzi o
> operowanie na kolorach.
> Monitory wyświetlają zwykle RGB, i od czasów Corela 2 lub 3, fotki do
> oglądania na monitorze obrabiałem w przestrzeni RGB, aby nie było
> niepotrzebnej konwersji i przekłamań.
> Podobnie, od zarania dziejów, drukarki (i naświetlarki, i offsety, itd)
> korzystają z barwników CMY czy CMYK. Stąd też OIDP przygotowywało się
> materiały do naświetlania/druku w CMYK-u, aby wydruk był podobny do
> wglądówki - aby nie było przekłamań podczas konwersji RGB->CMYK.
> Coś się ostatnio zmieniło?
>
> Aż muszę jutro wykonać jakiś test. Ale czy w ogóle zauważę różnicę na
> zwykłym biurowym "laserze"?
>
>
>
> --
> Pozdrawiam.
>
> Adam
Nic się nie zmieniło- printery zawsze pracowały w RGB, CMYK był zawsze stosowany w
wydruku pigmentowym. Też mi się nie chce opisywać wszystkiego od Adama i Ewy, ale to
wynikało z pracy w fotografii na negatywie o odwróconej skali barw, i tak zostało.
Natomiast drukarki np atramentówki "wolą" CMYK.
To są po prostu inne metody druku.
Drukarka, ploter, drukarnia offsetowa- CMYK
Powiększalnik, minilab, nawet termosublimacja- RGB
Pozdrawiam Marcin
-
46. Data: 2015-03-12 14:50:43
Temat: Re: fotolab odm?wi? zrobienia odbitek
Od: d...@v...pl
W dniu czwartek, 12 marca 2015 13:44:30 UTC+1 użytkownik Chocobo napisał:
> Ale czy to jest twoja sprawa, klient chce zdjęcie ty mu je drukujesz.
> Nawet nie powinieneś na nie patrzeć. Jak przyniesie zdjęcie gołej żony,
> to też mu nie wydrukujesz, bo uznasz, że jest gruba i brzydka?
Jeżeli przynosi gotowe, sformatowane zdjęcie to mu je wrzucam w kolejkę zleceń,
obrabiam standardowo-tak żeby jego goła żona miała skórę w naturalnym kolorze a nie
niebieskawo-zielonkawą- za to biorę te 90 groszy od sztuki. To czy na zdjęciu które
chce użyć do paszportu ma na przykład okulary lustrzanki psinco mnie obchodzi, co
najwyżej jak mam dobry humor to go o tym poinformuję.
Co innego jeżeli przynosi pojedyncze zdjęcie portretowe i chce żebym mu z tego
paszportowe zrobił- wtedy płaci zgodnie z cennikiem te 20 zł czy tam ile w cenniku
stoi. I wtedy moim OBOWIĄZKIEM jest dopilnowanie żeby produkt końcowy spełniał
określone wymagania. I za to biorę kasę.
>
> > Zdjęcie do dokumentów - paszport,
> > dowód, prawko- da się wykonać w warunkach domowych- trzeba mieć tylko
> > wiedzę oraz sprzęt. Sprzęt licząc lekko to jakieś 2,5 Kzł.
>
> Sprzęt dużo osób ma, jak nie ma to może pożyczyć. Jak nie może, to
> używaną starszą lustrzankę, typu D80 można kupić za grosze
Są tacy co mają potrafią i robią dobrze, nie przeczę.
Może jakiś 1 % społeczeństwa. Reszta kalkuluje zdrowo- a lustrzanki i drukarki za 20
zł nie kupisz.
> Ale co to ma za znaczenie? Jak nie przejdzie, to klient wróci i zrobi za
> 30 zł. A może on nie chce do paszportu, tylko żonie do portfela?
Jeżeli klient chce do dyplomu to patrz co napisałem w pierwszym akapicie.
Temu konkretnemu oszczędziłem po prostu dodatkowej wycieczki do dziekanatu.
Sporo laborantów olało by sprawę i puściło tak jak jest, ale ja nie biorę kasy za
siedzenie od dzwonka do dzwonka.
