-
11. Data: 2011-04-01 09:43:28
Temat: Re: enduro
Od: "Iguan007" <i...@p...onet.pl>
"de Fresz" <d...@N...pl> wrote in message
news:in46dk$r6c$1@inews.gazeta.pl...
Dzieki. Postraszyles mnie troche tym srubkowaniem ale nic, moze jakos sobie
poradze. A jutro jade ogladac 250-ki ;)
Pozdrawiam,
Iguan
--
--
Iguan007
Sezon caly rok:
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia
--
-
12. Data: 2011-04-01 18:29:12
Temat: Re: enduro
Od: nalesnik <m...@o...o2.o2.o2.pl>
W dniu 01.04.2011 09:38, Iguan007 pisze:
> - Szukam lekkiego, zwinnego i mocnego motocykla.
Jeszcze jest CRF450 i KTMy o podobnej pojemności.
-
13. Data: 2011-04-03 21:12:57
Temat: Re: enduro
Od: Rafał Tomaszewski <s...@p...onet.pl>
W dniu 2011-04-01 11:43, Iguan007 pisze:
> Dzieki. Postraszyles mnie troche tym srubkowaniem ale nic, moze jakos sobie
> poradze. A jutro jade ogladac 250-ki ;)
ile ważysz??
rafał
250excf
250sxf
450exc
-
14. Data: 2011-04-06 22:15:44
Temat: Re: enduro
Od: "rychoo" <r...@W...gazeta.pl>
mozesz tez rozgladac sie za Honda XR 400 , konstrukcyjnie dosc prymitywna , ale
trwala i leciutka niczym rasowy wyczyn , moca nie grzeszy , seryjnie 35 koni ,
ale mozna podkrecic na ok 45 bez narazenia silnika na przedwczesne zmeczenie.
450 ma pierwszego brudasa - hmm musisz miec dobra polise na zycie :).
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
15. Data: 2011-04-10 13:19:07
Temat: Re: enduro
Od: Rafał Tomaszewski <s...@p...onet.pl>
W dniu 2011-04-07 00:15, rychoo pisze:
> mozesz tez rozgladac sie za Honda XR 400 , konstrukcyjnie dosc
prymitywna , ale
> trwala i leciutka niczym rasowy wyczyn , moca nie grzeszy , seryjnie
35 koni ,
> ale mozna podkrecic na ok 45 bez narazenia silnika na przedwczesne
zmeczenie.
>
> 450 ma pierwszego brudasa - hmm musisz miec dobra polise na zycie :).
>
tak z czystej ciekawości zapytam jak wycisnąć 45 z xr400? i czy ktoś to
mierzył po tych przeróbkach czy na zasadzie gaźnik ma dać 5KM wydech 5KM
a naklejki kolejne 5KM:) Pytam serio
Co do polisy i 450 to jak szofer dużo waży i będzie jeździł na 4ipół w
oryginale to takie exc np krzywdy nie zrobi o ile będzie myślał a nie
nosić go będzie ułańska fantazja. Inną rzeczą jest kwestia nauki
techniki bedzie dużo gorzej ale za to da się potraktorzyć:)
Pozdrawiam
Rafał
250excf
250sxf
450exc
-
16. Data: 2011-04-11 08:54:13
Temat: Re: enduro
Od: "Iguan007" <i...@p...onet.pl>
Po kilku tygodniach ogladania motocykli, czytania recenzji i rozmow z ludzmi
zdecydowalem sie jednak na kupno WR450F. Wbrew temu co wczesniej
planowalem,kupilem nowy motocykl. To troche zasluga/wina de Fresza -
postraszyl mnie tymi czestymi regulacjami i pomyslalem ze jak kupie uzywany
to nie wiem czy komus sie chcialo tak czesto zagladac do silnika. Nie zeby
mi sie chcialo ;)
KLX450R odrzucilem bo nie podobalo mi sie wykonanie. Fajny motocykl ale ma
niedociagniecia - odstajaca rura kolektora, koniecznosc odkrecania rury od
wydechu przy wymianie filtra oleju, niewygodne ukladanie filtru powietrza,
kiepskie opinie o zawieszeniu. Do tego cena prawie na poziomie WR.