>
> Ale co mnie to obchodzi. Przynoszę gotowe, zdjęcie do wydruku, dokładnie
> tak samo jakbym fotografował kota. Nie potrzebuje tu wiedzy i mądrości
> 'fotografa' z labu. Nie prosiłem go o udostępnienie wiedzy wartej 30zł
> sztuka, tylko o wydrukowanie tego co przyniosłem.
Jeszcze raz- gotowa formatka czy pojedyncze zdjęcie ?
> Paczpan, a mi wystarczył aparat z lampą i jasna ściana. Paszport się
> dało, dowód też właśnie dziś odebrałem. Z tym samym zdjęciem zrobionym
> dwa lata temu. Aparatem w domu. Z ręki.
Teraz to zwyczajnie bujasz. Przez te dwa lata twarz nie zmieniła się ani na jotę ?
Albo pani w urzędzie zapomniała okularów. Powinieneś usłyszeć krótkie "zdjęcie
nieaktualne".
>
>
> Cenę za wydruk sobie ustalił. Wymagam by ta cena była niezależna od tego
> co jest na zdjęciu. To dużo?
Za wydruk. Za zdjęcie do dokumentów też- to są dwie osobne pozycje w cenniku.
>
> > Pozdrawiam Marcin PS W czasie jaki zajmuje zrobienie jednej
> > typowej główki, typowy laborant wypuszcza około 80 zwykłych odbitek w
> > formacie 10x15. Dobry- ponad 200.
>
> JW. Nie prosze o przygotowanie zdjęcia. Plik jest gotowy, jego wydruk
> zajmuje dokładnie tyle samo co wydruk każdego innego.
>
> maricn
No to powinieneś zapłacić cenę odbitki plus co najwyżej dopłata za ekspres jak ci się
spieszyło. Teraz to ja przestaję rozumieć.
Pozdrawiam Marcin
-
47. Data: 2015-03-12 15:16:16
Temat: Re: fotolab odm?wi? zrobienia odbitek
Od: Chocobo <b...@p...fm>
W dniu 12.03.2015 o 14:50, d...@v...pl pisze:
>> Ale co mnie to obchodzi. Przynoszę gotowe, zdjęcie do wydruku, dokładnie
>> tak samo jakbym fotografował kota. Nie potrzebuje tu wiedzy i mądrości
>> 'fotografa' z labu. Nie prosiłem go o udostępnienie wiedzy wartej 30zł
>> sztuka, tylko o wydrukowanie tego co przyniosłem.
> Jeszcze raz- gotowa formatka czy pojedyncze zdjęcie ?
Gotowe, mówię o zwykłym wydruku i o braniu większej kasy tylko dlatego,
że w cenniku jest 'zdjęcie paszportowe - 30zł'
>> Paczpan, a mi wystarczył aparat z lampą i jasna ściana. Paszport się
>> dało, dowód też właśnie dziś odebrałem. Z tym samym zdjęciem zrobionym
>> dwa lata temu. Aparatem w domu. Z ręki.
> Teraz to zwyczajnie bujasz. Przez te dwa lata twarz nie zmieniła się ani na jotę ?
Albo pani w urzędzie zapomniała okularów. Powinieneś usłyszeć krótkie "zdjęcie
nieaktualne".
Trochę się pewnie zmieniła. Teraz nawet mam brodę, a na zdjęciu nie. Ale
obawiam się, że 2 letnie zmiany nie są czymś co na oko można szybko
wypatrzeć na zdjęciu. Chyba, że różnica jest między 16 a 18 latkiem. Ja
mam dwa razy tyle. Nie da się udowodnić, że takie foto jest nieaktualne
jeśli nie ma jakichś wyraźnych zmian.
>> Cenę za wydruk sobie ustalił. Wymagam by ta cena była niezależna od tego
>> co jest na zdjęciu. To dużo?
> Za wydruk. Za zdjęcie do dokumentów też- to są dwie osobne pozycje w cenniku.