WR250 calkiem mi si podobala ale wazy tylko kilka kg mniej od 450. Dodatkowo
kosztuje prawie tyle samo co 450. Wiec jesli mam wybor pomiedzy mocniejszym
a slabszym motocyklem w podobnej cenie to jednak wole ten mocniejszy. Ktos
pisal ze przy 450 potrzebna jest polisa na zycie, ale tak jak juz wczesniej
wspomnialem - bedzie to moj trzeci motocykl terenowy wiec moze i bez polisy
sie obejdzie.
KTM ma swietne opinie, fajne wykonanie. Tyle ze to tak samo jak Yamaha ale
jest drozszy. Nie widzialem zadnej wartosci dodanej pomiedzy KTM a Yamaha,
przynajmniej na moim amatorskim poziomie. Dodatkowo Yamaha jest w moich
rejonach znacznie popularniejsza wiec spodziewam sie nizszych cen czesci
zamiennych.
Suzuki DRZ jest slabszy i ciezszy niz konkurencja. Wyglada (moim zdaniem)
strasznie archaicznie. Niby wyglad nie ma znaczenia w terenie ale nie bylem
w stanie zaakceptowac tego motocykla.
Honde sobie darowalem z podobnych powodow co KTM. Tez ma dobre opinie ale
nie widze specjalnej roznicy pomiedzy Yamaha a Honda. Ponadto serwis Yamahy
mam pomiedzy domem a praca wiec bedzie mi wygodniej zostawiac tam motocykl
na przeglady okresowe. Szczegole ze w tym samym miejscu serwisuje moj obecny
motocykl.
Jeszcze pytanie do posiadaczy Yamahhy - znacie jakis sensowny sklep
internetowy gdzie moge kupic takie drobnostki jak np. filtry w dobrej
cenie?
Dzieki wszystkim za rady.
Pozdrawiam,
Iguan
--
--
Iguan007
Sezon caly rok:
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia
--
-
17. Data: 2011-04-11 10:35:55
Temat: Re: enduro
Od: Rafał Tomaszewski <s...@p...onet.pl>
W dniu 2011-04-11 10:54, Iguan007 pisze:
> WR250 calkiem mi si podobala ale wazy tylko kilka kg mniej od 450. Dodatkowo
> kosztuje prawie tyle samo co 450. Wiec jesli mam wybor pomiedzy mocniejszym
> a slabszym motocyklem w podobnej cenie to jednak wole ten mocniejszy. Ktos
> pisal ze przy 450 potrzebna jest polisa na zycie, ale tak jak juz wczesniej
> wspomnialem - bedzie to moj trzeci motocykl terenowy wiec moze i bez polisy
> sie obejdzie.
wybór pomiędzy 250 a 450 nie powinien być kwestią ceny bo ta powinna być
identyczna ( 200cm3 pojemności nie stanowi różnicy w kosztach produkcji )
Wybór pojemności powinien być podyktowany takimi kryteriami jak:
Doświadczenie
Chęć nauki poprawnej techniki jazdy
Poręczność
Waga szofera
Przeznaczenie motocykla
Jeśli mało ważysz, nie masz doświadczenia a chcesz się nauczyć jeździć w
taki sposób do jakiego ten motor został stworzony to jedynym wyborem
jest mała pojemność
Jeśli ważysz dużo i w planie masz turystyczną jazdę to wr450f jest
bardzo dobrym wyborem
Ja zaczynałem od małych pojemności/mocy aż doszedłem do 450 i tak
jeździłem nim wszędzie: zawody, rumunia i gdzie tam sie dało, było super
a przynajmniej mi się tak wydawało:)
Po przesiadce na 250sxf na tor i 250excf do enduro jak siadam na 450exc
to czuje się jak bym jechał choperem po lesie takim z owiewkami
frędzelkami od kierownicy i takie tam.....:)
Różnica w mocy jest tak na dobrą sprawę nie istotna bo kolosalne
znaczenie ma poręczność.
A co do możliwości nauki dobrej techniki na 450 to jest to możliwe ale
na 250 przychodzi to 20razy łatwiej więc po co się męczyć.
Podsumowując powiedział bym tak że wadami 450tek są zalety 250tek i na
odwrót. Jak polatasz 4ipół i siądziesz na 250 to będziesz wiedział o
czym mówię.
Pozdrawiam
Rafał
250sxf
250excf
450exc
-
18. Data: 2011-04-11 14:06:01
Temat: Re: enduro
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2011-04-11 10:54:13 +0200, "Iguan007" <i...@p...onet.pl> said:
> Po kilku tygodniach ogladania motocykli, czytania recenzji i rozmow z ludzmi
> zdecydowalem sie jednak na kupno WR450F.
No i git. IMHO będziesz żałował tej pojemności (jeśli nie ważysz z
90+), ale to dopiero za jakiś czas ;-)
> Wbrew temu co wczesniej
> planowalem,kupilem nowy motocykl. To troche zasluga/wina de Fresza -
> postraszyl mnie tymi czestymi regulacjami i pomyslalem ze jak kupie uzywany
> to nie wiem czy komus sie chcialo tak czesto zagladac do silnika. Nie zeby
> mi sie chcialo ;)
Uważaj, bo to może być prosta droga do przerobienia tego sprzęta na
"zadbanego strucla" - z zewnątrz wszystko piknie, a w silniku masakra.
Te sprzęty nie wybaczają olewania serwisu. Tłok, korba - czasookresy z
instrukcji można nagiąć ze 2 razy (albo i 3), ale olej, zawory, zawias
- to musowo trzeba robić regularnie.
> WR250 calkiem mi si podobala ale wazy tylko kilka kg mniej od 450. Dodatkowo
> kosztuje prawie tyle samo co 450. Wiec jesli mam wybor pomiedzy mocniejszym
> a slabszym motocyklem w podobnej cenie to jednak wole ten mocniejszy.
Normalnie syndrom er-łana ;-) Spoko, i tak Cię będą objeżdżać małolaty
na setach 2t i ćwiartkach 4t ;-)
> Ktos
> pisal ze przy 450 potrzebna jest polisa na zycie, ale tak jak juz wczesniej
> wspomnialem - bedzie to moj trzeci motocykl terenowy wiec moze i bez polisy
> sie obejdzie.
Po dotarciu sprawdź czy w gaźniku nie masz kagańca, swego czasu
Yamahaha lubowała się we wsadzania ogranicznika skoku przepustnicy w
homologowanych WRach. Albo może lepiej nie... ;-)
> Dodatkowo Yamaha jest w moich
> rejonach znacznie popularniejsza wiec spodziewam sie nizszych cen czesci
> zamiennych.
Tańsze raczej nie będą, zwłaszcza łożyska itp. stuff - w europejskich
motocyklach w większości są standardowe, od traktorów i snopowiązałej,
w dżapsach już nie ma tak dobrze, czasem idzie coś dobrać, ale
nierzadko trzeba płacić 8x drożej w serwisie. Za to w Bolandzie czas
dostępu do części jest nieporównywalnie lepszy na korzyść ryżowozów.
> Jeszcze pytanie do posiadaczy Yamahhy - znacie jakis sensowny sklep
> internetowy gdzie moge kupic takie drobnostki jak np. filtry w dobrej
> cenie?