Jw. Proszę o wydruk pliku który przyniosłem. Od tego się zaczęła
dyskusja. Pan w labie nie wydrukował gotowego pliku, bo podpadał tematem
pod zdjęcia do dokumentów. Powiedział, że owszem wydrukuje je, ale za
30 zł, a nie za 1zł.
marcin
-
48. Data: 2015-03-12 16:50:18
Temat: Re: fotolab odm?wi? zrobienia odbitek
Od: d...@v...pl
W dniu czwartek, 12 marca 2015 15:16:26 UTC+1 użytkownik Chocobo napisał:
> W dniu 12.03.2015 o 14:50, d...@v...pl pisze:
>
> >> Ale co mnie to obchodzi. Przynoszę gotowe, zdjęcie do wydruku, dokładnie
> >> tak samo jakbym fotografował kota. Nie potrzebuje tu wiedzy i mądrości
> >> 'fotografa' z labu. Nie prosiłem go o udostępnienie wiedzy wartej 30zł
> >> sztuka, tylko o wydrukowanie tego co przyniosłem.
> > Jeszcze raz- gotowa formatka czy pojedyncze zdjęcie ?
>
> Gotowe, mówię o zwykłym wydruku i o braniu większej kasy tylko dlatego,
> że w cenniku jest 'zdjęcie paszportowe - 30zł'
Bez sensu. Jak przynosisz gotową formatkę i nie czynisz zastrzeżenia że ma być "do
dokumentów" to puszcza się "jak jest", jedynie z korektą kolorystyczną/gęstościową.
Reszta to twoje zmartwienie.
>
> >> Paczpan, a mi wystarczył aparat z lampą i jasna ściana. Paszport się
> >> dało, dowód też właśnie dziś odebrałem. Z tym samym zdjęciem zrobionym
> >> dwa lata temu. Aparatem w domu. Z ręki.
>
> > Teraz to zwyczajnie bujasz. Przez te dwa lata twarz nie zmieniła się ani na jotę
? Albo pani w urzędzie zapomniała okularów. Powinieneś usłyszeć krótkie "zdjęcie
nieaktualne".
>
> Trochę się pewnie zmieniła. Teraz nawet mam brodę, a na zdjęciu nie. Ale
> obawiam się, że 2 letnie zmiany nie są czymś co na oko można szybko
> wypatrzeć na zdjęciu. Chyba, że różnica jest między 16 a 18 latkiem. Ja
> mam dwa razy tyle. Nie da się udowodnić, że takie foto jest nieaktualne
> jeśli nie ma jakichś wyraźnych zmian.
Pani w okienku miała dzień dobroci.
Zdjęcie do dokumentów nie może być starsze niż 6 tygodni i ma być aktualne.
Czyli np jeżeli klientka zrobiła sobie kolor na włosach to musi robić nowe zdjęcie. I
nie ma znaczenia ( dla pań w okienku) że w okresie ważności dokumentu zmieni kolor
jeszcze 50 razy a na zdjęciu w dowodzie i tak go nie widać.
Ostatnimi dniami uwalają zdjęcia do dowodu za pojedynczy kosmyk dotykający brwi.
Co więcej ( anegdotka) : miałem kiedyś , pod poprzednimi przepisami klientkę która
zażyczyła sobie 8 sztuk do dowodu. Jak powiedziała, wyrabia dowód żeby wziąść ślub, a
za chwilę ( po zmianie nazwiska) będzie musiała go wymienić, więc potrzebuje większą
ilość. Proste i logiczne, prawda ? Po 2 tygodniach i jednym dniu dokładnie-
sprawdzałem na backprincie- przychodzi i prosi o nowy komplet- zdjęcia zostały
odrzucone, bo były TAKIE SAME jak składane do poprzedniego dowodu. Klientka nawet
uczesanie miała takie samo, makijaż i w ogóle... Sprawdzałem potem u źródła-
teoretycznie zdjęcie wymogi wszelakie spełniało, ale skoro było takie samo jak
poprzednie, to nie było aktualne... paranoja trochę.
PS Klientka oczywiście dostała na nowe zdjęcie solidny rabat, a co !
>
> >> Cenę za wydruk sobie ustalił. Wymagam by ta cena była niezależna od tego
> >> co jest na zdjęciu. To dużo?
> > Za wydruk. Za zdjęcie do dokumentów też- to są dwie osobne pozycje w cenniku.
>
> Jw. Proszę o wydruk pliku który przyniosłem. Od tego się zaczęła
> dyskusja. Pan w labie nie wydrukował gotowego pliku, bo podpadał tematem
> pod zdjęcia do dokumentów. Powiedział, że owszem wydrukuje je, ale za
> 30 zł, a nie za 1zł.
>
> marcin
Przeczytałem twojego pierwszego posta jeszcze raz. Wynika z niego że nie wydrukował
zdjęcia wcale, i powiedział że w innym labie wydrukują być może , ale w cenie zdjęć
do dokumentów.
Nie miał racji- w innych labach gotową formatkę zapewne puszczą- ale wtedy lab nie
interesuje się czy przyjmą te zdjęcia do dokumentu czy wykleisz sobie nimi medalik.
Nawet jeżeli na odbitce obetnie ci kawałek czoła. Se skleiłeś lepiej lub gorzej, to
masz.
Co innego, gdybyś w zamówieniu zastrzegł że ma być to zdjęcie do dokumentów- patrz
wyżej.
PS II Jak znam życie to właściciel laba musiał mieć wcześniej sporo do czynienia z
drobnymi cwaniaczkami, którzy przynosili formatki, a potem składali reklamacje że
zdjęcia nie zostały przyjęte. Więc uznał że po prostu za te parę złotych miesięcznie
nie opłaca mu się awanturować z bałwanami.
Pozdrawiam Marcin
-
49. Data: 2015-03-12 21:39:19
Temat: Re: fotolab odmówił zrobienia odbitek
Od: Bronek Kozicki <b...@s...net>
On 11/03/2015 07:45, 2late wrote:
> On 10/03/2015 11:55, Bronek Kozicki wrote:
>
>>>>> W Anglii nie mozesz nawet w zwyklym punkcie ksero wydrukowac /
>>>>> skopiowac
>>>>> / skanowac w kolorze paszportu, pieniedzy, dyplomow, certyfikatow i
>>>>> innych oficjalnych dokumentow.
>>>>
>>>> chyba sie pomyliles ...
>>>
>>> Po czym wnosisz?
>>
>> mieszkam w Anglii od 10 lat i jeszcze nikt mi nie zaglądał przez ramię co
>> kseruję. Kserowałem paszport też, bo Home Office wymagał tego ode mnie.
>
> To nie klient ma problem tylko punkt uslugowy.
> http://i.imgur.com/P5UMh0e.jpg
> A ze ktos lamie prawo to juz inna sprawa.
regulacje i wskazówki pomyliły ci się z prawem.
B.
-
50. Data: 2015-03-12 23:47:19
Temat: Re: fotolab odmówił zrobienia odbitek
Od: 2late <d...@w...pl>
On 12/03/2015 20:39, Bronek Kozicki wrote:
> On 11/03/2015 07:45, 2late wrote:
>> On 10/03/2015 11:55, Bronek Kozicki wrote:
>>
>>>>>> W Anglii nie mozesz nawet w zwyklym punkcie ksero wydrukowac /
>>>>>> skopiowac
>>>>>> / skanowac w kolorze paszportu, pieniedzy, dyplomow, certyfikatow i
>>>>>> innych oficjalnych dokumentow.
>>>>>
>>>>> chyba sie pomyliles ...
>>>>
>>>> Po czym wnosisz?
>>>
>>> mieszkam w Anglii od 10 lat i jeszcze nikt mi nie zaglądał przez ramię co
>>> kseruję. Kserowałem paszport też, bo Home Office wymagał tego ode mnie.
>>
>> To nie klient ma problem tylko punkt uslugowy.
>> http://i.imgur.com/P5UMh0e.jpg
>> A ze ktos lamie prawo to juz inna sprawa.
>
> regulacje i wskazówki pomyliły ci się z prawem.
Skoro tak uwazasz...
Tak czy owak, tego sie przestrzega.
Pozdrawiam
--
2late(TM) Outspace Communication Inc.(R) 1999*2015(C)
Stupidity, like virtue, is its own reward