Larsson, Olekmotocykle.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
19. Data: 2011-04-11 18:49:42
Temat: Re: enduro
Od: "Iguan007" <i...@p...onet.pl>
"de Fresz" <d...@N...pl> wrote in message
news:inv1s9$och$1@inews.gazeta.pl...
> No i git. IMHO będziesz żałował tej pojemności (jeśli nie ważysz z 90+),
> ale to dopiero za jakiś czas ;-)
Waze i dlatego szukalem czegos mocnego.
> Uważaj, bo to może być prosta droga do przerobienia tego sprzęta na
> "zadbanego strucla" - z zewnątrz wszystko piknie, a w silniku masakra. Te
> sprzęty nie wybaczają olewania serwisu. Tłok, korba - czasookresy z
> instrukcji można nagiąć ze 2 razy (albo i 3), ale olej, zawory, zawias -
> to musowo trzeba robić regularnie.
Przyjmuje do wiadomosci. Aczkolwiek z wielka niechecia ;)
> Normalnie syndrom er-łana ;-) Spoko, i tak Cię będą objeżdżać małolaty na
> setach 2t i ćwiartkach 4t ;-)
Prawdopodobnie "objezdzac" bedzie mnie wielu ludzi, niezaleznie od sprzetu.
Tak jak wczesniej pisalem, motocykle to tylko moje dodatkowe hobby. Jak ze
wszystkim, zeby byc dobrym trzeba trenowac. Ja zwyczjnie nie bede mial czasu
zeby trenowac jazde na motocyklu. Znam ludzi ktorzy sie w to amatorsko
bawia - jezdza co weekend +1-2 wypady po pracy. Nie mam najmniejszych szans
zeby im dorownanac. Dla mnie bedzie to jazda dla mojej przyjemnosci, nie
bedzie zawodow czy latania po torze. Od zawodow mam inne hobby ;)
> Po dotarciu sprawdź czy w gaźniku nie masz kagańca, swego czasu Yamahaha
> lubowała się we wsadzania ogranicznika skoku przepustnicy w homologowanych
> WRach. Albo może lepiej nie... ;-)
Za pozno :) Juz powiedzialem dealerowi zeby ogranicznik wyciagnal.
> Tańsze raczej nie będą, zwłaszcza łożyska itp. stuff - w europejskich
> motocyklach w większości są standardowe, od traktorów i snopowiązałej, w
> dżapsach już nie ma tak dobrze, czasem idzie coś dobrać, ale nierzadko
> trzeba płacić 8x drożej w serwisie. Za to w Bolandzie czas dostępu do
> części jest nieporównywalnie lepszy na korzyść ryżowozów.
Mieszkam w Australii i tutaj cos co nosi naklejke "europejskie" najczesciej
wiaze sie z wyzsza cena. WR jest najpopularniejszym motocyklem enduro
sprzedawanym na tutejszym rynku. Wiec z czesciam oraz wiedza serwisantow nie
bedzie (mam nadzieje) problemu.
Pozdrawiam,
Iguan
--
--
Iguan007
Sezon caly rok:
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia
--
-
20. Data: 2011-04-12 16:36:37
Temat: Re: enduro
Od: "blur" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "Iguan007" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:invilc$pj9$...@n...onet.pl...
>Za pozno :) Juz powiedzialem dealerowi zeby ogranicznik wyciagnal.
bardzo dobry wybór, miałem okazję śmigać nie raz i maszyna jest super,
bardzo zrywna, lekka i zwinna, jak kuzyn zdecyduje się sprzedać to jestem
pierwszy w kolejce :) tylko ta moc, trzeba uważać bo moto lubi wyskoczyć z
pod dupy szczególnie jak złapie lepszą przyczepność :) a jak jeszcze
zmienisz ten fabryczny pierdzący wydech to rogal nie znika ;) acha jak nie
masz kup sobie zaraz myjkę ciśnieniową i nie żałuj na dobre ubranie (buty,
buzzer, kask )!!!!